(20/h) Byłam z znajomym. Razem zebraliśmy kurek ok. 1 kg, 3 prawdziwki, 2 czerwone łepki, 6 podgrzybków. Zdjęcie tylko mojego koszyka bo zapomniałam o zdjęciu koszyka kolegi: ( Szybciej łowię śledziki w sezonie niż zbieram grzyby :)
(20/h) Pomiędzy burzami udało się zebrać nad brzegiem jeziora koszyczek ślicznych, dorodnych podgrzybków brunatnych. Pojawił się też zdrowiuteńki prawdziwek. Las sosnowy.
(90/h) Wspaniale, właściwie nie chodziliśmy tylko zbieraliśmy. Same podgrzybki + 2 kurki. Nie liczyłam dokładnie ile ich jest, ale duuużo! 😃 Zebrałam tyle ile się zmieściło do koszy, które miałam.
(10/h) 50 borowików. Las bukowy.
W niedzielę rano w lesie było jak w saunie. Gorąco wręcz, wszystko parowało. Ludzi w lesie jak w szczycie sezonu. Dzieje się :)
(20/h) Podczas tygodniowego pobytu w ośrodku wypoczynkowym Grzybia Dąbrowa nie znalazłem oprócz kurek żadnego godnego uwagi grzyba. Dopiero ostatniego dnia pojawiły się pierwsze prawdziwki. Wracałem do domu pełen nadziei że rumskie/koleczkowskie górki się też budzą. Ale o tym osobno.
(80/h) Cześć. Miał być krotki i lekki spacer rozpoznawczy po lesie a wyszła dostawa z hurtowni ( ok 5 godz) 🤣 niesamowicie piękne koźlarze czerwone (46 szt) borowiki szlachetne (24) koźlarze ( grabowe babki i bialawe, 27 szt) garść kurek i ponad 300 podgrzybków 😉 Radocha niesamowita ( nawet w deszczu) Pozdrawiam i życzę takich zbiorów 💪
(65/h) W sumie, przez 2 godziny wybiórczego szukania zebrało się 130 grzybów: większość to kurki (70 szt.), maślaki (40 szt.), prawdziwki (10 szt.) i podgrzybki (10 szt.).
(37/h) Siemanko wszystkimi 😁 wymęczony po Woodstocku wróciłem i pierwsze co zrobiłem tak poleciałem do lasu i było warto oj było. Razem z kuzynem łazilismy jakieś 7 godzin trochę popadło ale do przeżycia. Chodziliśmy po lasach typowo Bukowo dębowo sosnowych z rezultatem około 260 borowików szlachetnych i usiatkowanych (przewagą szlachetnych), około 50 podgrzybków, około 60 koźlarzy czerwonych i pomarańczowych, około 160 koźlarzy babka i grabowych, jakieś 80 Kurek, 1 krasnoborowik ceglastopory i 2 piaskowce modrzaki. Od bardzo dawna nie pamiętam tak szybkiego wysypu grzybów jestem w wniebowzięty 🤩
Lecieliśmy już od 6 rana to w lesie jeszcze ciemno było 😅😂 ale dało się deszczyku trochę nam na głowę siadło Ale już w gorszych sytuacjach się bywało. Ogólnie to cieszyliśmy się jak dziecko na lizaka. Jak by ktoś za nami szedł to by się zastanawiał pewniej czy wszytko z nimi w porządku XD. Życzę wszystkim udanych super zbiorów 🤩
(40/h) Witam 🙂 Dzisiaj lajtowe rodzinne grzybobranie 🙂 Las już przebrany dość, ale opłacało się chodzić tam gdzie leniuszkom się nie chcę 😆 W lesie w końcu nie trzeszczy pod nogami i jest bardzo mokro 🙂 Jest mega dużo grzybów różnych rodzajów 🙂 Po burzach i wichurach ma być ciepło to będzie jeszcze lepiej 🙂🙂🙂 Dwa tygodnie wypasu 🙂🙂 Dasz gzib mi tu!
(47/h) Zagajniki po polach uprawnych, bardzo różnorodny biotop co widać po grzybach. Dużo traw, ziół, drzewa mieszane rozmaitych gatunków. Podszyt zielony - trawy, mech, krzewy. Bardzo dużo grzybków robaczywych zostawiłam. Grzyby w kolejności wielkości zbioru: Koźlarz babka, maślak żółty, rydz, podgrzybki, parkogrzybki, Koźlarz czerwony, prawdziwki 5 już zbyt zepsutych by zabrać, maślak sitarz, mleczaj rydz.
(35/h) Cześć Wam :) Dzisiaj pierwszy raz w życiu w tym lesie i szczękę zbierałem z podłogi, a raczej ze ściółki. Zliczone na końcu borowiki w ilości 72 sztuk. Wyrastały grupowo po 6-8 - widok niesamowity. Mało brakowało abym dzisiaj wizytę w lesie odpuścił. Zapowiadali taaaaaakie burze w godzinach 6-9. Nie wiem jak Wy, ale ja żadnej burzy w tym rejonie nie odnotowałem. Zamykam oczy i widzę borowiki. Napiszę tak - w tym tygodniu mam już dość grzybów - dobrze, że jutro nowy tydzień;) Darz Grzyb :)
(20/h) Szczerze powiedziawszy, byłam zawiedziona. Pojechaliśmy do lasu w okolicach Skarszew, bo widzieliśmy na grupkach grzybowych niesamowite zbiory z tych okolic... Niestety, przez 3 godziny chodzenia zebraliśmy około 60 sztuk, głównie stare podgrzybki, jeden dość wiekowy prawy, kilka kurek. Las piękny, warunki też - byliśmy w lesie koło 9:00, może już wszystko wyzbierane.
(60/h) Witam :) Co tu dużo mówić... zaczęło się :):) :) Wyższy puls, radość w oczach i poczucie spełnienia :) Zaczął się wysyp borowików :) Rosną licznie i często grupowo :) Coś pięknego, to jest to co tygryski lubią najbardziej :) Co chwilę wyrastały nowe borowiki, ale trzeba było wracać do domu bo synek zmęczony już był;)
(30/h) Witam leśnych ludzi. Las 🌲🌲🌲 sosnowy bory. Na buszowaniu po południu od 17.30 dwie godziny. Bór sosnowy ruszył. Sprawdzone kilka miejscówek i w każdej coś dało. Zebrano 44 borowiki szlachetne 2 borowiki sosnowe i 27 podgrzybki brunatne do tego 78 kurek. Dzieje się. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków 🧺🧺🧺 życzę.
(25/h) Las sosnowy z dużą ilością krzewinek jagodowych. Między nimi podgrzybki (ponad 40 w 2 osoby w 1 godz), w większości już starsze. Do tego pojedyncze maślaki, hubanki i zajączki głównie przy drogach leśnych
(27/h) Las mieszany z przewagą buków, podłoże suche. 15/h prawdziwków i 12/h podgrzybków różnych gatunków. Czekam na wysyp😍 Acha, znalazłam chyba największy kapelusz w moim życiu - 20 cm średnicy, jak duży talerz 😊
(10/h) Las sosnowy, blisko morza. Mimo regularnych opadów deszczu wysypu nie ma ale jeszcze tydzień temu nie rosło tam nic. We 2 osoby w 2 godziny około 80 kurek, 20 małych podgrzybków, 4 prawdziwki
(15/h) Tym razem nietypowo: nieoczekiwane i nieoczywiste zbieranie grzybów z kajaka. Tych egzemplarzy, które z wody dało się wypatrzyć i z narażeniem suchości ubioru do nich dotrzeć. Najlepiej widoczne na nabrzeżnych skarpach były dorodne prawdziwki oraz koźlarze (koźlarze grabowe). Dwa borowiki udało się podjąć bez wysiadania. Inny puszył się na wyjątkowo trudno dostępnym brzegu. Ale był tak ogromny, że warto się było pomęczyć, by popłynął z nami. W głębi lasu już ruszyły podgrzybki brunatne i maślaki. Las liściasty, graby i buki. Mooookry.
(16/h) Znalazłem 16 muchomorów czerwieniejących w trakcie spaceru we Władysławowie i okolicach. Sporo młodych, większość dużych jest już robaczywa. Poza tym żadnych ciekawych, z resztą nie dziwota bo to jednak nie las.
(50/h) Witam :) Godzinny spacer po lesie i w końcu trafiłam na prawdziwka :) szkoda że tylko jeden ale i tak cieszy. No i jak zwykle sporo podgrzybków.
(30/h) 3 borowiki, dużo maślaków, sporo suchoporow ( ale dużo robaczywych ). Było też sporo spleśniałych już. Kurek nie znalazłam. Dużo też maluszków rosnie
... szerzej o tym grzybobraniu ...
+2 kleszcze gratis :) pozdrawiam i dziękuję Panu ( bodajże Maciejowi ), który ostatnio tam był i w komentarzu na grzyby. pl polecił miejscówkę
(30/h) 30 borowików wrzosowych, 30 podgrzybków, do tego kilka maślaków i kurek. Krótki spacer 1 h / 2 os. W lesie mało osób - za to grzyby wyraźnie ruszyły!
(50/h) Same podgrzybki i 3 Kozaczki. Trzeba pochodzić, ale jak trafiłem na miejsce to 20 szt. do wycięcia. Wielkość tak średnia więc wnioskuję, że były tam od środy.
(10/h) Cześć Wam :) Dzisiaj byłem w dwóch miejscach. Na początku pojechałem na Kaszuby (za Kartuzy) Tam się zaczęło rewelacyjnie - na wejściu od razu 3 borowiki. No to sobie myślałem, że będzie petarda. Niestety z czasem było coraz gorzej. Po dwóch godzinach stwierdziłem, że buszowanie w tychże lasach nie ma sensu. Postanowiłem zakończyć grzybobranie w tym miejscu. Jadąc samochodem czułem dość duży niedosyt. Po drodze wpadł do głowy pomysł aby zajechać do lasów pod domem - Lasów Oliwskich. To był strzał w 10. Honor uratowało ponad 20 borowików. Były kurki i podgrzybki. Darz Grzyb, miłej soboty :)
(37/h) 28 grzybków w niecałe 45 minut. Dwa prawdziwki, reszta podgrzybków brunatnych. Znów okolice plaży zachodniej w Łebie. Grzybów sporo, same młode, zbiór całkiem przyzwoity biorąc pod uwagę konkurencję i to, że do lasu wybrałem się dopiero po 19-stej.
(80/h) Dziś poranny wypad w pobliski las. Przez godzinę czasu nazbieraliśmy tylko 2 borowiki i kurki. Po godzinie zdecydowaliśmy się na dłuższy spacer przez łąkę do pięknego bukowego lasu, który widzieliśmy z oddali. To był strzał w dziesiątkę, borowiki rosły tam jeden przy drugim. Przez kolejną godzinę uzbieraliśmy blisko 130 borowików, kilka podgrzybków oraz 70 kurek.
(20/h) Cześć. W lesie ok 4 godziny i jest nieźle ( a będzie jeszcze lepiej ) 😉 44 borowiki ( usiatkowane i szlachetne) 4 kurki ok 20 koźlarzy i maślaki 🙃pozdrawiam
(30/h) 1 h/3 osoby. 70 podgrzybków. 30 kurek. 2 babki. I creme że La creme - 3 pierwsze w tym roku prawdziwki. Sprawiedliwie po jednym na głowę. Repeta po wczoraj. Tym razem jeszcze później po o 19.30. W lesie pod domem. Sama przyjemność. Darz Bór.
(20/h) Witam leśnych ludzi. Las sosnowy 🌲🌲🌲 bory z przecinkami 🌳🌳🌳 brzozy. Krótki wypad po pracy na buszowaniu godzinkę z haczykiem. Sprawdzenie nowej miejscówki. W brzozach z młodymi sosnami dwie garście kurek 4 kozaki brązowe i 16 borowików usiatkowanych. W sosnach 2 borowiki szlachetne. Spacer udany człowiek naciągnięty lasem przed weekendem. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych 🧺 życzę.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Pierwsze prawdziwki z sosen młode zdrowe usiatkowane robakiem stoją choć bombelki to tylko kapelusze zdrowe. Kurkowe miejscówki wyglądają jak by stado dzików 🐗🐗🐗 przeleciało wróciło i przeleciało jeszcze raz. Zbieracze drapacze 🫎🫎🫎 robią straszną krzywdę w lesie. Grabią aż furczy. Popadało pada i będzie padać. Sierpień zapowiada się na bogato. Oj będzie się działo.
(25/h) Cześć Wam :) Takie grzybobranie to coś co tygryski kochają najbardziej. Sezon jeszcze przed nami, a do koszyka wpadło ponad 50 borowików. Mamy teraz grzybowy raj. Rok temu sierpień dla mnie był prawie bezgrzybnym miesiącem tak w tym roku zapowiada się bardzo ciekawie. Oj czuję, że będzie się działo. Udanych zbiorów, Darz Grzyb :)
(45/h) Las mieszany, bukowo-iglasty. Szybki rekonesans. 20 borowików, 25 różnego gatunku podgrzybków. Jest wilgotno i ciepło i bardzo dużo malutkich. Grzyby ruszyły.
(20/h) 7 borowików amerykańskich, i około 60 podgrzybków.
Pierwszy wypad na grzyby z prawie 6-letnim synem i miłe zaskoczenie, piękna pogoda ciepło. Runo lesie wilgotne, więc powoli chyba nam się zaczyna sezon grzybków. Nie ważne ile grzybów, ważny odpoczynek i czas spędzony z bliskimi. Gorąco polecamy
(30/h) 2 h. 5 osób. Ok 200 podgrzybków. 50 kurek. 10 kozakówbabek i 20 maślaków. Do tego ponad 2 litry jagód. Gościnny wypad Dolnoślązaków w kaszubskie lasy. Po rannej rowerowej eskapadzie w kamienne kręgi (pozostałość po naszych gockich przodkach) padło hasło grzyby. Start o 18 (sic!) Teren kompletnie nieznany więc wybór całkowicie na czuja. Moja grzybowa intuicja nie zawiodła. Trafiliśmy idealnie. Jagodziska pełne soczystych i słodkich jagód pośród których co chwilę pojawiał się czarny łepek. podgrzybki rosną stadami. Młode i co do zasady zdrowe. Ponadto kurki choć rzadziej. Pięknie jest. Darz bór.
(30/h) Późno dołączam do Szacownego Grona Grzyboholików (SGG ) ☺️ ale z przytupem. Atakują maślaki - 8 litrów, kurki - 2,5 litra, kilkanaście podgrzybków, kilka koźlarzy i 2 prawdziwki. Prędkość zbierania wyrażona w szt/h orientacyjna Sezon rozpoczęty, wkrótce kolejny raport
(130/h) 101 borowików szlachetnych w 45 min las bukowy. Wszystkie małe dopiero co wyskoczyły. Aż szkoda było wychodzić ale ciemno się zrobiło. Rekonesans pozytywnie zaskoczył. Sezon rusza z kopyta.
(30/h) Witam wszystkich. Jak co roku sprawdzone miejsca zaczynają rodzić... Szybki rekonesans po pracy. 18.30-19.30.... zaczynają dopiero wychodzić... chwilo trwaj!!! Pozdrawiam
(60/h) Kolejny dzień spaceru po lesie :) Jak zwykle sporo podgrzybków, dwa kozaki i 15 maślaków. Dzisiaj nie spotkałam na mojej drodze moich ulubionych kurek.
(40/h) Witam wszystkich grzybiarzy. Dzisiaj krótki wypadzik, wybraliśmy odcinek Lubiatowo - Osieczki, szału nie było, ale każdy coś nazbierał. ogòlnie większość podgrzybkòw, było trochę maślaków, miodòwek, trochę kurek, kilka prawdziwków i kilka Kani
(30/h) Wakacyjny wyskok korzystając z mokrej pogody. Zbiory jak na jesień. 45 podgrzyba brunatnego, 5 maślaków żółtych. Musiałem wychodzić z lasu bo miejsce na zbiory się skończyło. Liczyłem na kilka grzybów, a tu miłe zaskoczenie. Niecałe półtorej godziny do tego z dwulatkiem. Brak amerykanów.
(20/h) Wreszcie cos się zaczyna. 4 borowiki szlachetne podbiły adrenalinę mimo padającego deszczu. Zajączki, maślaki, parę kozaków szarych i parę malutkich kurek.
Sezon się zaczyna, czuć grzybnie. Komary się uspokoiły.
(50/h) Dzisiaj wybrałam się w inny teren. Lasy mieszane. I w końcu mam moje kurki :) fakt że tylko garść ale wiadomo że już się pojawiły. Dodatkowo kilka kozaków, kilkanaście podgrzybków i męża ulubione maślaki ( on lubi obierać skórki :). Prawdziwków jeszcze nie widać.