(30/h) A Siemacie ludziska! Tak wrzucam NEWS-a bo taki wysyp mam na trawniku borowika ponurego! Nie zbieram bo ta grzybnia już rośnie z robakami, ale widok jest naprawdę piękny. W lesie też byłem ale ludzie mocno przezbierali las, wydarłem tylko z 10 prawych, z 7 koźlarzy pomarańczowożółtych, trzy maślaki żółte i z pęć ceglaków. Ciekawostką były dwa grzybce purpurowozarodnikowe, zdjęćia nie robiłem nawet. Odpad masakryczny mimo młodych grzybów. Na razie nie opłaca się chodzić nawet.
(15/h) Wczorajszy spacer po lesie zaawocowal ponad 50 prawdziwkami korzenie niestety z lokatorami, znalazło się też kurki i ceglaki. Las bardzo mokry ale martwi mnie wycinka lasu i utrata miejscówek ehh
(45/h) Cieszę się, bo ruszyło w całym kraju! Deszcze jednak zrobiły robotę! Niestety, ostatnie upały sprzyjają również owadom 😟. Ledwie grzyb wychyli na wierzch swoją główkę, już dopada go chmara latających stworów. Zasiedlają grzybki na potęgę, zawłaszczając każdy dostępny pokoik 😡 Stąd większość dorodnych borowików musiała pozostać w lesie😏. A i z tych zabranych - po wstępnej weryfikacji w lesie - 115 borowikach 1/4 wylądowała w koszu. Tym razem jednak udało mi się zebrać sporą porcję zdrowych kurek☺. Dodatkowo koszyk uzupełniły śliczne ceglasie w ilości 17 sztuk oraz 8 piaskowców kasztanowatych
Napotkane koźlarze czerwone wszystkie były zaczernione 🥺. Teraz będzie lekkie ochłodzenie, więc mam nadzieję, że grzybki będą zdrowsze ☺.
(20/h) 10 borowik szlachetny, 30 koźlarz biały. 2 godziny marszu po miejscówkach i jak na razie nie ma za wiele grzybów, wygląda na to odnośnie innych doniesień że grzyby są ale nie wszędzie. Nic czekamy aż pojawią się także w naszym rejonie, między czasie oglądając zdjęcia z wspaniałych grzybobrań innych grzybiarzy.
(20/h) Witam. Dziś odwiedzona pierwszy raz w sezonie miejscówka i ona nie zawiodła 😁 największy z tej całej rodziny borowików ( w tym szlachetnych miał uwaga 450 gram ), 3 odpadły olbrzymy bo z lokatorami a w lesie zostały dwa większe niż talerz ale i tak udany zbiór
(40/h) Gościnne występy na Podkarpaciu, tym razem dwa lasy, pojawiają się młode prawdziwki ale dużo robaczywych. Ilość szacunkowo, pewnie było więcej ale robaczywe...
(20/h) Bardzo szybki wypad koło domu w lasek i jest kilka borowików i kozaków pomarańczowych 😉 niestety dziś szybko bo przechodzą groźne burze i ulewy 😐
(40/h) Mega wysyp i niestety, mega robale. Po weryfikacji w lesie, zabrałem do domu: 122 prawdziwki, 21 ceglasi i kilkanaście gołąbków zielonawych. I tu nie przesadzam - w lesie zostało ze 4 - 5 razy tyle pięknych, dorodnych prawdziwków. Aż żal. Pozdrawiam.
(30/h) No i kolejny wypad w miejscówkę i oto efekt 😁 dużo borowikowej młodzieży, kozaki ( dużo też już było leciwych ) i kozaki pomarańczowe lub jak ktoś woli czerwone 😁 już unosi się aromacie suszonych grzybków w całym domu, pozdrawiam
(3/h) Ponieważ ostatnio Admin mnie wyróżnił za NEWS-y to lecę po bandzie, trzeba dobrą passę podtrzymać, a nuż znowu mnie wyróżni! Dlatego wrzucam na szybkiego ważne INFO, bo właśnie tej nocy wybiły mi na trawniku trzy pierwsze PIECZARKI polne! Na razie są to jeszcze białe kulki ale SĄ JUŻ PIECZARKI kto ma niedaleko trawiastą łąkę z końmi to niech szuka! Borom Cześć!!!
P. S. Oczywiście można też szukać w hipermarketach tam zawsze są, ale to mniejsza frajda niż na łące :).
(50/h) Dziś inny las i ostatni dzień rodzinnego maratonu. Oprócz borowików do koszyków wpadło trochę ślicznych kozaków czerwonych, ceglasi i kurek ☺. Wycieczka krótka, bo siostry wracają dziś do domów 😞. Przykro się żegnać lecz cieszę się z każdej spędzonej wspólnie chwili 🤗🥰. Następny rodziny maraton pewnie w Małopolsce ☺
(70/h) Grzybki wprawdzie nie liczone, ale objętościowo dużo więcej niż poprzedniego dnia😍😀. Trzy pełne koszyki i dwie siatki🥰. Las ten sam, a grzybki rosną na potęgę.
(50/h) Około 200 prawdziwków (u siatkówki i szlachetnych), 6 koźlarzy, w tym 3 czerwone🥰, 2 maślaki żółte, 1 kania, 1 piestrak, 1 kurka nadająca się do zabrania i 8 ceglasi☺. Wpis zaległy, bo w poniedziałek rozpoczęłam maraton grzybowy 🤣
(7/h) Kilka małych prawdziwków oraz kilka kurek. Wszystko młode, ale prawdziwki i tak mocno robaczywe. Napotkani grzybiarze mieli lepsze zbiory ode mnie, ale i tak to nie były pełne wiadra;-)
(50/h) Po deszczach coś ruszyło: zbiór około 50 koźlarzy, drugie tyle zostawiłem w lesie, 60 małych prawdziwków, duże musiałem zostawić w lesie i ponad 100 kurek, których nie liczę do statystyki.
(50/h) Witam. Po kilku dniach urlopu w naszych pięknych Tatrach widząc relacje znajomych skuszona grzybami ruszyłam z teściową w las ☺️ i jest dużo pięknej borowikowej młodzieży 👍 stwierdziliśmy po 15 minutach w miejscówce że zostawimy ją żeby ewentualne maluszki podrosły 😋 ruszajcie kochani śmiało w las 😁
(40/h) Witojcie! Dziś zmotywowany przez liczne doniesienia ruszyłem w rewir na przekór swojemu lenistwu. Cel patrolu to prawdziwek, ale tylko ten bez robali oraz koźlarz pomarańczowożółty, opcjonalnie dopełnienie kosza ceglakiem. Nie miałem złudzeń co do zbioru, miałem wręcz pewność. Moim łupem padło ok 6 kg grzyba. w tym ok. 50 prawdziwków (10 zostało w lesie), było 5 borowioli sosnowych ogromne ale za stare już, 15 koźlarzy pomarańczowowżółtych, jakieś 20 koźlarzy brzozowych, dwa grabowe, i jakieś 40 ceglaków. Prawe brałem tylko małe (jeden większy) z twardym trzonem. Wszędzie są tysiące kurek cdn...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
ale kurek nie zbieram bo są w nich dziurki. Generalnie właśnie się zaczyba u mnie nowy wysyp, prawdziwki się pokazują młode, dziś idealnie się wbiłem w termin. Raptem może z 10 wywaliłem w lesie. Ceglaków też kilka wyrzuciłem. Udało się nawet trafić na dwa podgrzybki. W lesie bardzo mokro, zaliczyłem glebę ślizgiem nad wąwozem, ledwo się wyratowałem, ale ręka jutro będzie boleć w tricepsie. Koszyk waży z grzybami 3.5 kg minus koszyk jakieś pół to jest 3 kg i drugie tyle jest ceglaka w kartonie. Zdjęcie zrobione w aucie z góry więc nie odzwierciedla optycznie ogromu grzybów, ale możecie mi wierzyć na słowo. Jak na początek wysypu to koncertowo w dwie godzinki wychodzi ten patrol. Następny lot niebawem. Borom Cześć!
(45/h) Spodziewałem się wysypu ale nie aż tak dużego. Niestety, 70-80% zostało w lesie. Do domu zabrałem 169 prawdziwki, 5 ceglasi i 13 kozaków grabowych (a i z tego odpadło jeszcze z 20%).