(0/h) Przegląd sprawdzonych miejscówek prawdziwkowych. Niestety potworna susza i wynik 0. Muchomorom udało się wyrosnąć obok głębokiej koleiny wypełnionej wodą.
(5/h) Las sosnowy, piękny, cichy i spokojny- i to są pozytywy. Czasem huk wystrzałów słychać - to już mniej mi się podoba. Ślady opadów widać, może nie jakieś obfite były, ale były... Przystanki w dwóch miejscówkach. W pierwszej znalezione i zabrane: 2 prawdziwki, 1 podgrzybek, jeden koźlarz pomarańczowożółty ( na miejscówce na koźlarze sosnowe), kilka kurek - i to wszystko. Tym razem nawet "psiaków" brak 😑. Drugi postój zawowocował: 1 prawdziwkiem i 79 kurkami. I to by było na tyle, trza było w inne rejony świętokrzyskiego jechać ☹️. Ale człowiek jak ten koń z klapkami na oczach...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
w znane miejscówki podąża... Trudno, chociaż koszyki się przewietrzyły... Urlop jeszcze mam, to może jeszcze jakiś wypad się przytrafi... To by było na tyle z tej miejscówki 🙂
(1/h) PORAŻKA Tylko jedna kurka i 3 muchomory czerwieniejące. Szybka zmiana miejscówki, kilka kilometrów dalej zupełnie pusto, nie było nawet niejadalnych. Powrót na wczorajszą w powiecie kazimierskim - tu trochę lepiej. W 3 osoby: koźlarz pomarańczowożółty, 3 grabowe, kilkanaście parkogrzybków czerwonawych, kilka podgrzybków złotawych, kilka gołąbków i muchomory czerwieniejące, tych sporo ale trudniej było wybrać nie zaczerwione. Widziano jednego prawdziwka ale został w lesie. No i okrawki z żółciaka z czereśni u szwagrostwa.
(6/h) Wiedziałem, że nie nazbieram dużo, ale bardzo chciałem pospacerować po lesie. Więc 4 rano pobudka i 110 km w jedną stronę. Trzy godziny w lesie i właściwie tylko kurki. Ale i tak nie żałuję.
(25/h) Ponowny wypad Łódzkiej Sekcji GrzyboŚwirów w świętokrzyskie górki 💚 Trzeba bowiem korzystać, póki grzyb rośnie, bo nie wiadomo jak długo będzie, no i jaka będzie jesień 😊 Standardowo na miejscu chwilę po 6.00. Poranek w lesie bardzo przyjemny, chłodny i wilgotny ☁️☁️☁️ Tym razem nie spodziewaliśmy się cudów, bo dobrze wiedzieliśmy, że górki w ciągu ostatnich dwóch dni ładnie przeczesane były przez kilku innych znajomych nam GrzyboŚwirów z łódzkiego, śląskiego i wielkopolskiego, którzy obdarowani zostali zacnymi zbiorami (z tego miejsca serdeczne pozdrowionka dla wszystkich 😘). CD⬇️
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Różnorodność jak zawsze ogromna, więc dwa wiklinowe zapełnione i oko mega nacieszone: ✔️ Krasnoborowiki Ceglastopore - pojedyncze i rodzinki (80% zdrowa, ale na pewno jeszcze trochę przy odbieraniu odpadnie) ✔️ Borowiki Szlachetne - niektóre samotne, niektóre bardziej towarzyskie (20% zdrowa) ✔️ Borowiki Usiatkowane - pojedyncze (ku zaskoczeniu 100% zdrowa) ✔️ Kolczaki Obłączaste - grupami po kilkanaście sztuk, młode i starsze (70% zdrowa) ✔️ Koźlarze Grabowe, pomarańczowożółte i Czerwone - całe grupy i różne stadia rozwoju (młode 90% zdrowa, średniaki 50% zdrowa, starsze 10% zdrowa) ✔️ Maślaki Modrzewiowe - pojedyncze i raczej już wyrośnięte (90% zdrowa) ✔️ Muchomory Czerwieniejące - pojedyncze i również wyrośnięte (10% zdrowa) ✔️ Mleczaje Jodłowe - pojedyncze (50% zdrowa) ✔️ Mleczaje Smaczne - pojedyncze (100% zdrowa) ✔️ Gołąbki Zielonawe - sporadycznie (10% zdrowa) ✔️ Pieprzniki Trąbkowe - młodzież zbyt szczeniacka do zbioru ✔️ ponadto Gorzkoborowiki Żółtopore, Modroborowiki Ponure (100% z disco 😔), Krasnoborowiki Ceglastopore odmiana żonkilowa (znalezisko Daggy), Łuskwiaki Zmienne (nie zbierałam, bo zgniotłyby się w wiklinowym), Muchomory Twardawe (odpuściłam, bo smakiem mnie jakoś bardzo nie zachwycają), Muchomory Rdzawobrązowe (również nie zbierałam, bo zbyt delikatne na taką podróż) ✔️ i 🍒 na 🎂 dwa kolejne stanowiska Żagwi Wielogłowej, w tym jedno kilkuowocnikowe w różnych stadiach rozwoju (stanowiska oznaczone, eksykaty zebrane, więc poleci zgłoszenie do GREJa 😁). Zrobiliśmy dwie rundy, każda po jednym koszu 🤩 Zbiory tym razem zakończyliśmy równo o 12.00, bo gorąc nie do wytrzymania, a o 14.00 byliśmy już w Łodzi. Wypad z pewnością gorszy ilościowo od tego sprzed 3 dni, ale ogólnie zaliczam go do udanych 😍 Toż to nie samym grzybem człek żyje, a liczy się dotlenienie, naładowanie akumulatorów, 14 km w nogach i świetne grzybowe towarzystwo 💚💚💚 Dzięki AgusiaN, Daggy i Tomasz za fantastycznie spędzony czas 😘 Dzisiaj z Łódzkiej Sekcji GrzyboŚwirów w świętokrzyskim byli również Anna, Marcin M. i Łukasz, ale udało się nam złapać na chwilę jedynie z Marcinem 🤷♀️ A także śląskie dziewczyny z TRIO - Julia i Beatka, które też fajnie nakosiły 😘 Bardzo sobie cenię takie wspólne wypady i spotkania reprezentantów kilku województw... Oby zawsze jak najwięcej i jak najczęściej 💜💙💜 Darz Grzyb!!! Tuśka 🍄
(45/h) Tuśka dala cynk i pojechały nazbierać, bo pozostawiała specjalnie🤣. 130 ceglasi, 110 kozaków czerwonych, 26 prawdziwków, 4 podgrzybki, maślaki, grabusie, babki, kurki i kolczaki. Przepiękny jodlowy las z domieszką liściastych. Mokro, zielono I grzybnią kwitnąco. Zadowolone. A później w zagnańskich lasach trafiły się pieprzniki trąbkowe 😁 I były jeszcze bardziej zadowolone. Pozdrawiam
(50/h) Wypad reprezentantów Łódzkiej Sekcji GrzyboŚwirów w lasy świętokrzyskie 🌿💚🌿 Chociaż gdzieś tam z tyłu głowy mieliśmy nadzieję na małe Eldorado, to jednak nie nastawialiśmy się na jakieś bardzo pokaźne zbiory. Stwierdziliśmy więc, że po jednym wiklinowym nam wystarczy. I całe szczęście, że w ostatniej chwili zabraliśmy z domów po dodatkowej torbie, bo miejscówka nas nie zawiodła 😁 CD ⬇️
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wyjazd z Łodzi o 4.00, na miejscu przed 6.00. W planach był objazd 3-4 pobliskich miejsc, ale "górki" tak nas darzyly, że nie w głowach nam była jakakolwiek zmiana lasu 🤣 Zrobiliśmy ogólnie trzy rundy, każda po pełnym koszu 🤩 W lesie bardzo wilgotno i parno, miejscami duże błota i ogromne kałuże z rzęsą. Warunki wprost idealne, więc na pewno grzyb jeszcze będzie tam pięknie rósł 💚 Przeogromna różnorodność grzybów! Osobiście dawno aż tylu gatunków jednorazowo nie wyniosłam z lasu 😍 ✔️ Krasnoborowik Ceglastopory - rozsiane po całym lesie, miejscami po kilkanaście sztuk (99% zdrowe, po obróbce niestety trochę odpadło, bo z pozoru niby zdrowe, a w rurkach disco 😒) ✔️ Borowik Szlachetny - pojedyncze, czasami po 2-3 sztuki (50% zdrowe) ✔️ Koźlarze pomarańczowożółte, Czerwone, Babki i Grabowe - większość młodych (80% zdrowa) ✔️ Maślaki Modrzewiowe - pojedyncze skupiska (90% zdrowa) ✔️ Kolczaki Obłączaste - duże skupiska, większość młoda (50% zdrowe) ✔️ Pieprzniki Jadalne i Ametystowe - trafiały się co jakiś czas (100% zdrowa) ✔️ Gołąbki Zielonawe i Wyborne - dużo, większość już wyrośniętych owocników (30% zdrowa) ✔️ Muchomory Czerwieniejące i Twardawe - w każdym stadium rozwoju (50% zdrowa) ✔️ Mleczaje Jodłowe i Smaczne - po kilkanaście sztuk (90% zdrowa) ✔️ ponadto Łuskwiaki Zmienne, Lakówki Ametystowe i małe stanowisko Żagwi Wielogłowej. Na koniec pojechaliśmy jeszcze sprawdzić jak się ma grzybostan w Majdowie na pograniczu świętokrzyskiego i mazowieckiego - lipa okrutna, po jednym ceglasiu i do domu. Wypad uważam za baaardzo udany - z pewnością przerósł nasze najśmielsze oczekiwania 😍 Darz Grzyb! 🍄🍄🍄
(2/h) Przewaga brzozy. Faktycznie ziemia mokra miejscami bardzo dużo to dobrze już niedługo się zacznie dzisiaj 2 kozaczki czerwone zdrowiutkie myślałam że coś więcej a tu na tym się skończyło...
Nika - o to słyszę że moje województwo odwiedziłaś :) z samego rana jeszcze o tej godzince już na nogach masz siłę Kobitko :) cieszę się że chociaż kurki dorwałaś :) buźka wzajemnie;)
(5/h) Las niby bez grzybów ale w trzech miejscach fajne podgrzybki łącznie 20 sztuk i stadko kurek; las mokry pod mchem, mech już suchy; tragicznie powycinany las - płakać się chce
(20/h) Człowiek czasami powinien siąść se na..., a nie o 3 rano wstawać i po innych województwach się włóczyć... Tym bardziej, że nie bardzo jest za czym... Ale cóż... Do rzeczy - las sosnowy, pięknie podlany, ze sporą ilością grzybów - gołąbków. Nie znam się na nich i nie zbieram. Znalezione: 4 prawdziwki, 3 maślaki, 1 piaskowiec modrzak, grzyb, którego z 10 lat na żywo nie widziałam oraz ponad 170 kurek - stąd też ilość grzybów na godzinę ( około 😁). Na razie jest marnie, ale szanse na pojawienie się rurkowców są 😊. Las z rana jest niesamowity, ptaki nieśmiało zaczynają śpiewać, a zaspane
... szerzej o tym grzybobraniu ...
zające czmychają w popłochu - kto był bardziej wystraszony - zając czy ja - nie wiem... Mgły podsycaly aurę tajemniczości - nawet nie chcę wiedzieć, jakie istoty kryły się jeszcze w krzakach... Ale o tym innym razem... Chyba jednak lasy małopolskie na razie odwiedzę, bo bliżej, a i grzybów potencjalnie więcej. Ale byłam, zobaczyłam i wróciłam 😁. Miłego tygodnia 😊
(36/h) Las mieszany przewaga buk. Dzisiejsza wyprawa wszystkiego po troszku podgrzybki 6 szt ceglastopore 4 szt zajączki 5 szt kozak brazowy 12 szt borowik szlachetny 9 szt szkoda tylko że prawie wszystkie wyrośnięte i do wycinki.....