(50/h) 5 kg kurek w stalej miejscowce od lat. Okolo 200 sztuk w 3 g w dwie osoby, malych i duzych. Wszystkie jedrne i nie zgnite. Przeszlismy 5 km po stromych zboczach gdzie nikomu sie nie chce chodzic bo mozna noge zlamac. Roznica wysokosci okolo 40 pieter pokazalo na aplikacji jeszcze w deszczu, wiec warunki hardkorowe, kilka orlow wywinietych, woda w butach etc, ale warto bylo dla treningu, nogi jak z waty po zejsciu. Lubię ta miejscówkę. Poza tym bieda 1 ladny borowik i 10 podgrzybków. Kilka mega duzych ale robaczywe i nie zbieralismy.
(12/h) Las w przewadze sosnowy, mokro. Wracając z świętokrzyskiego, zahaczylismy w drodze powrotnej o pustynię Błędowską i o starą miejscówkę nieopodal Olkusza. Las niestety pocięty, najlepsze kawałki zniknęły - ale zaskoczenie, sporo pogdrzybków się pojawiło... Niestety większość pierwszą mlodość miało już za sobą... Albo zjedzone przez ślimaki, albo rozpadaly się że starości. Coś dało się jeszcze uzbierać ( na trzy sitka w suszarce 😁) do tego 8 maślaków zwyczajnych. I tu stara prawda jak świat dochodzi do głosu - czasem szuka się czegoś, goni nie wiadomo gdzie, a prawie pod nosem można
... szerzej o tym grzybobraniu ...
to coś znaleźć. W lesie mokro, co być może dobrze wróży... Piszę być może, bo w tym roku wcale to nie jest normą 😂. I tak suszarka w tym roku pierwszy raz ruszyła, jajecznica na kurkach była... Przecież w końcu muszą się te grzyby pojawić, no nie? Dla odmiany na głównym gnojanka żółtawa... Miłego tygodnia Wam życzę 😊
(15/h) pogoda zmienna, ale chęć wywiezienia z lasu tlusciutkich prosiaczków skłoniła mnie do wytrwałości i pozostania w lesie mimo deszczu, w lesie powolutku wyłaniają swoje główki z ziemnej pierzynki, może po dobrej ulewie wychyli się ich więcej czego życzę wszystkim dużego wysypu.
(9/h) Niecałe dwie godzinki w lesie. 18 borowików. Jako że w tym roku zbieram już same prawdziwki to tyle... w lesie pełno ceglastoporych, kilka kurek by się też znalazło i podgrzybków😉 zostawiam innym...🙂
... szerzej o tym grzybobraniu ...
W lesie parno, momentami wręcz sauna. Wybrałam się zbierać jeżyny i brusznicę, pozachwycać się wrzosowiskami. Nie mogłam sobie jednak odmówić sprawdzić swoje miejscówki. No i wpadło kilka grzybków do koszyczka. Generalnie szału nie ma, ale jak się chodzi można coś znaleźć. 5 prawych zostało w lesie z uwagi na to, że miały już lokatorów.
(38/h) Podbudowani poprzednim dniem, postanowiliśmy z mężem wyruszyć dzisiaj znowu na grzybobranie. Udało się. Znaleźliśmy zarówno stare jak i całkiem młode osobniki. W lesie spędziliśmy ok 3 godz. Znalezione: 52 szt ceglaków, 14 kozaków i 46 borowików. Mąż zadowolony, bo jedna zupka już ugotowana, a i na 2 następne zamrożone grzybki. Ja szczęśliwa, bo wczoraj jedna suszarka grzybków, a dzisiaj na pewno 2 lub 3. A już narzekałam, że nie mam na bigos 🤣🤣.
(26/h) Tym razem wypad w południową część Małopolski. Teren górzysty - ekstremalnie stromo. Las świerkowy. No i po krótkim wysypie z ubiegłego tygodnia. Podkreślali ten fakt, spotkani po drodze grzybiarze. Przeważają ceglastopore, trochę prawdziwków, podgrzybki - chyba dopiero będą.
(33/h) Do lasu z podwózką 18-ta. parno, ale po wyjściu do góry słychać z pod Babiej Góry złowrogie pomruki, dalekie ale jak by się zbliżały, do domu daleko, więc ewakuacja w dół, ale po drodze coś niecoś się trafiło, dużo ceglasie zostało, może na jutro, a i prawdziwek się znalazł, no i naślaczki, o orawki, parę podgrzybków. nie dokończone grzybobranie, troszku pokropiło, i burza ucichła. Ale stracha miała. W lesie bardzo sucho, ale grzybków coraz więcej różnorakich. Jak poleje to może prawdziwki wystartują, czego życzę Wszystkim Grzybiarzom i sobie.
(15/h) Las mieszany z przewagą buka. Dzisiaj solo, jako, że spać nie mogła, raniutko za domek wyszła. I tak: trochę kurek, kilkanaście ceglasi, kilka borowików (sporo zostało na miejscu). Koszyka nie miała i do plecaczka zbierała🙂
(30/h) Witam po raz drugi wszystkich pozytywnie zakręconych Grzybiarzy:-) Po wizycie w długi weekend w Mszanie Dolnej i dość sporych zbiorach, tym razem wybraliśmy się w okolice Iwkowej. Las mieszany z przewagą drzew liściastych. Niestety sucho, kilka strumyków zupełnie wyschło... 2 godz. spaceru zaowocowały borowikami szlachetnymi, borowikami ceglastoporymi, koźlarzami, garścią pieprznika jadalnego oraz 4 czubajkami. Niestety sporo grzybów jest już zajętych i tak jak pisałem sucho, sucho i jeszcze raz sucho. Mimo wszystko oczywiście czas z rodziną i las to wystarczające zalety takiej aktywności:-)
(30/h) Większość duże wyrośnięte prawdziwki połowa spleśniała lub z lokatorami ale i tak prawie 20 kg z pół kilo pieprzników zarówno jadalnych jak i amarantowych mnóstwo borowików ceglastoporych ( braliśmy tylko piekne maluszki) zatrzęsienie wszelkiej maści gołąbków najwięcej zielonkawych ale nie zbieramy ze względu na nietrwałość koszykową. Trochę mocno robaczywych starych rydzów. Mało młodziaków trzeba na kolejny deszcz i wysyp poczekać.
(22/h) Dzisiaj w lesie tylko ja, ptaki, owady, wiaterek i odległy dźwięk pilarki. Spodziewałem się po niedzielnych żniwach kontynuacji ale się trochę rozczarowałem. Po sobotnio-niedzielnych opadach już ani śladu. W bukach cisza. Zbiór ceglastoporych, prawdziwków, podgrzybków w lesie mieszanym. Grzyby rozproszone, raczej brak młodych osobników. 3 h spokojnej wędrówki po lesie, 66 okazów 🙂
(5/h) Dzisiaj ponownie z koleżanką z Ukrainy, las bukowy, dwie godzinki w lesie I do koszyka wpadło sporo kurek, około 15 ceglasi, 2 borówki szlachetne i 6 masloborowików (sporo z robalami)
(20/h) Byłam w lesie ok. 2 godz., dłużej się nie dało, piekielnie duszno. Zebrałam: 8 prawdziwków ( średnie i o dziwo zdrowe), 8 podgrzybków, 14 maślaków i 10 ceglastoporych. Wblesie bardzo sucho, grzyby rosną przy drogach i na drogach leśnych.
(20/h) Szybka inspekcja miejsc prawdziwkowych. Prawdziwki tylko 2, ale ładne i zupełnie zdrowe. Do tego pieprzniki i podgrzybki. Dwa szmaciaki zostawione do podrośnięcia.
(18/h) Dziś kolejny dzień zmagań grzybowych, my z siostrą te same tylko inny las, mały i niepozorny ale hojny...😃 Jodły, buki, dęby. I tak udało mi się znaleźć: 30 prawdziwków, 8 pięknogrzybków brzoskwiniowych. 5 podgrzybków, 13 ceglasi. Siostra wynik podobny ilościowo, acz bardziej okazaly...😄 Dobrze ze ją mam, bo wypatrzyła u mnie goryczaka...🤔 Dobrze jest mieć siostrę!🥰
(3/h) Las: jodła, buk, dąb, brzoza i kilka innych gatunków. Niestety sucho, sporo gołąbków i muchomorów ( chyba plamistych). W jodłach brak grzybów rurkowych, natomiast w bukach coś drgnęło... Prawdziwki wyglądają na kilkudniowe, a przecież w sobotę byliśmy... 🤔. Ogólnie niezbyt obiecująco to wygląda... Efekt taki jak w koszyczku, plus 4 masloborowiki górskie - zaczerwione w całości 🙄. No cóż, pożyjemy, zobaczymy...
(48/h) Las ten sam, kontrol wysypu prawdziwków, nic z tego, nie ma, są pojedyncze i mało, wczoraj było 18 szt zdrowych i masa grzybiarzy, dziś sama tylko sama i 7 szt prawdziwka, 20 szt maślaka, 12 szt pod grzybka, 7 szt krakowiaka, 2 szt koźlarzebabki, 46 poćce, gołąbki 6 szt, orawki 5 szt. Te grzybki podane zdrowe. 30% pozostałych z wkładką nie liczone, jutro zostanie wyniesione do pobliskiego lasku.
(30/h) Witam Wszystkich serdecznie - to mój pierwszy wpis. Wybrałem się dziś do lasu bez większych nadziei. W lesie raczej sucho. Las świerkowy i częściowo bukowy. Mimo obaw poszczęściło się 30 ceglastoporych, 30 prawdziwków, 2 koźlarze czerwone, 15 maślaków, 5 podgrzybków. Około 2,5 h. Pokazały się też kurki i podgrzybki złotopore. Pozdrawiam
(20/h) Wypad w miejscówki podgórskie zaowocował kurkami około 70 szt. (najmniejszych około 90% zbioru) poza tym 2 prawdziwki i 6 podgrzybków wreszcie jakieś grzyby są ale bywało lepiej.
(30/h) Szybki popołudniowy wypad na stałe miejscówki. Pomimo dużego ruchu w lesie grzybów nie zabrakło dla nikogo. Po półtorej godziny zabrakło miejsca w koszyku i trzeba było wracać. Głównie borowiki i koźlarze czerwone.
(15/h) Podjechałem autem do granic możliwości by jak najmniej podchodzić pod wzgórze (pod kapliczkę), 10 min piechota do pierwszych grzybów: - ok. 30 ceglastoporych, co dla mnie jest nowością i dowiedziałem się, że trzeba je przegotować - 3 podgrzybki, raczej padło zjedzone przez ślimaki albo robaczywe - 2 szatany;-) - 1 mały prawdziwek ( TrueBitches! )
Jeżeli chodzi o miejsca gdzie występują PrawdziwkiCeglastopore to raczej w niższych warstwach wzgórza, źleby w których płyną strumyki są dobrą wskazówką ale te gady raczej nie rosną na zboczach i tam gdzie są paprocie.;)
(10/h) Po wczorajszym sukcesie dziś miała być powtórka. A tymczasem: ceglastopore 28, prawdziwki 8, podgrzybki 6. Pojedyncze sztuki w trudnym, górzystym terenie /tylko Maciek daje radę/. Trochę młodzieży i geriatrii. Teren dokładnie przeczesany przez kolegów/ i koleżanki/ grzybiarzy. Przez najbliższy tydzień szkoda fatygi.
(15/h) Ostatni dzień urlopu udało się wykorzystać 😊 w lesie zrobiło się mokro a grzybków trochę przybyło 🤔 6 prawdziwków niestety tylko jeden bez lokatorów poza tym ceglaste których było sporo 👍
(12/h) Wyprawa całkowicie grzybowa, wcześnie rano/ pierwszy raz w życiu o takiej porze/ w górze słonko świeci, las ten sam, sosna, buki, smreki, graby. Noooo oo i jaka niespodzianka nie ma, co wczoraj zebrane, a na dziś niec prawie nie urosło. Po pół godzinki powrót w dół, w jednym miejscu ominietym wczoraj poćce, i prawdziwki. W drodze powrotnej 4 krakowiaki i tyle. Oto zbiór.
(15/h) Las mieszany w większości jodły, popłuczyny po innych grzybiarzach, którzy wychodzili z lasu z pełnymi koszami. W sumie 16 prawdziwków, 4 kozaki czerwone, 12 podgrzybków, 6 poćców (było więcej, ale nie zbieraliśmy), 34 kurki ametystowe, liczę na sztuki, bo ogromne (część została w lesie). W dwie osoby 2,5 h.
(15/h) Las jodłowo-bukowy, wreszcie wilgotno i parno. Za 3 godziny w trójkę zebraliśmy 58 prawdziwków, 60 ceglaków, 1 koźlarza czerwonego (wreszcie, pierwszy w tym sezonie i w dodatku w takim nieoczywistym miejscu), 4 koźlarze grabowe, 12 muchomorów czerwieniejących, 5 podgrzybków złotawych i 1 brunatny, 4 pieprzniki ametystowe. Szwagierka swoje ciągle jeszcze liczy😉 Grzyby od malutkich po wielkie ale tylko miejscami. Sporo było pustych przebiegów.
Nie dotarliśmy do eldorado za Limanową i dlatego wynik 10 razy słabszy. Ale i tak to najlepsze, puki co, grzybobranie w sezonie.
(6/h) Las w większości iglasty, część bukowego, sucho jak diabli. O ile w świerkowym coś rosło, to w buczynie pusto. Troje ludzi, dwie godziny i efekt marny: ok 40 ceglastych, 6 szlachetnych, i kilka podrzybków.
(25/h) Las mieszany z przewagą świerka. W lesie dość zróżnicowany stopień wilgotności ściółki. W miejscach pokrytych mchem, mimo dużej wilgotności, grzybów mało. Przeważają ceglastopore, w 100% zdrowe. Po za tym podgrzybki złotawe i brunatne. Z rzadka prawdziwki, kurki i maślaki.
(50/h) Lasy mieszane, grzybki wszelakiej maści: borowiki szlachetne, ceglastopore, maślaki, kurki, kozaki czerwone… Chyba pierwsze tak udane grzybobranie w tym roku, choć wiele z zebranych grzybków wylądowało w koszu
(7/h) Dzisiaj wypad koło posiadłości księdza Natonka. Ludzi w lesie więcej niż Narodu!!!!. Ale coś się w końcu udało zestrzelić (to 8 podejście w tym roku) oceńcie sami. Dużo jest młodych borowikówceglasi ale ja nie zbieram. Pozdrawiam Darz Bór.
(12/h) Szukam w lasach wrośniaka wielobarwnego - z przyczyn zdrowotnych. Na razie udało mi się znaleźć jednego; dołączam fotografię. Czy ktoś spośród Koleżanek i Kolegów wie gdzie rosną? Wchodzą w rachubę powiaty nowosądecki, limanowski i gorlicki. Szczegóły podam albo w mailu albo w rozmowie bezpośredniej.
(15/h) Ostatnia odsłony grzybowej triady wypadła najsłabiej. Mrzonką okazała się nadzieja zebrania pozostawionych w piątek prawdziwków wielkości 5 złotówek. Prawdziweczki ktoś zajumał w zamian zostawiła łajza puszki po piwie. W zasadzie szedłem pół godziny pod górę by po kwadransie zawrócić. Poszwędałem się trochę po nieznanych miejscach znajdując co nieco, i zahaczyłem o buki a tam niespodzianka, zdrowiutkie baryłki 🤩 Teraz szykuje się rozbrat z grzybami na dłużej. Pozdrowionka, jeszcze z Zawoi. Darz grzyb.
(20/h) Dzisiaj pełna nadziei, po doniesieniach z wczoraj ruszyłam w las. Grzybiarzy dużo, ale grzybów nie koniecznie. Zebrałam: 20 prawdziwków ( takie jednodniowe), 10 ceglastych, 8 podgrzybków i 2 maślaki. Las mokry tylko brzegami, w głębi dalej sucho. Może będzie lepiej.