(15/h) Witam :). Ciąg dalszy serialu pt. Kurki. Krótko - 57 sztuk. Żadnych innych jadalnych grzybów nie stwierdzono. W dopiskach: spotkanie z małym rogaczem 🤗 i troszkę roślin.
(5/h) Kilka garści kurek, dwa prawe, zdrowe, godzinny spacer, sporo miniaturek, nie do zbioru, za tydzień, o ile popada może zacznie się pierwszy wysyp
(0/h) 8 kilometrów po lesie i kompletna klęska!!! Jak żyję takiego sierpnia nie widziałem. Praktycznie w lesie nie ma żadnych grzybów, totalna pustynia, bo znalazłem jedynie dwie kurki i jednego maślaka pstrego. I były to jedyne grzyby jakie wogóle widziałem. W lesie cudownie, parno więc w ciągu kilku dni nastąpi wysyp, zapewne rekordowy (taka mam nadzieję).
(15/h) Po wcześniejszych opadach deszczu nie ma już śladu. Gorąco i sucho. 3 wyrośnięte maślaki pstre, 4 płachetki kołpakowate zebrane na torfowisku. Tuż przy morzu, w gęstym mchu, ok. 60 kurek.
(4/h) dzisiaj sprawdzenie terenu na trasie słajszewo Kopalino 7 amerykanów z tego 2 młode reszta już z polskimi lokatorami, czekamy na deszcz to wtedy następny teren będzie sprawdzony. pozdrowienia
(40/h) Witam serdecznie :). Moja kurkowa miejscówka nie zawiodła - wreszcie wypełniłam kosz po brzegi 😊. Pojawiły się młode złotoborowiki, płachetki kołpakowate, pojedyncze maślaki ziarniste i gołąbki. Ściółka już solidnie nawilżona - szykujcie kosze 😀. Ps. Kurki liczone metodą garściową Stanisława 😊.
(1/h) W marzeniach było tak pięknie 🤗. A w realu? Jeden złotoborowik wysmukły i jeden prawdziwek. Przecież w minionym roku, o tej porze, rosły ich setki. Są jeszcze jagody i sporo borówek bagiennych. Powoli dojrzewa borówka brusznica. Jest ciepło i popadało...