(20/h) podgrzybki zajączki-niektóre splesniałe, ale sporo młodych, kanie i 14 borowików sredniej wielkosci-zdrowe i urodziwe. Spacer popołudniowy, ludzi multum-wiadomo -niedziela i ładna pogoda, ale po kobiałce ładnych grzybków się zebrało. W lesie wielkie stado dzików, oraz jeleń wpatrujący sie w nas z kilku metrów.
(200/h) hipotetycznie gdybym zbierała podgrzybki, koźlarze, miodówki i płachetki. Rzeczywisty wynik 25/h jako rezultat popołudniowego spaceru, zbierałam wyłącznie prawdziwki... takie czasy. Przy okazji trafiłam na gąski siwe i zielone w miejscu zupełnie nietypowym.
(50/h) Wyjście na spacer z psami z określonym celem zbierania tylko rydzy i prawdziwków, ale z ilości pozostawionych w lesie grzybków śmiało wpisałem w licznik "50". W lesie nadal dużo małych i większych podgrzybków brunatnych, sporo maślaków zwyczajnych i trochę pstrych, jest płachetka kołpakowata, sporo czubajek, pojedyńcze kurki, siedzunie, koźlarze. Zaczynają się pojawiać zielonki i opieńki. Trafiają się ładne prawdziwki i rydze. Mimo deszczowej aury w lesie dużo grzybiarzy i każdy z dobrym zbiorem. Pogoda dopisuje więc jesiennych grzybów jeszcze jakiś czas będzie pod dostatkiem.
(100/h) Czołem :) podgrzybków dalej sporo. Początkowo było słabo z borowikami, ale los się uśmiechnął i wpadło ich na koniec około 20 sztuk. 6 sztuk w jednym miejscu bo udało się jednego wypatrzeć z auta :) Umieściłem tą akcję na filmie. Teraz cieplutko, w lesie mokro. Myślę, że się będzie działo :) Yuuuuupi, Powodzenia Grzybnięci :) A filmik z dzisiaj - https://www. youtube. com/watch?v=ZvtgYx6U7UM
(30/h) Las mieszany - Mocna przewaga podgrzybka, kilka borowików, pojedyncze koźlarze. Do tego cała masa maślaków - gdyby je wszystkie zbierać byłoby jakieś dodatkowe 20-30/h
(90/h) Gdańsk Matarnia i tylko 2 napotkanych grzybiarzy z pełnymi wiaderkami podgrzybków których pozdrawiam. podgrzybki są ładne, jędrne i żółciutkie pod spodem, bardzo mało grzybków z lokatorami Są już zielonki i opieńki. Sobotni wypad w okolice czarnego szlaku będzie z pewnością obfitować w godne zbiory zwłaszcza przy altanie wypoczynkowej na skarpie na gałęziówce od zachodniej strony. Multum grzybów.. Prawdziwki się pokazują znowu. Stare białe podgrzybki z daleka wskazują gdzie warto się zatrzymać. Miłej soboty.
(20/h) 20/godz. 98 borowików i trochę różnych (maślaki, zajączki, podgrzybki, siedzuń sosu. Lało jak z cebra ale szkoda było wyjść z lasu przez 5 godz. Nowy wysyp borowika pod koniec przyszłego tygodnia. 18-20 X
(20/h) Pare chłodnych nocy i bieda, tylko zajączki, pare podgrzybków, kani plus jeden prawdziweczek miedzy muchomorami. Lasy wilgotne aż za bardzo, no i jak temperatury wzrosną to ostatni wysyp powinien się zacząć
(30/h) Około 100 sztuk. Las sosnowy. Kolejny raz spacerowo po lesie...😁 Czysta przyjemność i przy okazji coś wpadło. Miejscówki nie były konieczne do odwiedzenia😀. Ilość wystarczająca. Mnóstwo sitakow, nie zbieram. Reszta grzybów młoda, świeża, bądź ominięte większe okazy... grzybiarze grasują 😁. 8 koźlarzy, 6 prawusow, 12 zajączków (było dużo więcej) 3 maslaczki i reszta podgrzybki. Super. Pozdrawiam.
(40/h) Raczej tylko podgrzybek, kilka prawdziwków, maślaków i bardzo dużo tego sitarza. Dlaczego ludzie tego nie zbierają, to jest bardzo dobry grzyb ale egzemplarze małe i średnie. Las sosnowy, brzózki przy leśnych duktach. W sumie od 0800 do 1300 zebraliśmy około 600 zdrowych sztuk, 3 osoby.
(30/h) Generalnie dużo grzybni i dużo jakiś psiaków z blaszkami. Znaleziska to 47% podgrzybek złotopory, 47% twardzioszek czosnaczek (jestem mega szczęśliwy, że po latach udało się znaleźć w dużych ilościach!), kilka maślaków i koźlaków. Pojawiały się pierwsze opieńki.
(45/h) Gdańsk Matarnia. podgrzybki złotawe, zajączki i coś dla miłośników grzybków blaszkowych.... Dorodne zielonki i wychodzą już małymi grupkami na razie z ziemi opieńki, na pniach jeszcze nie zaobserwowałem ale powoli zbiera się na wysyp. Obstawiam iż we wtorek 22-ego będzie po co iść. Trzy metry z krzaków chrumknął do mnie dzik trochę spina takie spotkanie...
(50/h) W lesie mnóstwo grzybów, dużo prawdziwków pomimo niskich temperatur, są piękne, zdrowe i twarde od zimna :) podgrzybków są tysiące w sam raz do zalewy octowej :):) Niedługo ma się sporo ocieplić, więc jeszcze grzybki będą rosły długo :):)
(150/h) podgrzybki, ogólnie nie warto było się prostować, cały czas w pochyleniu od grzyba do grzyba. zbierałam te średnie i mniejsze (malutkie zostawiam dla piątkowo sobotnich zbieraczy), duże w większości z lokatorami, trzy czerwonogłowce, dodatkowo sitarze przy drodze, niezliczona ilość (siatka z biedronki, bo więcej nie dam rady przerobić), uwielbiam je w occie, nie rozumiem, czemu inni je zostawiają, jak dla mnie są lepsze od prawych, bo bardziej aromatyczne, ten rok jest nudny, bo się nie szuka tylko kosi te grzybki.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
W ocyplu byłam też w sobotę, była tam cała wycieczka grzybiarzy, autokarem (!) i wszyscy mieli po dwa kosze, ja sama zebrałam wtedy kosz i dużą siatkę z biedry, dziś powróciłam na poprawiny, a grzybów dalej mnóstwo. Pozdrawiam grzybniętych
(73/h) Ostatni wyjazd do grzybowego Eldorado. Jestem przemęczona, przeziębiona i po raz pierwszy w życiu mam dość grzybów. Plonem okazały się rydze 157 szt, borowiki 17 i młode maślaczki, których nie liczyłam. I worek "pamiątek" po niedzielnych zbieraczach: ( Przyznam że nie wchodziłam do lasu, tylko metodą na lenia przechadzałam się leśnymi ścieżkami. Kompletny brak innych zbieraczy. Nie dziwi mnie to, bo na mijanym skupie cennik "Borowik- 1 zł".