szerzej:
Co z tą pełnią? Czy wpływa ona faktycznie na brak grzybów?
szerzej:
Marzy mi się jakieś fajne grzybobranie tak ze 100 szt/h, ale jakoś nie mam szczęścia ani do ładnego lasu, ani do grzybków w tym lesie...
Fajnie by było dowiedzieć się więcej o grzybach, których nie zbieram, a są jadalne... Może Sz. P. Tusia byłaby uprzejma w nauczaniu; wszystkie znalezione dary lasu mogę oddać;-)
szerzej:
Haha 😂 To sobie Tuśka pośpiewała, a cooo 🤣 Szybki wypad późnym popołudniem w jedną z moich ulubionych miejscówek. Zbyt dużo czasu na latanie nie miałam, bo do lasu dotarłam dopiero ok. 16:00.2 godzinki chodzenia i zbiór... nooo zacny 😎 podgrzybki brunatne (jest ich mnóstwo, w tym też dużo świeżych maluchów), prawusy: szlachcice, usiatki i moje ulubione sosnowe (po 2-3 w jednym miejscu, średniaki i takie XL, które zapierały dech w piersiach) i giiiga wysyp maślaków zwyczajnych i modrzewiowych (te można ciąć na kolanach, no nie do wyzbierania). Wypad uważam za baaardzo udany, cały czas mi banan z twarzy nie schodzi 😁😁😁 Długo wyczekiwałam takich wypasionych boletusów, aż w końcu się doczekałam 😉 (Ewa, Tomciu - Wy już wiecie o co chodzi 😋). Już odliczam dni do kolejnego wypadu. A będzie się działo, bo przymrozki absolutnie grzybni nie zaszkodziły, grzyby mają się świetnie i dalej pięknie rosną 🤩 Darz Grzyb Kochani 🤠