mm — ok. 0 na godzinę
W lesie susza. 1,5 h spacer grzybów brak
mm — ok. 65 na godzinę
Powoli pokazują się podgrzybki brunatne, nadal wysyp podgrzybka zajączka, borowik też się nieźle trzyma :)
mm — ok. 30 na godzinę
Zajączków w opór. podgrzybek brunatny również się wychyla. Coś rusza.
mm — ok. 25 na godzinę
Prawdziwki-15 +5 zaczerwionych, kilka koźlarzy w tym 1 pomarańczowożółty, maślaki ziarniste i kurki, w lesie godzinka i kwadrans.
Maślaków i kurek byłoby znacznie więcej, ale ich specjalnie nie szukałem.
Grzyby rosną tylko przy drogach leśnych w głębi lasu pusto, nie ma nic.
Zbiór w sumie niewielki, ale jestem zadowolony bo to mój pierwszy w tym sezonie wypad do "mojego" lasu
mm — ok. 10 na godzinę
Grzybowy przegląd tygodnia: 8 prawdziwków, 7 kozaczków, 4 kanie, 2 podgrzybki zajączki i stadko maślaków. Grzyby młode. Tak jak wcześniej pisał roto1 na obrzeżach w trawach. Cały czas nie tracę nadziei ☺ i liczę na to że jak popada to się obłowimy 😉
mm — ok. 25 na godzinę
Coś drgnęło lecz to jeszcze nie wysyp. Ściółka bardzo wysuszona. Nawet maślaki były bardziej podobne w wilgoci do prawych grzybów. Rezultat 1 prawdziwek, 12 kozaków, 3 czerwone łebki, 7 kań, reszta to maślaki.🙂
mm — ok. 20 na godzinę
Powtórka z soboty. Trzy godziny w lesie i 55 prawdziwków + 5 kozaków!!
mm — ok. 0 na godzinę
zero, kompletnie nic.
mm — ok. 13 na godzinę
Po 2 godz. w lesie miałem w koszyku 1 prawdziwka, 2 kurki i kozaka. Już myślę o wpisie w stylu "nędza", ale trafiłem miejscówkę, na której czekało na mnie 9 prawdziwków, 40 kozaków i 2 podgrzybki. Wszystko na obszarze około 100m2. To nie miejscówka jaką ma OKROPA, ale też cieszy;). Kolejne 2 godz. leśnej wędrówki przyniosły tylko 2 kozaki. Gołąbki już tylko sporadycznie, o kurkach już wspomniałem.
mm — ok. 5 na godzinę
2 borowiki, 16 koźlarzy, kilka kurek, kilka maślaków żółtych, dwie czubajki kanie, kilka opruszonych, las suchy, mieszany, klon, brzoza, dąb, sosna. Grzyby tylko na planach z młodnikami. W głębi lasu nawet niejadalnych nie widać.
szerzej:
Pojechałem do tego lasu skuszony opowieściami o dużej ilości borowików (40 /godz.) i totalne rozczarowanie
mm — ok. 35 na godzinę
Coś się zaczyna dziać. W sprawdzonych miejscówkach 15 prawdziwków, 25 koźlarzy, trochę kurek. Dużo maślaków, większość na razie za mała do zbierania. Kilka niewielkich zajączków. Grzyby znalezione głównie na obrzeżach lasu i łąkach. W głębi lasu pusto, podgrzybka brunatnego nie widać.
mm — ok. 35 na godzinę
Spacer po łąkach nad Wisłą
mm — ok. 38 na godzinę
Późnym popołudniem w 2 h 75 sztuk głównie małe podgrzybeczki i zajączki
mm — ok. 45 na godzinę
50 sztuk zajączka, 4 podgrzybki brunatne, 1 koźlarz, 1 prawdziwek. Wysyp podgrzybka zajączka, w lesie nadal sucho.
mm — ok. 12 na godzinę
2 xprawodziwek, 2 x koźlarz, 5-8 zajęczaków-siniaków
mm — ok. 0 na godzinę
Nic, nawet jednego muchomora
mm — ok. 200 na godzinę
145 maślaków (w tym setka malych), 51 kani, z czegopolowa malych, 4 male prawdziwki, 1 podgrzybek czerwonozloty; wszystko zdrowe! w lesie 7 stopni i wilgotno, wyglada na to, ze cos jeszcze wyrosnie
mm — ok. 5 na godzinę
Pusto w lesie
mm — ok. 0 na godzinę
bieda z nędzą
mm — ok. 20 na godzinę
Sprawdziłem swoje pewne miejscówki z nadzieją, że w końcu pojawiły się prawdziwki i podgrzybki z naciskiem na te drugie, ponieważ w tej okolicy z prawdziwkami bywa różnie. Niestety nie znalazłem ani jednego przedstawiciela w/w gatunków. W lesie jest dosyć wilgotno. Latem panowała straszna susza, ale pod koniec sierpnia i we wrześniu coś tam padało, dlatego dziwi mnie brak grzybów. W końcu na brzegu lasu trafiłem na kilka maślaków a potem w brzozach na pierwsze w tym roku koźlarze różnobarwne i babki, które uratowały honor lasu. Wynik 20/h jest średnią. Gdyby nie koźlary, byłoby ZERO.
mm — ok. 0 na godzinę
zero; sucho i liście skrzypią; nawet żadnego psiaka! jedynie co to na leżących na ziemi gałęziach czarnego bzu były zasuszone uszaki bzowe...
mm — ok. 30 na godzinę
Większość kozaki babka, grabowe, czerwone, prawdziwki ok. 30 sztuk, trochę maślaków zwyczajnych, żółtych i pstrych. Las mokry, pachnie wodą. Dużo zdrowych. Nareszcie coś ruszyło. Pierwsza wizyta wiec totalny eksperyment ale dwie skrzynki w kilka godzin nazbierane.
mm — ok. 50 na godzinę
2 h w lesie. Przewaga prawdziwków, reszta koźlarze. Kań zatrzęsienie można kosić, zebrane parę sztuk na patelnię - nie wliczam do zbiorów. W lesie sucho, wszystkie grzybki na obrzeżach
mm — ok. 20 na godzinę
Prawdziwki, kozaki, kanie i kania gigant.
mm — ok. 30 na godzinę
Ponad 100 maślaków na łąkach i samosiejkach. Coś się ruszyło
mm — ok. 56 na godzinę
Zachęcony doniesieniami z mazowieckiego, a konkretnie tereny na północ od Sochaczewa, przejechałem ponad 100 km w dotąd nigdy nie odwiedzane lasy, czyli totalnie w ciemno... w sumie odwiedziłem trzy miejsca w odległości kilku kilometrów i pierwszy raz w tym sezonie wróciłem z grzybkami w ilości około 160 szt. a konkretnie: 3 Sujki Kanie, 4 Prawdziwki, 30 maślaczków, 40 podgrzybków brunatnych i około 80 "zajączków"... wypad trochę męczący i w pojedynkę ale po trzech próbach w moich terenach które skończyły się na niczym jestem zadowolony
mm — ok. 61 na godzinę
61 sztuki (13 podgrzybki i 48 zajączkow) w niecałe 40 minut po pracy, niestety ulewa wykurzyla przedwcześnie mnie z lasu.
mm — ok. 80 na godzinę
W dwie osoby 20 kg grzybów, bardzo małe podgrzybki i piękne zdrowe, dorodne prawdziwki. Maślaki rosły na drodze zostawiliśmy desperatom;-)
mm — ok. 60 na godzinę
Zajączki, maślaki, prawdziwki, podgrzybki, koźlarze
mm — ok. 69 na godzinę
Wszystkie grzyby w zagajnikach sosnowych A na czystym lesie podgrzybki i kurki
mm — ok. 0 na godzinę
Oczywiście nic. Jest nadzieja - w lesie mokro. Młodziutkie muchomorki.
mm — ok. 20 na godzinę
28 borowiki 18 podgrzybki maślaki
mm — ok. 15 na godzinę
Las mieszany brzò zki, zagajniki, maślaczki, kożlarki, krawiec, 2 prawdziwe.
mm — ok. 100 na godzinę
500 szt.
Las mieszany
200 podgrzybków
300 zajączkow
szerzej:
Dzis wybralismy sie na grzybki w okolicach tarczyna.
No wysyp trafilismy niesamowity.
W okregu ok. 0.5 km znalezlismy ponad 500 szt. podkreslam zbieralem tylko malutkie i troche duzych.
w lesie wilgotno.
mm — ok. 30 na godzinę
Las nadal mokry. Większość koźlaki wszystkie możliwe rodzaje, prawdziwki ok. 30, początek podgrzybków, dwa siedzuny sosnowe, trzy ceglaki, trochę maślaków, Większość grzybów na odnowieniach leśnych, przy skraju lasów i w częściach z poszyciem jagód i paproci.
mm — ok. 15 na godzinę
Jest coraz lepiej ☺ 6 pięknych borowików szlachetnych, 9 koźlarzy ( w tym 1 pomarańczowożółty ). Las ( a raczej chaszcze ) mieszany z przewagą brzozy i olchy, podszyt trawiasto - nawłociowy. Pewnie byłoby lepiej ale z lasu wygoniła mnie burza.
mm — ok. 100 na godzinę
Wysyp prawdziwków i podgrzybka. Zajączki można grabiami zbierać...
mm — ok. 25 na godzinę
las mieszany, przewaga grabu, jodły i dębu. Podłoże - borowina, trawa - ale igliwie też. Koszmar do szukania borowików - a tam są!!! Grzyby młode, małe i większe, ale wszystkie zdrowe!!
mm — ok. 10 na godzinę
Las mieszany, iglasto-lasciasty. 16 prawdziwków, 25 maślaków, ok. 20 kozaczków "szarych". Marnie jak na ten las!
mm — ok. 20 na godzinę
20/h 80% koźlarz czerwony, pozostałe to borowiki i koźlarze babki i szare
mm — ok. 50 na godzinę
Piękne, młode: 15 prawdziwków, 25 podgrzybków, 10 maślaków. W sam raz do octu :)
mm — ok. 20 na godzinę
powoli widać ruch w lesie :) trochę prawdziwków i podgrzybków
mm — ok. 40 na godzinę
Koźlaczki, prawdziwki w brzózkach
mm — ok. 2 na godzinę
Dwa dorodne borowiki.
Odwiedziłam swoje wszystkie miejsca i widać że coś zaczyna się dziać, w niedzielę powtórzę grzybobranie;)
mm — ok. 40 na godzinę
Wysyp borowika szlachetnego ok. 80% zbioru, dużo koźlarzy czerwonych. Bardzo przyjemny wypad.
mm — ok. 4 na godzinę
4 podgrzybki, słąbo w lesie z grzybami
mm — ok. 20 na godzinę
I w moim lesie coś się zaczyna dziać. Na razie tylko w jednej jego części, mieszanej z bogatym poszyciem, ale udało się zebrać 5 prawdziwków i 40 koźlaczków. W innych częściach lasu nie ma jeszcze nic, gdzieniegdzie pojawiają się młodziutkie kanie. Przynajmniej jednak las wygląda tak jak powinien - wilgotna ściółka, mech intensywnie zielony nasiąknięty jak gąbka, rosa na trawie i małe, brązowe łebki wychylające się z trawy i wołające do mnie: "Krzysiu, Krzysiu, tu jesteśmy, weź nas do koszyczka." Któż by im się oparł?
mm — ok. 45 na godzinę
Same podgrzybki, młode, las sosnowy, ściółka mech z igliwiem.
Nareszcie coś ruszyło i u mnie!
mm — ok. 60 na godzinę
Grzybki w 80% to piękne i zdrowe prawdziwki, reszta to kozaki, podgrzybki, maślaków. Jeśli trafi się na miejsce gdzie nikt wcześniej nie zbierał to bardzo szybko można zapełnić kosz, tak też było i w tym przypadku.
mm — ok. 50 na godzinę
Sporo maślaków, koźlarzy i prawdziwków 12 na osobę przez godzinę. Dużo grzybiarzy.
Poezja...
mm — ok. 30 na godzinę
Pierwsze w tym roku podgrzybki hura... ale na wysyp trzeba jeszcze troche poczekac oby jeszcze popadalo......😉
mm — ok. 0 na godzinę
Ostatnie kilka dni chodzę po różnych lasach na północ od Mińska Mazowieckiego. Rządza, Osęczyzna, Borucza, dzisiaj Poręby - promień będzie z 15 km. Ściółka mokra bo codziennie coś popada. Niezależnie od rodzaju zalesienia jest totalne bezgrzybie. Na sprawdzonych miejscówkach nie ma nawet psiaka. Tutaj muchomor to rarytas, aż robi się zdjęcie :)
szerzej:
Zaczepiając starszyznę we wsiach mówią, że nic nie ma i nie będzie szybko w tych okolicach
mm — ok. 100 na godzinę
Są wszystkie grzyby
Mech wilgotny
mm — ok. 3 na godzinę
las mieszany - 1 borowik szlachetny, 5 maślaków, 7 kurek
szerzej:
Witajcie. Weryfikacja kondycji lasu po 2 tygodniowej przerwie. Niestety kondycja bez kondycji. Co prawda borowik i maślaczki młodziutkie, śliczniutkie, zwilżone kroplami rosy po niewielkich deszczykach, ale ilość bardzo niepodobna do aktualnej pory roku i stąd moje niezadowolenie. Może za kolejne 2 tygodnie coś się ruszy. Pozdrawiam.
mm — ok. 1 na godzinę
piaskowa monokultura sosnowa - 1 borowik szlachetny
szerzej:
Zdesperowany odwiedziłem jeszcze z reguły niezawodne o tej porze roku nadbużańskie sosnowe górki piaskowe z myślą o podgrzybkach. Niestety każda reguła ma wyjątki - ZERO podgrzybków. Humor poprawił mi co nieco staruszek szlachcic a jak już spotkałem setki porozrzucanych po młodnikach sosnowych czerwonych piłeczek w rozmiarach od pingpong-owych od tenisowych to poczułem się dużo lepiej a jak spotkałem rusałkę (pawie oko) to byłem już nawet szczęśliwy. Pozdrawiam (teraz ja jestem pragnienie).
mm — ok. 20 na godzinę
11 borowików, 10 koźlarzy czerwonych (3 brzozowe, 7 osinowych), 15 koźlarzy szarych, 3 gąski zielonych osinowych, 2 kanie, 1 sitak, 2 maślaki. 8 kurek. 2 godziny 40 minut grzybobrania.
szerzej:
Zauwazono tez golabki, muchomory czerwieniejace, rydze olszowki, pieczarki polne i inne. Opis grzybobrania piszę dziś (2109) jadac do pracy bo musiałem się wyspać. Popołudniowe wczorajsze grzybobranie (od15:10 do 17:50) po pracy. W lesie generalnie miejscami wilgotność po mchach, trawach i lisciach a po igliwiu sucho. 0 rzyby miejscami i niektóre robaczywe (z 5 gąsek 3 nierobaczywe, koźlarze szare 5 oprocz tych wymienionych robaczywe, 3 borowiki w ogonku trochę też). Grzybiarzy których mijalem mieli zbiory większe bo wcześniej i dłużej chodzilip (jedna pełne wiaderko 5 litrowe koźlarzy szarych i borowików drugą dwa nieppelne spore koszyki też koźlarzy szarych ). Podziękowanie wielkie dla rodziny która podniosła Mnie do Mlochowa bo nie zdążyłem na autobus z Krakowian.
mm — ok. 50 na godzinę
Same młode prawdziwki i kozaczki; wysyp zajączków, ale nie zbieraliśmy
mm — ok. 15 na godzinę
Pierwsza godzina nic, potem 35 zajączków w jednym miejscu, kolejna godzina nic.
mm — ok. 10 na godzinę
Wpisałam 10 na godzinę, ale to tak bardziej pro-forma. Wokół nie znalazłam nic poza purchawkami (też dobrze) więc poszłam sprawdzić za płot u sąsiada, który ma tak, że lubi swój trawnik i go podlewa. Tam, gdzie podlewany trawnik sięga pod młode sosny - zebrałam te ślicznotki maślakowe. Zostało jeszcze co najmniej dwa razy tyle maluszków. Sprawdziłam za to przedwczoraj co za Nidzicą i jak obrobię fotki wrzucę doniesienie na warmińsko-mazurskie :) Ale jeszcze liczę trochę na nasze mazowieckie...
mm — ok. 0 na godzinę
brak grzybów, nawet muchomorków.
mm — ok. 10 na godzinę
Prawdziwki, podgrzybki. Na razie mało, ale tagliatelle z borowikami będzie :)
mm — ok. 1 na godzinę
Grzybiarze przyjeżdżają i po 30 minutach rezygniją.
mm — ok. 0 na godzinę
3 muchomory, bardzo mokro, mimo że szukałem ponad 3 godziny to jadalnego nie znalazłem
mm — ok. 50 na godzinę
Same prawdziwki i maślaki sporadycznie można spotkać podgrzybki brunatne
mm — ok. 15 na godzinę
Prawdziwki, koźlarze babki, podgrzybki. Las totalnie wyzbierany, tylko malutkie grzyby.
szerzej:
Wici zostały rozesłane, przez cały tydzień trwały walki harcowników. Nadeszła sobota, stawiła się licznie piechota łanowa, pułki cyklistów i skuterzystów, całe dywizje piechoty zmotoryzowanej z Przasnysza, Ciechanowa, Makowa Mazowieckiego, a także pułki z Pułtuska, Legionowa i Warszawy.
Rozpoczęła się bitwa na śmierć i życie, król Borowik I Szlachetny ogłosił mobilizację, wysyłał w bój kolejne oddziały koźlarzy brązowych i pomarańczowych, wszystkie zostały wycięte do nogi, posłał zatem w bój Gwardię Królewską Szlachetnie Urodzonych Borowików, ta też uległa agresywnym najeźdźcom. Król wpadł w rozpacz, rozważał abdykację i ucieczkę na południe, uproszony pozostał i obiecał dalszą walkę.
Tak wyglądała pierwsza bitwa pod Osówcem Szlacheckim
mm — ok. 4 na godzinę
8 kań, 1 prawdziwek, 15 kurek
Pięknie w lesie i pusto. Miejscami surojadki. W sumie dość przygnębiająco
mm — ok. 50 na godzinę
Jak na obrazku :)
Prawdziwki, najwięcej podgrzybków, zdarzają się maślaki i zajączki (zajączki większość z robaczkami).
mm — ok. 60 na godzinę
Las sosnowy, wysoki, z bogatym podszyciem. W mchu lśniły od nocnego deszczu małe podgrzybki, śliczne " czarne łebki" i to one stanowiły prawie 100% mojego zbioru. Znalazłam jeszcze parę kurek i na koniec grzybobrania prawie na środku drogi prawdziwuska.😄
mm — ok. 30 na godzinę
Młode podgrzybki brunatne, parę borowików również młodych
mm — ok. 80 na godzinę
Koźlarze babki w dużych ilościach. Trochę pomarańczowożółtych tkilka prawdziwków. W lesie podgrzybkowym grzybów brak
mm — ok. 120 na godzinę
W zagajnikach sosnowych skupiska maślaków A w debach i brzozach koźlarze i prawdziwki
mm — ok. 0 na godzinę
3 szt., 3 osoby, 4 godziny. Totalna pustka. Nawet niejadalnych nie ma. Lasy w okolicy Nowej Wsi, Trzcianki, Dlugosiodla. Powód? Sucho. Mimo ostatnich opadów ściółka sucha. Ale się nie poddaję.
mm — ok. 20 na godzinę
Dwa prawdziwki, parę koźlarzy grabowych i małe podgrzybki
niestety nadal sucho, ale trafiają się perełki. Las to las - pięknie!
mm — ok. 30 na godzinę
Razem dwie godziny chodzenia.
W jednym miejscu zajączki (troche mieksze podgrzybki o zielonkawych i zlotawych kapeluszach), male i malutkie, tez troche srednich (te miewaly niekiedy robaczywe juz nogi).
W miejscu drugim podgrzybki, zwlaszcza na kepkach mchu, mlode i bardzo mlode, kapelusze od 1,5 do 3 cm.
Do tego 3 kurki i dwie male (jadalne) purchawki.
Srednia zbioru to 50/godz, ale ze wzgledu na duzo drobiazgu wpisuje 30.
Las brzydki, tzn. ciezki do chodzenia, duzo zeschlych lisci i jezyn szarpiacych spodnie.
mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybki, prawdziwki, kilka kurek. Coraz lepiej!
mm — ok. 20 na godzinę
Kilka prawdziwków, kilkanaście kozaków, kilka podgrzybków brunatnych, poza tym kanie sporo, zajączki sporo i maślaki ale większość robaczywa,
sucho w lesie
mm — ok. 5 na godzinę
Godzina chodzenia i 2 podgrzybki, 2 borowiki oraz parę kurek.. pustka
mm — ok. 10 na godzinę
Początek. Dwie godziny chodzenia prawie 20 grzybów.
mm — ok. 30 na godzinę
Dwie osoby niecałe 2 godziny ponad 100 grzybów w tym 69 borowików
mm — ok. 70 na godzinę
Wysyp borowika 3 osoby w 5 h - ja 95 sztuk, pozostali 170. Kozaki, maślaki zabłąkany podgrzybek. Borowik rośnie stadnie mój rekord 9 sztuk w jednym miejscu - gdzie krzaki samosiejka do której nie sposób wejść. Na kolanach obici przez gałęzie ale szczęśliwi z koszykami wypełnionymi po brzegi. Grzyby jednakowej wielkości więc ewidentny wysyp.
mm — ok. 7 na godzinę
Pierwszy wypad na grzyby w tym roku. Kilka kozaków grabowych, 5 kozków czerwonych, 3 podgrzybki, 2 prawdziwki, reszta to kurki i maślaki. W lesie mokro ale grzybów jest mało
mm — ok. 20 na godzinę
1 prawdziwek, 2 osaki (koźlarze czerwone), reszta to podgrzybki
wybrałem się na grzyby na krótki rekonesans po południu
mm — ok. 0 na godzinę
nie ma tam grzybów, nawet niejadalnych, przez 1 h widzielismy 3 surojadki
mm — ok. 20 na godzinę
Słabo. Brak ludzi i grzybów. W lesie mokro
mm — ok. 80 na godzinę
Zaczęło się od kilku dni... ok. 50 Prawdziwków, 50 koźlarzy w tym czerwone...
mm — ok. 50 na godzinę
2 osoby w trzy godziny, czyli w sumie około 300 sztuk grzybów- piękne, dorodne borowiki i małe brązowe podgrzybki, wszystkie zdrowe.
mm — ok. 70 na godzinę
Mnóstwo małych prawdziwków. Niesamowity wysyp kań, których po pewnym czasie już nie zbieraliśmy gdyż brakło by miejsca w samochodzie. W cztery osoby nazbieraliśmy 2 duże wiadra, jeden kosz, jedną miskę i dwie reklamówki bo już nie było do czego
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki, prawdziwki, maślaki, kozaki, zajączki
mm — ok. 50 na godzinę
piękne małe podgrzybki
mm — ok. 25 na godzinę
Grzybobranie udane 10 borowików i 40 podgrzybków. W godzinę w dwie osoby.
mm — ok. 50 na godzinę
NA JEDNEJ POLANIE 50 PRAWDZIWKÓW
DALEJ KOŹLARKI
mm — ok. 0 na godzinę
odwiedziłem znane miejsca, ale na razie brak grzybów zarówno jadalnych jak i niejadalnych
mm — ok. 150 na godzinę
W dwie osoby około 200 prawdziwków i 300 koźlarzy. Kilkaset maślaków i nieco ponad 100 podgrzybków. Raczej obrzeża lasu. W mojej okolicy zaskakująco udany sezon, koźlarze rosną praktycznie wszędzie. Szczyt wysypu podgrzybków przed nami, pogoda bardzo sprzyjająca dalszemu rozwojowi grzybów.
szerzej:
W lesie tłumy, jednak każdemu udało się coś zebrać nawet po południu. W jednym miejscu na niewielkim obszarze napotkałem setki maślaków sitarzy, które są w moim rejonie praktycznie niezbierane - z braku miejsca w koszyku zostawiłem je w spokoju. W lesie mnóstwo grzybów wszelkich gatunków. Mimo suchej końcówki wiosny i lata - bardzo niski poziom wód gruntowych, wiele stawów wyschniętych - umiarkowane opady w ostatnim miesiącu wywołany niespodziewanie mocny wysyp. Z niecierpliwością czekam na pierwsze gąski, moje ulubione grzyby. Cieszą ostatnie badania potwierdzające brak ich toksyczności.
mm — ok. 15 na godzinę
Krótko: koźlarze grabowe-15, Prawe-3, Maślaki w młodnikach- można kosić kosą. Grzybiarzy jak na jarmarku. Niestety sami jako ludzie jesteśmy brudasami- butelki i puszki od piwa na każdym kroku. "Janusze"- jak grzyba brak to puszeczki i buteleczki do koszyków z powrotem.
mm — ok. 20 na godzinę
20 prawdziwków, 2 koźlaki, reszta podgrzybki
mm — ok. 40 na godzinę
Kurki podgrzybki siatki zajączki prawdziwki :) dużo malych :) Las iglasty
mm — ok. 30 na godzinę
Zaczynają się! Przepiękne zdrowe młode podgrzybki w monokulturze sosnowej. Na okrasę 2 prawdziwki, 1 koźlarz pomarańczowożółty i 1 kania. Zdjęć z lasu brak bo nie było czasu 😉
mm — ok. 25 na godzinę
25 prawdziwków, reszta podgrzybki i koźlarze, kilka maślaków. Sucho w lesie, grzyby rosną tylko tam gdzie jest trochę wigoci.
mm — ok. 15 na godzinę
Lasy przebrane po weekendzie lub chwilowo się kończy wysyp, robi się sucho, same prawdziwki i 99 % zdrowych.
mm — ok. 35 na godzinę
Las mieszany, około 100 Prawdziwków, podgrzybki tez się trafiały, kilkanaście Koźlarków, zajączki to samo i maślaki. Zaczynaja się pokazywać. Po rozmowie z miejscowymi zacierają ręce bo to dopiero się zacznie wiec trzeba jeździć i aktualizować doniesienie. Polecam jak ktoś chce same prawdziwki
mm — ok. 80 na godzinę
80 szt podgrzybków, rosną również gołąbki i olszówki ale ja ich nie zbieram. Prawdziwków brak. Las sosnowy
mm — ok. 50 na godzinę
345 podgrzybków, 5 koźlaków, 1 prawdziwek
mm — ok. 25 na godzinę
Pare prawdziwków, reszta to podgrzybki oraz sitarze. 4 koźlaki. 4 złotopore. 7 maślaków. 2 osoby 4 h szukania. podgrzybki tylko małe, więcej ludzi niż grzybów.
mm — ok. 50 na godzinę
Zajączki, koźlarze, prawdziwki, młode podgrzybki, coś się zaczyna dziać...
mm — ok. 10 na godzinę
Tylko malutkie podgrzybki, widać, że dopiero co wyszły, takie"słoiczkowe". Aby cokolwiek uzbierać trzeba się nachodzić. Generalnie bryndza, w lesie nie było nawet grzybiarzy.
mm — ok. 18 na godzinę
16 borowików najprawdopodobniej wrzosowych amerykańskich, 7 borowików zwykłych, 35 podgrzybków, 7 maślaków, 4 modraki (bagniaki, jakubki, maślaki pstre), 3 kanie, 9 koźlarzy osinowych czerwonych, 1 zajączek. Zauwazono też gołąbki, olszowki, muchomor czerwieniejacy, panienki, lisiczki pomarańczowe. 4,5 godziny grzybobrania
szerzej:
W lesie miejscami wilgotno a miejscami nadal sucho. Grzyby występują tylko miejscami i trzeba mieć sporo szczęścia żeby uzbierać bo rano pełno też grzybiarzy. Ja jeśli liczyć na sztuki i różnorodność to średnio a objętościowo dość słabo bo grzyby przeważnie małe. Proszę Was o konsultacje czy to napewno borowiki amerykańskie wrzosowe czy może inne raczej jadalne bo je kiedyś jadlem w mieszance grzybów w sosiku.
mm — ok. 7 na godzinę
3 prawdziwki, 10 koźlarzy, 4 podgrzybki, 5 maślaków, 6 kurek, parę kań których nie zbierałam bo były nierozwinięte, a to wszystko w ciągu ponad 4 godzinnego spaceru po okolicznych zagajnikach
mm — ok. 4 na godzinę
Sporo ludzi, mało grzybów. Generalnie: 7 podgrzybków złotawych i jeden brunatny w 2 os./h. Biedaszyb
mm — ok. 100 na godzinę
Wczoraj około 150 prawdziwków i 100 koźlarzy różnych gatunków. Dzisiaj na krótkim wypadzie kolejne 100 koźlarzy i 50 prawdziwków. Kilka kilogramów maślaków. Duże połacie lasu puste, większość grzybów w trudno dostępnym młodym lasku sosnowym (z kilkoma brzozami i grabami) i na łąkach śródleśnych.
mm — ok. 80 na godzinę
170 borowików szlachetnych i sosnowych, Kozaki wszystkie możliwe rodzaje około 250, maślaki zwyczajne, żółte, sitarze około 250, początki podgrzybka około 50 szt, kolczaki obłączaste 10 sztuk, las zmienny: sosna, brzoza, świerk, dąb
szerzej:
Ludzi dużo ale każdy coś miał. Rekord to 22 borowiki na trzech metrach kwadratowych. W sumie w dwie osoby prawie trzy duże skrzynki grzybów w 5-6 godzin
mm — ok. 12 na godzinę
Maślaki, z czego połowa robaczywa. 2 malutkie kozaczki.
szerzej:
Moglibyśmy chodzić długo, las przepiękny. Napotkany grzybiarz - miejscowy - doradził, że nie warto szukać dalej. I miał rację.
mm — ok. 8 na godzinę
Ostatnie opady dobrze przysłużyły się lasom. W lesie zaczyna być różnorodnie. Dzisiejsza przebieżka to 11 prawych, 5 podgrzybków, 5 maślaków i 3 małe koźlarze. Oprócz koźlarzy wszystkie grzyby jako samotnicy. Myślę, że nadchodzące dni mogą być coraz lepsze.
mm — ok. 20 na godzinę
Coś się ruszyło
Koźlarki i małe podgrzybki
po gęstych nie chodziłem
narodu masa
mm — ok. 20 na godzinę
40 szt, głownie podgrzybek złotopory, kilka gołąbków wybornych. Las mieszany, suchy, głównie sosna i dąb, niżej jałowce i miejscami czeremcha. podgrzybki wątłe, małe i bardzo małe i na ogół niemłode (niektóre nawet pokryte pleśnią), ukryte w mało dostępnych, wilgotniejszych gąszczach. W innych częściach lasu jedynie z rzadka gołąbki. Nawet psich prawie wcale. Widać, że w tym lesie sezon grzybowy jeszcze się nie zaczął.
szerzej:
To był głównie spacer rekreacyjno-poznawczy dla poznania jeszcze niespenetrowanej części lasu. Na podstawie innych doniesień nie spodziewałem się żadnych grzybów, więc ta garstka to był miły dodatek do pięknej słonecznej pogody i pachnącego lasu. Na leśnych duktach spotkałem kilka wygrzewających się w jesiennym słońcu padalców. Jedyny zgrzyt to kilka sporych wysypisk śmieci (osiedla i budowy niestety dość blisko). Czasami śmieci leżały w głębi gęstych chaszczy, bez dojazdu, gdzie pewnie nawet dziki z trudem torują sobie drogę, że aż dziw bierze, że tym śmieciarzom chciało się tak z wielkimi gratami i ciężkimi worami tyli kawał przez krzaki przedzierać.
mm — ok. 40 na godzinę
Maślaki - sporo, w lesie dużo ludzi ale widać, że w koszach pustka, może kilka sztuk prawdziwków czy podgrzybków - ja takowych nie znalazłem.
mm — ok. 35 na godzinę
Zaczyna się wysyp, ale na podgrzybki trzeba poczekać (kilkanaście sztuk). Grzyby występują miejscami - wielokrotne przemieszczanie się w lasach o rożnym podłożu daje efekt (stałe miejscówki nie sprawdzają się). Prawie 60 prawdziwych, ponad 70 kani, 50 kozaków i czerwonych łebków, kilkadziesiąt kurek i spora ilość maślaków i sitarzy.
mm — ok. 0 na godzinę
dramat, kompletne pustki. godzina chodzenia i zero w koszyku. na szczescie podjechaliśmy jeszcze w okolice Serocka i tam rosło trochę młodych podgrzybków na otarcie łez;)
mm — ok. 30 na godzinę
Głównie prawdziwki, kozaki i podgrzybki i w bardziej liściastych lasach niż w iglastych.
mm — ok. 0 na godzinę
Grzybów w tym lesie nie ma wcale. Czy to tych niejadalnych, czy jadalnych. Po 3 h spaceru w 5 osób wynik to 1 wysoszony koźlarz czerwony, 1 muchomor (nie zebrany), oraz cztery spacerujące po ubraniu kleszcze. Jak checie grzybów, to nie ten las w tym okresie. Na zdjęciu wspomniany wysuszony koźlarz.
mm — ok. 100 na godzinę
maślaki - zatrzęsienie, pod każdą sosenką w zagajnikach, trochę żółtych pod modrzewiami, kilka kozaków pod brzozami, parę gołąbków, od czasu do czasu podgrzybek złotawy czy prawdziwek, jeszcze ciągle pojawiają się kanie.
mm — ok. 50 na godzinę
Las świerkowy. Wysyp klejówki kleistej. Masa małych została we mchu do zbioru za kilka dni. W lesie mieszanym kilkanaście borowików, 2 koźlarze i kilka podgrzybków brunatnych. Mnóstwo ludzi w lesie.
mm — ok. 40 na godzinę
99 koźlarzy, około 40 prawdziwków, 3 krawce, kilka kurek....