(5/h) Generalnie sucho na Ziemi Łódzkiej. podgrzybki stare w trawach, kania w trawach, borowiki kilkudniowe, zupełnie młode, niewidoczne w bardzo głębokim mchu pod świerkami. Grzybnie jednak ruszyły.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Las nie zawiódł i tego dnia grzyby trzeba było zbierać na kolanach. Potem podnieść się nie dało:D. Czas zbierania (tego co jest na zdjęciu) to około 1 h i 15 minut. Współczuję osobą którym nic się nie udało dzisiaj znaleźć miejmy nadzieje, że w waszych lasach równie ruszy istna "sieczka". Darz grzyb :)
(15/h) Dzisiaj typowy spacerek z rodziną. Pogoda przepiękna, więc wyciągnęłam towarzycho na leśne tuptanie, oczywiście nie byłabym sobą, więc w miejsca, gdzie ewentualnie mogłabym również poużywać grzybowo 😉
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wzdłuż leśnych duktów, w rowach, bardzo dużo podgrzybka zajączka, jednak większość z robalem albo już na tyle duża, że podpleśniała. Na obrzeżach lasów sosnowych, przeważnie w towarzystwie liściastych krzaczorów, piękne młode podgrzybaski (głównie sama drobnica, która wymaga jeszcze czasu, więc pozostała w swoich miejscach do wyrośnięcia lub dla innych zachłannych, lubujących się w kapeluszach o rozmiarach 1,2-groszówek). Na deser jedna fajna miejscówka z rodzinką ślicznych kozaczków ❤ Czekam z niecierpliwością na zapowiadane deszcze i wypadzik w środku tygodnia, być może do Albinowa, ale to jeszcze zależy od sytuacji grzybowej i doniesień. Buźki dla wszystkich 😗 😗 😗
(0/h) Kiepską miejscówkę wybraliśmy na niedzielę. Tak to jest jak się nie zna lasu, ale nie byliśmy jedyni. Wzdłuż drogi wiele aut. Las sosnowy. Brak jadalnych jak i jakichkolwiek innych.
(40/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Ludzi bardzo dużo i każdy coś wynosi. Prawdziwki po kilka większość zdrowych. podgrzybki całe stadka większość zdrowych. Koźlarki pojedyńcze sporo zdrowych. Krawce pojedyńcze zdrowe. Zajączki po kilka sporo zdrowych. Maślaki całe stada zdrowe. Sitarki całe stada zdrowe. Rydze pojedyńcze zdrowe. Sporo rośnie gołąbków, muchomorów, olszówek, panienek oraz wiele innych drobnych niejadalnych. Niestety niektórym przeszkadzają różne grzyby niejadalne i bardzo dużo jest poniszczone. Szanujmy piękną ozdobę lasu jaką są grzyby i ich nie niszczmy.
(40/h) Grzybobranie trwało trochę ponad godzinkę. Łącznie zebrała 50 grzybów. Najwięcej podgrzybków, kilka prawdziwków, kilka Kurek i kilka maślaków. W lesie dość sucho. Jak popada i będzie ciepło to wysyp gwarantowany.
(30/h) Las mieszany. Porazka. Znalezione zajączki tyle co do jajecznicy na kolację. Poza tym żadnych innych grzybków. Kompletnie nic. Aż żal ściska jak się ogląda i czyta doniesienia z południa.
(0/h) Powrót po urlopie do sieradzkich lasów mocno rozczarował, trzy godziny szukania zarówno w dużym lesie jak i zagajnikach, efekt jeden mały koźlarek. Pojawiają się pojedyncze blaszkowce, w tym olszówki więc może coś się wkrótce ruszy. W lesie wilgotno, ale od rana zimno. W zeszłym roku wysyp tu zaczął się w połowie października, i chyba w tym może być podobnie.
(80/h) Pierwszy raz byłem w tym lesie. Przewaga prawdziwków, koźlarz babka (wielkie nikt nie zbierał ) trochę maślaków różnych ( pospoltych i żółtych ) podgrzybki śladowo może około 10-ciu szt. W sumie 2 pełne wiadra od 9/30 do 15/00.
(30/h) Las mieszany. 190 podgrzybków 10 borowików 15 kurek 1 kania :) [Admin: proszę koniecznie wypełniać pole grzybności w grzybach na osobogodzinę; jest to niezbędne dla prawidłowego kolorowania mapy; poprawiłem wpis]
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wchodziłem do lasu z przekonaniem że nie za wiele uda się znaleźć. Po 10 minutach to co ujrzałem przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania. W JEDNYM miejscu udało się znaleźć większość uzbieranych grzybów. Szkoda tylko że są w miarę małe, ale będą idealne do marynowania :). Mam nadzieję że innym uda się trafić na równie dobre miejsce. Pozdrawiam wszystkich grzybniętych:D
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wchodziłem do lasu z przekonaniem że nie za wiele uda się znaleźć. Po 10 minutach to co ujrzałem przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania. W JEDNYM miejscu udało się znaleźć większość uzbieranych grzybów. Szkoda tylko że są w miarę małe, ale będą idealne do marynowania :). Mam nadzieję że innym uda się trafić na równie dobre miejsce. Pozdrawiam wszystkich grzybniętych:D
(30/h) Aaaaa hahaha, maaammmm!!!!!! Tuśkowy sezon 2019 uważam oficjalnie za rozpoczęty 😀 I to z przytupem, a jaaak 😉 Zupełnie zrezygnowana i bez nastawienia na cokolwiek poszłam na spacer do lasu nieopodal mojej działki. Zwykle w sezonie wysypują się tam piękne pękate podgrzybasy, a w zagajniku sosnowym z domieszką czeremchy co roku koszę cudne usiatki...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
O jakież było moje zdziwienie, kiedy zaraz po wejściu do dużego lasu sosnowego potknęłam się o pierwsze dwa brunatne. Potem tempo zwolniło do żółwiego i gapiłam się tylko, żeby czegoś trampkiem nie potraktować (Tak! Trampkiem, gdyż nawet kalosz dzisiaj w domu pozostał!). podgrzybki rosły miejscowo i trafiały się gromadkami po kilka. Wszystkie zdrowiuteńkie. We mchach na skrajach lasu kilkanaście młodych zajączków, a w trawach kilka małych maślaków ziarnistych. Na deser pognałam do zagajniczka, żeby sprawdzić stan prawusów i … OMG, cudne, pękate, na grubych i twardych nogach, sztuk 3 🙂 No stały tam i czekały po prostu na Tuśkę 😉 I założę się, że było ich tam znacznie więcej, ale musiałam gnać na działkę wykupić dzieciarnię, którą na godzinkę szczęśliwie udało mi się sprzedać dziadkom 😛 Tak więc TAK, zaczęło się i w końcu mogę to napisać 🙂 Jakież to przewspaniałe uczucie nadwyrężać kręgosłup co kilka kroków, pełzać wśród mrówek przy cykaniu fot, zdejmować z twarzy pajęczyny i wyjmować z włosów strzyżaki!!! No kocham to nooo 😀 Z tego miejsca dzięki wielkie dla wszystkich i każdego z osobna za podtrzymywanie na duchu i wiarę, że w końcu i u mnie coś się ruszy 🙂 Bazylia, lawendowa, grzybiaraW, Tomek G, tazok, Grzybowy Kapelusz, najgorszy sort, TRIO i cała reszta (o losie, jest Was tyle, że ciężko wszystkich spamiętać 😛 ), te Wasze zaciśnięte kciuki i ciepłe kibicowanie dały radę, ojj dały 🙂 No i przytulas dla Ewci, z którą ciachałyśmy na odległość i byłyśmy na halo (naprawdę niezła z Ciebie czarownica, co napisałam smsa, to zaraz znalazłam 😉 ). Donieś Kochana o swoich dzisiejszych poczynaniach, bo jest się czym chwalić 🙂 Tym czasem lecę do kuchni bawić się w obrabianie … aż chyba sobie % jakiś z tejże okazji poleję 😛 Należy mi się, prawda??? Nadchodzący tydzień ma być znacznie cieplejszy i do tego również deszczowy, więc wiklinowy i kaloszki stawiam przy drzwiach, jako znak sygnał dla mojej rodzinki, że w najbliższym czasie mogę być NIECO (hyhy!) nieobecna 😉 Jakie to szczęście, że teraz jedzenie dowożą na telefon hahaha 😀 Mamuśka może w lesie poszaleć 😛 Darz Grzyb 4every1 😗
(30/h) Kilka kani, kozaczki na zupkę, maślaczki do duszenia, prawuski i podgrzybki do piekarnika. W lesie w zasadzie słabo z grzybami. Trzeba trafić na "osadę", w młodnikach w okolicach dębów duże skupiska prawdziwków, mniej więcej w połowie robaczywych
(0/h) Las mieszany. Jest wilgotno, ale grzybów słownie ZERO. Na prawie 2-godzinny spacer spotkałam 3 niejadalne, a można tu zazwyczaj uzbierać kosz zajączków...
(25/h) Doniesienie mojego taty. Las duży mieszany. W lesie wilgotno oraz pełno ludzi. Prawdziwki po kilka sporo zdrowych. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Zajączki całe stadka sporo robaczywych. Maślaki pojedyńcze zdrowe. Gąski zielonki po kilka robaczywe. Coraz więcej rośnie różnych gatunków grzybów mniej znanych lub niejadalnych. Dziś była w końcu cieplejsza noc bo aż 11 stopni. Grzyby powinny zacząć rosnąć i istnieje duża szansa na wysyp jesienny. Nawet na rynku było bardzo dużo grzybów z okolicznych lasów. Pozdrawiam leśną brać i życzę obfitych zbiorów. Ja jutro ruszam na rekonesans.
(60/h) Lasy spalskie konewka 3-4 kg [Admin: proszę koniecznie wypełniać pole grzybności w grzybach na osobogodzinę; jest to niezbędne dla prawidłowego kolorowania mapy; poprawiłem wpis]
(120/h) Dziś obralismy inna taktykę - zatrzymaliśmy się obok zagajnika gdzie narzeczony kosil maślaki a ja chodziłam w koło zbierając prawdziwki i podgrzybki. Prawdziwy wysyp :) swoje nazbieralismy a ile jeszcze widzieliśmy nóg po pięknych prawdziwkach to tylko możemy sobie wyobrazić jak ktoś się cieszył :) Uwaga! W tych terenach występuje żmija zygzakowata - trzeba uważnie patrzeć pod nogi nie tylko za grzybami.
(100/h) Park na Smulsku. Wysyp maślaka żółtego trwa. Zebrałem dokładnie 362 szt. w 1,5 godz. (240/h), ale podałem 100, żeby nie przekłamywać kolorystyki mapy (zresztą dużo drobnicy w tym jest). Skąd te maślaki? Prawdopodobnie zostały... posadzone wraz z modrzewiami i glebą zaszczepioną grzybnią jeszcze w szkółce leśnej. Wysyp zawsze jest tu obfity, ale najczęściej tylko jeden w roku i trwa ok. 2 tygodnie. Ciekawostka: co rok na kilkunastu m2 wyrastają takie trochę inne: dużo jaśniejsze (jasnocytrynowe) i jędrniejsze od "zwykłych" żółtych. Taki lokalny kultywar;) Na zdjęciu zaznaczony strzałką.
(10/h) Niestety kiepsko, lasy piękne, idealne na grzyby ale grzybów niemal brak. Pojedyncze podgrzybki, 2 kozaki szare. Nawet niejadalnych niewiele. Ludzi sporo, ale koszyki puste: (
(10/h) Puszcza Bolimowska, piekne lasy, niestety w piatek po poludniu juz wiecej ludzi niz grzybow. Przy kazdym dukcie po 2-3 samochody. Sama widzialam 4 grupki grzybiarzy, lacznie 9 osob. Mocno wyzbierane, przynajmniej w poblizu drogi. Mimo tego, w poltorej godziny: 4 prawdziwki (dwa dorodne i dwa mlode), garsc kurek, pare malenkich podgrzybków i sporo mglejarek (poniewaz wiekszosc ludzi ich nie zbiera nie wliczam przy oszacowaniu zbiorow na godzine). A, i jeszcze troche podgrzybków zlotawych, przy mlodych lisciastych drzewkach na polanie, ale w polowie robaczywe.
(35/h) Witam. Las mieszany, dosyć mokrawo 50 czerwonych 20 stojaczków i maślaki. Wszystko mlode i zdrowe. [Admin: proszę koniecznie wypełniać pole grzybności w grzybach na osobogodzinę; jest to niezbędne dla prawidłowego kolorowania mapy; poprawiłem wpis]
(10/h) Las mieszany, fragmentami jodłowy, pojawiliśmy się w nim trochę za późno, bo większość wracała już z wiadrami. Ludzi bardzo dużo ( masakra ) każdy coś tam zebrał więc grzyby są. Ja niestety trochę podgrzybków i jeden prawdziwy. Po 40 minutach zniechęceni wróciliśmy do domów. Słabo:/
(60/h) Las mieszany, wilgotno i chłodno. 9 prawdziwków ( większość pod świerkami), 12 koźlarzy babka, 5 koźlarzy ciemnobrązowych i 3 inne koźlarze, ktorych nie potrafie zidentyfikować ( takie z biało kremowym kapeluszem ) reszta to podgrzybki brunatne i zajączki. Mimo chłodu las wyraźnie ruszył i jeśli tylko coś jeszcze przypada to coś z tego będzie. Pozdrawiam
(0/h) Po ostatnich nieudanych próbach od północno-zachodniej strony Łodzi, pokusiłam się na zmianę miejscówki i pognałam bardziej w dół. W okolicach Łasku coś się podobno ruszyło, więc stwierdziłam, że sprawdzę i na pewno przecież coś tam trafię. Lasy Barycz - Przygoń. 2 godziny chodzenia, pogoda piękna, kilka km-ów zrobionych. Samochodów zero, w lesie żywej duszy... i... kompletna grzybowa pustka 😒
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Zaobserwowałam jednego krowiaka podwiniętego i dwie maleńkie lisówki pomarańczowe. Wracając do auta minęłam jeszcze trzy kurki, których już nawet nie zabierałam. To jakiś żart? Może pech? Albo kara jakaś? Kurna, no przecież grzeczna byłam 😁 Ktoś jednak przede mną też szukał w tych miejscach i musiał się nieźle wkurzyć, bo aż swoje wiadereczko sponiewierał i wśród drzew porzucił. Zastanawiam się nad miejscem kolejnej wyprawy. Trzeba chyba jednak uderzyć gdzieś dalej, bo takie dreptanie bez celu może człowieka wykończyć i o nerwicę przyprawić 😂 Grzybów chcęęęęę aaaaaaaa!!!!!!!!! 😎🤣😜
(10/h) 10 to wartosc usredniona, mniej wiecej w przeliczeniu na porzadne grzyby, a tymczasem byly: kanie, dwie rozwiniete, dwie nierozwiniete podluzne kulki (bylo z 10 jeszcze mlodych, ale same patyki, zostawilam niech rosna). maślaki zolte, same mlode, malutkie. Pare podgrzybków brunatnych, tez mlodziutkie. Pare zajączkow. 3 male prawdziwki. Golabki zielonkawe (surojadki). Malutkie purchawki, ale tez jedna olbrzymia czasznica (12 cm w dluzszym przekroju), niestety chyba za duza, bo przy probie usmazenia (z kaniami) niezbyt smaczna. I jeszcze twardzioszki, poszly z innymi do duszenia (:.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wszystko w wiekszosci na skraju lasu, w poltorej godzinki pod wieczor. Las, tez dalej, widac ze schodzony, grzyby niejadalne, zwlaszcza te choc troche z gory podobne do jadalnych poprzewracane, pokopane.
(20/h) W tej okolicy zaczyna się wysyp podgrzybków, w około 2 godziny zebrane może 40-50 małych podgrzybków, które dopiero co wyrosły. Sporo mini grzybków zostało w lesie. Wilgoci dużo, jeśli będzie trochę cieplej to powinno być co zbierać.
(13/h) Las mieszany, mokry. 12 małych, zdrowych u ślicznych podgrzybków. Jeden piękny prawdziwek. W porównaniu do zeszłego tygodnia o wiele lepszy wynik.
(20/h) Park na Smulsku. Z dwutygodniowym opóźnieniem ruszyły maślaki żółte. Jak zwykle ruszyły od strony północnej; po stronie południowej nie ma jeszcze nic - nie wiem dlaczego tak jest. Druga dobra wiadomość: wróciły dziki. A więc nie udało im się wszystkich wybić! Bardzo się ucieszyłem, choć park trochę przeorany jest :)
(75/h) Mimo suszy, która nadal trwa (co prawda coś padało ale takie ilości deszczu niewiele zmieniają) i zimnych nocy (wczoraj nad ranem 5 st.), na dodatek noce z księżycem w pełni - zaczynają sypać grupowo prawdziwki, koźlaki, krawce, maślaki. Jedynie żadnego podgrzybka nie znalazłem ale ich akurat za bardzo nie cenię... Poza tym dużo kurek. Łącznie zebrałem spory koszyk grzybów w 3 godziny. To nie jest wysyp ale jak ktoś ma swoje miejscówki to można nazbierać. Tak po całym lesie chodząc to jeszcze słabo. Dużo młodych co świadczy o możliwym wysypie pod koniec września.
(20/h) Doniesienie mojego taty. Las duży mieszany. W lesie wilgotno i ludzi sporo. Prawdziwki pojedyńcze sporo zdrowych. podgrzybki po kilka ale większość za mała do zbierania te większe zdrowe. Zajączki po kilka robaczywe. Krawce po kilka zdrowe. Sporo rośnie olszówkę pokazały się pojedyńcze gołąbki, panienki, purchawki i mleczai wełnianka. Wczoraj popadało i dziś również przepaduje tylko noce za chłodne i grzyby wolno rosną. Jest szansa na wysyp w tym lesie. A ja niestety w pracy siedzę od rana a w lesie takie piękne grzyby rosną. Ale coraz bliżej do weekendu.
(0/h) Wybrałam się dzisiaj do lasu (od jutra zapowiadają opady, więc zdecydowałam się sprawdzić jeszcze dziś jak się sprawy mają). Niestety, do jakiego bym lasu nie weszła, to wielka klapa. Obleciałam lasy liściaste - dęby, buki, brzózki; lasy iglaste - duże sosny, mniejsze świerki i modrzewie; do tego kilka starszych wycinek, na obrzeżach których, w trawach, co roku wysypują się podgrzybki i maślaki. No i słuchajcie NIC 😞 Krążyłam po lasach ponad 2 godziny i w międzyczasie uraczyłam jedynie 2 gołąbki czerwone i 1 żółtego 🙄 Zero czegokolwiek innego, żadnego muchomora, żadnego jakiegoś blaszkowca.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Lasy między Rudą Bugaj, przez Nakielnice, Mariampol, Tkaczewską Górę, aż po Pustkową Górę totalnie śpią 😴 Po drodze spotkałam sympatyczne starsze małżeństwo, które zbiorami było równie rozczarowane, co i ja. Ehh tak fatalnej sytuacji nie pamiętam od dobrych kilku, a nawet kilkunastu lat 😒 Nie wiem, co to dalej będzie, ale kiepsko to wszystko widzę. Mapka dookoła pięknie nabiera barw, jednak w moich okolicach pozostaje całkowicie niebieska 😶 Pozdrowionka dla wszystkich, którzy raczą się jakimikolwiek zbiorami, a nawet wysypem 😘 Ciachajcie póki las Was obdarza 😍 Darz Grzyb!!! 😊
(50/h) Dziś mam szał..;). Pierwsze tegoroczne grzybki w chałupie. Przez 3 godziny, przemieszczajac sie autem, odwiedziłem kilka potencjalnie grzybowych miejsc i generalnie lipa-napotkane kilka purchawek i jeden mleczaj -z tych niezbieranych, a z zebrane, to dwie kanie, dwa czerwone koźlarze, kilka maślaków modzrzewiowych, a reszta i to nie mała, to..., zajączki, duzo zajączków, mlodych, pękatych, pachnących i w 99% zdrowych. Sypneło nimi plackowato w lesie grabowo-sosnowym. Napisałem 50, ale tyle to w 10 minut bylo. miejscowo po kilkadziesiąt sztuk-w sumie pełen 12 litrowy kosz. NIby sukces.., ale... pzdr
(100/h) Spacerk do lasu a tam mega zaskoczenie pełno podgrzybkówmaślakówkrawców zajączkow ktorych nie zbieralismy oraz prawdziwków tak wiec zaczal sie wysyp Pozdrawiam Serdecznie Brać Leśna
(30/h) krótki spacer po 16 po miejscówkach. 16 małych, młodych, kożlarków bez mieszkańców, 5 maślaków młodych bez mieszkańców, 3 kanie za młode aby je zabierać