(30/h) Niedaleko Rabsztyna - godziny popołudniowe rodzinny wypad na 2 h do lasu. Niecałe 10 prawdziwków podobna ilość podgrzybków, dodatkowo z 2-3 kg Maślaka Żółtego - nie liczyłem. W lesie sucho, widać że nie byliśmy pierwsi, ale zawsze się coś znajdzie - pogoda piękna - zbieranie średnio intensywne, raczej spacerowe.
(48/h) Las mieszany, bukowy, jodłowy. Mimo dużej presji wszelakiej maści grzybiarzy i turystów da się jeszcze coś nazbierać. W moim koszu spotkały swoje przeznaczenie kanie (12), kozaki głównie czerwone i pomarańczowożółte (17), ceglastopore (22), prawdziwki (63) i podgrzybki (75). Pogoda super, żal było kończyć weekend i wracać na Śląsk.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wyjście na grzyby o brzasku gwarantuje w tej okolicy niezłe widoki, tak więc wcześniejsze wyjście z sobotniego ogniska nie było zmarnowane. W lesie jeszcze ciemno, dlatego pół godzinki poświęciłem na szperanie po łąkach i brzozowych zagajnikach, co zaowocowało kaniami i kozakami. Potem oddałem się mojej ulubionej wspinaczce po stokach miejscowych górek i jarów. Właściwie to grzybobranie samo w sobie nie byłoby tak kręcące, gdyby nie ta wspinaczka, po której czuję wszystkie mięśnie w nogach. Ale na prawdę warto, bo widoki są jednorazowe, a przy okazji jeszcze jest trening no i oczywiście zbiory. Zbiory szczególnie w jednym miejscu, na które trafiłem metodą "na chybił-trafił", to po prostu leśna droga a na niej i obok kilkadziesiąt młodych prawdziwków. Wziąłem z tego miejsca około 25, drugie tyle malutkich zostało dla grzybiarzy śródtygodniowych. Zmęczony, ale szczęśliwy pozdrawiam wszystkich grzyboświrków.
(25/h) Mimo lekkich tłumów w lesie udało się zebrać sporo ładnych prawdziwków, podgrzybków i maślaków. Las mieszany z przewagą iglastego. Potencjał jeszcze jest, bo sporo malutkich zebrałem.
(70/h) Udany zbiór, dużo maślaków, kozaków w tym jeden czerwony i 3 rydze się trafiły. Do pełni szczęścia brakło prawdziwka 👌. W lesie bardzo przyjemnie byłem od 6 rano ziemia wilgotna i zroszona a powietrze bardzo przyjemne.
(6/h) Okolice Czyzowki, Plok droga do Sierszy. Od 6 rano w lesie. Duża ilość zbierających. Parę prawych, podrzybki. Generalnie nie grzybów. Zimno. Jadę na maślak na Piaskowanie bo tu nie ma co szukac.
(5/h) Las sosnowy. Grzyby w niewielkiej ilości: 2 prawdziwki, kilkanaście podgrzybków i 1 maślak. Grzybki zdrowe, chociaż w nodze prawdziwka, pracowicie dziurę wydrążył i ją zajął tłuściutki, czarny żuk leśny.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Krótki wypad do lasu, kilka samochodów. Piękna pogoda, choć poranek chłodny. Grzybów znaleźliśmy niewiele, ale może to i dobrze, bo jeszcze po wczorajszym wypadzie plecy od przerobu bolą. Limit dzienny kilometrów wyrobiony i to w "pięknych okolicznościach przyrody"😀. No i w końcu spotykam muchomorki 🍄. Może nie w jakichś powalających ilościach, ale są.
(25/h) Wycieczka po górkach miała być bez grzybów, no ale szybko okazało się to niemożliwe z oczywistych powodów. Zamiast szlakiem szedłem obok niego i trochę grzybów wpadło. Głównie prawdziwki, podgrzybki, kozaki po kilkanaście sztuk, kolczaki w małych grupkach, więc podzieliłem około 40 sztuk przez 5. Spotkałem też grupę lejkowców może ze 20 sztuk, zaliczyłem je za 2 szt. Jutro najgorszy dzień na grzyby, las będzie przeorany, będę szukał w miejscach wspinaczkowych 😉
(10/h) Miejsce przy domu spokojnej starości. W lesie więcej chętnych niż grzybów. 4 prawdziwki, trochę podgrzybków jeden kozak babka, kilkadziesiąt maślaków. Ogólnie to szału nie ma. Chyba to jeszcze nie ten moment. pozdrawiam.
(20/h) Dziś rano na grzybki po ciemku ale nie bylem pierwszy ludzi sporo ale coś było ogólnie 20 prawdziwków 15 podgrzybków i sporo maślaków ok 50 marnie jak na 4 godz chodzenia szykuje słoiczki marynowane po cygańsku
(80/h) Szybki 2 godzinny wypad. Głównie prawdziwki. Dużo sosnowych niestety nóżki naprawie wszystkich robaczywe. Jest dużo podgrzybka ale w większości robaczywy.
(30/h) Urlop w okolicach Budzowa i Zembrzyc. Podana liczba dot. średniej z 6 dni do piątku i zawiera grzyby bez myślaków i kolczaków których po deszczach było miejscami mnóstwo.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wypad w te okolice był jak zawsze udany. Góry są trudne w grzybobraniu ale za to gwarantują piękne widoki i zawsze coś można znaleźć. Miejscami pustka a miejscami zabawa na całego;). Najlepsze wyniki były w środę po deszczu. Później zimno i mało nowych grzybów. Widziałem pierwszy raz w życiu takie ilości małych łebków prawdziwków nie do zebrania, które jednak przeważnie nigdy się nie rozwiną z uwagi na ilość na metr kwadratowy (nawet około 50-100). Najlepsze jednak jak zawsze są te górskie prawdziwki. Chyba najładniejsze grzyby jakie można spotkać. Podsumowując około 10 litrów suszonych podgrzybków, 5 litrów prawdziwków, 5 litrów ceglaków, 2 litry kozaków. Do tego 20 słoików po 0,5 litra marynowanych prawdziwków i dwa kosze świeżych grzybów przywiezionych ostatniego dnia. Pozdrowienia dla wszystkich grzybiarzy i gospodarza, pana Staszka pezemilego dyplomowanego Bacy, naszego gospodarza :)
(5/h) Wycieczka pod Mogielicę, las iglasty, grzyby rosną sporadycznie w lesie mokro ale wysypu nie widać. Zebrałem 14 prawdziwków, 10 ceglastoporych, 3 kozaki czerwone i kilogram kurek. Na koniec jedna kania. Nie podaję ilości grzybów na osobę gdyż wycieczka była całodniowa a kurki trudno wliczać do statystyki. [Admin: proszę koniecznie wypełniać pole grzybności w grzybach na osobogodzinę; jest to niezbędne dla prawidłowego kolorowania mapy; poprawiłem wpis]
(35/h) Las mieszany, spodziewałem się dziś grzybowego eldorado, o5.30 w ciemnościach pędzilem już autem na grzybowe żniwa roku a tu szału nie było! W 4.5 godziny znalazłem 45 prawdziwków, 72 podgrzybki brunatne, 16 maślaków, 14 ceglastych, 2 szare kozaki, 1 czerwony i parę zajączkow wziętych tak bez przekonania bo ich nie lubię. Rano było 4 stopnie to kolejna taka zimna noc i to chyba grzybki wychamowalo
(40/h) Około 40 na godzinę, głównie prawdziwki i podgrzybki, młodziutkie i zdrowe. Po pięciu godzinach ponad 200 grzybków. Nie wliczam maślaków których nie zbieram są ich setki.
(35/h) Las mieszany, spodziewałem dziś grzybowego eldorado, o 5.30 w ciemnościach pedzilem już autem na grzybów żniwa roku a tu szału nie było! W 4,5 godziny znalazłem 45 prawdziwków, 72 podgrzybków brunatnych, 16 maślaków, 14 ceglastych, 2 szare kozaki, 1 czerwony i parę zajączkow wziętych tak bez przekonania bo ich nie lubię. Rano było 4 stopnie to kolejna taka zimna noc i to chyba grzybki wychamowalo
(20/h) Sporo prawdziwków, większość 1-2 dniowych choć dużych. Pojedyncze podgrzybki i trochę maślaków. Kuupa luda w lesie, więc i tak nieźle, że trochę się znalazło
(40/h) Witam. Wpis jest z wczoraj. Z pracy udało się wyjść troszkę wcześniej i od razu ruszyłem do lasu. Pogoda zwariowana gdy ruszałem delikatny deszcz za chwilę słońce potem ulewa delikatna burza i znowu pełne słońce. W lesie bardzo chłodno ale grzybom to wcale nie przeszkadza. Grzyby rosną ale trzeba trafić na dobre miejsca wtedy można znaleźć po 15 - 20 koło siebie. Do kosza zdrowych obrobionych grzybów trafiło 74 borowiki 9 podgrzybków 4 kozaki 41 kozaków czerwonych 2 gołąbki i 7 kań ( kanie na zdjęciu zostawiłem 4 dni temu bo były malutkie i tak urosły;-) ). W Niedzielę kolejny wypad. Pozdro.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Pogoda fantastyczna, rano chłodno, później tzw. komfort termiczny. W dwie osoby w 3 godziny zebraliśmy 70 małych i średnich prawdziwków, 30 kozaczków, kilka pięknych kań i tylko kilka kurek. Kolokwialnie rzecz ujmując szału nie ma ale wydaje mi się, że prawdziwki nie powiedziały ostatniego słowa bo jest dużo małych. Pojawiają się rydze i opieńki. W przyszłym tygodniu kolejny wypad. Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych.
(60/h) Takiego wysypu w życiu nie widziałem, a zbieram grzyby od 30 lat i w różnych lasach. Zdarza mi się znajdować po 30 borowików na 2m2. Grzyby są piękne i w większości zdrowe. Coś wspaniałego.
(40/h) Prawdziwki+pare podgrzybków [Admin: proszę koniecznie wypełniać pole grzybności w grzybach na osobogodzinę; jest to niezbędne dla prawidłowego kolorowania mapy; poprawiłem wpis]
(70/h) W lesie zimno, dalej czuć grzybnią. Dzisiaj zebrałam 100 prawdziwków (średnie) i 70 podgrzybków ( raz tyle zostało w lesie robaczywe). Bardzo dużo maślaków.
(5/h) 20 prawdziwków w 2 osoby za 2 godz, słabo. To chyba końcówka zbiorów prawdziwka na Kozińcu, tylko pojedyncze średniaki, jeśli chodzi o grzyby wyjazd raczej nieudany, spacer na tak.
(30/h) Prawdziwi, podrzybki. Droga na trasie Bukowno Trzebinia Siersza. Dużo zbiersjacych ale każdy z pełnym wiaderkiem lub koszyczkiem. Rodosc zbierania. Widać że nareszcie ruszyło.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wszystkie grzybki mlode, niestety malo wiekszych borowików. Finalna ilosc prawuskow duza, ale trzeba sie nachodzic. Wzialem dzien urlopu liczac na wiekszy wysyp po wtorkowym deszczu, chyba jednak 4 stopnie w nocy grzybkom nie przypadlo do gustu...
(20/h) Las iglasty, trzy godzinny przedpołudniowy wypad: 20 prawdziwków, 18 podgrzybków, 15 ceglastoporych / zbierałem tylko słoiczkowe/, 6 rydzy. W lesie mokro, chyba na coś się zanosi. Można spotkać piękne sarniaki, które pozostawiłem w lesie.
(60/h) Po zakończonym przedwcześnie porannym grzybobrania czułem mały niedosyt, wiatr ustal, wyszło słonko więc pojechałem do lasu efekt to ponad 100 maślaków, 6 prawdziwków, 3 kozaki
(50/h) Dziś podejście do nowej miejscówki i powiem że udane, w 1.5 godziny 73 prawdziwki prawie wszystkie sloikowe szkoda że zaczęło wiać a tego w lesie nie znoszę więc zwinolem się do auta. Coś ostatnio administrator usuwa moje wpisy czym na to zasłużyłem 😢
(20/h) Krótki postój i wizyta w lesie liściastym i 6 prawdziwków i 4 maślaki żółte, kawałek dalej ostre hamowanie i 2 kanie przy drodze w lesie mieszanym oaz podgrzybki złotawe. Wszystkie grzyby zdrowe, nawet duże prawdziwki. W Zaborowie widziałem ok. 20 kań, niestety za ogrodzeniem.
(80/h) Tabuny ludzi przeszły przez las. Prawie każdy grzyb niejadalny kopnięty. Papierki po cukierkach. Puszki. Wszystko świeżutkie. Jak można tak nie szanować lasu. Co zostawimy po sobie? Ehhh ale wracając do grzybobrania. Dziś krótko tylko 1,5 godziny ale mały koszyk pełny. Dużo małych grzybków. Ale trafił się tez okaz ze zdjęcia.
(50/h) Wczoraj w okolicach Wadowic wybrałem się na spacerek po górach i w efekcie do koszyka wpadło ponad 200 szt dominowały piękne prawdziwki, ceglasie, podgrzybki i kilka kozaczkow
(100/h) W lesie super po deszczu. Dzisiaj zebrałam 240 prawdziwków ( małe i średnie) i 55 podgrzybków. podgrzybki są bardzo robaczywe, chyba ok. 50 zostały w lesie z robaczkami.
(30/h) Trzy godzinki w lesie trochę prawdziwków czerwonych i maślaków bez szału ludzi sporo A grzybów jak na lekarstwo [Admin: nie podano grzybność, proszę tego pilnować, wpisałem 30 ]
(40/h) Siostra mi mowila- nie pisz relacji tylko idź jutro znów 😁 Ale nie posluchalam... 4 godziny w lesie, w deszczu ale 160 prawdziwków jest ( te wielkości paznokcia też liczyłam) 1 kania i 3 kozaki czerwone.