(10/h) Witam grzybiarzy, w lesie bardzo sucho, dużo grzybów z lokatorami, ogólnie to same podgrzybki, parę kozaków i tylko jeden prawdziwy. trzeba czekać na obfite opady
(20/h) Wczoraj w lubuskim-bardzo udane grzybobranie, więc dziś dla sprawiedliwości (żeby mój las iglasty się nie pogniewał :) w swoim regionie. To co w koszu to zbiór 3 osób w 3 godziny-standard. Jedna pozytywna obserwacja- małe grzyby zaczynają być zdrowe :)
(30/h) pobudka 5 rano ale do lasu nie chciło mi sie iść. przed 10 zadzwoniłem do kumpla który jak sie okazało w lesie siedzi juz od 7:30 wiec sie skusiłem.... w lesie byłem od 10 do 12:30.. ludzi pełno i każdy cos ma.. odwiedzilem swoje standardowe kiejscówki.. oprócz tego sporo borowików znalazłem na drogach. kilka fotek ze zbiorów.. na zdjeciu pies Majlo który jest ze mna zawsze na grzybach.. zebrałem 59 borowików, 10 kozaków ciemnych i 10 podgrzybków..
(7/h) Borowiki, maślaki, podgrzybki i kurki. Wstępna selekcja już w lesie, ale w domu i tak trochę odpadło. Nie brane kolczaki obłączaste, muchomory czerwieniejące te były ładne i młode. Bardzo duże ilości grzybów skopanych!. Co dziwne nie było meszek - pojedyncze sztuki się trafiały a masa komarów których do tej pory nie było.
(1/h) Darz Grzyb!;-) Po powrocie znad morza, największym moim marzeniem było udać się do bukowińskich lasów i przejść przez nie tyle, ile nogi i zegarek pozwolą. Na wycieczkę zabrałem zaufanego i zapalonego grzybiarza, Szanownego kolegę Krzysztofa, który od lat jeździ do Bukowiny, ale depcze lasy w innych jej stronach. Wspólną wycieczkę planowaliśmy jeszcze w lipcu. W końcu wybiła godzina "zero" i rankiem, szczęśliwego, 13-stego, pochmurnego i sobotniego dzionka, wyruszyliśmy w poszukiwaniu grzybów oraz konsumpcji leśnej energii.;) Energii, którą las emanuje i hipnotyzuje. Sytuacja hydrologiczna dla grzybów jest bardzo kiepska, co było widać już na wejściu do lasu. Bez większych i dłuższych deszczy, na razie nie ma szans na jakieś konkretne zbiory. Niezniechęceni i niestrudzeni, ruszyliśmy do przodu. Najlepiej jest z tęgoskórami pospolitymi, które okupują miejsca wzdłuż leśnych dróg. Nazywam je leśnymi kartoflami, chociaż nie nadają się do konsumpcji. Gdzieniegdzie, sporadycznie można spotkać gołąbki, goryczaki, muchomory mglejarki i maślanki wiązkowe. Trafił się też okazjonalny rycerzyk czerwonozłoty. Świat grzybów jadalnych "siedzi" pod ściółką. To, co zdołało z niej się wykluć to 2 honorowe koźlarze pomarańczowożółte, 1 koźlarz szary, 4 kurki, 3 piaskowce modrzaki i jeden podgrzybek brunatny. Przeszliśmy naprawdę spory kawał lasu z bardzo zróżnicowanym drzewostanem, rodzajem gleby i stanowiskami grzybowymi. Bez wątpliwości można rzec, że na tych terenach z grzybami jest bardzo słabo. Za to Krzysiek stwierdził, że był to jeden z najbardziej wartościowych wyjazdów do lasu ponieważ pokazałem mu wiele tajemnic bukowińskich lasów, które do tej pory omijał. A to zaledwie setna część tego, co te lasy kryją...;-) Za to las powoli zaczyna pokazywać swoje późnoletnie albo - jak kto woli - wczesnojesienne oblicze pod postacią kwitnących wrzosów. Widoki, jak co roku, są zachwycające. Pod koniec wycieczki zawitaliśmy do kultowego, mietkowego sklepu i zostaliśmy przywitani dwuosobową orkiestrą w składzie akordeonisty i Mietka w roli perkusisty. Okazało się, że w Bukowinie było dzisiaj weselisko, a zacna orkiestra nie przepuściła tej okazji i zrobiła przysłowiową bramę dla państwa młodych.;)) Są takie miejsca na Ziemi, gdzie czas płynie inaczej, gdzie zanikają troski dnia codziennego i gdzie człowiek jest po prostu szczęśliwy. Jednym z takich miejsc jest Bukowina Sycowska.;-) Pozdrawiam serdecznie grzybiarzy i czekam z niecierpliwością na normalizację sytuacji hydrologicznej.;-)
(45/h) pobyt w lesie miedzy 11-14 godzina.. 66 borowików, 60 podgrzybków (drugie tyle w lesie robaczywych zostało, 2 czerwone i 3 ciemne kozaki. podczas tych 3 godzin spotkałem w lesie 6 osób
(60/h) Ranny wypad do lasu w Czeskiej Republice jest wysyp grzybow 80 szt prawdziwka i 120 szt podgrzybka bradzo malo robaczywych zdrowe az chce sie zbierac
(30/h) Witam :) 3 godz. w 2 osoby i całkiem niezłe łupy w koszyku :) podgrzybki, 2 kozaki, pare zajączków, maślaków i 1 piękny prawdziwek. Las mi bardzo dobrze znany, mieszany. Szału grzybowego nadal nie ma ale szans na wyjście z pustym koszykiem też :) Jutro nakręcona całym tygodniem wybywam z mężem i synem do sąsiedniego województwa w lasy żagańskie- 160 km w jedną stronę... a co se będę żałować :) czy jutro humorek też będzie dopisywał?okaże się po zbiorach :) pozdrawiam
(10/h) Zacznijmy od tego że lewy koszyk i kurki były zbierane w okolicach Starej Olesznej tak jak to jest przypisane. A koszyk prawy i widoczne w nim podgrzybki i w niewielkiej ilości prawdziwki (było sporo ale robaczywych które zostały w lesie) były zbierane w Paszowicach koło Jawora na Dolnym Śląsku. Zbieraliśmy głownie w lesie iglastym przez ładnych kilka godzin w 3 osoby. W lesie jak zwykle pełno muszek ale to nie popsuło nam przyjemności ze spacerowania. pozdrawiam grzybo-maniaków. Może nie są to kosmiczne ilości ale jak na nasze województwo to wydaje mi się że to dużo więc było warto.
(25/h) dzisiaj nie na "poligonie". pojechałem zobaczyć czy coś się ruszyło w temacie - borowiki. nic. więc na osłodę trochę kurek i kilka kozaków. w lesie wilgotno. i zupełnie pusto jeśli chodzi o grzybiarzy. tylko ktoś mi znów wycina ulubione lasy. oj nieładnie.
(30/h) witam.. Dla odmiany dzisiaj wybrałem sie 15 km dalej niz zwykle a mianowicie do Dąbrowicy.. w lesie byłem 1.5 godziny. poszedłem po Ceglaki tylko i wyłacznie.. skarpa o nachyleniu minimum 60 stopni, ze ledwo sie pod nia wchodzi ale tam sa własnie Ceglaki... zebrałem 18 ceglaków, 2 borowiki i 20 podgrzybków..
(50/h) Wszedłem na kilka godzin w dość górskie tereny las swierkowy czasem mieszany... generalnie większość podgrzybków ale trafiłem też kilka prawdziwków oprócz tego co zabrałem do domu zostawiłem drugie a może i trzecie tyle w lesie strasznie dużo grzybów z lokatorami
(30/h) a wiec dzisiaj od 11 do 15 padało wiec po pracy wybrałem sie do lasu w swoje miejscówki.. w lesie byłem od 15:40 do 19. zebrałem wszystko co na zdjeciu czyli 74 prawdziwki i ceglaki, 34 podgrzybki i 9 kozaków czerwonych. Ten najwiekszy prawdziwek oczywiście robaczywy, ale żal było go zostawić w lesie wiec został zabrany tylko do zdjecia i wylądował na kompostniku
(0/h) 2 godziny chodzenia po lesie sosnowo-świerkowym. 2 goryczaki, 1 muchomor, kilka zmarszczonych psiaków. Ściółka sucha jak pieprz, bez deszczu nie ma szans na grzybobranie.
(50/h) las na byłym poligonie. sosna, brzoza a wokół zaczynające kwitnąć wrzosowiska. same kurki. w 2 godziny 5 - litrowe wiaderko. trochę zostało bo z lokatorami. 1 nędzny borowik. pierwsze w tym roku spotkane muchomory czerwone. być może coś więc się ruszy konkretnie. w lesie wilgotno. dodatkowo wygonił mnie deszcz.
(30/h) pobyt w lesie od 6:15 do 11:20 rano.. zebrane 55 prawdziwków (40 sztuk wielkości kciuka) ponad 100 podgrzybków, 10 Ceglaków, masa zajączków ale z lokatorami (nie warto sie schylac nawet po te najmniejsze i najładniejsze) 3 kozaki ciemne jeden czerwony
(10/h) W lesie suchoooo przydałoby się trochę deszczu tak z kilka dni :) kilka dni. Zdrowych prawych 5 sztuk reszta została w lesie dla ozdoby. Grzyby z dużą ilością lokatorów. Znalazłam także 1 ceglastoporego, 4 sitaki. Pojawiły się także goryczaki. Jak zawsze w lesie coś mi pod obiektyw wskoczy..
(30/h) Witam :) niedzielna wyprawa na ekstremalne zbieranie grzybów-wyżej już wleźć nie można :) a ponieważ nikt tam się nie zapuszcza więc trafiliśmy na kozakowe szaleństwo. Szkoda tylko, że tak późno bo grzyby już przerośnięte z lokatorami. podgrzybki małe i duże w większości zdrowe. Pozdrawiam z Sudetów prawie po stronie czeskiej :)
(35/h) W lesie bardzo dużo zajączków, ale co najmniej 80 procent z lokatorami. Podaję ilość grzybów zdrowych, chociaż w domu jeszcze trochę wyrzuciłem. Poza tym znalazłem 3 goryczaki i 2 kanie.
(20/h) Las iglasty wśród jagód. Łącznie 60 sztuk same podgrzybki i dwa zajączki. Dużo ludzi i dużo lokatorów w grzybach. Gdyby nie to byłoby pełno wiadro. Bardzo mało małych grzybków. Wycieczka i tak na wielki plus!!!
(10/h) pochodzilismy po lesie w okolicach włodarza (byla kwatera hitlera riise) same stare podgrzybki strasznie sucho w lesie było paręrydzy ale strasznie robaczywe pozdrawiam
(10/h) Witam W lesie duchota więc komary i inne "wampirki" mają używanie. Z grzybów głownie p. brunatne - pokazuja się tez nowe młode grzybki wiec jest nadzieja że coś ruszy :)
(20/h) korzystając z okazji podziwiania uroków Stawów Milickich, w trakcie spaceru przez las, trafiłem miejscówkę z dużymi, o dziwo w dużej części zdrowymi podgrzybkami. do tego parę maleńkich aksamitnych rosło na samym środku ścieżki. ale w lesie ogólny brak innych grzybów, sporadycznie pojedyńcze sztuki rosnące na mchach. mimo wszystko wycieczka udana i sos właśnie się tworzy:-)
(5/h) Pięć godzin na nogach. W lesie pełno ludzi i każdy coś tam miał a las nie duży. Pierwszy raz w życiu znalazłem dziś dwa rydze, ale nie brałem. Kolega mówi, że kiedyś były a ostatnio zanikły może powrócą ?. Ja je widziałem wcześniej na żywo tylko jak pani sprzedawała na ryneczku a starszy gość co się nie znał mówi "psiaki sprzedają". Co jeszcze czego nie brałem a się nadawało- muchomory czerwieniejące. Piękne były i dużo, ale jakbym je przyniósł do domu to ojciec by powiedział, że całkiem zwariowałem!. No i dziś natrafiłem na goryczaki z łebkiem jak maślak!. Były tylko ciut mniej pomarańczowe. Zebrałem to co na zdjęciu, selekcja w lesie a i tak jeszcze 1/3 odpadło w domu i te wstrętne skoczogonki: (.
(20/h) Chodziliśmy po lesie może 3 godzinki, znaleźliśmy głównie podgrzybki, prawdziwki, ceglastopore i zajączki z lokatorami. Ogólnie kilka sloiczkow i trochę do suszenia:-) pozdrawiam wszystkich miłośników grzybków.
(40/h) Udany wypad na grzyby. Po dwóch godzinach chodzenia trzy niepełne kosze podgrzybków, oraz trochę kurek. Grzyby zarówno młode małe jak i duże starsze, rosną przy piach drzew. Prawie bez lokatorów. Pozdrawiam
(10/h) Zacznę od tego że dziś przejechaliśmy łącznie około 300 km w poszukiwaniu grzybków, po drodze aż w 4 miejscach. Byliśmy nawet w powiecie Zarskim w woj. Lubuskim (okolice Miłowic) gdzie choć mało podgrzybków to znalazła się duża ilość kurek (łącznie na zdjęciu jest 1,5 kg) A podgrzybki i mniejsze ilości kurek znajdowane głownie w powiecie bolesławieckim (okolice Starej Olesznej ) Innych grzybów brak. Zbierane były w lasach iglastych we 3 osoby. Muszki nie dają żyć w lesie a siooo.
(3/h) Po wczorajszym półgodzinnym deszczu z wielką nadzieją wyruszyłam do lasu. A tu niemiła niespodzianka, jedyne młode grzyby to koźlarze bruzdkowane, około 20, poza tym 10 podgrzybków brunatnych ale takie ubiegłotygodniowe, 4 podgrzybki złociste i 1 koźlarz czerwony. Generalnie wszystkie koźlarze miały lokatorów w nogach, podgrzybki pół na pół. Deszczu trzeba, deszczu. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(30/h) Witam wszystkich grzybiarzy. Dzisiejszy wypad w okolicę Borowic dał dość dobry wynik. Spora ilość podgrzybków. Niestety cały czas podczas zbierania " ładnych" okazów trwała walka o zdrowa część grzyba. Zaczerwienie duże. Zebrane podgrzybki w 3 godziny to 3/4 koszyka wycinanek grzybowych. Nie ma jednak co narzekać. Zeszły rok był niezwykle skąpy w grzyby. O tej porze nic nie było a przed nami 2/5 miesiąca grzybobrania. Pozdrawiam Andchrus
(10/h) ogólnie grzybów brak.. stanowczo za sucho w lesie, pojedyncze ulewy wypite dawno, pozornie mokre wrzosy, ale głębiej sucho, We wrzosach, trawach nie ma nic. tylko na suchej iglastej ściółce rosną tylko podgrzybki, czasem grupami. co dziwne większość z nich wyrosła przylegając do pnia drzewa. i tylko te, stare i suche, niektóre młode, połowa starszych robaczywa, parę szatanów, złudne, że blaszkowych sporo..
(1/h) Wysyp goryczaków. Niektóre pięknie udają podgrzybki, a nawet prawdziwki;) podgrzybków praktycznie brak, jakieś pojedyncze stare kapcie: ( Znudzony tym stanem rzeczy wyszedłem z głębin bukowińskich lasów na ich obrzeża w celu szukania innych grzybów/wrażeń..... Wrażeń było zdecydowanie więcej niż grzybów...;) Tak czy siak, czy grzyby są, czy ich nie ma, zawsze warto wybrać cię do lasu;) A dla zachęty proponuję posłuchać tej piosenki: https://www. youtube. com/watch?v=dU9EeCGD39c Pozdrawiam wszystkich miłośników lasu!;)
(120/h) Las świerkowy, stary z wysokimi drzewami, ściółka iglasta, bardzo stroma góra. na pierwszych 100 metrach (różnicy wysokości a nie spaceru) pojedyncze sztuki ale potem wysoko - super. Grzyby, to w 99 % podgrzybki. 75% suche i zdrowe. W lesie zostawiłem jeszcze kilkadziesiąt "robaczywych". Najlepsze jest to, że te "duże" były idealne, a te "śliczne" były czasami robaczywe lub spleśniałe.
(14/h) Same ładne zdrowe podgrzybki. W przeliczeniu na szt/godz mniej niż w ubiegłym tygodniu, ale wagowo i objętościowo więcej, większość średnie słuszne wymiary.
(100/h) Ostatnie 3 dni były prawdziwym objawieniem. Od soboty do dzisiaj zebrałem około 300 prawdziwków - każdego dnia po 100. Borowiki usiatkowane przede wszystkim i pojedyncze szlachetne oraz ceglastopore. Ale zanim ktoś w duszy westchnie z tęsknoty zaraz dodam, że kolorowo nie było. Wszystkie, podkreślam z całą świadomością znaczenia tego słowa, wszystkie były robaczywe. Małe, duże, grubonożne, cienkonożne, ciemniejsze, jaśniejsze - nieważne. Każdy był robaczywy. Zbiór więc przypominał wycinankę - z tego uratowało się pół kapelusza, z innego ćwiartka a jeszcze inny poszedł na straty. Nóg nie było sensu sprawdzać, bo miały w sobie tyle życia, że prawie same mogły chodzić. Czyli prawdziwa tragifarsa - prawdziwków tyle że nie śmiałem marzyć o takich wysypie a jednak 2/3 zostało w lesie. A mimo to zapas suszonych prawych w domu jest duży. Wysyp wszakże dobiega końca - dzisiaj chociaż znów 100 to jednak już żadnych młodych.
(15/h) Ponownie o 20 do pobliskiego lasu, widać było że byłem ostatni, tam gdzie "ordynarnie" ktoś zbierał prawdziwe i ślady-wskazówki pozostawił Ja jeszcze trochę nazbierałem. Na marginesie - szwagier był w pobliskiej Przesiece i około 100 przeważnie prawdziwych z gruszkową nogą przytargał
(30/h) b sucho ale cały kosz nazbierany głównie koźlarze czerwone różnej wielkości większe zaczerwione pojedyńcze borowiki młode łuszczaki zmienne muchomory czerwonawe podgrzybki zajączki