(0/h) Grzybow brak. Mam pytanie do Tomka- podpowiedz choć trochę kolo jakiej miejscowości lub w jakiej okolicy zbierasz ciągle te grzyby? POZDRAWIAM. ( możesz mi wysłać na e-maila)
(25/h) Las sosnowo, brzezinowo, dębowy o podłożu iglasto liściastym z kępkami mchu i traw. W lesie nie widać wogule ludzi chyba sobie narazie odpuścili. Podłoże z wierzchu suche lecz pod spodem mokro. Ciepłe noce korzystnie wpłyneły na wzrost grzybów. Dziś dominują podgrzybki świeże młode i prawie wszystkie zdrowe. Prawdziwki pojedyńcze niektóre zdrowe. Koźlarki młodziutkie zdrowe starsze robaczywe. Krawce przeważnie zdrowe. Maślaki młode zdrowe większe robaczywe. Kurki pojedyńcze zdrowe. Oby jeszcze popadało i zaparował las i mieli byśmy wysyp grzybów. Pozdrawiam wszystkich zapalonych grzybiarzy.
(15/h) Las sosnowo, brzezinowo, dębowy o podłożu iglasto liściastym z kępkami mchu i traw. Poszycie leśne z wierzchu suche lecz pod spodem wilgotno. Wczorajsza chłodna noc (było tylko 5 stopni) przystopowała wzrost grzybów. Dziś nie zbierałem wogule kurek bo narazie mam ich przesyt aczkolwiek całymi stadami rosną. Prawdziwki piękne lecz sporo robaczywych. podgrzybki młode i większe okazy również dużo robaczywych. Koźlarki wszystkie robaczywe. Krawce trafiają się robaczywe. Sporo rośnie gołąbków zółtych i siwych, panienki, szatany, maślanki wiązkowe, olszówki i muchomory. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy i oby każda wyprawa była owocna w grzyby.
(30/h) Mnóstwo zajączków - prawie wszystkie robaczywe. Kilka ładnych podgrzybków, dwa prawdziwki. I jeden maślak :) Z całego wiaderka grzybów zostało 11 zdrowych. Słabizna...
(12/h) Po dwóch dniach opadów przyszła pora na odwiedziny lasu. Spacer super przyjemny - nic pod kaloszkami nie chrupało, podłoże wilgotne i miękkie. W wysokim lesie sosnowym o podłożu mchowym trafiło się kilka podgrzybków brunatnych – wszystkie wyrośnięte, ale o dziwo zdrowe. Na nasłonecznionej polanie ze srebrnym mchem i trawą uraczyły mnie 3 dorodne i również zdrowe piaskowce modrzaki. Poza tym trochę kurek i sporo muchomora rdzawobrązowego. Innych grzybów, włącznie z niejadalnymi – brak. Podobno w ciągu kilku dni ma znowu popadać, jednak księżyc powoli zbliża się do pełni, więc na młode okazy trzeba będzie jeszcze cierpliwie poczekać. Pozdrawiam nietracącą nadziei brać grzybową. Darz grzyb!!!
(8/h) 1 podsuszony ale o dziwo zdrowy kozak, 2 zjedzone ceglastopore, 2 zajączki i 3 podgrzybki złotawe których już nawet nie zbierałem bo nie było sensu. Słabo to wygląda, potrzeba deszczu.
(10/h) Można powiedzieć, że spacer po lesie zaliczony. Grzybów brak, 3 godz. chodzenia to 15 podgrzybków (zero młodych) i kilkanaście kurek, ogólnie sucho i beznadziejnie... Potrzebny deszcz!
(30/h) Las sosnowo, brzezinowo, dębowy o podłożu iglasto-liściastym z kępkami mchu i traw. Poszycie w lesie wilgotne po wczorajszych opadach. Ludzi nie widać wogule w lesie. Dominują kurki które rosną całymi stadami praktycznie wszystkie zdrowe. Koźlarki i krawce rosną po trzy do czterech obok siebie przeważnie zdrowe. podgrzybki pojedyńcze niekiedy gromadki młodziutkie jak i większe okazy sporo zdrowych. Prawdziwki pojedyńcze niekture zdrowiutkie. Maślaki młode i większe zdrowe. Sporo rośnie gołąbków żółtych i czerwonych, panienki, maślanka wiązkowa, szatany, mleczaj wełnianka, olszówki, cukrówki i muchomory białe i żółte. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(10/h) Grzyby w większości raczej stare. koźlarze około 30 sztuk w tym 1 pomarańczowy 2 białawe, 1 Borowik, 4 podgrzybki. Poza tym natknąłem się na kilka Borowików w stanie "kapcia", 2 Kanie. Grzyby raczej stare. Las w przewadze drzew liścistych, grab, dąb i brzoza. W trzy godziny nie natknąłem się na żadnego grzybiarza. Spędziłem miło czas i jak zwykle coś znalazłem.
(50/h) Wyjście popołudniowe na spacer... w lesie sucho, ale w dębinie pod wilgotnymi od ostatnich deszczy liśćmi kilka niespodzianek. Dalej lasek brzozowy i sosnowy z mchem.... ogólnie warto było. 1,5 kg kurek w 2 godz.
(20/h) Rekonesans po ośmiu dniach nieobecności w lesie i ogólnie mówiąc lipa..; (, po aurze grzybowej z połowy lipca tylko wspomnienie miłe pozostało. Odwiedziłem sporo miejsc, zabrało mi to 4 godziny (efektowny czas w lesie to ok 2,5) i kurki, kilka kozaków, sporo płachetek, 3 prawe, dwa maślaki, dwa podgrzybki i parę zajączków. Reasumując, to dziwnie w lesie; są miejsca z kałużami wody, ale i tez takie gdzie sucho, aż trzeszczy, nic świeżego nie rośnie (no może poza tymi kurkami), te znalezione to takie "młodestare"-jakby im z nagła coś odebrało energię, z kilkoma spotkanymi niejadusami podobnie-wszystko umarłe za młodu. Z lasu wyparował aromat, zapanowała taka dziwna nijakość. Dzieląc się tymi uwagami pozdrawiam grzybiarską brać i do..;))
(30/h) Las sosnowo, brzezinowo, dębowy o podłożu iglasto liściastym z kępkami mchu i traw. Poszycie leśne dośc suche lecz pod spodem mokro. Jak na niedziele w lesie ludzi bardzo mało. Dziś dominują kurki w większości zdrowe a że rośnie ich pełno zaniżam liczbę grzybów zebranych na goxzinę. podgrzybki i prawdziwki rosną zporadycznie ale gromadkami niestety prawie wszystkie robaczywe tylko można oko w lesie nacieszyć. Koźlarze i krawce spotykają się często lecz niestety także prawie wszystkie robaczywe. No i oczywiście najbardziej robaczywe i wszyztkie spotkane to zajączki. Można spotkać gołąbki, mleczaje wełnianki, olszówki, maślanki wiązkowe, muchomory czerwone i białe oraz szatany. Pozostaje mieć nadzieję źe wkońcu zaczną s7ę trafiać zdrowe okazy. Pozdrawiam wszystkich miłośników grzybobrań i oby zawsze wracali z pełnymi koszami.
(12/h) Grzyby były szukane na polu w brzózkach znaleziono ok. 5 grzybków następnie wyruszyliśmy do pobliskiego lasu na wsi w miejscowości Huta Dłutowska zebraliśmy tam 7 grzybków na polu znajdowaliśmy koziary a w lesie w rowie prawdziwki i podgrzybki
(20/h) W ostatnim czasie opadów coraz mniej, a co za tym idzie niestety coraz mniej grzybów. W wysokich lasach sosnowych o podłożu mchowo-borówkowym zbiór kiepski – sporadycznie pojawiały się podgrzybki brunatne, jednak duża większość z lokatorami. Zdarzały się skupiska podgrzybków po kilka ogromnych rozmiarów i zdrowych sztuk, które sprytnie ukryte były pod leżącymi gałęziami i w bardziej wilgotnych i ciemnych miejscach – jednak aby je stamtąd wydostać trzeba było uskutecznić niezłą gimnastykę :) W młodniku sosnowym wśród igieł przydarzył się jeden okaz borowika szlachetnego. Poza tym kilka młodych czubajek, trochę kurek i niezliczona wręcz ilość muchomora rdzawobrązowego (panienki) – niestety robale widać nie próżnują i są jakieś wyjątkowo nienażarte w tym roku, bo zarówno kanie i panienki, jak też nawet kurki, pojawiały się z odziurowaniem: ( Las mimo wszystko piękny i pachnący, więc spaceruje się bosko. Jeśli natomiast na dniach porządnie nie popada, to niestety na kolejny wysyp trzeba nam będzie poczekać już chyba tylko do jesieni. A więc deszczu przybywaj!!! Pozdrawiam wszystkich grzybołazów. Darz grzyb! :)
(2/h) Niestety grzybów brak. Dwa młode koźlarze z lokatorami i jeden stary podgrzybek. W miejscu gdzie ponad tydzień temu uzbierałam pełen kosz - nie ma już śladów po grzybach nawet tych niejadalnych. W lesie bardzo sucho jeśli wrzesień będzie suchy i gorący to wydaje mi się że sezon grzybowy będzie zakończony bynajmniej w moim regionie. W woj. łódzkim opady były słabe..... i nie zanosi się póki co na deszcz. Pocieszam się że udało mi się wcześniej zebrać grzyby i część z nich wysuszyć - na ten rok mi jakoś starczy:-))
(20/h) Las sosnowo, brzezinowo, dębowy o podłożu iglasto liściastym z kępkami mchu i traw. Grzybiarzy mało w lesie ale po ostatnim zaniku grzybów nic w tym dziwnego. Ja mam za todobrą i złą wiadomość dla grzybiarzy. Dobra jest taka źe grzyby odbiły i rosną świeże podgrzybki, kurki, krawce i koźlarki. Zła jest natomiast taka że większość robaczywa. Ale da się i tak coś uzbierać. Najważniejsze że oprócz dużych okazów podgrzybka pojawiają się młode tylko niestety robaczywe.