szerzej:
Jako że bez logowania nie da sie dodawać komentarzy i niezliczonej ilości zdjęć. To ci co mnie i moją magie znają to wiedzą a dla calej reszty przesyłam osttanią magiczną sztuczke kosz pełen ZDROWEGO grziba pO sam sufit 😇. To nie żadna ściema niedowiarki to poprostu magia.
szerzej:
Daliśmy im podrosnąć i zmężnieć bo jakoś zbieranie borowików wielkości orzecha laskowego nie leży w naszej naturze. Jednocześnie po raz kolejny obaliłem zabobon co twierdzi, że trzeba zbierać wszystko jak leci, bo raz zauważony grzyb nie rośnie. To tzw "góralsko prowda" czyli gówno prowda. Rosną a jakże, dorastają z mikro guziczków do wielkości idealnej takiej od dużej mandarynki po ładną brzoskwinię. I tak wiele z nich jeszcze zostało do podrośnięcia. Więc widoki na następne dni są całkiem, całkiem 😉 Ale dzień i tak zrobiły nam borowiki szlachetne, bo za nimi najbardziej tęsknimy, Dwa z nich to Top Of the Top beskidzkich lasów. Takie, które uwielbiam najbardziej. Z ciemnobrązowym, wpadającym we fiolet kapeluszem i białym rantem na krawędzi. No mega wrażenia. Upał ??? nie czuć jak zajęty jesteś zbieraniem. Doliny dają wytchnienie o jakim można pomarzyć. Kiedyś zmierzę temperaturę, ale subiektywnie w dolinie strumienia jest o co najmniej 5 stopni mniej niż w naszym miasteczku. To było świetne popołudnie, zdjęcia w ledwo 20% oddadzą resztę wrażeń, bo była ich dzisiaj fura z "górką" Powodzenia Wam życzymy T&S& Rubik
*****************PS
Musiałem sobie dać tydzień free od forum. Nie żebym nie widział i nie podziwiał Waszych dokonań, ale czasami po prostu - jak piszą w mądrych księgach faceci, te kreatury z Marsa muszą przekiblować kilka dni w swojej "jaskini". Coś czuję że _Vincent jest na tym samym etapie co tazok był tydzień temu. Spox, przejdzie Ci 😉 szybciej niż myślisz.
szerzej:
Jedyne od czego serce boli to zachowania przedstawicieli naszego gatunku. Po co ktoś przewraca taką ilość grzybów? Po co przewracając jeden i wiedząc już co jest pod spodem przewraca się kolejne? Wstyd, wstyd ogromny. Homo sapiens?