(20/h) Miejsca pełne opieniek. Ciemno się robiło więc ciąłem jak leci, ale z kilku kilogramów zostanie niewiele. Wielkie grzyby i wielkie robaki 😉 Natomiast ilość zaskoczyła rodzinę i to mu wystarczy 😂
(9/h) Witam. Las Szeligowiec. Po miesięcznej przerwie zaglądnąłem w miejsca występowania kani, t. j. na obrzeża i polanki lasu. Są tyle, że na nowych stanowiskach. Zabrałem 9 egzemplarzy pozostawiając pączkujące i naruszone przez smakoszy sarenki. Napotkane podgrzybki i rydze pozostały w lesie do dalszego konsumowania przez małych mieszkańców runa. Jeszcze przez najbliższe dni można spodziewać się spotkań z grzybkami. Póżniej to już raczej pozostaną zieleniatki. Pozdrawiam.
(10/h) Po tygodniu choroby musiałam wyjść do lasu, żeby nie zwariować. Skutek mnie bardzo zaskoczył: na początek 2 piękne młode koźlarze czerwone, 5 kanii, kilkanaście maślaków zwyczajnych, kilkanaście podrzybów brunatnych (od młodych do dużych i nadgryzionych), 4 borowiki szlachetne (2 duże mąż od razu spałaszował, pozostałe 2 młode pójdą do marynaty) i kilkanaście opieniek.
(3/h) Byłem tylko 30 minut 300 metrów za uzdrowiskiem na spacerze inhalacyjnym jeszcze coś rośnie ale też dzisiaj jakoś czułem tzw. wypalenie grzybowe, spowodowane może wczorajszą prelekcją kierowniczki, znalazłem przy dukcie parę sztuk tak do galowej czapki przyniosłem do domu i od razu pytanie na co to, mówię a wrzuć ze trzy do sernika ( bo akurat piekła ) a to co zostanie na kompot. Czuwaj!
(62/h) Przyjmijmy 150 gąsek niekształtnych i zielonych, 18 kań, 10 borowików szlachetnych, 10 podgrzybków brunatnych, 5 maślaków zwyczajnych, 4 mleczeje rydze. Las mieszany z przewagą sosny. Drugi raz piszę to doniesienie bo pierwsze nie pokazało się. Będę się streszczał bo mi się nie chce pisać. Grzybobranie bardzo udane. Intuicja kilka razy nie zawiodła. Zbieramy dalej 😀
(2/h) To był tylko poobiedni spacer leśnymi ścieżkami. Od czasu do czasu z wejściem pomiędzy drzewa i sprawdzeniu czy są jakieś grzybki. Znalazłam 2 podgrzybki i 10 chyba opieniek. Miejsca tego w którym byłam dzisiaj nie potrafiłam rozpoznać. Takie ogromne połacie lasu powycinane, inne już zaorane a reszcie lasu to pełno gałęzi, że pochodzić nie można. Las przykryty kołderką z liści, mniej już kolorowych drzew widać to jak powoli zapada w sen zimowy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie uczestniczących na tym forum, tych co tylko tu wpadają aby poczytać ale za stworzenie tego portalu ADMINOWI dzięki
(60/h) 12.40 wyjazd do przydomowego lasu po owocki! No ten tego taki przynajmniej był plan 😂. 13 na miejscu wszedłem do lasa i znalazłem rydzasa potem kolejnego i kolejnego i do sadu nie dotarlem 2 h 15 min koszyk rydza 6.7 kg 70% prima sort ekstraklasa 30% wiekszych. Zaiste dziwny to je rok na grziba 🤪🤣
(20/h) Prawdziwków dużo w większości robaczywe udało mi się uratować 6 maluchów reszta to podgrzybek w lesie zostały boczniaki i Opieńki na razie nie zbieram Pozdrawiam wszystkich grzybniętych
(40/h) Witajcie 😁👋. Dzisiaj w planie był przyjazd po gąski zielone i przy okazji inne grzybowe dary lasu😁👍. Zebrane grzyby to 15 borowików 😁👍, 4 kozaki 😁👍, 12 maślaków różnej maści 😁👍, ponad 90 podgrzybków brunatnych 😁👍, jakaś garstka aksamitek😁👍 i oczywiście cel wyprawy czyli gąski zielone w ilości 112 szt😁👍. Pozdrowienia dla Wszystkich i pełnych koszy grzybków 😁👍.
(22/h) W tej okolicy byłem dziś pierwszy, chciałem w spokoju pochodzić po lesie i wcześniej skończyć. Liczyłem na młode podgrzybki i maślaki pstre, częściowo się udało. Bagnioki były tu i ówdzie, głównie młode, a podgrzybasy w większości starsze. Musiałem dobrze się nadreptać, żeby nazbierać te kilkadziesiąt sztuk. W koszu wylądowało: podgrzyb brunatny 67, krasnoborowik ceglastopory 1, piaskowiec modrzak 1, maślaki 20 w tym 11 pstrych, 1 modrzewiowy, 8 zwyczajnych. Wziąłem też trochę opieniek dla urozmaicenia smaku, ale ich nie doliczyłem. Fajnie, że pogoda była w miarę, ostatnio stałem się wygodny.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dziś miałem iść sam do lasu, ale córka i bratanica postanowiły do mnie dołączył. W związku z tym musiałem nieco zmodyfikować swój plan i wybrać bardziej przystępne fragmenty lasu. Było lepiej niż się spodziewałem. Pogoda idealna a i grzybki nawet dopisały. Najbardziej ucieszyły mnie dziś jodłowe, nie to że mają jakieś wyjątkowe walory smakowe, ale ich wygląd naprawdę cudowny - soczyste, pomarańczowe i 100% zdrowe 😀. Dodatkowo trafiłem na nie w nowym miejscu. Dadam jeszcze tylko, że wczoraj byłem na ok godzinnym spacerku w liściach i trafiłem kilka zdrowych prawych (zdjęcie w dopiskach).
(35/h) 60 szt. podgrzybek Brunatny, 9 szt. Gąska Zielona, 1 szt podgrzybek Zajączek. Sezon dziwny myślałem że to już koniec a tu dzisiaj niespodzianka młode zdrowe podgrzybki 2 godziny zbierania w lesie sosnowym. Kierowniczka oczywiście przed wyjściem zrobiła mi wykład pod tytułem " Na co nam jeszcze grzyby ? " -odpowiedziałem od razu na to banalne pytanie jak nasze to na kompot, co poradzić jak sobie kuchnię za sale wykładową obrała przełożona, żeby tylko w poniedziałek mi inhalacji na rehabilitacji w uzdrowisku nie zleciła. Pozdrawiam!
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Witam wszystkich serdecznie. Dziś 3-godzinny wypad w swoje kochane dęby i buki zaowocował zbiorem w ilości 33 prawdziwków!! Niestety mój najbliższy kompan wolał zostać w domu i nawet lepiej bo niektóre części lasu były z wysoka trawą a tak bym małego nie zabrał z wiadomych przyczyn. Grzybki rosły praktycznie w jednym i tym samym miejscu…mała podpowiedź…dosłownie w rowach między lasem a drogą. Było by znacznie więcej jeśli chodzi o zbiór niestety kilkanaście prawdziwków po skrojeniu okazało się robaczywych🐛…dziwne przecież mamy dopiero październik😜 wypad bardzo udany i grzybki też piękne na grubaśnych nogach!! Pozdrawiam i do następnego razu😁
(70/h) Dzień dobry. 8.30 telefon. Kolega dzwoni, że jest w Bibieli i że opieńki można kosą kosić. No to nic ino na szybko kawa, 30 min. jazdy i o 9.30 na miejscu. Opłaciło się. W 2 h 2 kosze opieńków. Małe do marynaty, duże do zupki i na kotleciki. 70/h to tak na oko (opieńki dzielone przez 4). Oprócz tego 27 podgrzybasów, 11 zajączków i 17 maśloków pstrych. W niedziela jeszcze cza wyskoczyć na podgrzybaski. Pozdrowienia.
(8/h) Witajcie. Dziś patriotyczne zakończenie sezonu. 3 godziny krząrania się po lesie. Liczyłem na novemberusa niestety nie było mi dane, opieńki już przerośnięte. Coś zostało tylko w borze sosnowym. 25 sztuk podgrzybka. Wygląda na to, że pora odstawić koszyk na kołek i czekać do przyszłego sezonu. Podsumowując w tym roku było słabo, miejscowo i mało, oby grzybnia odpoczeła i obrodziła bardziej w kolejnym sezonie, bywajcie do usłyszenia!
(42/h) Witajcie😁👋. Dzisiejszy zbiór zebrany przez dziadka Waltra ( zapalony grzybiarz po 80-tce 😁👍). Zdjęć z lasu nie posiadam tylko widok przed smażeniem 😁👍. Kanie w ilości 42 szt😁👍💥. Pozdrowienia dla Wszystkich i pełnych koszy grzybków 😁👍💥
(20/h) Jeszcze coś tam w lesie jest. Jak ma taką późną porę roku to cieszy możliwość wybycia w las który kończy się efektownym wyjściem z grzybami w koszyku. Dzisiejszy "utarg" między mną a lasem to: 3 - Sarniak Sosnowy 1 - Sierdzuń Sosnowy 1 - RydzMleczaj 17 - Maślak Pstry 17 - podgrzybek Brunatny
(20/h) Hej🙂To jest niesamowite, żeby 10.11 wychodziły malutkie czerwone ślicznoty-10 wczoraj i 5 dzisiaj ❤️No, szok, bo to grzybki, które bardzo lubią ciepło... Dzisiaj krótki spacer blisko domu, bo na moich Top secret miejscówkach słabo. A na typowo jesiennych dzieje się... 25 pięknych borowików, 20 maślaków modrzewiowych, 10 ceglasi, kilka aksamitek i 10 czubajek kań🙂 Fajnego weekendu😘
(30/h) Jakoś po 15-tej.. godzinka zbierania w deszczu ☔ W koszyku ponad 200 szt opieńkowych kapeluszy 😊 Przy okazji trafiła się jeszcze jedna czubajka i maślak żółty. Opieńki ciemne w różnym stadium od małych pimpków po już spore, starsze owocniki. Pozdrowionka 🤗
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Witam, dziś szybki niespełna godzinny wypad z synem w swoje buki i dęby. Przeglądając doniesienia z tych lasów było warto się dziś wybrać. Do koszyka wpadło 16 prawdziwków. Było by 21 ale 5 szt nie nadawało się do zbioru. Pozdrawiam serdecznie!!
(25/h) Witam grzybiarzy dzisiaj krótki wypad do Świniowic Rewelacji nie ma ale zawsze coś 3 prawdziwki 5 ceglastoporych 10 podgrzybków 2 Rydze 1 Maślak 6 Kani Totalny brak grzybów nie można powiedzieć że są to że coś nazbierałem to i tak dobrze
(4/h) Dziś wypad kontrolno pożegnalny. Niycale 2 godziny spaceru w kółko jak na karasolu. 8 podgrzibkow z czego 3 zostalo lesie. Kaj te casy że do lasa szło się po grziby a niy szukać grzibow. Przez przipadek wpadły mi take zdjyncia, fto pamiynto jesce tyn widok i prawdziwy zapach lasu. Wszystko wskazuje na to, ze cas pedziec niy do następnego a do prziszłego pozdrowiynia do wszyskich grzibiorzy czimcie się ciepło👍 no chyba że jesce.
(10/h) podgrzybki, maślak,
Piękny dzień i postanowiłem mile spędzić Czas. 2 godz w lesie i słoneczku! To owoce z Piaska 😀Pozdrawiam Ps. Jutro niespodzianka jak się uda 🙂
(25/h) Na zakończenie sezonu postanowiłem odwiedzić las ktory w poprzednich latach dawał bardzo dobrze w tym roku spał ale jakos tak glupio mi bylo chociaz raz do niego nie zawitać 😁. I tak na spokojnie wyjazd przed 9 na miejscu po 10 3 godzinki odwiedzania znanych mi miejscowek niektore dalej są czesc przestala istniec z powodu wycinek zostala zrownana z ziemią. Wracajac do meritum 12 prawoków (tylko buki w dywanach z lisci w mehehehah i jagodzinach pustki nie ma co szukac) 76 pieknych podgrzybasów (tylko w porytym!) To takie male podpowiedzi jak by sie ktos w tamte rejony zapuscil na koniec
(50/h) Bór dał a ja zbieram hej. Stare miejscówki nie zawodzą 50/h to tak orientacyjnie bo za 1 h wykosiłem 2 reklamówki ok 15 kg zdrowej opieńki. Znowu przegapiłem wysyp bo dużo przrośniętych i robaczywych.
(11/h) 🙋 Witejta, widząc wasze zbiory długo zastanawiałem się czy dać raporta mojego 🤔, no ale nazwia to buszing porażka 😂, 45 minut w takim tam lesie i tak bezcenny bo w lesie😂i bida z nyndzą 11 sztuk podgrzybasa takiego na dwa plus😂 pora wodnich późnych i jedna mała kanią, ale byłem i swoje zwiedziłem i jest piknie🥳Pozdrowionka dla koszących grzybasy 🌲🌞🍄🌞🌲
(15/h) Był to krótki wypad na opieńki. W sumie wraz z kolegą zebraliśmy po ok 4-5 kg opieniek każdy po godzinie. Zebrane grzyby były znacznie wyrośnięte, ale zdrowe. Liczba 15/h odnosi się do innego rodzaju grzybów, które rosną stadnie. Byłam zaskoczona wielkością wysypu. Dla mnie to grzyb nr 1 oprócz shitake. Reguluje proces immunologiczny w sposób doskonały.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Myślę, że nie docenia się znaczenia opieniek, w szczególności w dziedzinie immunologicznej, jak również powsztrymywania problemów wątroby i blokowania rozwoju raka wątroby. Badania medyczne są jednoznaczne.
(20/h) 30 borowików ceglastoporych, 10 borowików szlachetnych, 4 pieprznik jadalne, 2 koźlarze babka i 14 różnych podgrzybków i suchogrzybków. Las mieszany z przewagą buka.
Możliwe, że to był ostatni taki ładny słoneczny dzień w którym można nazbierać grzybów. A grzyby są i to całkiem fajne. Może nie w moim koszu bo przyjechałem trochę spóźniony. U pana, którego spotkałem pełno było ślicznych prawdziwków. Spotkałem go dwa razy. Pierw na początku grzybobrania. I wtedy już miał te Prawdziwki więc wiedziałem, że jest za czym chodzić. Ale dość długo musiałem szukać swoich pierwszych borowików. O dziwo nawet nie było ceglasi. Ale jak już się zaczęły to poszło. Ale nie mogę powiedzieć że rosną wszędzie. Tak naprawdę trzeba się nachodzić żeby coś znaleźć. W jednym miejscu poszczęściło mi się i znalazłem około 15 ceglasi. Głównie młode i zdrowe. Te większe niestety robaczywe. Prawdziwki i podgrzybki też często robaczywe. Także nie sprawdza się powiedzenie że jak już jest chłodno to grzyby zdrowe. Widziałem też kilka czubajek. Tym razem ich nie zbierałem ponieważ czytałem bo ostatnio że podobno w Polsce pojawił się jakiś trujący grzyb łudząco podobny do kani. Jak sprawa się wyjaśni to powrócę do zbiorów i konsumpcji. Pozdrawiam 🙂
(12/h) Witam 😊dzisiaj się zapowiadał mecz poloki kontra prawoki 🤣I tak poloki w pierwszej połowie odskoczyły od konkurencji 🤣ale w drugiej połowie (po przerwie na kawę oczywiście 😘) zaczely się dziać niewyobrażalne cuda albo sędzia maczał w tym palce, no to zaczely się buki i szybko prawoki wyszły na prowadzenie, ale co...?zaczeli grać jak nasza kadra.. byle dowieźć wynik, a tu z niczego wyskoczyły ceglasie i w 15 minut objęły prowadzenie 😊łał co za emocje 🤣a jednak prawoki zrobiły ostatni zryw... I doprowadziły do remisu ❤️sędzia kończy mecz I ani myśli o dogrywce
Końcowy wynik to 16-16 i 10 koźlarz pomarańczowożółty (raczej juz brązowy 🤣ale zdrowy i jędrny) I 8 podgrzybek I aksamitki Świetny spacer w górskich promieniach słońca ❤️las mieszany Pozdrawiam serdecznie 😊
(50/h) Witajcie😁👋. Dzisiaj po drodze z pracy do domu postanowiłem sprawdzić czy są opieńki 😁👍. W kieszeni awaryjnie ekotasia🤣🤣. No i się przydała bo w ciągu 30 min została cała wypełniona opieńkami. Były też zajce i dwa podgrzybasy brunatne ale zostały w lesie. Liczba grzybów na osobogodzinę oczywiście znacznie i celowo zaniżona. Byle do soboty i wyjazd po podgrzybki 😁👍. Pozdrowienia dla Wszystkich i pełnych koszy grzybków 😁👍👋
(15/h) Hej🙂Powoli sezon się kończy, bo zima za pasem, ale jeszcze można znaleźć przepiękne jesienne ślicznoty:15 prawdziwków💚10 koźlarzy czerwonych 💚4 koźlarze dębowe❤️30 maślaków modrzewiowych🧡5 ceglasi i czubajki kanie do oporu... Jest pięknie💚
(4/h) Dzisiaj personel kierowniczy w uzdrowisku przepisując mi terapię tzn. ćwiczenia górnych kończyn oraz barku do tego inhalację sam zmusił mnie do 40 minutowej ucieczki do lasu celem ratowania życia, salą terapii była piwnica ćwiczenie polegało na pomalowaniu regału cuchnącą cieczą, po 15 minutach ćwiczeń poczułem się nieciekawie jak w zatłoczonym autobusie w Sofii latem ratunkiem był tylko las jeszcze po drodze wydawało mi się że goni mnie Bułgarska orkiestra symfoniczna. 4 szt podgrzybka brunatnego tylko znalazłem no ale frajersko się szuka jak się trzeba co chwila oglądać za siebie. Pa!
(3/h) Wziąłem dzisiaj ze sobą kudłatego pomocnika i pojechaliśmy na inną miejscówkę w sprawie opieniek. Było kilka sztuk, miałem wracać zdegustowany, a tu pomocnik melduje, że są obok we mchu. Rosły pojedynczo lub po parę bez jakiegoś związku z pieńkiem 😊, a nogi miały jak u żyrafy. No i tak udało się solidnie przykryć dno koszyka. Cuda Panie w tym roku, cuda..... 😂. Jutro podróż do Wrocławia, chyba zajrzę przy okazji w przemkowskie lasy...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dziś pogada z rana nie była tak piękna jak wczoraj, ale skoro wczoraj nie zajrzałem do lasu, musiałem to zrobić dziś. Różny drzewostan zwiedziłem. Las mieszany z przewagą igiełek, las mieszany z przewagą liści i kilka młodników bukowych. Widać schyłek jesiennego mini pojawu. podgrzybki przestały rosnąć, prawe też się kończą, ale te które się znajdzie sprawiają dużo radości. Ruszyły w końcu opieńki, ale też nie wszędzie. Te co znalazłem rosły w młodych bukach i dobrze się kamuflowały. Koszyczek prawie zapełniony 😀 Pozdrawiam wszystkich.
(26/h) 🙋Witejta buszownicy grzibona😂, stęskniłem się za lasem i zabuszowałem dziś 40 minut bo tyle czasu miałem na popołudniowy buszing i ciemnawo się zrobiło, podgrzybasòw było sporo ale już nie do zabrania czas je pokonał, ale zakosiłem 26 sztuk i powiem wam że było warto poringować i się zrelaksingować 🥳. Pozdrawionka i życzę Wam ładnych grzybasòw listopadowych🥳 🌲🌞🌞🌞🌲
(15/h) Sprawdzenie co się dzieje w lesie. Na wejściu w mój rewir prawie na samej ścieżce stał niewielki ale wypasiony ceglaś. Nie daleko niego dwa małe świeże podgrzybki. Radość duża, ale potem już nie było tak pięknie. Sporo starych przesiąkniętych wodą i spleśniałych podgrzybków. Jednak po chwili trafiło się 25 średnich nadających się do zabrania. Wydaje mi się że to już powoli dobiega końca, a szkoda.
(15/h) Krótki rekonesans w lesie wraz z mężem przy pięknej pogodzie zaowocował 10 podgrzybkami, 45 bagieniokami (miodówki w innych rejonach), 4 maślakami i 1 sarniakiem. Pierwszy raz w naszych lasach na Śląsku go znalazłam, wcześniej parę lat temu w lubuskiem było ich bardzo dużo. Młodych podgrzybków tylko dwa. Za to kapci i spleśniałych sporo. Jeszcze parę dni ma być ładnych, więc może coś wpadnie do koszyka. Pozdrawiam wszystkich i miłego wieczoru życzę
(5/h) Ponad 3 godzinki w lesie. Nareszcie są opieńki. Uzbierałem koszyk taki ma truskawki. Oczywiście trzeba natrafić. Dużo robaczywych niestety. Innych grzybów jak na lekarstwo, za to grzybiarzy sporo. Znalazłem też 5 podgrzybków, 1 maślaka żółtego i kanię. Jeśli to czytają - pozdrowienia dla dwóch grzybiarzy, którzy oddali mi swoje zbiory, bo stwierdzili, że nie ma po co tak małej ilości do domu zabierać. Kilka bardzo ładnych podgrzybków znaleźli i piękne, dorodne bliźniaki ceglastopore.
(18/h) podgrzybek Brunatny tylko 6 szt. Gąska Zielona tylko 12 szt. Bez koszyka, bez wielkiego zbioru, w fragmentach lasu po wycince który żartobliwie nazywam Puszczu, bez żadnego godnego sukcesu grzybowego. U mnie grzybki zanikają, tak ze pozostają tylko spacery i sielankowo-rozrywkowe życie z kierowniczką w uzdrowisku, a nawet powiedział bym w kurorcie i kompot. Pozdrawiam!
(5/h) Po tydniu hibernacji choć miesiacek mo rożki na dół to cas rozruszać stare kości. I tak obejście "plantacji" 😉zajyno mi 4 godz. i prawie 10 kilosow, żodnych rewelacji. To był barzi marsz nis spacer. Grziby to tu to tam ale po jednym dopiero masloki około 20 w jednym miejscu wszyske zasiedlone łostały w lesie. Dzisiejszy plon to 19 sztuk w tym 1 mini kania i 2 cegloki łopiyniek niy licza reszta podgrzibki. Choc bardzo niysmialo ale jesce powiym do następnego 😄
(10/h) Dziś naprawdę ekspresowa wizyta w lesie. Miałem mniej niż dwie godzinki przed pracą (wliczając dojazdy). Odwiedziłem dukty w lasach głównie liściastych i trafiłem na kilka typowo jesiennych szlachetnych, takich objedzonych. Był też dukt przy sosnach gdzie wpadło kilka rydzów. Wynik to 8 prawych, 5 rydzów i 4 podgrzybki.
(15/h) Sezon, choć kiepski się kończy. Głównie podgrzybek (malutki), trochę maślaka żółtego i pstrego w nasłonecznionych miejscówkach. Są młode ale po wyjściu z ziemi nie mają siły rosnąć. 2 osoby, 3 godziny.
(20/h) Taka bajka, zjawiskowość, wręcz magia może wydarzyć się tylko w najpiękniejszych górach świata. Smagniętych lodowatym listopadowym wiatrem i liźniętych leniwie promieniami słońca. Fakty:szósty listopada, lasy bukowe prześwietlone modrzewiem, z mchami i jagodzinami, bardzo wysoko w górach. Bardzo wysoko w moich Beskidach znaczy 700-965 mnpm. Kółko wokół granicznej góry Kotarz, Białego Krzyża i Grabowej. Zbiór niesamowity zważywszy na kalendarz. 30+borowików szlachetnych, 30+ceglasi, 20+podgrzybków i pierdylion plus lejkowców dętych nie liczonych. Jeszcze kilka lat temu, tu na portalu robiliśmy zawody w....
... szerzej o tym grzybobraniu ...
.... poszukiwaniach boletusa novembrusa, czyli listopadowego prawdziwka. Fajnie było wtedy znaleźć choć jednego borowikowatego - najczęściej wyglądającego jak zombie. Czy to hojność górskiego lasu, czy "globcio" ( globalne ocieplenie) - tego nie rozstrzygnę, ale dzisiejszy zbiór przerósł moją wyobraźnię, racjonalność, fantazję / logikę chłopskiego rozumu * ( * niepotrzebne skreślić ). Trochę już poznaliśmy cykl, w jakim Beskidy obdarowują nas swoimi grzybowymi skarbami, trochę poznaliśmy miejsca, uwarunkowania leśno-pogodowe, poznaliśmy lasy, wiemy żeby z przymrużeniem oka brać bajki o nowiu i pełni. Jednakowoż góry są nieprzewidywalne, i to w tym całym ambarasie, w tej całej zabawie z nożem i koszykiem jest najcudowniejsze. Kiedy w listopadzie zabraknie Ci miejsca w koszu na prawoki No jakaś jazda, nie inaczej. Zważywszy, że one wcale nie przypominają "zombie" - to pełnoprawne, śliczne, niemal wrześniowe borowiki. Niemal co ja mówię..... jakie niemal.... lepsze, bo chłód listopada skutecznie wygonił z lasu te małe białe, wijące się w kapeluszach czupiradła zwane czerwiami. I jeszcze jedno.... moje ulubione słowo w takiej beskidzko/grzybowo/leśnej konstelacji. Grzybobranie w listopadzie 2023, w Beskidach.... jest jakie? No jasne.... niesamowite, niewiarygodne, po prostu wow! O czym z wielką radością zapewnia Was Tazok/Sznupok & mniejszy brat Rubik. Pozdrawiamy, życząc niezapomnianych wrażeń z Waszych wypraw.
(25/h) Końca sezonu nie widać😉Przepiękne prawdziwki-15, koźlarze czerwone-10, ceglasie-12, podgrzybki-10, maślaki modrzewiowe-15 i czubajki kanie do oporu🙂W listopadzie zazwyczaj rosły tylko ceglasie i sporadycznie prawdziwki Wyjątkiem był 2017 rok, gdzie sypnęło borowikiem po 20.11.... Ten sezon jest podobny. Mamy 06.11. i rosną małe, średnie ślicznoty🙂Najładniejsze są prawdziwki, takie typowe jesienne grubasy.... Jeden przyprawił mnie prawie o zawał, trochę obgryziony, ale noga słusznej postury😉Coś pięknego💚Boczniaki też się pojawiły na nowej miejscówce... W sumie fajnie, bo to najwyższa pora 🙂
(1/h) Dziwny jest ten sezon. Dzisiaj z miejscówki, z której w poprzednich latach wynosiłem całe kosze, zabrałem ledwo kilka, pierwszych w tym roku opieniek. I nie ma widoków na dalsze. Tymczasem wczoraj w lubuskiem do mojego koszyka trafił pełny zestaw jadalnych ( oprócz opieniek oczywiście ) wysyp w pełni, najlepszy tej jesieni!!! I pomyśleć że zupełnie niedawno na tym portalu novembrus to było coś 😍.
(50/h) Hejo🤗 Dzisiaj podjechaliśmy sobie "po" opieńki, wcześniej namierzona miejscówka, która dobrze rokowała 🧐 Bez zawodu.. do dwóch koszyków wpadło ok. 500 sztuk ładnych kapeluszy w sam raz do przygotowanej już wcześniej marynaty 😋 Rosły na starych pieńkach drzew liściastych. Cały zbiór trwał godzinę bez czasu tam i z powrotem, w dwie osoby. Duuużo jest maluchów więc jeszcze pewnie będzie co zbierać, marynować i rodzince podarować 😉🤗