(30/h) Witam Wszystkich. 12 listopad 2023 roku to dzień, który w mojej pamięci Grzyboświra pozostanie na zawsze. 7 godzin spaceru i 160 listopadowych borowików szlachetnych ukrytych w bukowych liściach oraz kilkadziesiąt innych grzybków (podgrzybów brunatnych, suchogrzybków oprószonych, rydzy). Prawdziwki w większości przecudnej urody. Mogło być więcej, ale jak to ja, pierwsze 2 godziny chodzenia to niemrawa próba dotarcia do wyznaczonej miejscówki, kręcenie się w miejscu, gdzie tych grzybów niewiele było. Na miejscówce spotkanych sporo grzybiarzy, ale poszedłem na tyle głęboko, że las był tylko mój
A tam borowikowe eldorado - na skrzyżowaniu 2 ścieżek znalezionych około 50 prawdziwków. I co najważniejsze - wreszcie zdrowe większość prawdziwków, nawet rekordowy okolo kilogramowy owocnik. Szkoda, że od jutra do pracy, bo chętnie bym się jeszcze zabawił z tymi bukowymi pieknie wybarwionymi grubaskami. Pozdrawiam Wszystkich i życzę jak najbardziej owocnych zbiorów.
(83/h) Las mieszany przewaga sosenki. Dzisiaj małe zamówienie dla rodzinki dostałam na kanie więc z wielką chęcią do lasu i 166 szt kani;) ps. Nika #234
Nika #234 -Tak dokładnie z tym sezonem jest niesamowicie jeszcze tak późnego i owocnego to bardzo dawno nie było;)
(60/h) Borowiki szlachetne i sosnowe 67, podgrzybki różne 80 (w końcu przestałem je zbierać bo bym nie wrócił do domu tyle tego było), maślaki 10, kolczaki obłączaste 6. W lesie tłum grzybiarzy. W miejscu gdzie parkuję zwykle sam było 10 aut! Wszędzie krzyki "Gdzie jesteś!" Las totalnie zdewastowany "planowaną gospodarką leśną". SERCE SIĘ KRAJE. Wszędzie leżą stosy pociętych gałęzi. Trudno wejść do lasu.
2023.11.12 18:42
szerzej: Początek był trudny:-) już nawet chciałem się poddać bo po półgodzinie w koszu dwa podgrzybki i trzy Borowiki ale nagle trafiłem do grzybowego eldorado. Grzyby były wszędzie i to nie byle jakie. Jednego z borowików zobaczyłem z 50 metrów. W domu okazało się, że waży 560 g! Borowiki po kilka, kilkanaście sztuk. podgrzybków było tyle, że przestałem je zbierać bo chyba bym nie doniósł kosza do auta.
(20/h) Borowiki szlachetne i sosnowe 85, podgrzybki różne 50, kolczaki obłączaste 10, opieńka jasna kilka. Chyba przereklamowałem te okolice:-) W lesie wszędzie grzybiarze. Auta powjeżdżały w środek lasu. Trochę się dziwię bo aktualnie to mandat do 5 tyś. W lesie dużo bardzo małych borowików. Zostawiłem takich z 50. Grzyby nadal robaczywe. Zwykle tylko kapelusz nadaje się do koszyka.
Grzybów zdecydowanie mniej niż wczoraj. W lesie nadal mokro ale niewiele grzybów pleśnieje. Większość poobgryzana przez żuki gnojarki i ślimaki. Nadal zbierałem całe grupki borowików po 5-10 sztuk
(22/h) Witajcie. Genialnie spędziłem dzień w przepięknym lesie bukowym i jodłowym na zabawie w chowanego z borowikami. Zabawa dla ciała i duszy 😊 I lepsze od wszystkich testów na spostrzegawczość. Przy okazji odkryłem strumień a przy nim wspaniałe rydze, z których jestem bardziej rad niż z borowików 😁 Koszyk mój dziś zawierał:borowików 25 (1,70 kg) rydzów jodłowych🙂 22, podgrzybków 15, suchogrzybków 32, gąsówek 11, kolczaków obł. 27, czubajników czerwieniejących (jak się okazało) 5, opieniek 390 g, maślaków 5, pieprzników trąbkowych 1,32 kg (wielkie 😄 ) i łuszczaka zmiennego (mam nadzieję) 520 g.
2023.11.11 21:54
szerzej: Chętnie bym się rozpisał, ale jest 22:00 prawie, a ja od 5:00 rano zajmuję się grzybami, więc Żona zaraz wpadnie w złość. Tylko tyle powiem, że cudny to był dzień 😃 Życzę Wam pięknej końcówki sezonu. Pozdrowienia Grzyboluby.
szerzej: Piękny poranek, nawet słońce wyszło kilka razy pięknie oświetlając mokry i lśniący las. Dawno nie zdarzyły mi się takie stada borowików. Zwykle były 2-3 a tu długo nic i BUM.
(48/h) Las mieszany przewaga sosenki. Dzisiejszy dzień troszkę dla odmiany sprawdzić stare miejscówki co tam zostało;) borowiki 3 ale wszystkie z przybyszami;) podgrzybki 21 szt tylko połowa zabrana i maślków 34 szt zdrowe i jak na listopad to i tak że są...
(86/h) Las mieszany przewaga sosenki. Dalsze zbieranie kani 172 szt dzisiaj z małym dodatkiem dwóch siedzuniów sosnowych;) na masełku będą na kolacyjkę mmm.... pychotka;)
(100/h) Las sosnowy ale na skraju lasu w zaroślach trzeba szukać bo co roku przemieszczają się w inne miejsca dziś 1 osoba w niecała godzinkę ponad 100 pięknych opieniek
(15/h) 12 borowików szlachetnych i sosnowych, 30 podgrzybków, 15 maślaków, 10 kolczaków obłączastych. Trzeba się nachodzić, żeby coś znaleźć. Grzyby raczej pojedyncze. Dużo obciętych robaczywych trzonów wielkich borowików. Ja nie znalazłem żadnego dużego.
Grzybiarzy nie spotkałem. W tym lesie byłem dość późno i było dość ciemno. Trudniej było coś namierzyć ale udało się prawie pół kosza nazbierać w 1,5 godziny.
szerzej: Kolejna wyprawa wyjazdowa do ulubionego lasu. Do przejechania w jedną stronę ponad 150 km ale naprawdę warto. Grzyby zaskakują. W jednym miejscu ponad 30 szt. borowików na obszarze może 10m2. W innym miejscu wśród grabowych liści prawie 20 szt. Rosły tak gęsto, że w "ogniu walki" cztery rozdeptałem tak były schowane. Na szczęście udało się je uzdatnić do koszyka. często grzyby w małych grupkach po 3-5 szt. W lesie mokro i ciepło. Strzyżaki też już sobie chyba odpuściły bo dziś ubiłem może z 10.
(89/h) Las mieszany przewaga sosenki. Tak tak dobrze powiedziane szaleje a w zasadzie one ze mną :) mnie to pasuje dzisiaj tak samo kania szaleje dalej;) 178 szt zdrowych a ta na zdjęciu 49 cm kapelusz :) i opieńka miodowa wiaderko 7 litrowe nawet nie liczę ależ w tym sezonie obfita grubaśna mmm.... pychotka;)
(89/h) Las mieszany przewaga sosenki. Dzisiejszy piękny dzień 178 szt kani zdrowych i wiadereczko 3 litrowe opieniek ale w tym sezonie fajne grubawe że jeszcze takich nie miałam;)...