(0/h) Poszukiwań pierwszego ceglasia ciąg dalszy. Dzisiaj pogoda nie dopisała. Było pochmurnie i lekko wietrznie. Las jeszcze mokry po wczorajszym deszczu. Wreszcie zrobiło się zielono więc las coraz bardziej przypomina ten z jesieni. Za wyjątkiem tych miejsc gdzie coś wycięli. Niestety grzyby jeszcze czekają. Wg mnie na upały. W ubiegłych latach o tej porze znajdywałem już duże ceglasie. Ale w tym roku jest spore opóźnienie. Ledwo kasztany zdążyły zakwitnąć na matury 😃 Może jakiś jeden bombel gdzieś tam sobie stał ale nie miałem szczęścia jak Bazylia. Pozdrawiam i do usłyszenia 🙂
(1/h) 🙋Plan był taki z jednej pasji w drugą czyli buszowanko i chciałem nakosić sobie łuszczaków mówię na pewno będą i lipa nie ma co planować bo plany lubią brać w łeb😂jedyne co to trafiłem drobnołuszczaki jelenie ale nie zbieram ich, była też maślanka łagodna którą ktoś oskubał podejrzewam czterokopytne bo jak ktoś wziął na spróbowanie to się może 🤮💩 życie 😂ale buszing magiczny i wkońcu Kaletnika podlał deszczyk 🥳🌲🌧️🌲, a teraz sobie leżę i otacza mnie sama przyroda 🌲🍄🌲 Pozdrowionka i siły do buszowanka życzę 🙋
(0/h) Napięty harmonogram pozwolił tylko na krótki spacer wzdłuż rzeczki, przez otaczające ją chaszcza i mini laski celem sprawdzenia nowych trekkingów. Żadnych grzybów nie stwierdziliśmy.... nic to, bo majowa zieleń powala 😍
(1/h) Dalszy ciąg moich niespodzianek ogrodowych. Dzisiaj przy okazji robienia porządku pod wiatą odkryłem niezłe stanowisko krążkówki. Nie wiem, czy to żyłkowana, czy wrębiasta, nie odróżniam. Wyrosła między płytkami, najbliższe drzewo to świerk, a najbliższy krzew to hortensja pnąca. Grzyby są dziwne!
(0/h) 🙋, w oczekiwaniu na jutrzejszy deszcz, przyjmuję każdą ilość deszczówki 🌧️😂🌧️, cza mieć ambicje grzibowe więc od dziś wypatruję Tricholoma matsutake🧐😂, a czemu by nie🤔🤫🙋Pozdrowionka i miłego o wieczornego piątka 🥳🌲🌧️🌧️🌧️🌲
(1/h) Yes, yes, yes🙃Jest pierwszy ceglaś w tym roku, z daleka go widziałam....😉Żartuję, malutki pimpuś, zobaczyłam, bo miał cudne zielone tło... Coś pięknego🙂Smardze też jeszcze rosną, ale to już końcówka. Zaczynamy sezon💚
(1/h) Siemka 🙋, pogoda słoneczna wręcz bajeczna, musiałem udać się na krótki buszing i oblukać🧐 parę starych ściętych pieńków grabowych i bingo mam zaś danie z łuszczaka będzie się dusił na patelce pod pokrywką do fileta z indyka, brokuła i dodatków 🤤Kto buszuje ten je😂🙋 Pozdrowionka. 🌲🌧️🌧️🌧️🌲
(1/h) 🙋 gościnne buszowanko i odwiedzenie trzech pięknych starych miejscówek, trafiły się łuszczaki 🥳, których sobie znowu nakosiłem, Pozdrawiam buszujących 🙋
(5/h) Hejka 🤗 Spacer lasem wokół tyskiego jeziorka, na zegarku wyszło 12 tyś kroków czyli taki mały rozruch poranny zaliczony 😉 Z grzybów mi znanych napotkaliśmy łuszczaki zmienne, uszaki bzowe, czernidłaki błyszczące i samotka zmiennego. Pogoda w sam raz, nie za ciepło, nie za zimno.. Teraz do domku i full relaksik ☺️ Pozdrowionka 💪
(1/h) 🙋poranny buszing po łuszczaki do obiadku🤤, coś u mnie pokropiło ale bez szału, po drodze buszowanko w krzaczorach i różnych drzewostanach, poranek bajeczny🙋 Pozdrowionka 🌲🌧️🌲
(70/h) Czekałem na taki dzień i nieustannie o nim marzyłem☺️ i tym razem trafiłem idealnie. Jak mawia jeden z grzybowych youtuberów z tego forum O losie!! Jest pięknie💪😁 Za te wszystkie godziny spędzone w kszaczorach na poszukiwaniach, przetrzepane wszystkie działki i sady, łąki, krzaki zagajniki, wreszcie rozbiłem bank, a w nim czekało na mnie 217 smardzów jadalnychmorchella esculenta. Stary sad u znajomego na majówce, wiedział, że coś u niego rośnie, ale nie wiedział, że tyle. Majówka najlepsza od lat! Pozdrawiam🤗
(1/h) Witejta 🙋ja uwielbiam jeść grzybki więc czym była by świateczno śląsko rolada bez grzyibów 🤔🤫, i tak sosik łuszczakowy jutro bydzie i kapusta ze smardzowatymi tyż, bo mam zapasik, Pozdrowionka 🥳
(0/h) Hej grzybofile :) Znowu poszukiwania smardzy czy gęsnicy wiosennej bezowocne, niemniej jednak całkiem sporo stanowisk Czernidłak błyszczący (mam jakieś dziwne szczęście do tego grzybka). Las mieszany - z przewagą buków i topoli. Niestety nadal okropna susza i byle iskierka, a może się źle skończyć.
(0/h) Witejta 🙋wędki zostawiłem pod opieką znajomych i z kumplem setą na miejscówkę ceglasiową bo Dzidek narobił mi ochoty na buszing ceglasiowy, na miejscówce przepięknie nawet mokro ale jeszcze kilka deszczy musi się przewinąć 🙋 Pozdrowionka 🌲🌧️🌲
(4/h) Cześć🤗 Dzisiaj znalazłem swoje pierwsze grzyby rurkowe sezonu 2023😀 Pierwszy maja to idealny czas na rozpoczęcie sezonu letniego. W lesie sosnowym trafiły się 4 małe nieco przysuszone maślaczki, ale nie ważne jakie, najważniejszy jest sam fakt znalezienia, do tego dość niespodziewanie znalazłem w sosnach i osikach kilka dość młodych smardzów stożkowatych. A jeszcze zapomniałem, że widziałem po drodze żagwiaka łuskowatego. Udanej majówki. Pozdrawiam🤗
(0/h) I my dzisiaj w pełnym składzie pobiegły w górę, gdzie pierwsze ceglasie powinny się pokazać, ale niestety jeszcze musimy trochę poczekać. Czterogodzinny spacer, przy tej pogodzie bezcenny 🤗
(0/h) Piękna pogoda, to co tam będziemy w domu siedzieć. Razem z małżonką i psem spacer po leśnych duktach wypatrując na lewo i prawo, a nuż coś się trafi. Grzybowo to jeszcze nie pora. Jeden pieniek z jakimś grzybami w stanie schyłkowym i przestrzenice w doskonałej kondycji. Dodatkowo u mnie trzy kleszcze, a u małżowinki ani jednego. Pewnie dla tego że złego diabli nie wezmą. Po trzech godzinach wróciliśmy do domu zmęczeni ale szczęśliwi. 👫🦮👩❤️💋👨
(0/h) Poszukiwania ceglasi zostały rozpoczęte. Niestety nie będę pierwszy w Polsce bo na FB ktoś już pokazał swoje znalezisko. Ale zawsze można być drugim 😀 albo następnym 😆 Wczoraj sprawdziłem las w Gorzyczkach. Niestety zastałem tam całkoite bezgrzybie. Nawet huby na drzewie nie spotkałam. Dzisiaj pojechałem za Gliwice, do swojego ulubionego lasu gdzie ceglasi znalazłem w ostatnich latach naprawdę dużo. Ale dzisiaj jeszcze ich nie było. Mimo wszystko chodziłem szczęśliwy po lesie odwiedzając wszystkie znajome miejsca. A ceglasie ? Wkrótce będą 😀
(1/h) witejta 🙋 wszędzie dobrze ale w środku lasu najlepi🥳 tak las o świcie i o zmroku nie mówiąc już o mroku jest tajemniczy i magiczny, tak Kaletnik spędzi cały tydzień, wspaniałych buszingów i relaksingu wam życzę 🥳💪🌲🌞🌲🙋
(2/h) Majówkowy tydzień czas zacząć ☺️ Od rana prace ogrodowe, później spacer po pobliskim parku.. Na działce wypatrzone dwa owocniki smardza półwolnego 💪😁 w parku póki co maślanka wiązkowa i czernidłaki błyszczące.. niewiele ale to dopiero początek fajnego wolnego całego tygodnia majowego 😉 Pozdrówka 🤗
(1/h) Cześć 🙂Jeszcze trochę pomęczę Was smardzami stożkowatymi, bo powoli się kończą i trzeba będzie na nie czekać "najmniej" rok😉Dzisiaj do zdjęć pozowało 30 pomarszczonych skrzatów a do risotto trafiło 12 ślicznot z działki od mojej kumpeli💚Jeszcze mam ciśnienie na smardza jadalnego, ale okoliczne sady, działki i inne potencjalne stanowiska są puste. Fajnego długiego weekendu, może ktoś znajdzie pierwszego ceglasia. Pa😘
(0/h) Nic do domu nie przyniosłem ale wypad bardzo udany. Po pierwsze znalazłem piestrzyce zwyczajne - grzyby które pokazują się trochę przed rurkowcami. Czas szykować się na maślaki, kozaki i ceglasie 😀 Kolejne znalezisko, które mnie bardzo ucieszyło to gęśnica wiosenna - pierwszy raz w życiu. W lesie sporo czernidłaków. Spotkałem też prawdopodobnie drobnołuszczaki jelenie. Niestety po smardzowatych ani śladu. Ale to nic. Następny wyjazd na ceglasie 😃
(1/h) Witejta🙋, krótki popołudniowy buszing, grzybki mają fazę zejściową, brak młodych owocników, ciekawe czy po deszczach jeszcze coś wyskoczy🤔, będę doglądać i buszować kiedy się ino do😂🥳🌲🌧️🌧️🌧️🌲Pozdrowionka miłego dzionka🍄
(1/h) Witanko, siemanko 🙋, każdy ma swoje pasje ja też, ale grzybki i las to jedna z nich więc jak tu nie zapylać setą nawet na godzinkę na smardzówkową miejscówkę leśną, no jak 🥳 😂, każdy z nas ma swoje najcudowniejsze leśne miejscówki które są naj, naj, naj ale moje są najpiękniejsze😂🥳😂💪Podrowionka🙋🌲🌧️🌧️🌧️🌲
(1/h) Hej🙂Liczyłam, liczyłam i pogubiłam się po 50 pomarszczonych ślicznotach😉Smardze stożkowate pozują do zdjęć duże, średnie i małe... Coś pięknego 💚Za chwilę ceglasie i koźlarze czerwone... To będzie dobry sezon😘
(15/h) Witam ponownie. Kwiecień bez smardzy, to jak zima bez śniegu. Wczorajsze prognozy pogodowe nie brzmiały zbyt optymistycznie. Podobno ma się znacznie ochłodzić. Aby nie zostać na lodzie, to z samego rana rowerkiem pojechałem poszukać na tereny po kopalniane, które dawno, dawno temu były pod władaniem Rudexu. Teraz to jest jedna wielka dzicz. Liczyłem na coś z gatunku smardzowatych i się nie przeliczyłem. Rosły dokładnie tam gdzie w ubiegłym roku. Zaskoczyła mnie tylko ilość. Zebrałem tylko małe wiadereczko i starczy. Na ten rok to aż nadto. Teraz będę szukał ceglasi. Pozdrawiam E.
(0/h) Piękny dzień, więc spacer konieczny 😃. Cztery godziny samotnej włóczęgi dały ukojenie dla umysłu i jego powłoki. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego tygodnia 😘🥰
A na marginesie, to las, tak cudny, że już by się chciało zbierać rurkowce.
(0/h) Hej grzybofile :) Dzisiejszy wypad do bukowego lasu w okolicach Ryczowa niestety z marnym wynikiem. Moja desperacja by znaleźć pierwsze w życiu smardze rosnie wprost propocjonalnie do temperatury na zewnątrz;) Jedyny grzyb którego wszędzie pełno to dzwonkówka wiosenna :)
(0/h) W tak piękną pogodę grzech siedzieć w domu, więc relaksik w pobliskich Breńskich stokach i kawka na Hali Jaworowej i w drodze powrotnej coś zauważyłem w krzokach 🤣taki fart, a nie mogę się już doczekać pierwszych ceglasi w maju, a później pomarańczowożółte łepki.. już nie długo 👍🏻pozdrawiam serdecznie
(0/h) Witajcie po chwilowej nieobecności wymuszonej podróżami, wreszcie dzisiaj udało się wyrwać do około zagrodowej Puszczu, kierowniczka uzdrowiska zajęta gotowaniem luksusowego kompotu i obiadu!!!, nawet nie spostrzegła jak na dwie godziny pomaszerowałem do lasu w celeu odzyskania równowagi psychicznej, intelektualnej i umysłowo pozytywnej energii odnawialnej. W lesie i nad wodą pięknie z grzybów tylko jakieś huby, ale i tak radocha była wielka. Pozdrawiam Państwa i życzę miłej niedzieli!
(1/h) Pozdrawiam wszystkich serdecznie po przerwie. Mam inne rzeczy na głowie, do lasu jeszcze nie chodzę, ale warto czasem przypomnieć o swoim istnieniu. W ogrodzie od kilku lat nie pokazywały się smardze, a w tym roku wreszcie jeden bidulek na zeszłorocznej korze. Zaraz go wyczaiłem grzybiarskim okiem i oto jest.
(0/h) Rekonesans na w lasach wokół Stargańca. Nieco utrudniony bo główny parking jest wyłączony z użycia (trwa zapowiadana rewitalizacja). Dziwne lasy. Albo za suche, albo za mokre (bez gumiaków ani rusz). Grzybów jadalnych nie stwierdzono. W jednym miejscu udało się wypatrzeć jakieś miniaturowe niejadalne.
(0/h) Witam wszystkich grzyboćwirków po dłuuuugim "wakacjo legis". Pierwszy w tym roku spacer po znajomym lesie w konkretnym celu w towarzystwie małżowinki i piesełka. A ciągnęło nas do lasu od dłuższego czasu, ale zawsze coś było nie tak. Dzisiaj powiedzieliśmy sobie: dość! Idziemy szukać grzybów. Nie ważne jakich, ważne żeby znaleźć i się na cieszyć. Najpierw żona wypatrzyła coś co z wyglądało jak czarka, ale kolor nie taki. W pierwszej chwili myślałem że to łupinka ptasiego jajka. Takich łupinek rosło kilkanaście blisko siebie. Następne grzyby to piestrzenice. Tego to było naprawdę dużo.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Tak jak i naszej radości. A że pogoda na spacer wymarzoną, to po trzech godzinach spaceru czuliśmy się bardzo czule 🥰 Pozdrawiamy serdecznie Wszystkich i do rychłego przytulenia😁E i G i T.
(1/h) Siemasięgrzyb🙋😂🌞🌲🌞Tyle słońca w całym lesie😂, nie widziałem tylu grzybów jeszcze😂🤯🥳one nadal na drugiej miejscówce rosną i rosną coś pięknego, naliczyłem 250 i pożegnałem się w swoim stylu czyli wytarzałem się jak dziki dzik znacząc swój teren😂❤️🙋🌞🌲🌞Pozdrowionka
(0/h) W taką pogodę żal nie iść do lasu. Tak naprawdę to było chyba nawet za gorąco 😀 Ale wypad jak najbardziej udany. Na początek w znanym sobie miejscu znalazłem czarki, które ciągle rosną. Leśną dróżką poszedłem dalej w poszukiwaniu smardzów. Ku wielkiej radości znalazłem je po czterech latach znowu na tym samym miejscu. Możliwe że to Smardze wyniosłe biorąc pod uwagę ich wygląd. Kilka minut później jedyna piestrzenice kasztanowata i kilka małych blaszkowatych grzybków. Wypłoszone dwie sarny i myszołów to ostatnie dzisiejsze atrakcje. Pozdrawiam 🙂
(1/h) Hejo. Szybki wypad na leśny rekonesans no i zbyt wiele moje oczy nie złapały. Trafił się 1 drobnołuszczak jeleni i to przypadkiem 😁 A tak poza wrośniakami czy przepiękną piestrzenicą kasztanowatą szczęscia nie miałem 🙂 Co na pewno jest zauważalne to okropna susza w lesie 😐
(1/h) Witejta🙋🌞, tak to znowu ja i smardzówkowy wypad w przecudną miejscówkę bogatą w te zjawiskowe grzybki🥳a że nie ma nic lepszego od kontaktu z naturą to cza buszować i się relaksiwać ile wlezie😂💪, dziś z specjalnymi pozdrowieniami i dedykacją dla Julia. S z Warszawy🙋Pozdrowionka 🌲🌞🌲
(1/h) Siemagrzyb😂🙋smardzówkowe eldorado w pełni, po robocie mysiałem uderzyć na miejscówkę pobuszować, pochmurno lekki kapuśniaczek z nieba leciał ale to mnie tylko nakrecało bo ja uwielbiam deszcz, tak jak grzyby więc mamy coś wspólnego, topola osika, czarna, biała, szara, czarny bez, robinia akacjowa i to je to wysyp trwa na całego, miejscówka jak z bajki, najlepszy buszing dziś nie liczyłem bo rosły po kilkadziesiąt sztuk koło siebie byłem tak podjarany jak mały bajtel nową zabawką 😂💪🥳, życzę wam pięknych buszingów i dzięki za miłe dopiski, Kto kiedyś skosztował smardzowatych wie jakie są pyszne🤤
Szkoda że są pod ochroną u nas 🤫😂🙋. 🌲🌧️🌧️🌧️🌲
(96/h) Są na świecie takie rzeczy, o których filozofom się nie śniło. Gdyby trzy lata temu ktoś mi powiedział, że rozpocznę sezon grzybiarski w kwietniu, to zbyłbym go uśmiechem politowania. A tu proszę! Dziewiętnastego kwietnia i pierwsze grzyby w tym roku. 96 smajdzy stożkowatych / jak mówi córka Gordona/ w jednym stanowisku. A miejscówka naprawdę ciekawa. Wysypany korą teren zielony przy poradni rehabilitacyjnej. Zauważyłem jednego, a potem już pozostało tylko policzyć pozostałe.
(1/h) Ach, te Tarnowskie Góry🙂Coś pięknego... Grzybów zatrzęsienie😉Maślanki, kustrzebki, kielonki błyszczące, piestrzenice, no i przepiękne smardze stożkowate💚Dalej rosną tylko na jednej miejscówce w detalicznych ilościach, ale nawet kilka sztuk bardzo cieszy🙂
(1/h) Witam i o smardzowate was pytam🙋, dziś miejscówka druga, bardzo przepiękny teren i tylko ja i smardze no po prostu bomba smardzowa 🤯, naliczyłem 223 i powiedziałem sobie nowy rekord 😂i koniec liczenia a było ich dużo więcej, znowu odleciałem na ponad dobrą godzinę, rozmawiałem z nimi mówiłem im że są piękne, zjawiskowe i też że są przecież pyszne🤤😂, mają dużo aminokwasów, białeczka, są lekkostrawne ale na surowo żreć nie wolno😂, tak do kapustki🤤, do jajecznicy🤤 zresztą zezarłbym w każdym daniu🥳, na prywatnym terenie można zbierać 🤔?i już mnie ciągnie na buszing🙋🌲🌞🌲
(10/h) Zaległości z weekendu... Buszowanie po krzakach w Katowicach i okolicach. Tereny zielone. Głównie topola. Dodatkowo brzoza, gdzieniegdzie punktowo sosna, dąb i wierzba. Około 30 sztuk naparstniczki czeskiej do podziwiania i smardze stożkowate 🙂
(1/h) Witejta 🙋, powiem tak moim zdaniem nie owocniki smardzówek, smardzy powinny być u nas pod ochroną, lecz ich siedliska występowania, drzewostan ich miejsca występowania, a teraz do dzisiejszego buszingu który odbył się w najpiękniejszym miejscu grzybowym na naszym globie moja tajna miejscówka wysypała smardzówki i ucha bzowe w stanie wzorowym gatunkowo prima sort jakość, totalnie odleciałem w tym magicznym moim miejscu, życzę każdemu takich doznań i miejscówki, liczyłem smardzówki i przy 222 powiedziałem sobie 2+2+2=6 i wyszło że buszing zaliczony na szóstkę i wystarczy. Pozdrowionka🌲🌞🌞🌞🌲
(0/h) I mnie się dzisiaj udało pognać do lasu, aby sprawdzić, czy aby jeszcze jest i jest👍. Trochę go ubyło, ale sądzę, że przy dobrych warunkach, w odpowiednim czasie grzybem obdarzy 🙃
(7/h) Dwugodzinny spacer po lesie, w poszukiwaniu smardzów i czarek. Niestety nic nie znalazłem co by mogło wylądować w koszyku, za to przepiękne piestrzenice olbrzymie, w ilości kilkunastu sztuk, trochę czernidłaków, maślanki, kisielnice. Malownicza pogoda i cudowny wypad
(0/h) Witam serdecznie Wszystkich grzyboświrków 😁👍. Po zimie trzeba było przepalić w kominku😉. Przy okazji spacerek po lesie. Pierwsze "prawe " w tym roku odnalezione dwa metry obok domu😆😆. Pozdrowienia dla Wszystkich 😉👋.
(1/h) Dobry dzionek🙋miałem ochotę polotać se po lesie i polukać za grzybami różnymi i nacieszyć się lasem Pozdrowionka, miłego dzionka🙋, a teraz sobie pada wiosenny deszczyk🥳🌲🌧️🌧️🌧️🌲
(0/h) Witajcie leśni fanatycy lasa😂🙋, zabuszowałem popołudniu bo musiałem się zrelaksingować po robocie więc rower i w las, jadąc moją uwagę przyciągną ciekawy las więc postanowiłem w nim pobuszować no i szok piestrzenicowy, naliczyłem 50 szt potem przestałem bo parę fotek strzeliłem i cza było pitać bo się rozpadało, ale byłem w jakiejś bajce zaczarowanym lesie piestrzenicowym,🥳🙋Pozdrawim każdego z osobna 😂 🙋🌧️👍🌲🌧️🌲🌧️👍
(0/h) Podziwiając wszystkie Wasze wiosenne grzybowe doniesienia, tak mi przyszło do głowy, żeby "poświątecznie" podziękować wszystkim Wam, którzy złożyliście w tym roku piękne wielkanocne życzenia. Odwzajemniamy je z Rubikiem-życząc Wam przepięknych, fascynujących, leśno-grzybowych dni w nadchodzącym sezonie. Nie mieliśmy na tyle farta żeby na świątecznych spacerach wyniuchać choćby jedną piestrzenicę czy czarkę (o smardzach nie wspominając :) ale... ale... w leśnych, mocno podmokłych ostępach śląskich lasów zauroczyła nas ciekawska, słodka wydra. Wspaniałych "poświątecznych" dni życzą Wam M&M & Rubik
(10/h) Krótki spacer po sprawdzonej miejscówce, smardze nie zawiodły😊 naliczyłam około 10 sztuk, niektóre jeszcze bardzo małe, ale ile radości przy wypatrywaniu😁
(1/h) Alleluja🥳🙋popołudniowy buszing zaowocował pierwszy raz wybuszowaną piestrzenicą kasztanowatą sztuk dwie🥳, zacząłem nawet ringować za kolejnymi ale dane mi było podziwiać dwie sztuki oddalone od siebie ok. 20 metrów, w naturze są bajkowo pikne, Pozdrowionka 🙋🌲🌞🌞🌲🌞🌞🌲
(1/h) Zdrowych świąt wam życzę 🙋wielką sobota to cza być obowiązkowo w lesie, wyciszyć się i dać się porwać leśnemu włóczęgostwu przy muzyce ptasich melodii 🥳Zdrowia i zdrowia wam życzę 🙋🌲🌞🌲🌞🌲🙋
(3/h) Dzień dobry grzybowej społeczności 🤗 Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam wszystkim dużo zdrowia, spokoju i miłości. Smacznych świątecznych potraw i przemiłych rodzinnych spotkań ☺️ Wszystkiego najlepszego 😉🤗
(0/h) Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkim grzybiarkom i grzybiarzom zdrowia, pomyślności, smaków i obfitości w koszyku. W niedzielę szukajcie w ogrodzie - pochowam tam prezenty dla Was.
(1/h) Witejta🙋 Słowo się rzekło, kobyłka u płota, co se zaplanowałem to dziś zrealizowałem a były dziś poszukiwania dalszych owłosionych klocków i jest bingo wybuszowane💪, pogoda 2+ bez wiatru, nawet zaczęło letko poruszyć i było zaś wyjątkowo i magicznie, Pozdrawiam was i zdrowia życzę do buszingów 🙋🌲🌞🌲🌞🌲
(1/h) Hej🙂Mróz smardzom nie straszny... Pięknie rosną na skraju lasu iglastego. Na razie tylko w jednym miejscu, ale to początek. Jeszcze cały kwiecień przed nami i ma być cieplej. Sezon rozpoczęty a pomarszczone skrzaty przepiękne💚Pozdrawiam serdecznie wszystkich i życzę spokojnych, pogodnych i szczęśliwych Świąt🌷🐰🍀
(0/h) W połowie dnia przestało padać i mogłem wyskoczyć na spacerek. Na początek kielonka. Niestety tylko jedna. Inne jakoś poznikały albo za ciemno było 😆. Później czernidłaki. No i na koniec piestrzenice kasztanowate. W lesie sporo wilgoci. Przydałoby się ciepełko 😀
(20/h) Czołem grzyboświrki 🤗 Też dzisiaj poszwędane, z dwie godzinki po leśnych terenach podmokłych. Zgadzam się z poprzednikami, że po opadach grzybki odżyły i mają się całkiem nieźle 😉 Uszaków całkiem sporo i w bardzo dobrej kondycji, czarki również super zapozowały do zdjęć 🧐 Z pozostałych znalezisk.. kisielnice trzoneczkowe, trzęsak pomarańczowożółty i inne glutki.. Fajny spacer, rześkie powietrze i najpiękniejsze towarzystwo na świecie 💪😋 Pozdrawiamy 🤗
(0/h) Po wczorajszym sukcesie dzisiaj postanowiłem iść trochę dalej w las. No i opłaciło się. W jednym miejscu znalazłem rodzinę piestrzenicy. Wydaje mi się że to olbrzymia. Ale te ciemniejsze przypominają kasztanową. Jeść ich nie będę więc kwestia identyfikacji nie jest sprawą życia i śmierci 😃 Odwiedziłem też dwa miejsca gdzie rosną czarki. W ubiegłym roku ich nie było albo były ale ktoś je wyzbierał. W tym roku mają się dobrze i porosły wielkie jak nakrętki od słoików. Pozdrawiam i do usłyszenia 🙂
(1/h) Hejka :) Z góry serdecznie dziękuję za wszystkie cenne wskazówki dotyczące twardnicy bulwiastej 🤗 Pora odpowiednia, zawilców aż po horyzont i... nic nie wypatrzyłem, nie wiem.. może jeszcze nie albo już nie.. hmm🤔 Z innych pojawiają się drobne blaszkowe typu maślanka wiązkowa i coś czego nie jestem pewien.. (w dopiskach) Poza tym kwiatki, kwiatki i zielono.. Wiosna proszę Państwa ☺️💪
(0/h) Dziń dybry🙋, po robocie nie można za długo leżeć bo można nabawić się odleżyn 😂🥳, no i na buszing myk, pyk, fyk🥳😂, musiałem w las i to je to 💪🙋Pozdrowionka 🌲🌞🌲
(0/h) Zacznę tradycyjnie: Mam i ja 😀💪. Pierwsze w życiu kielonki błyszczące. Bombardowany z każdej strony doniesieniami o znalezieniu tych grzybów zapragnąłem też je wypatrzeć. Ale za bardzo nie wiedziałem gdzie ich szukać. W niedzielę pojechałem w buki ale zmokłem i zmarzłem. A dzisiaj chodząc po brzozowo- osikowym lasku nawet się ich nie spodziewałem. A tu nagle bęc i są 😍 Na początek takie nie za ładne bo owocniki zniszczone. Ale później znalazłem już takie ładniejsze bo przypominające czarki. Kilometr dalej na dobrze znanej mi miejscówce czarki austriackie. Jest pięknie 😊
(0/h) Witejta 🙋, pogoda jak dla mnie bajeczna, śnieżyce potem słońce i tak co jakiś czas na zmiana 👍, buszing odbył się w celach zdrowotnych i nałogu leśnego 💪🙋 Pozdrowionka 🌲🌨️🌞🌨️🌞🌲
(0/h) Siemanko🙋, popołudniowy buszing w celu naładowania akumulatorów na dzisiejszy mecz🤫😂 troszkę się ochłodziło ale na miejscówkę cza było pendalować 15 km w jedną stronę💪, ale bardzo spodobał mi się las jak go nazwałem przylaszczkowy z potencjałem na grziby,🍄 grziba nie było, ale było wypaśnie, tajemniczo, magicznie, relaksacyjnie 🥳Pozdrowionka 🙋
(0/h) Cześć🤗 Dzisiaj takie żółciutkie kielonki błyszczące, do tego trochę czarek, trochę smardzów i piestrzyc. Coś słabo w tym roku ze smardzami, tylko naparstniczki rosną, ale kielonka jest małym pocieszniem. Pozdrawiam i do usłyszenia😉
(10/h) Hejka :) Poobiedni spacer we dwoje + Tofik wokół tyskiego jeziorka. Zeszłoroczna miejscówka na piestrzenice kasztanowate jeszcze pusta, za to namierzyliśmy dwa nowe stanowiska z czarkami, z dziesiątkami czarek austriackich 🧐☺️ Kilka fajnych terenów dla Zapaleńca też już zarezerwowanych więc gdyby bidok nie mioł kaj na grziby to bydzie jak znalazł 💪😉 Pozdrawiamy 🤗
(1/h) Witam i o buszing was pytam😂🧐🙋, też musiałem poszwedać się po puszczu bo niedziela bez buszingu to nie niedziela😂🥳, nowy teren leśny i las porośnięty kwiatami przylaszczki, powim tak bajka i tyle reszta w ⬇️ Pozdrowionka i miłego poniedziałeczku🙋🌲🌞🌨️🌞🌲
(1/h) Rowerek rozeznanie buszing grzibkowy ulewa i powrot przemoczony caly 🥶. Jest nadzieja na zblizajace sie dni zlokalizowano pierwsze male okazy czeszek 😁. Juz za dni kilka za dni kilka bedzie co zbierac 🥳🥳
(1/h) Witejta 🙋, dziś sobota więc pobudka jeszcze o ćmoku bo już byłem w grzybowym amoku 😵💪😂, plan był taki smardzaki🍄 na znanych dwóch miejscówkach, buszing był wykonany w żółwim tempie i ryjem nisko przy samej ziemi😂 prześwietliłem te miejsca i nic, lipa pipa, później coś wypatrzyłem leżąc na jednej miejscówce nosem przy samym runie 🧐 i co to ? kto to? Kustrzebki, czy Piestrzyce, foty tych małych okazów zrobiłem w ultra makro🧐, życzę buszownikom owocnego grzybowego łykkendu😂🙋🥳. 🌲🌞🌲🌞🌲🌞🌲
(1/h) Krótko i na temat bo dawno mnie nie bylo 🤭. Zimowy wypad pierwszy w zyciu na grzyby do przydomowego lasku zaowocowal znalezieniem kilku zabitych i zamarznietych na kosc boczniakow 🤣. (P. s ludzie patrzyli jak na wariata w gumiakach w sniegu do polowy lydek zasuwalem po lesie ). A co do dnia dzisiejszego to rowerek przerwa krotki buszing znalezione male stanowisko czarek i jednego zasuszonego kopnietego przez dzikiego zwierza szmardza 🤣
(2/h) (3/h) Znaleziono stanowisko kielonki błyszczącej ( kielonka błyszcząca ) przy stawie Ławczok. Do tego, w obrębie 2 km od tego miejsca znaleziono, czarki i uszaki bzowe ✍ Smardzów ciągle nie znaleziono
kielonka błyszcząca
(0/h) Witejta 🥳, na początek serdeczne pozdrowienia dla gorola😂, co bardzo lubi czytać moje doniesienia z buszingu🥳💪🤫, no i musiałem poczuć runo leśne, rozkładającą się materię leśnego bogactwa i powim tak pachnie grzybowo💪😂, teraz sobie leżę i emanuję pozytywną energią leśną. Wspaniałego piąteczka wam życzę 🙋🌲🌞🍄🌲🍄🌞🌲
(0/h) Hej😉 Były już smardzówki, to teraz czas na smardze. W większości moich miejsc jeszcze pusto, ale jedna miejscówka przywitała mnie całym stadem małych stożków☺️ Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Lubię wiosnę bo nie muszę jeździć daleko za grzybami☺️ Oby tak dalej, pozdrawiam!
(1/h) .. nocnego Marka poranna warta.. Zmuszony iść rano gdzieś coś załatwić, z powrotem przez "moje" krzaki i laski, tak po drodze.. Nooo☺️ idzie ta wiosna, "kfiatki" też już się do niej cisną, pewnie że tak💪 Grzyby.. uszaki bzowe po dwudniowych opadach są.. ale maleńkie, tylko fotki :) zimowe płomiennice już daleko, daleko za sobą.. Teraz przyszedł czas na czekanie, właściwe i wyczekiwane czekanie..🤔😉
(1/h) Witejta🙋, poniedziałkowy buszing🤔 ja to je to😂, głód grzybowy nie odpuszcza musiałem zabuszować dziś w nieznanym mi terenie bo był bajeczny, tajemniczy i dziewiczy, oczami widziałem wszędzie czające się grzybasy ale tylko w mojej podświadomości 😂a więc krótko powiem było magicznie😍💪🙋Pozdrowionka 🌲🍄🌞🍄🌲
(0/h) Witam leśne ludki 😉 Przed niedzielną kawką u teściów obowiązkowo spacerowo.. Grzybów wiosennych nie stwierdzono ale za to konkretne oznaki wiosny jak najbardziej :) Nowe miejscówki na kozaki i maślaki tylko czekają na ich pojaw i oj będzie się działo ☺️ Pozdrawiamy serdecznie 🤗
(0/h) Witejta dziś buszing rowerowy, standardowy, odlotowy, przebojowy bo aż na Suchą Górę dolomity, były dobre miejsca na smardzowate móżdżki ale 🧐 nie widziałem, nie słyszałem 😂 dziś dystans dłuższy niż wczoraj ale tu chodzi o buszowanko w dziewiczych terenach puszczy, ja i to je to co Kaletnik lubi najbardziej💪🥳🌲🌞🌲🌞🌲👍Pozdrowionka grzybiorze i grzybiorki😂🙋
(0/h) Pozdrowienia dla wszystkich prosto z wiosennego lasu😊 Nareszcie czuć wiosnę w powietrzu. Grzyby też budzą się do życia, głównie naparstniczki czeskie, do tego pojedyncze smardze, czarki już podstarzałe, przy okazji trafiła się stara orzechówka mączysta. Spacer udany😊 oby tak dalej. Do usłyszenia😊
(0/h) Korzystając z pięknej pogody oraz zajętej kierowniczki uzdrowiska przygotowaniem typowo śląskiego obiadu tzn. ( ( Wołowina na rolady mąka na kluski i modro kapusta kupione oczywiście w Katowicach ) kompot tylko Sosnowiecki, udałem się do Puszczu w poszukiwaniu Smardza niestety z grzybków napotkałem tylko hubowate na starej wierzbie las jeszcze trochę szary ale widać już oznaki wiosny. Cały czas jednak przed oczami mam te wycięte hektary lasu pod tą całą Izerę i nie wiem czy w sezonie będę miał o czym pisać na tym forum - muszę to przemyśleć. Pozdrawiam Serdecznie!
(0/h) Witejta🙋 leśne stęsknione bractwo za smakiem i aromatem świeżych grzybów 🤤, nie w sobota śląski tłusty żur, nie w niedziela wołowe rolady, modro kapusta i kluski ale grzyby bym zeżar ze smakiem 🤤😂takie kanie w postaci kotleta czy pocięte i dymfowane na patelni pod pokrywką 🤤, podgrzybasy szmorasy z jajem cebulą i czosnkiem, przyprawami 🤯🤤😂, prawoki na surowo bym normalnie zeżar po prostu wszystko kozoki babki, szare bure czerwone i ponure 🤤 jo się pyton kaj są te grziby 🤔😂, dziś znowu przeczesywałem miejscówkę smardzowatą na kolanach i zaś nic a nic, ale buszingorowering był pikny, Pozdro
(0/h) Witejta popołudniowy buszing, a co musi być by wchłonąć trochę przyrody do głowy😂i tak w tajemniczych okolicznościach leśnego jeziora buszowanko się odbyło z grzibów ino hubowate, gestoporki cynobrowe, a ja tam bym wolał pyszne podgrzybasy świeżasy🤤😂🙋Pozdrowionka dla aktywnych buszmenów 🌲🌞🌲🌞🌲
(0/h) Witejta dziś piękna popołudniowa pogoda więc buszing rowerowy aż na zalew Nakło Chechło zaliczony💪 🚴, szukałem dziś na moim miejscu smardzowatych lecz zostałem pokonany 🧐, ale za to parę fotek porobiłem⬇️Pozdrowionka dla uzależnionych od lasa 😂🙋🌲🌞🌲🌞🌲
(0/h) Wracając do domu z pracy zrobiłem sobie mały skok w bok do lasku🙂, a tam przywitały mnie pomarszczone grzybeczki, różnej wielkości smardzóweczki🙂, małe, mniejsze i nawet takie średniej wielkości. Jedna zaskoczyła mnie całkowicie bo stała już na trzonku, a przecież to dopiero początki, oby tak dalej. Do usłyszenia🙂
(1/h) Witejta 🙋a dawno nie dnosiłem to sobie donoszę co tam w puszczy puszczy😂, a dzieję się piknie ja tam buszuje często i gęsto 😂, dziś raportinguje bo już grzybki w lesie czuję😂🥳Pozdrawiam leśnych włóczykijów i maniaków leśnych przygód i powim tak że życie bez lasu to nie życie 😂, a dzisiaj było tak ⬇️🌲🌲🌲
(0/h) Miał być leśny zwiad wiosenny 🌳☀️przez wariacje pogodowe wyszedł przedwiosenny 🥶☀️ W lesie jeszcze szaroburo, oznaki wiosny bardzo niemrawe. Ze znanych mi gatunków tylko trzęsaki, nie zabraliśmy jednak drabiny 😉 a większość dość wysoko. Poza tym inne nadrzewne i nadrewnowe, coś ala miniaturka płomiennicy i jedno jedyne drzewko z pękającymi pączkami z których wystają malusieńkie listki 🙂
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Na rarytasy typu czarki nie ma co liczyć, a o smardzach można pomarzyć 🙁 Jedyne czego pod dostatkiem to wszechobecne błoto 😱 Pozostało cierpliwie czekać na zieleń która najpiękniejsza jest właśnie wiosną 💚🌳🌿🍀 Pozdrawiamy W@V@F
(0/h) Hej, nareszcie pojawiły się pierwsze smardze stożkowate😊 W tym roku mają blisko miesiąc opóźnienia w stosunku do zeszłego roku, ale nie ważne cieszę się, że są😊 Oprócz tego jednego na zdjęciu, który był większy od reszty, były jeszcze 4 maluszki. Teraz będzie już tylko lepiej😊 Pozdrawiam!
(0/h) Wszystkim naszym Koleżankom-Grzybiarkom z okazji Dnia Kobiet życzę zdrowia, pomyślności i powrotów z lasu z takimi koszami jak na zdjęciu. Za każdym razem. No chyba, że macie większe kosze. Też niech będą pełne po brzegi!
(0/h) Pierwsze czarki w tym roku. Wreszcie udało mi się na chwilę wyskoczyć do lasu. Nie chodzi o brak czasu a bardziej o fatalną pogodę jaka ostatnio jest w weekendy. Dzisiaj liczyłem na takie słońce jak było w tygodniu ale nie stety kończyło się na pochmurnym niebie z mżawką. I jeszcze te cholerne mrozy nocą. Smardze raczej szybko się nie pokażą. Ale bądźmy dobrej myśli. W końcu ta ciepła wiosna kiedyś przyjdzie 🙂
(10/h) Hej :) Wczoraj park miejski, dzisiaj podmiejski las mieszany. Pogoda nie za bardzo zachęcająca do spacerów ale przy odpowiednim towarzystwie ❤️ jakby chęci i sił więcej 😉 Z grzybów raczej zimowy standard czyli głównie uszaki, kisielnice, trzęsaki i płomiennicowe zdechlaki. Pochodzone, dotlenione i szczęśliwe 💪 Byle do wiosny.. Pozdrawiamy 🤗
(1/h) Paskudna pogoda, pada, nie pada, wieje, nie wieje, zimno, zimno. Wyszedłem sobie pochodzić po okolicy. Tak sobie zwiedzając trafiłem na całkiem fajne okazy uszaków.
(1/h) Tęskniąc za słońcem wybrałam się szukać wiosny 🌷 a znalazłam jesień 🍄 Wiem, wiem, grzybki rosną cały rok ale najbardziej kojarzą się z jesienią 😊 Pozdrawiam wszystkich tęskniących 🤗
(0/h) Niedzielny spacer z dziećmi po lesie i szukanie jakiegokolwiek grzyba. A po południu spacer na Równicę 🙂 Tęsknię już za szukaniem w drodze na szczyty..
(0/h) W lesie cicho i spokojnie🙂 Promienie słoneczne grzeją już troszeczkę mocniej, ale ziemia pod liśćmi w wielu miejscach jeszcze zamarznięta na kość. Smardzów jeszcze nie ma, w tym roku w moim miejscu są spóźnione ze względu na ostatnie okresy silnego mrozu. Naparstniczki czeskie już mają swoje malutkie zalążki, ale również to nie to co w ostatnich latach. płomiennice zimowe miejscami stare miejscami młode, ucho bzowe głównie na leżących gałęziach, sporo rosnących w rozproszeniu czarek, te z kolei dość spore, trafiła się nawet kępka starych boczniaków, a trąbki otrębiaste wesoło przygrywają🤗
(0/h) Wykorzystując słoneczną pogodę byłem w poszukiwaniu płomiennicy zimowej w lesie Jaworznickim niestety wynik grzybobrania zerowy, bo tak naprawdę lasu już nie ma. W dopiskach pokarzę i napiszę szczegóły. Pozdrawiam!
(0/h) Czasami "zero" brzmi dumnie 🙂 Bo nawet jeśli u mnie rośnie jakiś grzyb pod metrową pierzyną śniegu to i tak znalezienie grzybowego "jakisia"graniczy z cudem. Ciężki nasz los w kwestii grzybowej, zwłaszcza w lutym. Pocieszam się tym, że wpisując zero, mogę zachować w pamięci niesamowite zimowe plenery Beskidu. Dzisiejsze widoki śmiało można zaliczyć do tych wymarzonych, niezależnie od tego czy przedstawiają las spowity zimną aurą, słońce pod samym szczytem Malinowskiej Skały, czy też złapaną z ok. 120 kilometrów panoramę Tatr. Czyż nie są to najpiękniejsze góry świata??Oceńcie sami po fotkach w dopiskach
... szerzej o tym grzybobraniu ...
A te słowa w rozwinięciu, napisałem 6 lat temu, tutaj na grzybowym portalu..... i nic się nie zmieniło w moich przemyśleniach, co więcej.... podnoszę je do kwadratu 🙂...."Gdyby najkrócej określić to, co właściwie wciąż ciągnie mnie w góry, to jest na to jedno słowo - fascynacja. Kocham Góry. Kocham ich pustkę i milczenie, ich surowość i spokój posępny. W ich mgłach błąka się myśl moja i szuka dawnych swoich wierzeń i miłości, uczuć i siły. Dziś nad doliną Górnej Wisły moja dusza, eksplodowała radością, że ją zabrałem na piękną, długą wycieczkę w mroźny, słoneczny dzień. Moja dusza chodziła razem z myślami po dolinach i przełęczach.... Bo góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia. Można pokonać alkoholizm, narkomanię, słabość do leków. Fascynacji górami nie można. Kocham je. Patrzą na mnie co dzień inne, ale zawsze jednako tajemnicze i zawsze wierne. Kocham je. Nauczyły mnie myśleć, słuchać i czuć, nauczyły mnie jak barwić słowa i w rytm je układać, ich wspomnienie zsyła mi spokojne sny, lekkie dłonie kładą mi na oczy i przymykają mi powieki, a potem chylą mi głowę w tył, dotykają palcem mych ust i mówią cicho: nic nie mów, patrz i słuchaj. Gdy wracam z gór, niosę w plecaku bagaż nieopisanych wrażeń i zapach jodeł, niosę w oczach zielone omszałe kamienie, diamentowo połyskujące lodospady strumieni, mgłę w dolinie i czerwień dojrzałych głogów, niosę w uszach krzyk jastrzębia, szemrzącą ciszę potoków i szelest oszronionej trawy na łące, niosę w sercu niedosyt Beskidów i tylko troszkę mi żal, że znowu byłem tam za krótko".
(1/h) Las bukowy, dębowo-sosnowy i mieszany, 2 godzinki spacerkiem z moją lepszą połową. Śnieg i mrozik skutecznie zakryły ewentualne znaleziska jednak co dwie pary oczu to nie jedna.. Kilka sztuk zamarzniętej płomiennicy zimowej, pniarki brzozowe, skórniki, kisielnice i tego typu podobne nadrewnowe. Pozdrawiam 🤗
(20/h) 20 Boczniaków ostrygowatych w lesie liściastym. Co ciekawe w tym roku rosną tylko na kłodach leżących.. Na pniach stojących niestety nie. O co im chodzi ? Na kolażu ponoć rzadki grzyb - boczniaczek pomarańczowożółty. Ja spotykam je dość często. No i fajnie. Niech rosną. Pozdrawiam 🙂
(50/h) Las bukowy i mieszany, 2 godziny w błotku i śniegu.. Obok postępującej wycinki życie grzybowe tętni na całego 🧐🙃 Sporo ciekawych gatunków nadrzewnych i nadrewnowych, wisienką na torcie było trafienie sporego stanowiska boczniaka ostrygowatego.. po pierwszej setce już nie liczyłem.. 😁 Pozdrawiam 🤗
(5/h) Hej :) Ośnieżone przydomowe drzewa i krzaki, chwila spaceru również jak dzidek.. dla zdrowotności. To co wyżej to dojrzałem, reszta gdzieś tam pod śniegiem pewnie schowana. Uszaki odżyły i rosną aż miło, płomiennice też jakby się szykowały do drugiego życia.. za kilka dni, po roztopach pewnie można będzie coś pozbierać, póki co tylko obserwacja :) Pozdrawiam 😉
(0/h) Spacer dla zdrowotności. Grzyby spotkałem bo one są wszędzie i zawsze. Nawet ostatnio stały się bohaterem serialu The Last of Us. Las zasypany śniegiem. Coś tam spadło mi za kołnierz ale ogólnie super wycieczka. Bo chociaż to nie najpiękniejsze góry świata to też jest ładnie 😀 Pozdrawiam
(0/h) Witam. To mój pierwszy zimowy wpis. Czytam te wasze doniesienia i od kilku dni nosi mnie aby przejechać się po lesie rowerem. Niestety ze względu na różne obowiązki/zdarzenia ciągle ten cel nie został zrealizowany. Sprawdziłem więc pieniek na moim podwórku i ku mej uciesze znalazłem na nim kilka boczniaków. Mam nadzieję że uda mi się odwiedzić las przed nadchodzącym ochłodzeniem. Wszystkie dobrego w Nowym Roku 😀
(0/h) Cześć🤗 Dzisiaj wymknąłem się na dwie godzinki do lasu, zerknąć co tam w liściach i mchu piszczy. Pierwsze skrzypce grały zimówki, oprócz nich na zdjęciach: piestrzyca sosnowa, trzęsak pomarańczowożółty, trzęsak mózgowaty (naprawdę wielki był ten mózg😁 ), oranżówka wrzecionowatozarodnikowa, rozszczepka kloszowa oprócz tego w lesie cała masa innych grzybów nadrzewnych. Pozdrawiam do usłyszenia🤗
(4/h) Liczba grzybów 4. Jak 4 kg boczniaka 🤯, bo na owocniki byłoby 100+ 🤣🤣. Płomiennice drobnica były tylko podziwiane i focone 😍. ps. grzybing rowerowy oczywiście 😎
(0/h) Godzinny spacer w Puszczu pogoda była ładna miejscówki prawdziwkowe puste tak mi to wyglądało jak by mi ktoś wcześniej wyzbierał ?. Natomiast napotkałem grzybki zimowe w ładnym stanie w pobliskich krzaczorach sprawdziłem też wilgotność chrustu a od jutra może znowu zacznę liczyć drzewa, bo co ja będę tylko w uzdrowisku siedział i kierownictwu przeszkadzał. Czuwaj!
(25/h) ... Nooo i jak to grzyby rosnące po deszczu moje płomiennice wyładniały, nabrały tych swoich złocistych kolorów... Tajna miejscówka nr osiem, 15 minut tam.. fotki i zbiór i z powrotem, tak na szybko, po robocie.. Sztuk na oko może 100+ może więcej, grzybki rosnące grupowo wg zasad tu panujących dzielę przez 4.. chyba uczciwie 😉 Teraz zabieram się do słoiczków i marynaty octowo miodowej 😋 Pozdrawiam 🤗
(1/h) Siemka grzybiorze i grzybiorki😂🙋, dziś nie było trójcy wspaniałej😂bo to nie lasy na takie rarytasy🤔ale buszowałem ponad trzy godziny przemieszczając się kołowo w całkowicie nowe tereny i coś tam grzybowego wybuszingowałem🥳, muszę się pożalić że jedna moja miejscówka z top10 została wyrżnięte, sprzedali dorodne sosny💰💰💰🤯😭 ale za osiemdziesiąt lat tam wrócę na podgrzybasy😂🙋
(3/h) Też byłem i trochę połaziłem, dziś tylko pobliskie krzaczory. Chyba trochę za ciepło i sucho na ładne płomiennice, kilka stanowisk, grzyby zmarnowane i podsuszone, młodych owocników niewiele. Pozdrawiam 😉
(3/h) Hej :) Ja też musiałem dzisiaj mózg przewietrzyć 😁 Może z 10 km wyszło, nie wiem bo smart-zegarka zapomniałem.. Sporo lasem z sosną, świerkiem, brzozą i dębami więc na płomiennice się raczej nie nastawiałem. Były trzęsaki pomarańczowożółte, pniarki brzozowe, wodnicha późna w niezłej kondycji i inne wrośniaki, glutki i galaretki plus jeden wiewiór nadrzewny😁 Pozdrawiam 😉
(10/h) Tak jak ostatnio około 20 sztuk płomiennicy zimowej w lesie mieszanym. Pomyślałem sobie, że zjadłbym zapiekanki z płommienicą a po za tym, wiadomo, postanowienia noworoczne 😅 więc spacer jak najbardziej wskazany. Po ostatnich upałach, postanowiłem zerknąć na miejscówki smardzowe. Że smardzowatych nic nie było ale znalazłem nowe miejsce na zimówki i uszaki bzowe. Później dozbierałem zimówek na innych miejscach, pochodziłem, pooddychałem zdrowym śląskim powietrzem i wróciłem do domu 🙂
(5/h) Sucho i wieje, a od wody jeszcze bardziej.. W poszukiwaniu nowych zimowych miejscówek wytrzymałem godzinkę z hakiem. Coś te drzewa nad głową dziwnie trzeszczały, gdzieś coś spadło, brrr odpuściłem 😲 Z grzybów kilkanaście uszaków już trochę przesuszonych ale w domu po namoczeniu zyskały na wartości, płomiennic garstka. Tyle na dzisiaj.. do mojej wariacji nt dania chińskiego wystarczyło 😋😉