(0/h) Darz Grzyb 2023! TOUR DE LAS & GRZYB 2023 UWAŻAM ZA OTWARTY! NIECH TO BĘDZIE PO PROSTU DOBRY I UDANY SEZON, Z OBFITYM JESIENNYM WYSYPEM I PUNKTOWYMI EMOCJAMI PODCZAS LATA! WYCIECZKA INAUGURUJĄCA SEZON BYŁA SNEM NA JAWIE, KTÓREGO SCENARIUSZ W CAŁOŚCI NAPISAŁA DUSZA LASU!
... szerzej o tym grzybobraniu ...
1 maja 2023 roku. Poranek na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu. W holu głównym i otwartych kawiarniach tłumy ludzi. Przychodzę na peron 3. i oczekuję na przyjazd najważniejszego w tym dniu pociągu, który zawiezie mnie do Bukowiny Sycowskiej. Szykuję się na inaugurację sezonu Tour De Las & Grzyb 2023. Kolejarze podstawiają wyjątkowo czystą, wręcz pachnącą świeżością i nowością jednostkę. Takim cackiem nie jechałem bardzo dawno. Czyżby wiedzieli, że Lenart uroczyście rozpoczyna sezon?;)) Dobrze, że nie widzą mojego wnętrza, które płonie z podekscytowania na samą myśl, że za nieco ponad godzinę wysiądę w Bukowinie. Gdyby widzieli to wezwaliby Straż Pożarną, obawiając się mojego samospalenia.;)) Kiedy na tablicy w przedziale wyświetliła się informacja: “Następna stacja Bukowina Sycowska”, jestem już tak nakręcony, jak koń i dżokej tuż przed startem w najważniejszych zawodach w życiu. Wreszcie dokonało się. Wysiadłem. Odświętny pociąg pojechał dalej, zrobiło się cicho, spokojnie i czas zaczął płynąć w innym wymiarze. Z lasu i okolic dochodziły radosne śpiewy przeróżnych gatunków skrzydlatych braci, którzy jakby chóralnie nawoływali mnie do lasu… Spojrzałem na bukowińską stacyjkę, pstryknąłem kilka zdjęć. Wiosna 2023 zaczęła wylewać na krainę Bukowinę hektolitry nowego życia. Przez dłuższą chwilę wpatruję się w starą aleję jesionową, którą podąża starszy człowiek. Rozglądam się po urzekających panoramach Bukowiny i jej lasów położonych na wzgórzach. Chociaż serce z emocji drży, niebo dodaje mi błękitnej otuchy, a zielone pola i lasy otwierają wrota do zamku mojej wolności. Postanawiam odurzyć się wiosennymi zapachami kwitnących krzewów, które przyciągają mnie chyba mocniej niż pszczoły. Czy ja jestem jeszcze normalny?;)) Przy drodze świecą kwieciste słońca, które świętują nadejście wiosny wraz ze wszystkimi innymi roślinami, które przebudziły się po ciemnych i zimnych tygodniach mrocznej pory roku. Pąki na drzewach prężą się i przeciągają jak po solidnej drzemce, pęcznieją i rosną. Wkrótce przeobrażą się w liście falujące delikatnością, podobnie jak z prężącej się gąsienicy wylatuje barwny i subtelny motyl. Przyglądam się i podziwiam wiosenny taniec pędów klonów pospolitych. Jak to wszystko jest misternie utkane mądrością przyrody i procesów życiowych! Wszystkie podobne do siebie, ale wszystkie inne i niepowtarzalne! Bukowina zaczyna rozkręcać swój puchar mistycznej aury, a ja zaczynam się rozkręcać razem z nim! Nikt inny nie potrafi tak stopniować i dozować wiosnę jak Bukowina i jej lasy! Wiem, że z każdym centymetrem, metrem i kilometrem będzie coraz bardziej odświętnie, bogato, zielono i wyjątkowo. Każda zieleń wychodząca i kiełkująca z leśnej ściółki zatrzymuje mnie i przyciąga wzrok. Nawet pospolita pokrzywa wygląda tak czarodziejsko, że i na nią gapię się jak zaczarowany. Przecież to dopiero początek wycieczki, a ja już osiągnąłem maksymalną moc wchłaniania lasu! Co będzie dalej? Przepadnę i niech tak się stanie! Pierwsze ścieżki i dukty. Wiosna nadaje im baśniowej poświaty. Wędrują nimi dusze ludzi lasu. Nieważne gdzie dojdą i jaki obiorą kierunek. Najważniejsza jest wędrówka… Podążam skrajem lasów, chcę obejrzeć harmonię pejzaży w wiosennej garderobie. Tam, gdzie gospodarka leśna wycięła drzewa, wzrastają młode drzewka i harmonia zaczyna wracać. Przychodzę do ukrytych alejek topolowych, z których część drzew nie zdążyła jeszcze w pełni pokryć się wiosennym ulistnieniem. Dopiero co podziwiałem ich szeleszczący złoty taniec w październikowej jesieni. To tak, jakby było niedawno, a już 7 miesięcy upłynęło. Wsłuchuję się w melodię wiosennego wiatru, który ciepłymi podmuchami pobudza przyrodę do aktywności i ukazania potęgi życia. Wzgórza Twardogórskie błyszczą zielenią, wiosenna melodia wiatru otula je ciepłym natchnieniem. Słońce uroczyście darzy dobrodziejstwem energii światła. Po kilkunastu minutach zagłębiam się w Leśnym Królestwie. Brzozy emanują biało-czarnym blaskiem, kwitnące kwiaty błyszczą pod błękitem nieba. Spoglądam na leśną ściółkę, która w zeszłym roku kluła tysiące grzybowych skarbów podczas sezonu grzybowego. Zamknąłem oczy i przez dłuższy moment wróciłem do tych magicznych chwil jesieni 2022… Z radością powitałem Borowikowy Bór, który jest unikatowym miejscem dla króla naszych grzybów – borowika szlachetnego. Tam pod spodem, przyroda misternie utkała kompletnie poplątaną nić, którą nazwano grzybnią. Następnie udałem się w miejsca, które tworzą drugi las. Jest to las lustrzany, odbity w wodzie. Posłuchałem koncertu żab, pochyliłem się na taflą wody i pozdrowiłem te cudne żyjątka, które nadają leśnym stawom szczypty dreszczyku i niezwykłości. Od stawów mam “żabi” skok do jednego z najbardziej niedostępnych miejsc, jakim jest podmokły, a czasami zalany wodą ols. Jest to miejsce, w którym las trzyma mnie na dystans, nie pozwala do niego wejść, ale umożliwia podziwianie z pewnej odległości. To mi wystarczy. Należy uszanować granice i dyskrecję lasu. Są to miejsca, gdzie nikt nie powinien wchodzić. Jeżeli przestrzegasz przykazań lasu, jego dobroć odwdzięczy ci się tysiąckrotnie. “Kotki”, czyli kwiatostany grabów licznie spadły na ściółkę, na której wciąż zalegają zeszłoroczne liście. Stare odchodzi, nowe przychodzi. To jest las i jego święte prawo ciągłości. Zaraz obok łany kwiatów! Następnie las obdarowuje mnie niezliczonymi stanowiskami szczawika zajęczego. Kształty jego listków przypominają mi siedzące motyle. Wciąż poruszam się przy bardziej podmokłych i bagiennych trenach. Rośnie tu ogromna paproć, która jeszcze nie przebiła się z martwoty zeszłorocznej, ale za miesiąc będzie już nad nią górować. Ponownie wychodzę na skraje lasów. Otacza mnie coraz więcej leśnego i wiosennego piękna. Nie sposób wszystko ująć w kadrze! Teraz przyszedł czas na przejście się przez gęstsze partie starszych borów sosnowych, w których za niecałe 2 miesiące dojrzeją jagody – najznakomitsze owoce runa leśnego. Ich aromat wymiesza się z sosnową mieszanką zapachów żywicy. Zanim nadejdą korzystne czasy dla masowego pojawienia się grzybów i wyszukiwania ich w leśnych czeluściach, przyjdzie sezon jagodowy, który co roku celebruję z niezwykłą pieczołowitością. W tym roku będzie podobnie. Wyprawy od wczesnego świtu do wieczora. Teraz panuje tu zielona wiosna. Soczyście radosna! Gdy tylko zaszyłem się z borowych zakamarkach, moje zmysły zatopiły się w nich bezgranicznie. Jagodowe lasy w wiosennej odsłonie. Co za widoki, co za energia, jakim stoickim spokojem emanują, jak serce me radują! To jeszcze nie czas na pierwsze grzyby rurkowe na Wzgórzach Twardogórskich. Na razie można podziwiać głównie gatunki grzybów nadrzewnych i porosty, niemniej znalazłem również kasztanowaty bonus (piestrzenicę kasztanowatą). Jaki będzie sezon grzybowy 2023? Niech dla każdego będzie obfity i udany, pełen wrażeń i czubatych koszy pachnących grzybów. Serdecznie witam w nowym sezonie i wiosennie pozdrawiam!;) Wpis w pełnej wersji na blogu (www. lenartpawel. pl)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Zaczął się maj, więc wkrótce pojawią się borowiki usiatkowane, pięknoborowiki i pieprzniki jadalne. O ile oczywiście przebieg temperatur oraz opadów na to pozwolą.
(0/h) Dzisiaj nie wiosny szukaliśmy a smardzy czy czeszek.... bo się uparłam 😱😅 zwiedzone rozmaite lasy, chaszcza, krzaki, bagna, okolice strumyków leśnych i stawu i nic 🥴 tylko nowe kwiatki do kolekcji.... przynajmniej wiedza florystyczna poszerzona 🙂 pogoda wspaniała, nawigacja też 😬😁 prawie 10 km w nogach... czas na leżing 😅
(1/h) Wiosno, to Ty 😀? W poszukiwaniu wiosennych grzybów i innych rozkoszy dla oczu, pincet kilometrów i pincet minut.. Jak majówka, to majówka.. trzeba się weselić.. Jedni z piwkiem przy grillu, a my pozdrawiamy serdecznie z lasu. Bardzo mokro, w kaloszach, pogoda typowy kwiecień-plecień.. lecz z grzybowym plecakiem i Wspaniałą Towarzyszką, all do ogarniecia.. To będzie dobry rok, czuję w starych kościach..
(2/h) Hejka wszystkim 🙂. W miejscu marcowych naparstniczek czeskich rosną teraz smardze półwolne. Ale super! Mam wrażenie, że lasek miejski jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
(3/h) Smardze jadalne 3 sztuki wyrosły na trawniku. Będą sobie rosły w spokoju (wstrzymamy się od koszenia trawy), może w przyszłym roku będzie ich więcej.
(30/h) Na działce przy domu wyrosło kilkadziesiąt smardzy. Nie zbierane, rosną dalej. Na tym gatunku się zbyrnio nie znam. Wiem, że jest kilka rodzajów, tylko czy "mój" jest jadalny?
(25/h) Smardze ok. 25 szt. W lasku brzydkim ze śmieciami!! brzoza, klon, wierzba. Ale myślę, że gleba ma tu znaczenie. W pobliżu stare wapienniki i złoża wapienia. Są też przylaszczki.
(20/h) Czarki, czarki jeszcze dużo czarek. Smardzówki w starym miejscu, też dużo!! Lasek osikowy z grubą warstwą liści.
Smardzówki są bardzo wybredna co do miejsca. Tyle lasków osikowych, starych sadów, chaszczy przeczesanych i nic. Są tylko w tym jednym miejscu i koniec!!
(1/h) Podobnie jak kolega Łukasz znalazłem takie grzybki (przewrócone przez kogoś przede mną). Ma ktoś pomysł co to za grzyb? Las liściasty. Białe blaszki i jasny trzon.
(0/h) Witam wszystkich serdecznie po zimowej przerwie. Na dzisiejszym spacerze znalazłem okaz, którego nie potrafiłem zidentyfikować. Może ktoś będzie w stanie mi podpowiedzieć? Kolejne zdjęcia w dopiskach do wątku. Grzyb w zaroślach malinowych u podstawy i w pobliżu bezpośrednim ściętej kilka lat temu sosny. Dookoła młodnik sosnowy. Zapach przyjemny, grzybowy.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Chodząc po lasach w okolicy mam silne przeczucie, no może raczej nadzieję, że to będzie dobry sezon, który wystartuje już za miesiąc pierwszymi pieprznikami jadalnymi, krasnoborowikami, borowikami usiatkowanymi i koźlarzami grabowymi. Pada często, temperatury może nie zadowalające po nijakiej termice zimowej, ale pozwalają spokojnie opadom wnikać w glebę. W czwartek i piątek na Dolnym Śląsku i całym zachodzie deszcz, dużo deszczu. Wkrótce wiosna fenologiczna ruszy z całą mocą, a w ślad za nią pierwsze podstawczaki do koszyka. Bywały sezony, gdy w naszym regionie letnie wysypy borowików dawały wiele powodów do zadowolenia. Ostatni taki pamiętam z roku 2012 na swoim terenach. I sobie, i Wam życzę by po 11 latach przerwy w tym czerwiec i lipiec przyniosły obfitość zbiorów.
(0/h) Kolejny dzień wiosennego rekonesansu, wreszcie nareszcie słoneczko ☀️ mimo że mokro, bagniście i błotniście. Kąpiel w strumyku i błocie zaliczona 😅 jedną nogą ale zawsze. Nie pomogły kalosze 😁 Wiosnę widać coraz śmielej, więcej listków, wiosennych kwiatów, słabo tyko z grzybami, zimowych brak a wiosenne jeszcze nie mają ochoty wyjrzeć... coś niecoś było... nie smardze ani czeszki, ale moje pierwsze 🙂
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Trzy godzinki powolnego dreptania przez ciężki podmokły teren, ale takich widoków i zapachów nie znajdzie się przy głównych leśnych drogach ☘️🍀🌿 Takie atrakcje to tylko jedna osoba funduje 🙂😘 Piękne zwieńczenie trzydniowego szaleństwa jedzeniowego 😱😅 do Zeni daleko ale 7 km w trudnym terenie to zawsze coś 🙂 Pozdrawiamy V@W
(0/h) Wielkanocny spacer w poszukiwaniu wiosny i obiektywnie rzec trzeba - zbliża się wielkimi krokami. Drzewa i krzewy się zielenią, owocowe pokrywają kwiatami.. kwitną zawilce, kaczeńce i fiołki.. Z grzybów nadrzewnych trafił się tylko stary żółciak siarkowy na uschniętej czereśni i chyba boczniaki. Duuuużo bluszczu, oplata wszystko.. tereny nad stawem. Korzystając z okazji, chcemy życzyć Wam, obecnym na portalu oraz Adminowi, Radosnych i Pogodnych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka, szynki i przede wszystkim życzliwych ludzi wokół siebie.. nie tylko przy świątecznym stole, ale też w codziennym życiu
... szerzej o tym grzybobraniu ...
"Niedługo drobne fiołki w trawie z tęsknotą oczy w niebo wzniosą, by dało ciepło im, łaskawie, a szron ustąpił miejsca rosom.
Wiosna zaspana i zmarznięta sobotni ranek wita chłodem; niech więc ogrzeje nas po Świętach, ubierze drzewa w listki młode.
Mimo, że aura tak bezbarwna, zaranie dnia pochwalił rudzik. Spróbuj zwyczajnie, bez Hosanna, uśmiechnąć się choć raz do ludzi.
Zieleni w sercach, jak rzeżucha, tak jak pisanki barwnych myśli; miłość niech tętni – jej posłuchaj... Nadziei, słońca życzę Wszystkim."
(20/h) Wczoraj wybraliśmy się do lasu w poszukiwaniu wiosennych grzybków. Nad rzeczka wpadły nam w ręce Czarki austriackie. Było ich że 20 sztuk. Czarki to wiosenne grzyby przypominające smak rzodkiewki. Jemy je na surowo. Np. sałatka czy do kanapek :)
(20/h) Są!!! Niedowierzanie i radość ogromna 🤗 😊🤩 pierwszy raz spotkane naparstniczki czeskie 🙃😀 Podziwianie i zapełnianie karty pamięci - niezapomniane wrażenia. Najpierw jedna, druga i kolejne. W różnym stadium rozwoju - od maleńkich, dopiero co wystawiających główki z podłoża, z niewidocznymi jeszcze trzonami, przez większe po staruszki, które powoli odchodzą w przeszłość. Odsłoniłam je troszkę do zdjęć - w ubiegłorocznych, brązowych liściach były prawie niewidoczne. Wkrótce, kiedy wyżej uniosą swoje główki, zaprezentują się w całej okazałości.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Jeszcze kilka czarek austriackich, kobierce fiołków wonnych i białych i pora wracać, zaczyna padać deszcz. Oj, gdyby nie ten deszcz dreptałabym tam jeszcze 😉😎. Wspaniałego weekendu Wam życzę 😊
(0/h) 0
W lesie idzie wiosna. Niestety wszystkie uszaki bzowe i kisielnice powysychały. Ale spotkała mnie miła niespodzianka. W miejscu całkowicie bez grzybowym pojawiła się czareczka długotrzonkowa. Myślę, że takie znaleziska zdarzają się raz na 10 lat, a może i rzadziej. Jestem bardzo zadowolona. 🤗 Pozdrawiam wszystkich Grzybnię tych.
(0/h) Ja pamiętam 😁 Dlatego choć dawno mnie nie było.... dzisiaj muszę być 🙂 wpis niemerytoryczny choć bardzo starałam się znaleźć coś grzybopodobnego 😵💫🫤😁 Wszystkiego najlepszego Panowie... dalej kręćcie tym portalem, wnoście uśmiech, pozytywne nastawienie, humor, dobre rady i bezinteresowną życzliwość 🙂🍄🌲🥂🎁
2023.3.10 06:53
... szerzej o tym grzybobraniu ...
A przy okazji trochę prywaty... muszę bo się uduszę 😜 Szczególnie dziękuję: - Zapaleńcowi za niesamowite poczucie humoru 😁 - Tazokowi za zapierające dech w piersiach widoki z gór 🏔️⛰️ - KazanSkyemu za czarowanie zdjęciami ✨🤩 - Tomkowi G. za niezmordowanie w cykaniu fotek 😱🙂 - Guciowi za serdeczność i miłe dopiski 😁 - Dzidkowi za miłość do babek 🙂😝 - Bosmanowi za wytrwałość w poszukiwaniach 🙂 nawet u mnie 😁 - Kikusiowi za ciepło i dobre serducho 😁 - Pawłowi Lenart za przepiękne opowieści 🌲🍄🙂 - seBapiwko za zaraźliwą radość ze zbierania 🤗🙂 - Wimarowi za poczucie humoru i fantastyczne relacje 😁 - Gugiemu za wtórowanie mojemu wariactwu 😝😁 - Stanisławowi za niekończącą się naukę i poznawanie rzadkich gatunków 🌲🌰 - Kaletnikowi za nieodzowną metodę ringową 🙃🥳 - Wiesławowi N. za utrzymywanie mojego poziomu adrenaliny na odpowiednim poziomie 😯🙂 - młodemu Werterowi za merytorykę i pomoc w odgadywaniu co też znalazłam 🤔🙂 - Emilowi za młodzieńczy wigor i rzadką umiejętność trafiania w punkt 🙂😍 - Villainowi za.... tu podziękuję osobiście 🙂😜 - Adminowi za rolę portalowego Anioła Stróża 🙂 Panowie bez Was nie byłoby tego portalu 🌞🌟💚
(15/h) Rekonesans w lasku nad Odrą. Niecała godzinka przed pracą. Troszkę za krótko 🥴.
Mnóstwo purpurowych miseczek, niczym pucharków dla krasnoludków. Czarki na tle zielonego mchu wyglądają obłędnie 🤗 Garstka płomiennic zimowych i podsuszonych uszaków. Znikome ilości młodych owocników, to już końcówka zimowych grzybków.
Nadchodząca wiosna powoli staje się faktem 😊. Zielone pączki na krzewach, pojawiają się już pierwsze listki 🍀🌿. I słoneczko 🌞 grzeje coraz mocniej. Serdeczności dla wszystkich 💚😚
(0/h) Witam Admina i Leśne Bractwo. Dzisiaj wyjątkowo bez grzybów ale za to z prośbą.
2023.2.5 13:14
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Rozpoczęło się głosowanie na Europejskie Drzewo Roku. Polskę reprezentuje Dąb Fabrykant z Łodzi. W związku z tym mam prośbę o Wasze głosy na naszego reprezentanta :) Wystarczy wpisać w przeglądarkę "Głosowanie na Drzewo Roku 2023". Szczegóły głosowania są podane na stronie także nie ma sensu ich tutaj przytaczać. Opis jest również na blogu naszego Kolegi Pawła Lenarta. Póki co prowadzimy z dużą przewagą ale głosowanie trwa do końca lutego, także każdy głos jest na wagę złota :) W zeszłym roku zwyciężył, dzięki dużej mobilizacji nasz reprezentant Dąb Dunin może i w tym roku uda się nam wygrać :) Serdecznie pozdrawiam i życzę niezapomnianych wrażeń na Leśnych Szlakach.
(50/h) Obrzeża Lasu Mokrzańskiego, ogólnie zarośla samosiejka brzozowa, głóg, dzika róża nie wiem co tam jeszcze :) Ale również sporo uschniętej topoli. Grzyby: tylko jeden gatunek boczniaki rosnące na jednej martwej topoli.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
W dniu dzisiejszym wybrałem się w okolice Lasu Mokrzańskiego na zbiór dzikiej róży. Jednak przypadkiem rozpocząłem sezon grzybowy A. D. 2023 roku. Otóż zapamiętałem miejsce gdzie jest dużo uschniętej topoli. Zaglądałem tam wcześniej kilkukrotnie ale zawsze jesienią. Nigdy nie było tam nie było ani jednego grzyba. Natomiast dzisiaj uśmiechnęło się do mnie szczęście grzybowe. No w pewnym sensie ponieważ jak wspominałem, byłem przygotowany na zbiór róży a nie grzybów. Dobrze, że w sakwach rowerowych znalazłem zapomnianą sporą reklamówkę. Jej zebranie nie zajęło dużo czasu. Więcej nie było sensu zbierać grzybów i to nie tylko z powodów powiedzmy transportowych. Po prostu więcej nie byłbym w stanie zagospodarować. A tak będą całkiem niezłe flaczki z boczniaków. Na marginesie raczej nie jest fanem zbierania zimowych gatunków grzybów, jednak jeśli pogoda pozwoli będę odwiedzał podwrocławskie lasy bardziej w celach turystycznych niż grzybowych :) A dzisiaj cóż las potrafi zaskoczyć :) Serdeczne pozdrowienia dla Admina i Leśnego Bractwa.
(1/h) Wrzystkim miłośnikom lasu, życzenia zdrówka i pełnych koszy w Nowym 2023 Roku. Wczoraj gdy szampan przestał działać na nasze organizmy, pojechaliśmy przywitać Nowy Rok w lesie. Gdzieś na leśnym parkingu (plus minus w połowie drogi między Miodarami a Sosnówką) okazało się, że takich "wariatów" jak my jest więcej. Cudowna pogoda na spacer sprawiła, że można było odetchnąć od smrodu wielkiego miasta i szaleństw sylwestroowej nocy.