(60/h) Grzyby wszędzie. Istne szaleństwo 🍾🍾🍾 [Admin: proszę koniecznie wypełniać pole grzybności w grzybach na osobogodzinę; jest to niezbędne dla prawidłowego kolorowania mapy; poprawiłem wpis]
(30/h) Dziś miał być dzień wypoczynku. Ale nie wytrzymałem 😂 W pociąg, a potem 50 km rowerem w tym ponad 20 po lasach, ile na nogach? nie wiem. Ale moje nogi wiedzą i próbują mi tą informację przekazać 😉 A grzybków ok. 150. Kozaczków 12, maślaczków ze 20, po 10 ceglasiuni i prawdziweczków (nawet te najmniejsze już atakowane przez robale) no i oczywiście podgrzybki. Tych ostatnich aż 100 ale co z tego jeśli cały zbiór to raptem 2 kg z hakiem 😁.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Widziałem ludzi wracających na pusto do samochodu, a inni mieli ledwo przykryte dna w koszykach lub wiaderkach. Prawdą jest, że miejscami podgrzybki rosną licznie. Ale ja trafiałem drobnicę. A w większości miejsc jeszcze nic nie było. To tak dla ostudzenia emocji tych co nie mają możliwości wybrania się teraz do lasu 😉
(40/h) Zeby nie odstawac dzisiaj powtorka z rozrywki mimo super duzej ilosci niedzielnych grzybiarzy ciezko bylo uraczyc prawdziwka wyzszego jak 5 cm zebralem od groma maluszkow wypad piekny beda sloiki 😍 niestety trzeba wracac do domu a zostalbym jeszcze stydzien jak dalej by tak rosly 🤣🤣🤣 4 godziny 2 miejscowki ponad 160 prawych kilka kań i troche podgrzybków tych nie licze 😘
(160/h) Popołudniowy wypad okazał się wspaniały na miejscu o 15:55 i do 18:00 cały czas schylony i malutkie podgrzybki jeden za drugim średnie też były 6,2 kg 320 sztuk 😱😵😱😵
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wyprawa z cyklu grzybo-zbieranie extremalne alpejskie, żałowałem, że nie mamy raków i czekana, bardzo stromy stok przebyliśmy prawie na kolanach z pazurami w glebie, 100 metrowe podejście zrobiliśmy w pół godziny. Dobrze, że już od kwietnia rozpoczynamy sezon bo obydwoje ze sznupką mamy pracę biurową i zasiedziałe przez zimę kości, które dają na początku w kość....;) Dwa siedziska kurek, trzy borowiki, jedna kania, żółciak siarkowy i ciekawe znalezisko, mianowicie na powalonych starych pniach brzozy rosło coś co wygląda jak czasznica i wszelkie cechy są zgodne (zapach, kształt, jakby mąka na obudowie, miękka, i po przekrojeniu wygląda jak biały ser, zapach grzybowy lekki i słaby, miąższ bialutki) ale wedle wszelkich opisów rośnie wszędzie, ale nie na powalonych pniakach. Stąd pytanie do kolegów i koleżanek czy to jest czasznica.... bo może to jakaś brzozowa huba albo jakiś pasożyt. Będę wdzięczy za info... Pozdrawiam grzyboświrków :):)
(50/h) Krótko i na temat. Jakieś 300 małych i średnich podgrzybków może z 5 większych sztuk. Nie liczę już nie ma na to czasu dzisiaj😀. Moje odczucie jest takie, że grzybów jest mało, albo rosną jeszcze bardziej miejscowo niż zazwyczaj. Generalnie cały las z pojedynczymi grzybami, a w międzyczasie trafiły się trzy takie miejsca, że dosłownie zatrzymałem się w miejscu i na 10-ciu metrach tnę jednego za drugim. W jednym takim miejscu rosło myślę jakieś 80 szt. i potem nic i kolejne miejsce na 50 sztuk. Myślę, że w tym koszu uzbierało się tej drobnicy około 300 w 4 godziny, wychodzi 75 na h.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Nie podaje 75/h bo moje odczucie jest jak 20 na godzinę. Może się rozbestwiłem😀😀. Oprócz tego jeden kozaczek i kilka maślaków. Ludzi od groma, każdy coś tam miał, niektórzy też mieli pełne kosze i nawet z borowikami szlachetnymi, ale ja nie trafiłem. Co by nie było to wypad udany i mile spędzony czas, byłem ze znajomym, on też uzbierał tak 3/4 kosza. Pozdrawiam wszystkich, szczególnie Osę, czołowego grzybowego informatora z terenów Krupy😀
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Bardzo fajne grzybobranie dzisiaj. 😉 Postanowiłem trochę się wyspać i do lasu wybrałem się dopiero przed 11. Ale przynajmniej już rosa wyschła i nie musiałem zakładać gumowców. Pogoda idealna bo słonecznie ale nie gorąco. Zaczęło się od szybko znalezionych kozaków czerwonych. Później pojawiły się babki. W jednym miejscu znalazłem ich ponad dziesięć. Później znalazłem maślaki dwóch albo trzech gatunków. Jeden muszę zidentyfikować bo różni się nieco od innych. Fajnie bo większość grzybów młoda i zdrowa. Zrobiłem też rekonesans wysokiego lasu ale tam jeszcze podgrzybki się nie pokazały. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Jednocześnie przepraszam za brak komentarzy ale doniesień jest tak dużo, że już trudno to ogarnąć. Do usłyszenia 🙂
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Gdyby Krupówki nie przeniosły się do Krupskiego byłoby to calkiem przyjemne grzybobranie. Od 10 tej w końcu można było zacząć zbierać.
(15/h) Przedpołudniowy spacer z żoną po lesie "za płotem", nie planowaliśmy grzybobrania ale oczywiście koszyk wzięliśmy bo może coś wpadnie. No i wpadło!! Głównie borowiki szlachetne (jakieś 80 % zbiorów), małe i średnie, kilkadziesiąt całkiem małych zostało w lesie pod liśćmi, niech rosną. Oprócz borowikówmaślaki modrzewiowe, znowu małe i średnie, tych całkiem małych nie zbieraliśmy a było ich około mnóstwo:-). Na koniec na okrasę kilka podgrzybków z ciemnymi łebkami, te dla odmiany całkiem wyrośnięte. Generalnie, zaskakująco udane grzybobranie. Las mieszany z przewagą liściastego
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Żaden ze mnie ekspert ale biorąc pod uwagę ilość małych osobników i prognozę pogody dla tego regionu to za kilka dni może być wysyp prawdziwków i maślaków. Oby!
(25/h) Witam serdecznie, coś się u mnie ruszyło. Kilka prawdziwków, dużo kozaków różnobarwnych oraz kilka kurek gigantów. Czekam na jutrzejszy dzień i ruszamy w połowie tygodnia. Grzybki w moich miejscówkach, reszta lasu praktycznie zero grzybów, dużo poprzewracanych...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Generalnie byłem w 3 miejscach pierwsza na wysokości miasteczka śląskiego później Kotowic dopiero w okolicach Szczekocin i troszkę powyżej 2 koszyki i jedna siatka grzybków.
(60/h) W STADZIE SIŁA☺ 3 osoby. 4 godzinki zbierania 11 kg podgrzybka. Malusie, średnie i duźe. Można iść 20 min i nic. Trzeba szukać gniazd gdzie rosną po 20,30 w jednym miejscu😀
(25/h) Poprawka w lesie typowo podgrzybkowym, igły, sosny, świerk, nieco paproci i mchu. Większość okazów do octu, słoiki już czekają. Obiecałem przecie... kobiecie :) Inne na razie nie kręcą :). Czas ok. 3,5 h, sztuk. ok. 90, zbieranie trochę pracochłonne, bo maluchy. Należy zwracać uwagę aby nie rozdeptać. Rowerowo, tylko +7 stopni z mgłą nad łąkami, ale później pogoda piękna. Jest OK.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Hej. Gdzie mogłem dzisiaj być, jak nie w krzakach i między drzewami. Bawiły się te brązowe łebki w chowanego, więc patyk musowo potrzebny. Jak nie w trawach, to w paprociach, jak nie za pniakiem, to w dziurze. Większość tych co na widoku została wczoraj wyzbierana, można powiedzieć: zbierałem pozostałości :). Łincent - trenuję i trenuję, na razie to miernie wychodzi :). Tło w porządku a grzybek się jakiś rozmyty zrobił się po fotce z bliska. Widać przestraszyłem heh. Pozdrawiam i poczytam przy kawie, co rzucicie. Śląskie górą! Postrafiam fszystkich Polakóf :))))
... szerzej o tym grzybobraniu ...
ale borowików pojedyncze sztuki (suma 16), podgrzybki szczątkowo - kilka sztuk, nieco kolczaka (dobra porcja na 5 osobowy obiad ze spagetti, z kolczakiem w roli głównej), dużo kurek - głównie ametystowej, półwysyp kozaków głównie szary, trochę babki/pomarańczoo-żółtego/topolowego/czerwonego. Półwysyp, bo grzybów sporo, ale jak tam sypnie kozakami, to trza wozem z lasu wywozić. Na koniec 2 kanie, ale że tylko dwie i nierozwinięte, rosną dalej. Na zdjęciu król grzybobrania. Ogólnie w tym roku jest bida z nędzą. W bielskich lasach pojedyncze sztuki (może wyzbierane?), w Wiśle też, gdzie się nie ruszyć - pokot kapeluszy, wszyscy chodzą i szukają i szukają i szukają... i nie mogą się doszukać. Dlatego, ogólne moje gratulacje dla wszystkich, za każdego jednego znalezionego prawego!
(60/h) Las pomiędzy Koszęcinem a Kaletami, głównie ten po prawej stronie drogi (idąc od strony Koszęcina). Masa podgrzybków, sporo malutkich, których nie było sensu zbierać. Do tego maślaki. Dla niedoświadczonych uwaga na goryczaki, pełno ich wszędzie.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Tym razem troszkę dalej bo Herczawa na Czechach. Ilość na oko bo nigdy nie liczę. Wśród młodzieży dostojne okazy. Ilość może nie powala ale radość zbierania 😊 wszystko rekompensuje. Piękne lasy, piękna pogoda, piękne grzybki... czego nam więcej trzeba?!.
(5/h) Prawdziwki kilka sztuk, ale omijajcie chwilowo breńskie lasy - teelermine bez zapalnika - zgłoszone już z koordynatami GPS. Zawsze mówiłem, że tu psy jeszcze w niemieckich hełmach chodzą :)
(40/h) 40/h 10 podgrzybków złotawych i 30 pieczarek na spacerze po osiedlu, tak, tak po osiedlu. Jakim - nie powiem. Nie trzeba koniecznie do lasu bo 1,5 godzinny spacer po nieodległym lesie przyniósł 5 kurek. Następny tydzień w Szczawnicy i na pewno penetracja Beskidu Sądeckiego i Gorców. Może ruszą rydze ?
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wspaniale spędzone dopołudnie, pogoda dopisała, grzyby również - cóż więcej chcieć? No może jedynie chętnego do obróbki :)
(50/h) Czy w lasach okalających nasze piękne Gliwice są grzyby?... Nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem;-) Marynuję, zamrażam i suszę kozaki czerwone-80, prawdziwki-50, ceglasie-15 i maślaki modzrzewiowe-40:- D. Dzisiaj wyjątkowo w weekend, ale na drugą zmianę, żeby było trochę spokojniej w lesie pojechałam do moich ukochanych buków, dębów i w brzozy. I wszędzie czyli na"moich miejscówkach" szał ciał :) Czerwonych łebków mnóstwo, pięknie rosną wśród traw-to dla nich dobry czas bo jest rosa. prawdziwki wychodzą, ale jeszcze malutkie i drugie tyle zostawiłam. Trochę ceglasi i maślaków. Jest dobrze:- D Pozdrawiam :)
(50/h) W dwójkę w 3,5 godziny- 350 grzybków i tak: Koźlarze czerwone i brunatne-15 sztuk i 335 podgrzybków: zajączki: żeberkowane, złotawe i czerwonawe. Stara miejscówka, las mieszany. Stary, poczciwy piękny dąb a pod nim około 150 podgrzybków złotawych.😀 Najbardziej zdumiewa mnie obecność lokatorów tylko w 2 grzybkach.🙊
(50/h) Borowiki i podgrzybki.
Najlepszy dzień grzybowy w tym roku. Trudno będzie go przebić. W lesie byłem w dwóch turach. O ósmej poszedłem na chwilę za dom sprawdzić co w dębinie piszczy. Byłem pierwszy, przypilnowałem i wygrałem. OK. 50 szt. prawie w całości młodych borowików ( z bonusem w postaci jednego borowika sosnowego, to już 4 podgatunek borowika, którego znalazłem w "moim" lesie ). 9.15 w domu, wymiana pojemnika i o 10.00 z powrotem do lasu. Tym razem na kontrolę w lasy podgrzybkowe. Co tam się dzieje, łooo matko. Są miejsca, gdzie malutkich podgrzybków jest gęsto. I bardzo malutkich, na zaś. Nie liczyłem, nie było czasu, 200 szt. ? Apeluję: ciepnijcie wszystko i ciście do lasu. Pozdrawiam.
(35/h) Dzisiaj koszyk to klasa biznes przeznaczony tylko dla vipów i ich rodziny. Tak się tłoczyli na pokład, że potrzebna była przyczepka z bagażnikiem dachowym. Dla nie spokrewnionych członków, miejsca zabrakło. Pierwszy w blasku fleszy na pokład zameldował się sam Prezes i to już o 6,15. Wkrótce dołączyła cała rzesza zastępców w liczbie 18-tu i ich rodziny w liczbie 180-ciu obojga płci i zróżnicowanym wieku. Kozackiego pospólstwa, tym razem na pokład nie wpuszczono. A mieliśmy iść do lasu we dwójkę. Jednak nie od dziś wiadomo że kobieta zmienną jest. I to wszystko targałem sam. Pozdrawiam. E.
(153/h) No aż takiego grzybobranie się nie spodziewałem no ale ja i moje szkło powiększające haha wszystkie grzyby w jednym lesie jedna miejscówka i trzy godziny klękania, wycinania i obierania w sumie 460 podgrzybków 😱 8,4 kg pozdro
(18/h) Cudowny dzień 😁 raniutko z pierwszymi promieniami słońca do lasu, a tu niespodzianka -0 ludziow natomiast grzybów wszelkiego sortu, jak i rozmiarów: borowiki i kozaczki w 3-ch gatunkach, maślaki, podgrzybki, że o ceglasiach nie wspomnę. Jednak to chyba pełnia zrobiła swoje, widzę to po doniesieniach😍
(21/h) Zaczyna się dziać. I naloty i grzyby. Dużo małych prawdziwków i czarnych łebków ( chociaż nie bylysmy w lesie podgrzybkowym). A konkretnie to 109 prawdziwków, 12 dosnowych, 47 podgrzybków, 6 maślaków modrzewiowych, 9 kozakówbabek, 3 ceglasie, 2 kozie brody - jedna olbrzym i kurki nieliczne i niewliczone. I znów nie wiadomo, czy to dziki, czy ludzie tak zmasakrowali ściółkę ( jedna Pani to robiła niedaleko mnie- wrrr. Patrzeć się nie dało. No to do jutra
(35/h) Gniazda małych podgrzybków😀 po kilkanaście sztuk, sporadycznie duże grzyby. Za to mnóstwo szatanów😈. Ludzi sporo, ale każdy coś nazbierał. ZACZYNA SIĘ COŚ DZIAĆ😆
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Zaczyna się jakieś maślakowe szaleństwo, w lesie całe rodzinki młodziutkich pięknych maślaczków, paręset malutkich maślaków zostało w lesie, w poniedziałek będą już duże i dorodne, a wtedy to chyba taczki będą potrzebne :) Pozdrowienia dla Marcina od sznupki;)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Za bardzo nie mam czasu na dłuższe wywody. Na wysyp trzeba jeszcze poczekać. Jak ktoś chce się wybrać w gliwickie lasy to na razie odradzam. Ludzi dużo grzybów mało. Za Kleszczowem, przy drodze na początku lasu stały 3 kanie. Jak ktoś takie zbiera i ma blisko to może się wybrać. Pozdrowienia ☺
(15/h) Dawać czy nie dawać akurat teraz? Mała zagwozdka. Wg mnie za wcześnie, lepiej na wieczór. Gugi sypnie doniesieniami na pół strony i moje znajdzie się na szarym końcu: (. Ale niech tam. W końcu po przymusowym poście wybrałem się na rowerze w swojskie lasy mieszane. W pierwszym tak sobie, 1 dorodny szlachcic, kilka "brzozoków", parę podgrzybków. Ale w drugim sic: ciekawie, bardzo ciekawie, brązowe łebki małej i średniej wielkości zapełniłyby 2-3 koszyki. Miałem tylko niewielkie wiaderko i tyle też zerwałem do sosu i jajecznicy. Darz Bór, czekam na Wasze raporty z wojaży :).
(20/h) Tydzień temu pustki, dziś coś zaczyna się pojawiać. Młodziutkie prawdziwki i maślaki, trochę zajączków. Dużo maleństw, które zostawiliśmy żeby podrosły
(33/h) Las mieszany. Jedna godzina grzybobrania (6:30-7:30) a potem to już tylko spacer do i z "Głębokiego Dołu". W koszyku znalazło się: 7 prawdziwków, 5 kozaków, 1 maślak i 20 podgrzybków. Tarnowskie lasy po prostu. I tyle. A co do prawdziwka ze zdjęcia pewnie nikt nie uwierzy ale "pilnował" go czarny kot. Udanego weekendu wszystkim grzybo-zapaleńcom.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Godzina w lesie, grzyby pochowane w gęstej trawie, w bliskim sąsiedztwie dużej ilości brzóz. Po podgrzybkach ani śladu. W moim prywatnym, małym lasku jeden maślak, pięć świeżych brzozaków. Wczoraj kilkanaście brzozaków i kilka maślaków.
(1/h) Las mieszany, jakaś wilgoć jest, poranna rosa pomaga. Sprawdziłem młodniki, stary las, były mchy, trawy, liscie i paprocie, buki, brzozy, dęby, sosny, świerki i topole. Po półtorej godziny ciesząc się na widok nieliczonych psioków, byłem zrezygnowany. Las bezgrzybia, wydeptany jak na koniec sezonu. Postanowiłem na koniec sprawdzić niestandardowe miejsce. I udalo się pierwszy w tym roku prawy! W jednym miejscu jeszcze kozaki :) i tyle, podgrzybka nie stwierdzono, może jutro gdzieś indziej: (
(45/h) Tutaj ponownie dopisalo szczescie troche ponad godzinke 40 podgrzybków ludzi niestety duzo 3 prawdziwki 2 kozaki czerwone i 5 kań. Tych ostatnich nie licze. Ogolnie piekne tereny piekne lasy chodzi sie super dotlenilem sie dobrze wiekszosc podgrzybków mala kilka srednich i tym akcentem zakonczylem podroz po tamtych rejonach 🤣 dopoki nie napiszecie mi ze jest tam wysyp ktory mysle ruszy juz niedlugo nie jade juz w tamte strony takze czekam na cynk moi mili ☺😎😋
(10/h) Zaczynają wychodzić maleństwa. Ciężko je dostrzec w jagodzinach. Jakby nie praca w weekend to bym im nie odpuścił. Muszę poczekać. Ale znalazłem 3 takie jak na foto?. Hmmm z góry myślałem że podgrzybek i ładnie pachnął grzybem. Ale z dołu blaszki i trzon w kolorze kapelusza. Co to?
(1/h) Las super, brzozy jak dęby wielkie, więc pełna optymizmu ruszyłam w te trawska na kozaki i... Nic! Wielkie NIC. Aż się wierzyć nie chce bo stanowiska idealne. Za wcześnie zdecydowanie. 3 h i 2 szlachetne wielkości palucha u stopy.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Po optymistycznych doniesieniach Kury miały być Targanice. Jednak przerosło mnie namierzenie miejsca, z którego mógłbym ruszyć w górę w las. Grzybki nie policzone, "rzuciłem koszyk" i do pracy. Zazdroszczę tym którzy już "nic nie muszą".
(25/h) Najpiękniejsze ślicznoty rosną właśnie teraz... Wprawdzie do kalendarzowej jesieni jeszcze 11 dni, ale już pojawiają się prawdziwkowe szlachcice-grubaski piękne, zdrowe i młode :) Moje ukochane kozaki czerwone na grubych nogach rosną wśród traw i są przepiękne :) Ceglasie dalej malutkie, zostały w lesie. Z nowości około 30 kań wyskoczyło ze ściółki. Za tydzień będzie się działo :) Pozdrawiam :)
(7/h) Wypadzik rowerowy w poszukiwaniu łuszczaka zmiennego, siedzuni, kań oraz by sprawdzić co w końcu z tymi podgrzybkami... Łuszczaka można trafić, kania jedna była i została, siedzuni nie widziałem, a podgrzybeczki jakby zaczynały wystawiać łepki...?
(2/h) w miejscu w którym zbierałem grzybiarzy nie było (Praciaki); pierwszy raz w nowym miejscu; sporo starych niejadalnych grzybów, kilka maluśkich prawdziwków ledwo wyglądających spod ściółki. Gdzie Wy w górach te grzyby zbieracie ?
(91/h) 91 podgrzybków w równą godzinę ale cza mieć ze sobą w ręku szkło powiększające😂, później na miejscówke gdzie prawoki a już 18:00 i udało się coś znaleść 10 prawych i 4 ceglasie o 19:00 koniec buszowania wypad superrrr pozdro grzybiorze 😵
(15/h) Z lasów blisko Pszczyny przemieściliśmy się w górski teren, ludzi prawie brak grzybki zaczynają się pokazywać sporo młodzieży głównie kozaki czerwone i zwykłe babki. Zdjęcie kiepskie ale jest :)
(5/h) Grzybów generalnie brak. Zebrano podgrzybki "czarne łebki" kilkanascie szt w 2 godziny. Wszystkie zdrowe. Trzeba poczekac na wysyp. Grzybiarzy sporo ale wszyscy z podobnymi rezultatami.
(25/h) Dzisiaj tylko statystyka, bo się nie wyrobię z tym do nocy. podgrzybki 105, kozaki 26, prawdziwki 7. Jutro jadę do Radomska, to zobaczę co tam się dzieje. Pozdrawiam serdecznie, E.
(0/h) Witam wszystkich grzybiarzy ☺ niestety w lesie pusto dzisiejszy spacer dwie godziny i nic w lesie mokro ale grzybów nie ma jedynie sporadycznie szatany i parę blaszkowych mam nadzieje że się coś ruszy po tych deszczach pozdrawiam wszystkich grzybiarzy ☺
(0/h) Dzis postanowilem odwiedzic zeszloroczna miejscowke na kanie i opienki miodowe. Wynik: nie ma ani jednych ani drugich totalne rozxzarowanie dzisiaj ☹ doradzcie gdzie by tu jechac cos pozbierac rozwazam juz nawet wycieczke do krupskiego mlyna i okolic a mam ponad 100 km 😑
(20/h) 10 ceglastoporych, 35 duzych wyrosnietych kurek. Kurki zaokraglam i wpisalem jako 10 do ogolnego wyniku. W lesie (na stoku w zasadzie) duzo żółtoporych i masa blaszkowych grzybow. Wszystko zbierane w gornych partiach gór. W lesie mokro, ludzi nie było. Prosze o potwierdzenie pieprznika ze zdj. Bo taj duze nie często zbieram
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Na wysyp trzeba jeszcze poczekać. Co grzybiarz to inna koncepcja. O pełni księżyca słyszałem już wielokrotnie. Dzisiaj od jednego Pana spotkanego w lesie usłyszałem, że musi być mgła żeby się pojawił wysyp. No to cierpliwie czekamy - na pełnię, ciepłe noce mgłę i pioruny 😁 Może w końcu się zacznie ten najbardziej wyczekiwany jesienny wysyp. Pozdrawiam ☺
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Zaczęły wyłazić. 90 % malutkich, słoikowych podgrzybków przez niektórych zwanych " czarne łebki ". Objętościowo to może dużo nie ma, ilościowo do bólu. Plecy bolą od schylania, oczy od wypatrywania.. Jeżeli ktoś takie lubi to jest ten czas, w przyszłym tygodniu będzie więcej dużych. Byli i tacy "grzybiarze", którzy mieli pełne wiadra....... goryczniaków:-). I nie dali się przekonać, że one są be:- (. " Aha my je wyrzucimy, a pan potem wróci i je zabierze " Tiaa. Mam nadzieję, że potem nie sprzedadzą ich jakiejś starowince na wigilijne pierogi:- (. Wracając do meritum. To nie było takie proste nazbierać te pół koszyka. Większość osób, które mijałem miała figę z makiem. Podpowiem jednym słowem - hasłem: "poryte";-)
(15/h) Witam po prawie dwoch tygodniach posuchy nie wytrzymalem i ruszylem w las. Liczac ze po tych deszczach i dwoch dniach slonca cos ruszy objechalem dzisiaj dwie miejscowki. Na pierwszej jeden maly prawdziwek i kozaki czerwone sztuk 30 proporcja 20 duzych 7 srednich 3 male. Druga miejscowka 2 male prawusie i 14 malutkich czerwonych. Szalu nie ma ale przynajmniej na miejscowce nr 2 jest nadzieja ze cos jednak ruszy w ciagu kilku dni 😍😍 pozdrawiam i udanych zbiorow zycze 😊
(0/h) Jest wilgotnie... ludzi masa ale to jeszcze nie ta pora. Ze 2 tygodnie trzeba poczekac, kilka razy niech popada i bedzie słońce to wtedy pojawią sie wpisy 100/h. Teraz to tylko zadeptywanie tego co nie wyrosło
(4/h) 2 godzinki w lesie we dwie. Las schodzony okrutnie. Wygląda jakby wszędzie operowały stada dzików. Mnóstwo różnych muchomorów i gołąbków. 6 prawdziwków, 1 podgrzybek, 2 kozie brody, 2 kozaki grabowe i sporo kurek - nie wliczono. Mogło by się już ruszyć na całego i oby ten księżyc pomógł. Pozdrowionka
(5/h) Pierwszy raport po przyjemnym, górskim grzybobraniu w okolicach Zawoi i Koszarawy. W koszyku wylądowało 8 prawdziwków, 5 ceglasi i 8 podgzybków. Sporo poszukiwania a prawdziwki głównie w pobliżu potoków. Dodatkowo mamy 4 grzybki których gatunków nie jesteśmy w stanie określić, może ktoś z doświadczonych grzybiarzy jest w stanie pomóc w rozpoznaniu?
(2/h) Tylko a może aż 2 grube młode ceglastopore, sprawdzone miejsce powoli zaczyna coś się pokazywać bardzo dużo muchomorów i innych "psioków". W przyszłym tygodniu myślę że zapełnimy kosze :)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Po ośmiu tygodniach z aniołkami nadszedł w końcu ten dzień, że na kompletnym luzie mogłam dzisiaj pochodzić po pięknym, mokrym, zielonym lesie :) I nic to, że padało, grzmiało i upierdliwe strzyżaki fruwały dookoła głowy... Było pięknie:- D Rozpoczęłam i zakończyłam spacer czerwonymi kozakami, które są dla mnie najpiękniejszymi, cudownymi grzybami. Uwielbiam patrzeć jak rosną i najchętniej nie zrywałabym tych ślicznot, ale czułam na plecach oddech miejscowego dziadka, który ma te same miejscówki... Dzisiaj ja byłam pierwsza i nawet miałam czas, żeby zrobić zdjęcia i trochę pochodzić dookoła i nacieszyć oczy ich urodą:-) Pokazują się prawdziwki już takie bardziej pękate i zdrowe. Ceglasie wychodzą ze ściółki, bardzo dużo maluchów wielkości pinezki. Sporadycznie spotkać można kozaki babka i podgrzybki na grubych nogach. Sporo siedzuni, które odkąd nie są pod ochroną znajdują się na pierwszym miejscu w moim grzybowym menu. Pozdrawiam :)
(7/h) Witam O godz 12 wszedłem do lasu by sprawdzić moje miejsca Już po chwili zaczęło padać i tak 25 minut przetrwalem pod gęstym swierkiem. Miejsca okazały się z grzybami jak:goryczak, muchomory, gołąbki. W pewnym lesie mieszanym znalazłem podgrzybki i zaczęło mocno padać. I to było koniec
(30/h) Witam wszystkich ponownie. Nie wiem co napisać żeby nie wyjść na megalomana. Szczęście, przypadek czy zrządzenie losu. Pięć ogromnych prawdziwków zdrowych. Koszyk uzupełniły podgrzybki 30, kozaki 70, i trochę kurek oraz kolczaków. Czy czegoś więcej potrzeba do szczęścia. Pozdrawiam serdecznie wszystkich ćierpliwych i niecierpliwych. E.