(25/h) Teren trudny, górzysty. Głównie Prawdziwe, podgrzybki, czasami kozak i maślak. Trochę trzeba pochodzić za grzybem, dolne części bardzo mokre, góra dość sucha. Ogólnie wypad udany. Mój Rekord ponad 2 kilogramowy kozak.
(0/h) niestety grzybów brak. na 2 godziny - 3 osoby znaleźliśmy 1 kozią brodę. kilka trujaków. w lesie sucho, na razie nie zapowiada się cokolwiek. deszcze 3 dni i ciepla tydzień przyniesie w lesie nieco. Moim zdaniem w związku z kilkumiesięczną suszą wysyp będzie bardzo ograniczony. Sytuacja jest nierozwojowa. las mieszany - brak, młodniki - brak, sosna - brak, brzoza - brak, dębina - brak.
(90/h) 2 godziny spacer - niesamowity wysyp maślaka żółtego. Około 220 sztuk w 2 godziny. Niektóre wielkości paznokcia. Do tego 15 koźlarzy. Były tez 3 borowiki - ale zostały z lokatorami w lesie. Las mieszany. Zbiór udany - sezon rozpoczęty!
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Duże części lasu wciąż śpią. Jedynie w mchach i na terenach podmokłych coś drgnęło, ale nie jest to jeszcze prawdziwy wysyp. Niemniej do lasu zawsze warto się wybrać - są grzyby, czy też ich nie ma.
(50/h) Ogromny wysyp podgrzybka złotawego, nie widziałem takich ilości od 10 lat. Wszystko małe i o dziwo zdrowe. Pojawiają się młode podgrzybki brunatne. Kilka dni i pewnie będą już borowiki :)
(50/h) W lesie głównie sosnowym znalazłem po kilkanaście podgrzybków brunatnych i zajączków oraz około 30-40 złotoporych. Wszystkie młode, idealne do marynaty. Dużo ludzi w lesie. Część niosła dość pokaźne zbiory. Oby to był tylko początek.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Zachęcony wpisami na naszym forum postanowiłem sprawdzić swoje miejscówki na peryferiach Wrocławia. Pogoda dopisała, także rano wsiadłem na rower i jazda. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów sprawdzam swoje miejsca gdzie w poprzednich latach można było nazbierać kań i pieczarek, nie mówiąc już o kozakach a w zaroślach dębowych bywały nawet boletusy. Niestety wszystkie te grzyby pozostały jedynie w sferze wspomnień i jak to się mówi zbiór nie tym razem. Podejrzewam, że cały czas mamy niedostatek wilgoci. Wprawdzie ostatnie opady poprawiły nieco sytuację ale nie na tyle żeby doczekać się wysypu grzybów (No ok niech będzie pojawu). Na pociechę znalazłem przy samej drodze kilka pieczarek - pozostawionych na miejscu z przyczyn obiektywnych :) A ciekawostką było odkrycie trzech młodych muchomorów czerwieniejących, które wyrosły sobie na kretowisku. Z kronikarskiego obowiązku wspominam jeszcze o kilkunastu bliżej niezidentyfikowanych gołąbkach rosnących sobie przy alejce w Parku Tysiąclecia przez który wracałem do domu. Prawdopodobnie były to gołąbki żółte ale ze względu na ich podeszły wiek nie jestem pewny. Nie ma to zresztą większego znaczenia i tak zaliczyłem tym razem zero i tak :) No trudno pozostaje patrzeć z większą nadzieją w przyszłość. Serdecznie pozdrawiam Leśne Bractwo i Admina
(0/h) 3 godzinny spacer po lesie w 4 osoby, wynik 6 kozaków i 2 kozie brody. Niestety mimo iż las piękny, a spacer przyjemny to grzybów brak. Czekamy, może coś się ruszy 🍄🌲
(3/h) Dalej lipa, 3 kozaki czerwone i żadnych innych grzybów, zero niejadalnych i trujacych, pusto, sucho w betonowych zbiornikach dla zwierząt na deszczówkę 1 centymetr wody
(5/h) Całkowita cisza. W dwie osoby przez godzinę trafiliśmy na 10 kurek (!) w jednym miejscu - tego się nie spodziewalem. podgrzybków brak. Spotkałem dwóch innych grzybiarzy jeden przez dwie godziny uzbierał 3 zajączki i dwie kanie a inny 2 podgrzybki, dwa zajączki i kania. Polecam szukać innego miejsca bo tu się nie zapowiada na wysyp.
(30/h) Bardzo dużo młodych podgrzybków oraz maślaków. Sporo zajączków (większość robaczywe). Trafił się nawet jeden młody zdrowy prawdziwek. Polecam szukać lasu iglastego z dużą ilością ściółki - w lasach liściastych tylko zajączki.
(70/h) Witam serdecznie. Dzisiejszy zwiad okazał się bardzo owocny. Bardzo dużo małych podgrzbków (marynata). Pokazują się młode prawdziwki i kozaki czerwone, jest też młody maślaczek. No i trafiają się też okazy. Podłoże raczej z małym mchem i trawą.
(70/h) Witam serdecznie. Dzisiejszy zwiad okazał się bardzo owocny. Bardzo dużo małych podgrzbków (marynata). Pokazują się młode prawdziwki i kozaki czerwone, jest też młody maślaczek. No i trafiają się też okazy. Podłoże raczej z małym mchem i trawą.
(20/h) Może szału nie było. Ale spacer z dzieciakami po lesie rewelacja. Zaczynaja się grzyby! Prawdziwków ze 20, podgrzybków młodziutkich 40 oraz kozaki. Zdecydowana większość młode i zdrowe.
(6/h) Po kiepskim wtorku ciut lepsza sobota. Coś powolutku wychodzi, małe prawe i podgrzybki brunatne. Ale nie jest tak że wejdziesz w las i kosisz. Grzyby tylko w miejscówkach. 90% młodziutkich. 64 prawe, 1 kozak babka i 80 podgrzybków złotawych i brunatnych. Siedzuń nie wliczony do statystyki - podrósł trochę od wtorku.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dla licznych niedowiarków wyjaśniam że grzyby zbierały 4 osoby przez 6 godzin co daje niestety niski wynik na godzinę.
(30/h) Piękny las mieszany, 80% prawdziwek szlachetny o dziwo duże zdrowe, kilka ceglastoporychpodgrzybek brunatny -maluchy- kurki i panienki. Fantastyczny dzień piękna pogoda, w lesie bardzo dużo ludzi ale każdy wychodzi z pełnymi koszykami...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Szybka decyzja około godz. 10.00 Wyjazd błyskawiczny. W lesie godz. 11.10. Niema to jak oderwać się od szarej do zielonej rzeczywistości. Pozdrawiam spacerowiczów po lesie. Grzybek jest miłym dodatkiem. Zwłaszcza taki jak na foto.
(20/h) Oj co to byl za spacer :) pierwszy raz okolice Bierutowa, duzo lasow prawdziwkowych ale jeszcze za wczesnie (3 sztuki), zagajniki brzozowe na kozaki (2 sztuki na skraju bo z zasady sie nie pcham w gęstwinę), i od czasu do czasu kawalek lasu podgrzybkowego. A tam miejscowe wypryski mlodziezy o czarnych lebkach (160 sztuk drobnych, zdrowych, sloiczkowych). Do wysypu jeszcze troche brakuje, sciolka wilgotna ale od opadow dopiero kilka dni minelo wiec trzeba czekac. Narazie tylko dla wytrwalych i majacych lesnego nosa lub troche szczescia.
(5/h) Dwugodzinny, przyjemny spacer po lesie. W koszyku pięć kozaków znalezionych w jednym miejscu zaraz na początku i jeden młody podgrzybek. Poza tym las pusty i cichy. Postanawiam na koniec odwiedzić mój ulubiony zagajnik, ale rezultat bez zmian.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Krok za krokiem zmierzam w kierunku samochodu. Nagle kątem oka chwytam cudowny brunatny kształt. Jest! Piękny, młody podgrzybek, na grubej nodze. Energia wraca momentalnie. Padam na kolana i z nosem przy ziemi cofam się po własnych śladach badając dokładnie sąsiednie drzewa. Ale nie, to tylko jednorazowy pokaz umiejętności. Jak okrzyk: Patrz co potrafię! Ale jeszcze nie teraz. Jeszcze nie czas na ten las.
(10/h) Miał być spacer przez las. A wyszło jak zwykle.... Prawdziwek, kozak czerwony i masa młodych zajączkow. Wszystko zdrowe. 15 minut, około 20 grzybów. Pewnie było by więcej gdyby było w co zbierać..
(10/h) podgrzybek złotawy, pieprznik jadalny, gołąbek wyborny. Duże ilości muchomora żółtawego. Coś zaczyna się w lesie dziać, ale jeszcze trzeba czekać. Po ostatnich opadach jeszcze lekko wilgotno. Gdyby tak trochę dopadało to... :)
(2/h) Kilka kozaków i kurek zebrane. Brak podgrzybków i prawdziwków. W lesie wydaje się być dość mokro, widać jeszcze po opadach mało ciepła w ściółce. Czekamy dalej.
(1/h) Grzyby 1/h, grzybiarze 5/h, strzyżaki 100/h. Jeden koźlarz, 3 podgrz. brun. Był też borowik, ale kapelusz okazał się przykrywką dla hurtowni robali. W lesie wilgotno, niejadalnych trochę się pojawia.
(3/h) W stosunku do niedzieli słabiutko. 14 prawych, większość młoda i w końcu mało odpadów. 3 kozaki czerwone, 1 babka i 15 bruzdkowanych. 10 podgrzybków z przewagą złotawych. Dużo chodzenia a efekt marny. I kolejne lasy idą pod topór 😢
(5/h) Nie ma grzybów. Las, który w ostatnim czasie owocował pełnymi koszami, dzisiaj pokazał że na razie przerwa. Znalazłem 2 większe maślaki, kilka małych, które zostały, 3 borowiki w tym jeden ceglasty, 2 zajączki.
(10/h) Powoli, ale do przodu. Zaczynaja się pojawiać rydze, borowiki ceglastopore, prawdziwki i muchomory czerwieniejace. Jest szansa, ze trend wzrostowy się otrzyma.
(1/h) Pustynia 3 kozaki czerwone 1 kurka od 6.30 do 9,00 trzeba czekać zaczynaja wyłazić trujące wiec jeszcze 2 tygodnie i trzeba ruszać na Bolesławiec