szerzej:
Pogoń za mrzonkami, część II. Piękne słońce, brak samochodów powinien zastanowić. Ale skoro robię objazdówkę, to muszę wejść do lasu. I zonk 😞 totalne bezgrzybie. Chociaż cieplej niż w Piasku, bo tam o 6 rano było 3,5 stopnia Celsjusza. Nie wiem czemu brak grzybów, bo padało, grzało, podłoże odpowiednie.... Tu pełnia nie działa 🤔 Do samochodu i do domu. W radio nadają moją ulubioną piosenkę Muńka, tylko słowa inaczej brzmią: Monia, błagam obudź się, sen o grzybach skończył się... Do soboty.😉
szerzej:
Grzyby występują miejscami. Dużo młodzieży.
Czasami przez godzinę nic. Zdrowe
szerzej:
Chciałabym napisać parafrazując pewien wiersz: duszno było od grzybów, ktore szepcąc zbierałam, ale to byłaby nieprawda. Było zimno, mało grzybów, na szczęście te, co latają i kąsają, do snu już się układają. Ale przynajmniej widoki były piękne 🤗 Ten las, w którym byłam, wybuchnie grzybami za kilka dni.
szerzej:
bardzo dużo zostawiłam w lesie.... Ledwo toto wystawiało łepek nad ściółkę chociaż już brązowe.... Może za kilka dni ktoś będzie miał radość ? Dla mnie to dosyć bo zbieraliśmy tylko te dobrze wyrośnięte a te dojrzałe, wzorem "Tazoka", zawisły na gałązkach... a niech we mchu nie siedzą tylko się rozmnażają.
Z pozdrowieniami dla kochających lasy i wszelakie zbieranie
szerzej:
Mój przepis na Kurki: ponieważ jak twierdzą dietetycy są to grzyby wielokrotnego użytku, ja siekam je drobniutko jak na tatara, podsmażam cebulkę na masełku z odrobiną oleju ( w naszej strefie klimatycznej rzepakowy najlepszy) i podsmażam Kurki, solę pod koniec odrobinkę, i tyle. Kurki sa tak smaczne, że nie powinno się ich zabijać, przyprawami. Myślę, że wysyp jeszcze przed nami, za tydzień, póltora. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
szerzej:
Sprawdziliśmy lokalny las pod kątem szans na wysyp w najbliższym czasie, wszak pełnia księżyca tuż tuż. Chyba dostało za mało czasu by był wysyp🤔