(100/h) Sam w lesie. Dwa miejsca. Jedno to kozaki szare 40 szt. w 20 min. Drugie to maślak ziarnisty. 160 szt w półtorej godziny na kawałku 50 m X 50 m. Bolały mnie ręce, plecy i kolana. Masakra. Grzyb na grzybie. Zbieram już 50 lat, ale tego jeszcze nie widziałem. Wszystkie zdrowe, młode jędrne. Idealne do marynaty. Pozdrawiam grzybiarzy!
(50/h) Las mieszany. W dwie godziny zebraliśmy po pełnym koszu na osobę. Zaczynają się pojawiać prawdziwki, podgrzybki i maślaki. [admin: bardzo proszę wypełniać też pole grzyby na osobogodzinę, poprawiłem na 50]
(15/h) Witam serdecznie. Mimo obfitych wcześniejszych zbiorów postanowiłem sprawdzić stare prawdziwkowe miejcówki. Grzybów mało ale radości co niemiara mięliśmy z przyjacielem. Było kilka prawdziwków i sporo młodego podgrzybka. Darz Bór pozdrowienia dla Wszystkich 😊
(50/h) Wychodzą aż miło😊 podgrzybki😊 jak się znajdzie miejsce to się zbiera po kilkanascie. kilkadziesiąt sztuk👍 prawdziwki w natarciu👌 pozdrawiam wszystkich miłośników lasu.❤ LoveLas🌲
(100/h) Półtorej godziny i prawie cały kosz podgrzybków. Same maluchy idealne do marynowania. Grzyby rosną w grupach po kilkanaście sztuk, ale trzeba się nachodzić by je znaleźć.
(20/h) Znane nam miejscówki, las iglasty (sosna, świerk), podgrzybki małe i średnie + kilkanaście dorodnych, 90% zdrowych. Mnóstwo bardzo małych osobników które świadomie zostawiliśmy żeby rosły na pożytek innym i pewnie drugie tyle których w ogóle nie zauważaliśmy... Grzyby nie występują powszechnie, trzeba wiedzieć gdzie szukać albo mieć szczęście. Ponieważ grzybki dopiero wychodzą ze ściółki to można mieć nadzieję na duży urodzaj w kolejnych dniach, zwłaszcza że ma popadać w przyszłym tygodniu. Uwaga! wysyp goryczaków, wiadomo że nie zabiją ale spieprzą każdą potrawę.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Ku przestrodze: spotkaliśmy w lesie dwie panie na grzybobraniu, jak stwierdziły nie znają się za bardzo na grzybach ale udało im się w krótkim czasie zebrać całkiem sporo (po ok. 1/2 standardowej sklepowej reklamówki). Po przejrzeniu na prośbę owych pań ich zbiorów okazało się że ok. 50% to grzyby niejadalne (goryczak żółciowy) lub trujące (zasłonak rudawy pomylony z pieprznikiem jadalnym czyli kurką). Ludzie, jak nie znacie grzybów to ich nie zbierajcie a już na pewno nie te z blaszkami pod kapeluszem.
(15/h) W większości podgrzybki, kilka kozaków, łącznie około 100 grzybów w 3 osoby przez 2 godziny. W lesie pełno grzybiarzy, więc ciężko znaleźć niedobrane miejsce.
(40/h) las mieszany/brzozy, sosny/, grzyby rosną przy obecnie suchych rowach, zebrałem młode kozaki czerwone i malutkie podgrzybki, gdyby było bardziej wilgotno byłby wysyp, mój wypad był rekonesansem, jutro jadę w inne miejsce, ludzi w lesie bardzo dużo, jestem zadowolony, pozdrowienia dla zbieraczy.
(20/h) 20/h. Same młodziutkie podgrzybki. 20 szt. młodziutkie podgrzybki i duża ilość goryczaka. Zaczyna się. jeszcze trochę deszczu i do 2 tygodni będzie wysyp.
(50/h) Same podgrzybki w przeważającej większości młodzież i dzieci. Las wysoki sosnowy, ale grzyby rosną tylko w miejscach zrytych przez dziki. Można spotkać miejsca po kilkanaście sztuk, lecz rosną też pojedynczo, szczególnie duże sztuki. W porównaniu z ubiegłym tygodniem, jest o niebo lepiej :)
(3/h) Las sosnowy poszycie borówkowe, nieco traw. Kilka kozaków, podgrzybki. Głównie duże grzyby, starsze. Młodzieży mało, ale coś zaczyna się ruszać. 5 gidzin powolnego przeczesywania we dwoje. 30 grzybków, ale dzięki rozmiarom waga prawie 3 kilo. Jeszcze zbyt mało deszczu, trzeba poczekać tydzień lub dwa. Wdzystkie grzyby zdrowe.
(8/h) Byłem 45 minut na brzegu drogi do Tułowic. 5 podgrzybków ciemnych, młodych i zdrowych. Kawałek dalej 3 prawdziwi odwiedzane przez żuczki. A tak tylko goryczaki. Jest mokro ale nawet "trujaków" jak na lekatstwo
(30/h) W lesie mokro ale wysyp podgrzybków jeszcze się nie zaczął, jest sporo rydzów ale najczęściej średnie i większe, prawdziwki sporadycznie, dwa ceglaste i trochę kurek :):)