... szerzej o tym grzybobraniu ...
Droga z bialogardu na tychowo za podborskiem za przejazdem kolejowym w lewo mijamy pomnik letnikow i na modrolas Prawdziwki okazale niestety 3 najwieksze z lokatorami reszta ok podgrzybki i kozaki okazale i zdrowe Aut i ludzi mimo tej godziny multum Nie jestem z tej okolicy tylko mam tam rodzine a miejsce pokazal mi sąsiad niestety po przyjeździe staly tam dwa auta wiec... Ale i tak wypad udany i ze zbiorami Kurki piekne duże nie wliczalem do starystyk Pozdrawiam alan z Poznania Czekamy u nas w puszczy noteckiej na takie zbiory
(30/h) Głównie kozaki, zdrowe i różnych rozmiarów. Kilka prawdziwków. Dużo maślaków w lasach ale już na ten rok wystarczy, sporo robaczywych. W lesie raczej sucho.
(3/h) Po doniesieniach o wysypie wyprawa na grzyby. Trzy godziny w lesie i słabo. Kilka kozaków chyba z 4 tyle samo maślaków 1 prawdziwek i o dziwo zdrowy i trochę kurek których nie liczę. Zero podgrzybków. Przeczesałem duży kawałek lasu bukowego i ani jednego prawdziwka. Chyba pojadę pod Kołobrzeg bo tam nieźle lało.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Test nowej obręczy i objazd wzdłuż całej całej Puszczy Wkrzańskiej na trasie Szczecin - Dobra - Wołczkowo - Stolec - Dobieszczyn - Hintersee - Rieth ( szlak rowerowy) i okolice - droga do Dobieszczyna - skręt na drogę z płyt do Myśliborza Małego - Myślibórz Wielki - kier. Trzebież - droga pożarowa 18 i 14 - Zalesie - Szczecin. Jedyne grzyby to około 10 maślaków głęboko po stronie niemieckiej, a więc poza zasięgiem zainteresowania tego serwisu. Przy bardzo dużym szczęściu pojawiają się doniesienia, że ktoś trafia na izolowane stanowisko kań lub maślaków, ale to wszystko.
(15/h) Kolejny tydzień urlopu w lasach drawskich, od piątku zaczął się wysyp koźlarków, trochę borowików tym razem już bez robaków, pojedyncze krawce, ceglaki, kurki, podgrzybków na razie brak. Grzyby głównie w zagajnikach i bukach w wilgotniejszych miejscach. Wysokie lasy na razie jeszcze puste, ale po zeszłotygodniowych deszczach zapewne i tu wkrótce się coś ruszy. Na koniec taka ciekawostka...
(20/h) Prawie same prawdziwki, kilka kozaków, niestety 3/4 zostało w krzakach z domownikami... coś w tych bajaniach o pełni chyba jest bo sucho jak w pieprzniczce a rosną:-)
(13/h) Wypad dwu godziny i wynik w postaci, Kozaki 10 szt, Kanie 16 szt, las z przewaga brzozy i sosny, w samym lesie sucho zas na obrzezach mozna kilka okazów znalezc, niestety trzeba poczekać na wieksze opady deszczu
(1/h) 40 minut od Stargardu dwu godzinnqy spacer w bukach. Na samym wejściu powitaly mnie dwa szlachcice. Niestety, ale kolejne 2 godziny bez borowika - ani ponurego ani ceglasia, których tu nie brakuje. Spotkałem spore stadko podgrzybka czerwonawego i welnianki. Spacer udany, grzybki przydrozne. W głębi lasu brak wilgoci i grzybów.
(35/h) W niewysokim lesie mieszanym kilka podgrzybków, prawdziwek, ok 40 maślaków i kilka kozaków. W lesie wysokim z iglastą ściółką susza totalna. W młodniku swierkowo-brzozowym mnóstwo zdrowych kozaków - ok 40 w godzinę. podgrzybków brak. Jedna kania, 2 kurki.
(0/h) Zaczynają się grzybki, ponad siebie wystają już kapelusze malutkich borowików szlachetnych, więcej nie widziałam, bo to był jedynie spacer dla zdrowotności, a grzybki zostawiłam w lesie coby urosły.
(2/h) kozaki.
Z przyczyn niezależnych ode mnie nie mogłem pojechać w moje stałe miejsca, więc z braku laku dwugodzinny spacer po pobliskich lasach. Efekt to cztery bardzo ładne kozaki, wszystkie na jednej miejscówce. Poza tym żadnych grzybów jadalnych, nieliczne trujaki. W poniedziałek i wtorek całkiem solidnie popadało, ale nie zmieniło to sytuacji w lesie. W dalszym ciągu sucho i każdy grzyb jadalny jest niemal rarytasem.
(0/h) Nic w lesie mokro i ciepło. Możee się ruszy. Dziwie sie ze kolega z pow. Kolobrzeskiego zbiera. Tylko Koło jakiej miejscowości bo sam bym podskoczyl poszukać. Od 2 lat prawdziwków nie mam
(5/h) 15 małych borowików bukowych. Zachodniopomorskie szykuje się na mushroom boom 😁 wszystkie znalezione w ciągu pół godziny na jednej niewielkiej miejscówce, dlatego też zanizona ilość na godzinę. Grzyby małe i zdrowe. Pod liśćmi kryją się ich dziesiątki, trzeba bardzo uważać, by nie zdeptać kilkumilimetrowych grzybeczków, które za dzień, dwa będzie można już zbierać. W lesie wilgotno, ciepło i parno. Idealna pogoda do wysypu.
(40/h) Ponad 250 borowików w dębach. Dużo małych do octu. Zaczęło się :)
Nie mam konta więc robię drugi wpis dla niedowiarków. Grzybki niestety w plastikowych torebkach bo do lasu poszedłem na spacer plus rekonesans i nie wziąłem nawet koszyka.
(0/h) Pół godziny w lesie rymańskim od strony Kg Pół godziny w lesie we Wieniotowie Pół godziny w lesie kołobrzeskim w Podczepić Rezultat 0 jadalnych, widzianych może z 5 niejadalnych, bardzo sucho mimo ost. opadów. Pzdr.
(1/h) Odwiedzono dwie miejscówki. W bukach pusto, brak jakichkolwiek grzybów, nie pachnie nawet grzybnią. Drugi las mieszany z przewagą sosny. Tu już bardziej optymistycznie. Sporo młodych blaszkowców, 2 siedzunie, kilka kurek. I niosący nadzieję odorek sromotnika 😊
Las dobrze podlany, sporo białych placów grzybni. Ciepło. Może w końcu i u nas ruszy.
(0/h) Nadzieja wróciła, pada drugi dzień i to dosyć obficie, pełnia się zbliża (wg bajań ludowych to pomaga). Ciekawe ile dni i wody potrzebują grzyby, żeby wyrosnąć? Obstawiamy?