(3/h) Grzybów praktycznie nie ma ale coś się chyba powoli rusza. Sporadycznie zaczynają pojawiać się niejadalne gołąbki wymiotne i inne psie grzybki. Ogólnie dość sucho i nie czuć w lesie grzybnią. W sumie po około godzinnym rekonesansie w różnych miejscach znalezione trzy przy ścieżce: dwa podgrzybki, w tym jeden zajączek i wyjedzony przez ślimaki koziarek. Ogólnie bardzo słabo. Trzeba zaczekać jeszcze z tydzień lub dwa.
(40/h) Las mieszany. Bylam poznym popoludniem, a ludzi mnostwo od rana w kazdym zakamarku lasu, wiec sporo mnie ominelo. Ale w dwie godziny, w dwie osoby 170 malutkich, zdrowych podgrzybków zebralismy. Nareszcie :)
(30/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno ale chłodna noc trochę przystopowała wzrost grzybów. Ludzi bardzo dużo. Prawdziwki po kilka sporo zdrowych. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Koźlarki po kilka sporo zdrowych. Krawce po kilka zdrowe. Maślaki po kilka zdrowe. Zajączki pojedyńcze sporo zdrowych. Kurki po kilka nie zabierałem. Teraz cały tydzień ma być chłodno i deszczowo tak więc wysyp pod koniec września ruszy pełną parą. Pozdrawiam leśną brać i gratuluję wszystkim którzy odwiedzili dziś ten las i potwierdzili moje doniesienia. Życzę obfitych zbiorów.
(2/h) W lesie mokro, wilgotno. Dwa dorodne, piękne u zdrowe podgrzybki znalezione przy drodze (w dodatku z okna samochodu). Dwugodzinny spacer po lesie i nic. Dużo niejadalnych, kilka czerwonych muchomorów.
(40/h) Las duży mieszany. W lesie mokro. Ludzi bardzo dużo. Dziś z moim tatą wyruszyliśmy w las o 12.00 a wyszliśmy o 17.00. Nie liczyłem na jakiś super zbiór bo sobota i ludzi pełno a tu miła niespodzianka. Prawdziwki po kilka sporo zdrowych. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Koźlarki całe stada sporo zdrowych. Krawce po kilka zdrowe. Maślaki po kilka zdrowe. Zajączki pojedyńcze sporo zdrowych. Kurki całe stada nikt nie zbiera. Bardzo dużo rośnie młodych grzybów i ładnie się kamuflują. Pierwszy raz w tym sezonie musiałem użyć skrzynki na grzyby. Sezon rozkręca się na dobre.
(1/h) Las sosnowy w lesie pomimo wilgotnej ściółki brak grzybów jadalnych jedna olszówka i jeden gołąbek czerwony znaleziony koźlarz rósł przy drodze na skraju lasu.
(15/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Ludzi niewiele. Dzisiejsze doniesienie jest relacją mojego taty bo ja niestety w pracy byłem. Prawdziwki po kilka sporo robaczywych. podgrzybki pojedyńcze zdrowe. Koźlarki pojedyńcze robaczywe. Maślaki pojedyńcze zdrowe. Kurki po kilka nie były zbierane. Sporadycznie można spotkać panienki, gołąbki, olszówki, muchomory oraz inne drobne niejadalne. Widać że las po długotrwałej suszy powoli budzi się do życia. Pod koniec września powinno być o wiele lepiej z grzybami.
(0/h) Jak napisałam, tak uczyniłam - w te pędy z samego rana przywdziałam kaloszki i poleciałam obskoczyć mój duży las dębowy oraz jeszcze dwie inne miejscówki. Niestety totalna klapa: ( Chociaż w lesie super mokro i ciepło, to w ogóle jakoś grzybem nawet nie pachnie i nie czuć za grosz tej fajnej grzybowej aury.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
W starym lesie dębowym, gdzie co roku przez wiele tygodni można ciachać dorodny drób i lubią pojawiać się też piękne prawusy, no nie było kompletnie nic. Podobna sytuacja w dużym lesie sosnowym o podłożu mchowo-jagodzinowym, jedno wielkie zero. Po drodze spotkałam kilka czerwonych gołąbków, purchawki, maślankę wiązkową i jakieś bliżej niezidentyfikowane blaszkowce - czyli niestety nic, co mogłabym zabrać ze sobą do domu i bez wyrzutów sumienia podsunąć rodzinie do konsumpcji;) (Teściowej nie liczę:P ). Tak więc póki co wielka lipa i sezon masakryczny. Jeżeli jeszcze porządnie nie popada, to cienko to widzę. Trzeba będzie chyba wybyć gdzieś dalej na jakieś 2-dniowe zbiory :) Pozdrawiam grzybowo, deszcz przywołuję i życzę wszystkim co najmniej dwucyfrowych doniesień;)
(0/h) absolutny brak jakichkolwiek grzybów, mimo że ściółka bardzo wilgotna grzybnia nie rozwinięta najbliższe 2 tygodnie raczej nic nie zmienią chyba że ciepłe noce i deszczyk pozdrawiam wszystkich zdrowo -grzybniętych głowa do góry.
(25/h) Las duży mieszany. W lesie mokro. Ludzi sporo. Prawdziwki po kilka sporo zdrowych. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Koźlarki całe gromadki sporo zdrowych. Krawce po kilka zdrowe. Sporo rośnie gołąbków, muchomorów, goryczaków, purchawek, mleczai wełnianka, maślanki wiązkowej oraz wiele innych drobnych niejadalnych. Wysyp pomału się rozkręca. Po niedzieli powinno być lepiej. Pozdrawiam wszystkich którzy dziś mieli okazję mnie poznać osobiście podczas dzisiejszej wizyty w lesie. Zapraszam częściej w moje okoliczne lasy. Mam nadzieję że niebawem reszta lasów ruszy z grzybami.
(0/h) Na Smulsku w Łodzi jest taki park z paraleśnymi wstawkami, który za probierz mi służy. Jak coś w parku zaczyna się pojawiać, to znak, że jest po co do lasu się wybrać. Niestety, w parku nie ma NIC. Miałem jutro do lasu jechać, ale chyba nie ma sensu. Na szczęście, jak mówi nasz lokalny Klasyk, "nadawają deszcze", więc może jeszcze coś się zdarzy...
(0/h) Wczesnoporanne rozpoznanie i..., kolejne rozczarowanie. Rok niebywały..., ani osobiście, ani w opowieściach czegoś podobnego nie doświadczyłem, aby przez całe lato, do blisko połowy września nie uświadczyć w lesie przysłowiowej"psiej bedki". W lesie stoją nawet gdzieniegdzie kałuże, ale tzw. aury grzybowej zupełnie brak. Dlatego ze zdziwieniem, wręcz niedowierzaniem czytam doniesienie kolegi krajana ponizej (50/h), ale moze gdzieś ludziska mają osobiste plantacje?;) Pzdr
(20/h) Las duży mieszany. W lesie mokro i nawet kałużę można spotkać. Ludzi niewiele. podgrzybki pojedyńcze zdrowe. Koźlarki po kilka sporo zdrowych. Krawce po kilka zdrowe. Coraz więcej rośnie różnych gatunków grzybów mniej znanych lub niejadalnych. Już w ten weekend powinno być o wiele więcej grzybów ponieważ sporo młodych wyrasta. Przydałoby się aby las jeszcze zaparował a wtedy dopiero by się działo. Tuśka w swoich lasach nie obawiam się konkurencji bo wiem gdzie się schować i nazbierać 😁 TRIO zaczynają się pokazywać wasze ulubione grube podgrzybki.
(0/h) (0/h) Grzybów jadalnych brak, dużo psiaków i ludzi. Pojedyncze kurki. Trochę popadało ostatnio, jeszcze tylko pełnia w sobotę i może się zacznie.
(10/h) Las duży mieszany. W lesie mokro. Ludzi sporo. W nocy kolejne opady deszczu wystąpiły obecnie również delikatnie pada. Prawdziwki pojedyńcze robaczywe. Koźlarki pojedyńcze robaczywe. Krawce pojedyńcze zdrowe. Kurki po kilka nie zabierałem. Po nocnych opadach grzyby ponownie troszkę zanikły ale tak bywa w tym lesie że jednego dnia jest lepiej a na drugi dzień gorzej. Jak tylko grzybnia porządnie się zawiąże to wtedy będzie tylko lepiej. Pozdrawiam leśną brać i życzę obfitych zbiorów.