(14/h) 3 godziny spaceru. Las mieszany. 1 borowik, 7 maślaków, 25 podgrzybków 8 kani, 1 siedzuń sosnowy, kilka kurek. Maślaki w młodnikach sosnowych, podgrzybki w różnym wieku, zdrowe znajdowane po kilka sztuk wyłącznie na na mchu. W lesie wciąż bardzo sucho. Niewielu grzybiarzy.
szerzej: Witajcie. Dzisiaj zaryzykowałem górki sosnowe no i słabo, podgrzybki same wyrośnięte olbrzymy (większość już w stadium rozkładu), sporo płachetki kołpakowatej (u mnie potocznie zwanej "turkiem") aczkolwiek 90% zaczerwionej. Widząc, iż na piaskach kariery nie zrobię swe kroki skierowałem na ukochane dróżki liściaste. No i kolejna porażka - tylko 1 czerwony, aczkolwiek jego ponadprzeciętna uroda wynagrodziła smuteczek. Na osłodę trafiły się jeszcze koźlarze różnobarwne, kurki i kępka opieńki miodowej. Niestety do mojego Lasu powróciła susza i sieje spustoszenie a prognozy pogody też nie są dla niego przyjazne. Pozdrawiam.
(10/h) Młody las mieszany, wrzosy, trawy
W zasadzie powtórka z piątku, borowików ciut więcej, za to mniejsze. Przecudne, jędrne i zdrowe. Parę kozaków, oprócz babek trafiły się 2 piękne czerwone łebki☺ maślaki niestety podrobaczywiałe. Krzaczor rządzi 💪
(30/h) Las suchy. Brzozy dęby sosny. Poszycie niskie mech borówka kołki. 5 dużych borowików (2 zdrowe) sporo maślaków brązowe żółte ostre, kilka kozakówpodgrzybki (4 gatunki) 2 ruszę. Fajny las do zbierania. Słońce dociera do poszycia.
(30/h) Las suchy klony Olszyna trochę brzozy. Gęste i wysokie poszycie. Wyszło 30/godz bo nie brałem Kań (kilka na kotlety), gołąbków. Najwięcej grzybów na obrzeżach szkółek leśnych
(12/h) Las iglasty z podlożem z mchu, 36 malutkie podgrzybki, kilka starszych sychych., 1 kurka, 1 zajączk.
2018.10.7 07:13
szerzej: Pojechaliśmy do lasu o 14.30, cicho i pięknie, brak gtzybiarzy ale grzyby przezbierane albo nie ma za bardzo w tym lesie. Najpierwa próbowaliśmy w obrzeżnych krzaczorach ale bez efektu więc ruszyliśmy w wysoki las, który był łaskawszy, aczkolwiek grzybki malutkie jakby dopiero wyskakiwały. W różnych miejscach w mchu i w igliwiu. Tylko pech straszny bo. zięć zgubił fokumenty, chyba na parkingu musiały wypaść 😞 Jakby ktoś coś wiedział to nagroda gwarantowana!
(50/h) Pojawiły się młode podgrzybki, trochę prawdziwków i w choinkach luźno rosnących wysyp maślaków, których staraliśmy się i tak nie zbierać. Najlepiej na podrzybki sprawdziło się miejsce, gdzie jest rzadki lasek iglasty. Co ważne jeszcze szykują się grzybki!!!
szerzej: Pojechałem o 15 jak już całe tłumy wracały, zaparkowałem pod bunkrami i wszedłem w przegrzebany las na wskroś, a i tak naciąłem pół koszyka. Początkowo było ciężko przyzwyczaić oczy, bo głównie były małe podgrzybki, ale po pierwszych 10 jakoś poszło :)
(40/h) Las iglasty, same malutkie podgrzybki 140 sztuk małych, 12 średnich. Wszystkie zdrowe, bez robaka. W lesie duzo muchomorów, brak kani/ borowików: ( las wilgotny, ale mogłoby popadać :)
szerzej: Miał być wypad na podrzybki, ale zagajniki, które obrałem za cel zawiodły - zbyt sucho, tylko z rzadka pojedyncze sztuki. W tej sytuacji obrałem za cel moje krzaczory i w 1,5 godzinki zapełniłem kosz.
szerzej: W lesie sucho ale grzyby są dużo mniejsze i trzeba znaleźć miejsce. W sumie to swój zbiór dokonałam na połaci 1 ha lasu. Trzeba chodzić wolniutko krok za krokiem, bo grzybów i nie widać i słońce nie sprzyja obserwacji. Mnóstwo kozaków i czerwonych i białych. Sąsiad znalazł maślaki. Kozaki w małych brzózkach.
(0/h) We czworo, 3 godziny. 5 podeschniętych muchomorów sromotnikowych, 2 olszówki i jeden zaskroniec. Cały przekrój lasu. cisza aż dziwnie. Katastrofa.
(100/h) Grzybki się znowu pokazały większej ilości Ale masakra w lesie ludzi tyle co niemiara widać że czwartek piątek wszyscy sobie urlopy pobrali i brali co się dało nawet surojadki. Bardzo dużo młodych prawdziwków także za tydzień też coś będzie
(40/h) Tym razem wypad do Wilgi. W lesie sporo grzybów. Dużo kozaków czerwonych rosnących w grupach, podobnie z prawdziwkami. Sporo podgrzybków i maślaków. Te ostatnie mocno robaczywe. Trafiały się również kurki i kanie.
(15/h) Las mieszany na piaskowych górkach, wrzosy, trawy
Coś się ruszyło ☺ moje miejscówki podgrzybkowe zawiodły ( w przeciwieństwie do miejscówek Zahiry ). Niszczu szczuje krzaczorem, więc zmiana kierunku na krzaczory 😉 i bardzo miłe zaskoczenie! Przepiękne borowiki, młode, zdrowe i cieszące oko. W pakiecie koźlarze, maślaki i pokaźny boczniak ostrygowaty. Grzyby tylko w trawach. Darz krzaczor 😃
szerzej: Zdecydowaliśmy się tym razem na prawdziwki i były (spore i niewiele robaczywych), poza tym sporo podgrzybków i trochę czerwonych koźlaków, ale jak nie popada to nowe grzybki raczej się nie pojawią....
(70/h) 30 młodych, jędrnych prawdziwków i około 40 sztuk koźlarzy (babka) w niecałą godzinę. Wszystko na obrzeżu lasu, przy trawach, tam gdzie wilgotniej.
szerzej: Dalszy ciąg zbierania. Te same miejsca co 3 dni temu. Jeszcze więcej grzybów, natomiast zero ludzi. Miejscami po 30 podgrzybków w kupce, nie było sensu wstawać;) Prawdziwki i koźlarze w lesie z brzozami i dębami.
(0/h) kilka siedzuniów sosnowych (szmaciaków gałęzistych) już wyrośniętych i przyschniętych, które zostały w lesie. Poza tym zero grzybów, sporadycznie dwie olszówki i trzy surojadki czerwone. W lesie sosnowym i mieszanym ściółka mokra. Tylko spacer 1,5 godzinny dla zdrowia.
(20/h) Las mieszany, dość sucho. Głównie podgrzybki (albo całkiem młode albo tetryki zapomniane przez poprzedników) + 2 koźlarze + 1 dorodny prawdziwek + kilka młodych kań. Jeśli będzie ciepło w ciągu tygodnia powinno ich być znacznie więcej
szerzej: Dziś powtórka z wtorku, choć tym razem przynajmniej połowę czasu chciałem poświęcić na podgrzybki. Zacząłem od lasu mieszanego gdzie we wtorek trafiłem wysyp młodych koźlaków. Nie było już tak różowo, grzybów sporo mniej, ponad połowa już wyrośnięta, młodzieży niewiele, borowiki tylko dwa. Przeszedłem więc do sosnowej części lasu i tu zonk. podgrzybków ani widu, ani słychu, sucho aż trzeszczy pod nogami. Obszedłem kawał wysokiego i średniego lasu sosnowego bez efektu. Dopiero w zagajnikach udało się złapać trochę podgrzybasków - pół, na pół stare i słoikowce. Na koniec odwiedziłem kaniową miejscówkę - tu z kolei ponownie wysyp młodziutkich kań. Wziąłem tuzin największych. Niby kosz prawie pełny, a jednak jakiś niedosyt...
(4/h) Las głównie sosnowy, przez niecałą godzinę znalazłem 4 podgrzybki. Grzyby bardzo stare, trzy były spleśniałe od dołu i tylko jeden nadawał się do zebrania. Podczas mojej wyprawy spotkałem bardzo mało jakichkolwiek grzybów nawet tych nie jadalnych.
(20/h) Głównie koźlarze, jedną kurka, dwa prawdziwki i kilka podgrzybków. W lesie sucho. Uwzględniam tylko grzyby zdrowe. Niewiele młodych grzybów. Jedynie w wilgotnych miejscach. Ludzi też mało. Generalnie na sosik lub słoiczek marynowanych można coś znaleźć.
(30/h) "Zielono mi". Uzbierałem miskę gąsek ok. 50 sztuk, 13 koźlarkow czerwonych, 8 szarych, 7 borowików w tym 3 robaczywe w ogonku, ok 25 podgrzybków malych, 10 maślaków, 5 sitakow, 10 kurek i ok 45 kani. Las iglasty i mieszany.
2018.10.4 19:42
szerzej: Czas grzybobrania od 8:00 do12:30. Moglem wybrać jedno zdjęcie to wybralem te z gąskami.
(6/h) Las liściasty / mieszany - 8 czerwonych, 1 szlachetny, 3 maślaki, kilkanaście kurek.
2018.10.4 19:12
szerzej: Witajcie. Wykorzystując sytuację wolnego dnia i wizyty w rodzinnych stronach w natłoku innych zajęć znalazłem 2 godzinki na szybki rekonesans ukochanego lasu. Otóż w lesie kolorowy zawrót głowy, jak to w lesie na jesieni pełna paleta odcieni żółci brązu i czerwieni. Mój wzrok adoptował się do nowej rzeczywistości dosyć długo, ale jak już się zaadoptował był w stanie wyodrębnić z kolorowej ściółki kilka perełek. Pozdrawiam wszystkich.
(40/h) 5 koźlarzy na obrzeżach brzozowego pasma między lasem a polem, reszta to maślaczki, które rosną grupowo ale tylko w ustronnych, wilgotnych miejscach pod sosenkami.
2018.10.4 18:24
szerzej: Jacyś ludzie mieli pół bagażnika podgrzybków co jest dla nas wielką zagadką 😱
(45/h) Dzisiaj całkowicie spontaniczny, popołudniowy wypad do lasu... Warto było:-) Las piękny, wysoka sosna i dywan z puszystego mchu jak w bajce, do tego słoneczko... a w tej baśniowej krainie podgrzybki, takie maluszki, całe przedszkole i 2 żłobki pod opieką zaledwie 5-ciu dorosłych i jak przystało, nie zabrakło dyrektora - koźlarza:-) Jeśli pogoda się utrzyma i troszkę popada, to jak dla mnie początek wysypu. Dzisiaj w lesie pusto i cicho, nie było śladów bytności człowieka, a grzybki jak widać na zdjęciu - młodziaki. Pozdrawiam
szerzej: od poprzedniego wpisu chyba około 25 września, odwiedziłem swoją miejscówkę 3 raz. Zbiory za każdym razem podobne ilościowo chociaż dziś było około 100 malutkich podrzybków z tych grubotrzonowych zwartych i twardych. Sama przyjemność w zbiorze. Widac tez ze za nimi wyjdą z mchu kolejne.. Dwa rydze olbrzymy - zdrowe (zjedzone, wyborne), Kurki, Kozaki. Grzybobrania dopełnił siedzuń sosnowy. Smak tego grzyba smazonego na maśle i z solą był wyjątkowy.
szerzej: Prawdziwki znalezione w lasach brzozowych. Masa podgrzybków w lesie sosnowym z mchem - idealne do marynowania. BTW: czy ktoś wie, co to za dwa Prawdziwki z ciemnymi kapeluszami widoczne po lewej stronie na zdjęciu z prawdziwkami?
szerzej: Pięknie sypnęło grzybem po ulewach sprzed 10 dni. Jednak tylko tam, gdzie zostało trochę wilgoci. Tam gdzie sucho, rosną tylko pojedyncze kanie. Trzeba szukać po krzaczorach. Grzyby młode albo średnie, mocne i jędrne, starych niewiele.
(9/h) Lasek brzozowy i młodnik sosnowy z samosiejek, 11 kozaków, 1 prawdziwek, 22 maślaczki, 2 kurki. W dużym lesie pusto. Grzybki znalezione właściwie w dwóch miejscach. Sucho. Bida z nędzą. Nie zanosi się na zbiory.