mm — ok. 25 na godzinę
Resztki po wysypie, ale za to konkurencji brak. Trzeba się bardzo nachodzić. 2 osoby 4 godziny zbierania: 6 prawdziwków, 2 kozaki czerwone, 7 kozaków, koszyk podgrzybków, głównie młodych, grubotrzonowych, łubianka maślaków, 30 kań, garstka kurek, gąsek brak.
szerzej:
Las pięknie jesienny, ciągle jeszcze wrześniowy, nie październikowy. Wysyp był 2 tygodnie temu (podobno - sam nie mogłem sprawdzić), więc w lesie cicho. Grzyby w wilgotniejszych miejscach pojedyncze. Warto pojechać.
mm — ok. 50 na godzinę
2 osoby, 250 podgrzybek brunatny (same małe do 2 cm), 50 złotawy, 2 borowiki - tylko grzyby bez lokatorów - drugie tyle z lokatorami zostało w lesie, sosna + mieszany, deszcz mocno pokropił także jutro pewnie będzie więcej.
mm — ok. 50 na godzinę
Dużo młodych podgrzybków. Las mieszany.
mm — ok. 80 na godzinę
podgrzybki, prawdziwki i mnóstwo płachetki. Szkoda, że tak szybko robi się ciemno w lesie: (
mm — ok. 10 na godzinę
Las iglasty. Zdrowe, bardzo ładne podgrzybki brunatne. Niestety wysypem bym tego nie nazwał.
mm — ok. 15 na godzinę
Sucho. Grzyby potrzebują deszczu. 4 godz. 2 osoby w lesie: 2 prawdziwki, 20 kozaków czerwonogłowych, 10 kozaków, 80 podgrzybków. W jednym miejscu łubianka gąsek zielonek.
szerzej:
Po deszczach w środę w Lublinie byłem przekonany, że wreszcie nazbieram trochę. Niestety rozczarowanie, jeśli nie popada, nici z grzybobrania. Gdybyśmy nie sprawdzili miejsca z zielonkami byłoby tragicznie. Resztki podgrzybków znaleźliśmy dopiero w dołkach za Siewalką. Dziś było w lesie trochę grzybiarzy z efektami podobnymi jak nasze.
mm — ok. 30 na godzinę
Było wspaniale grzybobranie.
Dziwne ze. Nie ma doniesień z tego rejonu. Około 200 podgrzybki 8 prawdziwków. Pokazują się młode grzybni. W lesie cisza, przepiękny jesień.
mm — ok. 80 na godzinę
Głównie podgrzybki brunatne poza tym:, zajączeki, maślaki i kilka prawdziwki. Pełno płachetki, ale nie zbieram.
mm — ok. 30 na godzinę
W kolejności wg. częstotliwości występowania: podgrzybek brunatny, maślak pstry, zwyczajny i sitarz. Kilka borowików. Las mieszany w przewagą sosny. Grzyby rosną prawie wyłącznie w podmokłych miejscach.
szerzej:
Dużo grzybiarzy ale wyniki marne. Trzeba się nachodzić. Dużo małych grzybów ale zaczynają usychać.
mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybki, pojedyncze prawdziwki nie liczę maślaków i kozaków
mm — ok. 50 na godzinę
Witam wszystkich grzybiarzy;) od godziny 10 do godziny 16 w lesie;) sporo podgrzybków, małe i duże ( zdrowe i większość grubiutkie ) oprócz tego troche maślaków, prawdziwki i kanie.. Moim zdaniem potrzebny deszcz.. Wtedy grzybki ruszą pełną parą, ale i tak nie jest źle jak na taką małą ilość deszczu;) we dwie uzbieryłyśmy trzy kosze ( około 40 kań, 250 podgrzybków, 40 maślaków, 9 prawdziwków ) reszta rodzinki podobnie do Nas;) las w większości iglasty z dużą ilością mchu;)
mm — ok. 100 na godzinę
Ok 100 podrzybka na godz. Las sosnowy z niskim mchem.
W lesie od ok 11 do 15. podgrzybek brunatny malutki, ok 100 na godz. Grzybki w skupiskach nie pojedynczo. Niekiedy po kilkanaście w jednym miejscu.
mm — ok. 100 na godzinę
Głównie podgrzybki ale też prawe koźlarze kołpaki kurki kanie...
mm — ok. 5 na godzinę
2 godziny zbierania dwie garści malutkich podgrzybków: (
mm — ok. 50 na godzinę
Las sosnowy, podgrzybki ponad 300 szt. z przewagą małych, trochę sitarzy na sosik i dwa piękne borowiki sosnowe
mm — ok. 35 na godzinę
2 osoby 5 godzin w lesie: 2 kosze podgrzybków, w tym trochę kozaków, płachetek, 40 kani małych i średnich, 3 ładne prawdziwki, 1 gąska zielonka.
szerzej:
W lesie tabuny ludzi, po drodze z Ludwina do Sosnowicy przed 9 rano nie było gdzie zaparkować, bo to tereny przy jeziorach i rzekach. Mimo ogromnej suszy, grzyby jeszcze rosną. Pojechaliśmy za Sosnowicę w kierunku na Kołacze. Trochę mniej ludzi i mniej grzybów. Ale zbierać było co. Grzyby czekają na deszcz. Pozdrowienia dla grzybiarzy.