mm — ok. 70 na godzinę
Ogrom mleczajów, nieco prawdziwków, ceglastoporych i koźlarzy. Czyli to, po co w Beskidy ruszyłam. Lasy świerkowe.
mm — ok. 5 na godzinę
podgrzybki, sucho. Nie ma grzybow I za zimnio w nocy.
mm — ok. 7 na godzinę
Wsumie 15 szt. Przewaga Maślanka
szerzej:
Wybrałem się w do lasu z myślą że coś będzie podgrzybka, piękna pogoda nikogo w lesie nie ma bo i grzybów brak 😀las iglasty w sumie gdyby nie te maślaki to by jajecznicy nie było ponieważ znalezlem jednego prawego i gniewusa reszta suche maślaki
mm — ok. 30 na godzinę
Podróbek, prawdziwej, ziemniaka, maślak
szerzej:
Okolice Domu Seniora Leśna Polana to miejsce gdzie od 7 mej rano do 9,30 udało mi się zebrać około 90 pogrzybkow zdrowych 15 prawdziwki parenascie maślaków
W sadzonka przy drodze z Bukowna do Domu Seniora znalazłem około 30 zdrowych dorodnych zieleniec. W lesie pusto bo deszcz nie zachęca do chodzenia po lesie. Dużo młodych grzybów. Jak popada to na pewno jeszcze można zbierać
mm — ok. 35 na godzinę
70 podgrzybków brunatnych, 7 maślaków, 1 mleczaj rydz
szerzej:
Dwie osoby, spacerek od kościoła do "zakola". W nocy i rano padało, grzyby młodsze i starsze, wszystko zdrowe.
mm — ok. 20 na godzinę
Padał deszcz, w lesie niezbyt mokro ale zimno. Zbierane grzyby to: borowiki szlachetne, podgrzybki, maślaki, kanie, koźlarze czerwone.
szerzej:
Szybki, popołudniowy wypad na grzyby, efekt całkiem przyzwoity, zwłaszcza jeśli chodzi o koźlarze czerwone, niestety te kilka borowików, które udało nam się znaleźć miały zrobaczywiałe nóżki choć część z nich były to dość młode okazy.
Ogólnie rzecz biorąc i tak spore zadowolenie po pierwsze z powodu, że mieliśmy z żoną czas na relaks z w lesie dwa, że uzbieraliśmy około 2 kg. grzybów.
mm — ok. 20 na godzinę
Las mieszany
Wiało, padało coś się grzybów nazbierało hehe. A więc 18 październik owych usiakow, 11 borowików sosnowych, 31 szlachetnych 4 kozaki, 15 maślaków, wszystko młode grzyby. Gdzie są Rydze ja się pytam! może wzrok już nie ten czy cus?
mm — ok. 1 na godzinę
W lesie brak ludzi i brak grzybów i śladów cięcia grzybów. Mokro. start ok 12 przez 1,5 h jeden podrzybek a spacer był w 3 różnych miejscowkach
mm — ok. 2 na godzinę
Prawa strona Sztoly sadzonki w kierunku Przymiarek parę maślaków
Pojechałem na Podlesie 5 pogrzybkow i to wszystko. 3 godziny spaceru po lesie.
mm — ok. 15 na godzinę
20 podgrzybków brunatnych średnich i starszych, 7 maślaków modrzewiowych, 1 kania.
szerzej:
Kurier grzybowy donosi, że raczej słabo z grzybami w tym miejscu. Aczkolwiek miejscowi co znają odpowiednie zakamarki pewnie mogą nazbierać, z drugiej strony nie zdziwiłbym się jakby ktoś tu przyjechał i nie znalazł nawet jednego grzyba. Deszcz padał, a ja po pracy strój nie na wyprawy, zimno i wietrznie. Generalnie to miałem 4 podgrzybki i maślaki i kanie i kierowałem się do wyjścia. Zwróciłem uwagę na obcięty kawałek trzonu prawdziwka i przy drodze znalazłem podgrzybka, a potem odziwo jeszcze 15 w tym miejscu, także gdyby nie to to byłoby strasznie marnie. Także teraz myślę, że będzie zwiedzanie jakiegoś innego miejsca. Pozdrawiam😊
mm — ok. 10 na godzinę
Piękna ta jesien w Małopolsce!
Wczoraj, po chwili namyslu, ktora trwala 5 minut, postanowilam zaliczyc moje rydzowiska. Zapowiadany deszcz tylko mnie zachęcił bo wydawało mi sie ze w lesie nie bedzie potencjalnego zagrożenia.
Rowno 40 minut pozniej wchodzilam w las. Niestety konkurencja tez.
Ale, tak jak sie spodziewalam, jadąc na rydze pierwszy do koszyka wskoczył prawusek. Mlody ale ladny, wyrosniety. Potem zanim doszlam do miejscowki mialam juz kilkanascie prawdziwków.
Po drodze mijalam stada maślaków, ceglastopore ( juz nie tak liczne ale młode), podgrzybki niestety przerosniętę.
szerzej:
Moja mleczajowa polanka przywitala mnie na pomarańczowo. Codownie! W sumie uzbieralam caly koszyk zostawiając te bardzo duze i maleńkie. Na koniec w krzakach dostrzegl mnie jeden piekny koźlarz pomarańczowy.
Widać ze las juz przetrzebiony, zostal niestety brud po odwiedzajacych, butelki po piwach wiszą juz nawet na drzewach.... ehhh.
Spotkalam tez kolege, ktory bacznie mi się przygladał przez chwilę. Najpierw wydawalo mi się, ze to lis ale był raczej szarobrązowy. Stał jakies 4 metry ode mnie.
Legenda o grasujacej w tych rejonach watasze wilkow nabrała wczoraj zupełnie innego znaczenia.....
Darz bór!
mm — ok. 60 na godzinę
Ranny wypad do lasu, na początku nic, po 2-godzinach złoty traf-zagajnik dębów a w nim 180-podgrzybków, młode i stare, 30-prawdziwków, maślaków i sitaków nie zbieraliśmy brak miejsca w wiaderkach.
mm — ok. 5 na godzinę
podgrzybki ale widać że to nic nowego robaczywe
jest zimno w nocy, dużo trzeba się nachodzić parę małych grzybków zasuszonych cz będzie jeszcze wysyp jeśli są zimne noce?Czekam jeszcze na opieńki
mm — ok. 26 na godzinę
Witam Wszystkich.
Lsy jodłowej, potem zmiana miejscówki na lasy dębowe.
52 szt. pięknych i zdrowych borowików....
szerzej:
Po długiej nieobecności w moich lasach, dzisiejsza krótka wyprawa była dla mnie jak wielka uczta.
Na początek górzyste lasy jodłowej, zebrałem w nich21 zdrowych borowików (selekcję robiłem w lesie, gdyż wiele jest zaczerwionych)
Po niecałe godzinie, zmiana miejscówki na lasy dębowe.
W nich więcej grzybów i większość zdrowych.
Dużo maluchów zostawiłem w lesie.
Pozdrawiam Wszystkich
mm — ok. 40 na godzinę
Dzisiaj zebrałam 20 prawdziwków ( średnich i zdrowych), 20 podgrzybków ( starsze, suche), 10 ceglastych, 2 kozaki czerwone i 30 ładnych maślaczkow.
mm — ok. 0 na godzinę
W lesie totalna susza i dołem i granią, na potokach gdzie w tamtym roku był wysyp rydzów sucho, również nic. Chociaż nie tak do końca sporo wszelakiej maści niejadalnych gołąbków i pięknych czerwonych muchomorów. Poza pustym koszykiem bardzo przyjemnym spacerem już jesiennym lasem.
mm — ok. 22 na godzinę
podgrzybek brunatny
Choć noce zimne Puszcza Niepoľomicka jeszcze grzybem darzy. Muchomorów różnorakich pełno ale do koszyczka też coś włożyć da się. Grzybiarzy kilku spotkałam.
mm — ok. 30 na godzinę
Las głównie iglasty z lisciastymi zagajnikami
Dziś wyjazd na grzyby nietypowo czyli przed 13. W lesie zero konkurencji a grzyby rosną! Dwie miejscówki i obie chojne, dobrze że mój kolega chytry na grzyby nabrał wiaderek to jak mi się koszyk ciężki zrobił jedno mi pożyczył. Wracając do grzybów, znalazłem 89 borowików szlachetnych, 14 sosnowych, 9 usiakow, 11 kozaków czerwonych 19 szarych 7 maślaków a rydza ni ch.... a! Sabii chyba Cie odwiedzę haha.
mm — ok. 2 na godzinę
W leaie sucho ludzi sporo grzybów brak.
mm — ok. 3 na godzinę
Prawdziwki na bezgrzybiu
szerzej:
Po okresie chłodów i bardziej zapowiadanych niż realnych opadów, dzisiejszy wypad poświęcony miał być przede wszystkim podgrzybkom i rydzom. Właściwie już pierwsze kroki w lesie, kazały przypuszczać, że zbiory będą raczej nietęgie i tylko promienie wschodzącego słońca skrzące się wśród oszronionych traw leśnych polanek i coraz liczniejszych wyrębów napawały optymizmem i przeczuciem pięknego spaceru. Ogólny brak grzybów, jeśli nie liczyć prastarych gołąbków i chyba jeszcze starszych sitek spowodował niewielką modyfikację trasy. Tylko temu szczęśliwemu przypadkowi zawdzięczam "cudowne odnalezienie" trzech wielkich i zdrowych prawdziwków, które później obnosiłem po całym prawie lesie, próżno szukając dla nich godziwego towarzystwa. Dopiero znacznie później wolne przestrzenie w koszyku wypełniły się drobniejszymi, ale niezbyt licznymi grzybami. W sumie 5 prawdziwków, kilka rydzów, dwa zaledwie podgrzybki i dwa koślawe kozaki, nieco wstydliwie schowane przez Matkę Naturę pod liśćmi, jako wybrakowane?. W Lesie przepięknie i odludnie, a i koszyk pełen pomimo panującego bezgrzybia. Pozdrawiam wszystkich grzybochodźców :)
mm — ok. 20 na godzinę
Las mieszany, przewaga maślaków, kilka podgrzybków
mm — ok. 6 na godzinę
Bardzo sucho, takich wysuszonych sitarzy to jeszcze nie widziałem, las mieszany, 2 prawdziwki, 2 ceglaki, 4 babki, 1 kolczak...
szerzej:
Napisałem Mirkowi, że w sobotę tu przyjadę, obiecał że coś zostawi... Może i zostawił, ale kilka naście-dziesiąt osób też postanowiło to sprawdzić, rano podobno nie było gdzie zaparkować. O 14 już było luźniej, nie tylko na parkingu, ale i w lesie, bo nie musiałem się za wiele schylać. Za to wieczór wolny:- D. Jutro jadę w okolice Jastrzębii... bardzo wcześnie... jak kogoś zobaczę przede mną, latarki pozabieram;-P
mm — ok. 40 na godzinę
Czuć, że już końcówka - zimno i niektórych gatunków już całkowicie brak. Mimo to pojawiły się młodziutkie podgrzybki złotawe, w grupach po kilkanaście sztuk. Zbiór uzupełniły dorodne, starsze już kozaki i trochę maślaków. Widziane też sporo czubajek, ale akurat nie zbierałem, więc nie liczę. Jak się wie, gdzie szukać, to jeszcze można na niejeden sos nazbierać.
mm — ok. 20 na godzinę
Wypad na trzy godzinki do lasu mieszanego i efekt jest... Kilka ładnych prawdziwków oraz maślaków których większość pozostała w lesie :)
mm — ok. 20 na godzinę
33 prawdziwiki, 6 kozaków, w tym 2 czerwone, kilka podgrzybków i 33 Rydze. Las mieszany, bardzo sucho, nawet potoki wyschnięte.
Grzyby przeważnie przy ścieżkach, gdzie mgły i rosa nawadniją suchą ściółkę.
mm — ok. 16 na godzinę
Dzisiaj bardzo marnie, las przegrzewany i suchy. Zebrałam 20 maślaków, 6 podgrzybków, 4 ceglastoporych i 2 prawdziwki. Jak nie popada to po grzybach.
mm — ok. 15 na godzinę
Las głównie lisciasty z domieszką jodły i sosny
szerzej:
W porównaniu z piątkiem to dużo słabiej, fakt to inne miejsce niby tylko parę kilometrów odległości między nimi ale jest zasadnicza różnica w wilgotności, po prostu jest sucho grzyby przeważnie na północnym stoku lub w zacienionych paryjkach choć paru twardzieli znalazłem na naslonecznionych sciezkach. Dziś znalazłem 36 prawdziwków 3 sosnowe 5 kozaków czerwonych (szare kosil sąsiad) i trafiła się 8 osobowa rodzina maślaków. Teraz czekam aż Sabii zamieścić dziecię kosza pełnego rydzow ehh. Dziś na grzybach byłem w miejscowości Bujne
mm — ok. 50 na godzinę
Las dębowy z domieszką sosny i buka.
Dzisiaj pięknie sypnęło borowiki em szlachetnym, tego zebrałem 75 szt. a żona 31.
Maślak modrzewiowy32szt. żona35szt.
podgrzybek brunatny 10 szt. Żona2szt.
Kanie 28 szt.
szerzej:
... Późno, bo dopiero o 9:00 wybraliśmy się do lasu.
Trollowe Lasy zaczynają się odziewać w jesienne kolory, jest przepięknie.
Grzybiarzy chyba już zakończyli sezon, bo nie spotkaliśmy w lesie nikogo🤔
Ale za to grzybki dopisały, większość z nich rosła w gęstych krzaczorach na skraju lasu i w przydrożnych rowach, ale w starymesie też się pokazywały🙂
To jeszcze nie koniec mimo to że niesamowicie sucho😀
Pozdrawiamy B&A
mm — ok. 20 na godzinę
Przede wszystkim kolczaki, których nikt nie zbiera, kilkadziesiąt sztuk, 7 prawdziwków, 3 ceglaki, 5 rydzów, 7 maślaków żółtych i kilkanaście kurek...
szerzej:
Wczorajsze straszonko pomogło, dzisiaj w lesie byłem pierwszy:- D, wprawdzie dojechało 4 panów, co parę tygodni temu tam "naharatali", ale ja już byłem po śniadanku i przebrany, więc byli bez szans. Dodatkowo "zaszyłem się" na dno tamtej mej doliny, dlatego już się nie spotkaliśmy. Tutaj też bardzo sucho, grzyby rosną pojedynczo, jedynie kolczaki w ilościach hurtowych, ale większość stara lub robaczywa. Jak ktoś zbiera tylko "normalne" grzyby, ilość 5/godz. to maks co można znaleźć, spotkałem miejscowego, który miał kilka prawdziwków. Cisza, spokój, brak konkurencji, jak wróciłem do samochodu, panów już nie było, więc chyba też nie "naharatali". Po powrocie do domu postanowiłem pojechać w jeszcze jedno miejsce, najpierw nie było gdzie zaparkować, tyle samochodów. Wchodzę, a tam "dzikie tłumy" każdy ma coś w koszyku, niektórzy nawet po dwa koszyki, jak zobaczyłem ludzi pchających pełne wózki, kupiłem cebulę i wyszedłem z galerii;-P