(1/h) 2 zasłonaki
Na glebach 0. Poza tym mamy wysyp maślanki, ale wiązkowej. Brak maślanki łagodnej. Ciekawe miejsce gdzie drobnołuszczak rósł z maślanką wiązkową i wyrastali z tego samego punktu także nie został zebrany, ale i tak był jedynym na moim grzybobraniu, już nie spotkałem jego braci.
(1/h) Przejechane jakieś 85 km rowerem po lesie i z 10... 12 km na piechotę. Sprawdzone wszystkie możliwości: sosna, świerki, dęby, wrzosowiska, trawy, mchy, paprocie, jagody,.... Trochę się poprawiło. Pojawiają się chociaż muchomory czerwone:-). Jadalnych grzybów brak! Zostają resztki nadziei, że w końcu w naszym regionie pojawi się jakiś "niewielki" wysyp grzybów. Jako ciekawostkę znalazłem jedną kolonię płomiennicy zimowej. Czyżby zapowiadało to szybki początek zimy?