(100/h) PUSZCZA NOTECKA OKOLICE KISZEWA. SAME PIĘKNE I ZDROWE (95%) CZARNE ŁEPKI ORAZ TROCHĘ SINIACZKÓW. W ZAGAJNIKACH SPORO MAŚLAKÓW RÓWNIE W WYBORNEJ FORMIE. LUDZI MNÓSTWO, ALE NAWET BĘDĄC W LESIE PO RAZ DRUGI W NIEDZIELĘ PO POŁUDNIU OBŁOWIŁEM SIĘ NIEŹLE (GŁÓWNIE W OTCTOWCE). DARZ BÓR
(200/h) Las mieszany, grzyby: kozaki (10%), prawdziwki (40%) i podgrzybki (50%), było nas 4. Zbieraliśmy ok. 4 godzin w sumie zebraliśmy ok. 40 kilogramów!!!
(60/h) Popołudniowy rekonesans grzybowy. W lesie sosnowym przez 2 godziny udało się zebrać około 120 zdrowych, w ogromnej większości małych podgrzybków brunatnych. Rosły najczęściej w grupach, w mchu.
(200/h) Byłem trzy dni w okolicach ( piątek, sobota, niedziela ) grzybów w bród średnia na godz. tak jak podałem ok. 200 z tym że mała różnorodność grzybów - prawdziwki dwa, kozaków ok. 20, maślaków ok 100 a reszta to podgrzybki - tych bym liczył w setkach... ogólnie przez 3 dni ok 25 kg grzybow
(50/h) jak po sobotnim desancie grzybiarzy to niezłe zbiory, prawie same małe podgrzybki i parę kozaków ludzi w lesie mnóstwo lecz trzeba się nachodzić
(80/h) 1 maślak i prawie same podgrzybki - masa ludzi, jedni z pełnymi koszami inni prawie puste bo trzeba wiedzieć gdzie dokładnie są miejsca z dużą ilością grzybów
(60/h) Same podgrzybki, rosnące często nawet po 8 szt. obok siebie. Las świerkowy przy tzw. starej czarnkowskiej (leśnej drodze prowadzącej niegdyś do Czarnkowa). Na każdym skrzyżowaniach leśnych dróg napotykaliśmy nawet na kilka zaparkowanych aut.
(100/h) Noce bardzo zimne ok 0 stopni grzyby występują głównie w mchu i trawach. podgrzybki wielkość typowo "słoiczkowa" głównie malutkie i zdrowe, kilka kurek, parę prawdziwków oraz siwek. Przez ok 8 godz zbierania w 4 osoby nazbierane ok 3 dużych składanych koszy plastikowych. W niedziele chyba więcej grzybiarzy niż grzybów :) ale tez udało sie nazbierać duże wiaderko. Pozdrawiam Grzybiarzy!
(30/h) Las mieszany. Ludzi więcej niż drzew, ale widać po wyciętych grzybach, że w sobotę były żniwa. Wszystkie grzyby malutkie, więc jest nadzieja na przyszły weekend.
(50/h) W sobotę w lesie tłumy ludzi, ale każdy coś znalazł. Dużo malutkich podgrzybków octowych, troszkę koziarków kilka krawców i 6 dorodnych prawdziwków. Jednak w odległości do 7 km od drogi asfaltowej trudno znaleźć tereny gdzie nie widać człowieka. Może głębiej w las ludzi mniej i grzybków jeszcze więcej kto wie? Udanego grzybobrania wszystkim życzę
(100/h) Nikt nie wyjdzie z lasu z pustymi rękami. Jedynie spóźnialscy i mało zorientowani w technice grzybobrania :). Dużo ludzi, dużo podgrzybków. Rosną w rodzinach 10-20 sztuk.
(0/h) Niestety nie odrosły. W środę w tym samym miejscu 40 pięknych podgrzybków w ciągu godziny. Obszedłem pół lasku i tylko 20 zajączków + 4 kanie. Potem w jednym miejscu, w promieniu 20 metrów 40 grubych, zdrowych podgrzybków. Dzisiaj totalne zero.
(30/h) okolice Chojna. w ciągu 7 godzin zebraliśmy w dwie osoby dwie skrzynki grzybów. w tym pół na pół podgrzybek i koźlarz babka. 1 koźlarz czerwony 5 prawdziwków ok. 30 kurek kilka maślaków różnych odmian. wszystkie młode i zdrowe, bez robaka. ogólnie za grzybkami trzeba się nachodzić. pozdrawiamy grzybiarzy :)
(60/h) 7 prawdziwków, 1 maślak i cała masa mikro-podgrzybków. Trzeba dobrze patrzeć, żeby je dostrzec w mchu. podgrzybków zebrałem kilkaset. W lesie ciepło i mokro. No i dużo zbieraczy.
(200/h) Wreszcie porządne grzybobranie. W lesie sosnowym, w mchu tkwią małe octowe podgrzybki w ilości przechodzącej ludzkie pojęcie. Trafiają się gniazda powyżej 15 sztuk. W niedalekim zagajniku były kozaki, maślaki i maślaki żółte, w ilości około 30 na godzinę. Teraz chyba jest najlepsza pora na grzybobranie!
(75/h) Klempicz- droga na Smolary, za "jeziorkiem"- Miejscami kolonie młodych podgrzybków! Trochę niemek, miodówek, kozaków, borowików i rycerzyków. Udane grzybobranie, ale trzeba się było nachodzić i naschylać, a w koszu jakoś powoli przybywało.
(30/h) Dużo w lesie samochodów i ludzi. Dużo śladów po zebranych grzybach. Grzyby raczej małe podgrzybki i maślaki. Trzeba dużo się nachodzić by trafić w miejsce nie przeczesane przez grzybiarzy
(100/h) Las iglasty i mieszany. 2 osoby w 4 godziny: 800 podgrzybków we mchu, 47 kozaków w brzózkach, 3 prawdziwki. podgrzybki występują koloniami po 5 a nawet 15 sztuk. Bywały miejsca gdzie średnia mogła przekraczać 300 grzybów/h. Jeżeli nie ma grzybów lub widać ślady zbierania przez innych trzeba zafundować sobie 5-10 min. szybkiego marszu i poszukać dziewiczego miejsca. Grzyby bez lokatorów, ale zaczęły pojawiać się na nich świeżo wyklute "pchełki". Dzisiaj wystarczyło je zdmuchnąć, ale za 1-2 dni będą głęboko w grzybach:- (
(30/h) 3 h w lesie, jeden duży kosz na 2 osoby. Lasy mieszane, albo kolonie grzybów (podgrzybków) po 10 szt albo susza. Jak na piątek grzybiarzy bardzo dużo. Zbieraliśmy tylko podgrzybki. Wszystkie ładne, zdrowe, raczej małe.
(50/h) Dwie godzinki popołudniu w piątek. Trzy pokaźne prawdziwki, troszkę kurek, koziarków i cała masa malutkich podgrzybków. Acha no i kilkanaście młodziutkich, zdrowiutkich maślaczków. Ludzi w lesie sporo ale jak się trafi miejsce to kwadrans na kolanach pewny/
(50/h) Grzybków dużo, podobnie jak zbierających tak że trzeba się troszkę nachodzić żeby trafić na miejsca gdzie jeszcze nikt nie przeszedł. Dużo Koziarków i Krawców, kilka prawdziwków no i cała masa młodziutkich podgrzybków. Tak że tylko zbierać i oczy cieszyć.
(20/h) Las sosnowy, pojedyncze podgrzybki, kurki, gąski zielonki, prawdziwki, kozaki w brzózkach, w sumie byłoby kiepsko ale sytuację uratował wysyp maślaków znaleziony w młodniaku sosnowym. Tam maślaki zbieraliśmy na kolanach - jeden obok drugiego. Przez 7 godzin zebraliśmy tyle samo grzybów co potem maślaków w godzinkę.
(40/h) Wyjątkowy wysyp kozakówkrawców oraz babek, podgrzybki octowe piękne i zdrowe i jeden borowik także piękny i zdrowy.... czasem się chodzi i szuka a czasem rosną całymi koloniami :)
(40/h) Zbieraliśmy grzyby w wysokim lesie sosnowym oraz młodniku brzozowo-sosnowym. Wysyp podgrzybków, większość ledwo zdołała wychylić się z mchu. Mimo padającego deszczu mnóstwo grzybiarzy, każdy coś miał w koszyku. Efekt - 7 prawdziwków, 12 kozaków, prawie 70 podgrzybków, kilka zajączków, maślaków i kurek. W lesie zostawiłem sporo niezbieranych przeze mnie kań, niemek i maślaków sitarzy. Mojemu towarzyszowi bardziej sprzyjało szczęście - zebrał 20 prawdziwków! Co ciekawe w drugim odwiedzonym przez nas miejscu, jakiś kilometr dalej, w lesie bardzo podobnym do pierwszego, grzybów nie było w ogóle. Nawet niejadalnych.
(100/h) W środku tygodnia po zbiorach lokalnych zbieraczy nadal w "moim lesie" sosnowym grzybów dużo i więkksze niż w niedzielę ale i tak trudno przerobić, dzisiaj słoiczków zabrakło 10 w ocet, 0,5 m2 na siatce + 4 mb na sznurkach widok bezcenny. Zostały jeszcze ogonki z tych do octu żonka pójdzie spać troche później niż zwykle. Gimnastyka w lesie przy zbieraniu stad grzybów bezcenna. Szkoda że jutro znowu do biura, ale to piąte wiec damy radę. Szykujemy się na sobotę.
(25/h) Powiat Obornicki wcale nie wysypał, pojechaliśmy z rana, padało, grzybiarzy pełno a grzybów na palcach można policzyć... Koleżanka była za skwierzyną, droga na kostrzyn, wysyp jak cholera, wróciła z 6 kartonami po papierze ksero :)
(40/h) grzybów bardzo mało przez pierwszą godzinę znalazłem tylko kilka sztuk. dopiero później wszedłem w las z dużą ilością mchu i tam nazbierałem same młodziaki około 120 szt. ludzi dużo lecz rzadko kto ma przykryte dno pojemnika. praktycznie same podgrzybki
(30/h) Wpadłem tylko na godzinę, ale ludzi jak w Paryżu na wsi. 4 kozaki, reszta to podgrzybki. Bart, litości, napisz dokładnie w których lasach nowotomyskich kosisz takie ilości? :))) Może być na pm.
(40/h) W lesie mokro, tym bardziej że chodziłem w deszczu przy akompaniamencie odgłosów burzy. Malutkie czarne łebki, kilka maślaków i trzy dorodne prawdziwki
(90/h) Wycieczka na grzyby z odległego Rybnika bardzo owocna. Zbieraliśmy podgrzybki odmiana jesienna typ słoikowy brak dużych grzybów do suszenia. Na ozdobę 10 szt. dorodnych prawdziwków.
(300/h) Same podgrzybki + borowik złotopory 1.5 h po południowe zbieranie zaczęte o godzinie 16:30 zaliczam do udanych dwie osoby mnóstwo grzybów Pozdrawiam.
(100/h) bardzo duże ilości podgrzybka, raczej octówki, las mieszany z przewagą liściastego, w iglastych gorzej ( sucho), praktycznie wszystkie bez lokatorów
(80/h) Genialne grzybobranie. W ciagu 5 h w dwie osoby zebraliśmy 14 kg grzybów. Same podgrzybki. Od maluteńkich po ogromne okazy po 300 g ( a to był pierwszy znaleziony w lesie ) W sumie 780 szt razem. Czyli kazde z nas zrobiło po około 390 skonów! Ha!
(85/h) Dwie godzinki chodzenia i pełen koszyk. Głównie opieńka w ilości 120 sztuk, 9 podgrzybków (znalazłem je przypadkowo jak wracałem), 30 maślaków, 7 kozaków i cztery kurki.
(200/h) 9 rano jesteśmy na miejscu w lesie po chwili miłe zaskoczenie i bieganina po lesie. Grzybów małych 2 cm full, ludzi również co nie miara. Praktycznie nie ma gdzie zaparkować auta, niestety mamy z żoną 2 h. O 11 wracamy, 2 pełne kosze, grzybki jak malowane, suche i bardzo zdrowe.
(35/h) Same podgrzybki: kilka dużych okazów schowanych w wysokich paprociach, pozostałe same malutkie. W lesie jest wilgotno, gdyby jeszcze były wyższe temperatury, szczególnie w nocy...
(60/h) Wczoraj natrafiłem na pewne miejsce gdzie było dużo czarnych łepków (młode sztuki) obszar 200 m na 200 m. Grzyby sie pojawiają w dolinach i chyba im niżej tym cieplej, dzisiejszego poranka był już przymrozek. Dzisiejsze zbieranie bez rewelacji, czasami w mchu czarne łepki.
(120/h) Miały- na "spalonym": w przecinkach są kozaki i borowiki, ale trzeba się trochę nachodzić. Przy stacji PKP skupują też podgrzybki (mało), zielonki (już!) oraz kurki (20 zł/kg!!!).
(25/h) Jasionna k/Wronek Obserwacja z samochodu: Przy drodze, oprócz kurek i borowików, sprzedają także piękne młode podgrzybki!!! Może się wreszcie zaczyna?
(60/h) Niestety ilość nie przełożyła się na wagę albowiem podgrzybki są bardzo małe. Ok 200 sztuk zajęło mi trzecią część kosza. Natomiast trafiłem na młody iglasty las poprzecinany brzozowymi pasmami chyba ze względu na p. poż. Jeszcze tylu dorodnych kozaków nie udało mi się zebrać ok 250 szt. Zostawiłem ten bałagan małżonce do obróbki a sam idę na zasłużone lulu. Sporo miejscowych stojących z grzybami przy drodze do Oleśnicy. Przekrój oferowanych grzybów prawie taki sam.
(75/h) Zaczynają się młode grzyby. podgrzybki w mchu, kozaki w małych brzozach, 2 piękne prawdziwki. Niestety w miejscu w którym byłem dzisiaj widać było, że w weekend przetoczyły się tabuny ludzi...: ( śmieci, połamane młodniki, stratowany las... Szanujmy siebie i las w którym chcemy zbierać grzyby, bo aż niemiło się dzisiaj spacerowało... Pozdrawiam
(40/h) 95% zebranych grzybów to podgrzybki. Głównie małe okazy. Niestety 15% (tych malutkich) było robaczywych lub nadgniłych. Przez 2 godziny zebrałem około 2 kg grzybów (1/4 reklamówki).
(10/h) Bylem w kilku sprawdzonych miejscach w okolicach Czarnkowa. Nastawilem sie na podgrzybka, ale niestety w lesie jest tragicznie. Sa mlode sztuki, ale sporadycznie, trzeba sie nachodzic. Mozna jedynie znalezc kurki lub maślaki zwyczajne, ale trzeba znac dobre miejsca. Do statystyk podalem liczbe podgrzybka na godzine.
(100/h) Wreszcie wysyp! W lesie byłam raptem dwie godziny. Las obecnie mocno ograniczony, dookoła wycinki, tak, że trudno się zlokalizować. Najwięcej maleńkich [octowych] podgrzybków, które trudno się zbierało, bo cały czas w zgięciu, prawie w jednym miejscu. Pełen koszyk w dwie godzinki!