(50/h) Witam grzybiarzy. W lesie byliśmy około 3 godz. Podobnie jak napisała Argucja- same malutkie podgrzybki, wszystkie zdrowe. Zbieraliśmy w lesie sosnowym, w mchach. Nie spodziewaliśmy się takich zbiorów w niedzielę
(50/h) Witam grzybiarzy. W lesie byliśmy około 3 godz. Podobnie jak napisała Argucja- same malutkie podgrzybki, wszystkie zdrowe. Zbieraliśmy w lesie sosnowym, w mchach. Nie spodziewaliśmy się takich zbiorów w niedzielę
(35/h) Witam wszystkich. Dzisiaj postanowiliśmy z mężem odwiedzić stare miejscówki. Ogólnie szału nie było ale czego się spodziewać w w niedzielę ? Stada ludzi na pewno przetoczyły się wczoraj a dzisiaj to samo. Gdzie byśmy nie zajrzeli to ktoś tam już chodził. Ale i tak nazbieraliśmy całe wiadro i pół reklamówki podgrzybków ( w niektórych miejscach rosły grupami same malutkie, jakby szykowały się do kolejnego wysypu). Dodatkowo zbiory zasiliły kozaki szare ( ok 10 szt ), kilka maślaków i dwa prawdziwki. Napotkaliśmy przy drodze na kanie, więc i one zagościły w reklamówce (szt 6 ). Faktycznie zapowiadają w nocy przymrozki, ale nie wierzę żeby przekreśliły nam obfite zbiory w kolejnym tygodniu. Pozdrawiam :)
(10/h) las mieszany z przewagą sosny, podgrzybki bardzo małe, maślaki stare, prawdziwki olbrzymie/największy ponad kilogram/, pojedyncze opieńki. za grzybami trzeba się nachodzić. bardzo zimne noce. na wysyp trzeba poczekać jak się ociepli.
(40/h) Dzisiejsze grzybobranie było obfite... ale w grzybiarzy. Las przeczesany, pozostało tylko śmietnisko po pseudo-grzybiarzy których identyfikuje wiadro bo farbie i 6 piw + flaszka. Gdyby odpuścił sobie raz picie, to by kupił kosz a do wiaderka by zaczął wrzucać śmieci które zostawia w lesie. Wracając do grzybów to głównie małe które nie zostały zebrane w sobotę :).... Śnieżny YETI :)
(100/h) W sobotę miałem przyjemność pierwszy raz pozbierać w lasach koło Olesna -na starcie po wyjściu z auta trafiliśmy na kozaki czerwone i 4 prawdziwki -las mieszany dąb, brzoza i sosna. Potem pojawiły się podgrzybki rosły w mchach gromadnie. po 4 godzinach mieliśmy pełne 2 skrzynki, 2 kosze i 1 torbę parcianą -piękne sztuki grubo nożne rosnace mchach i igliwiu. Kobita była lekko podłamana czekało nas sprawianie grzybów które skończyło się po północy -grzyba mieliśmy po zważeniu ok 14 kg. W poniedziałek pojedziemy w bory dolnośląskie
(40/h) Jechałem z Zagłębia. Początkowo miał być powiat Tarnogórski, najwyżej Lubliniecki. Ale mijana ilość samochodów na parkingu 6/7 rano skłoniła mnie jechać dalej na Ozimek. Pobłądziłem jednak i wyladowałem na drodze do Krapkowic. Szukałem lasu aż do Zlatcyh Hor :) Najpierw niesympatyczny las mieszany i zero grzyba (jedna kania). Potem wybrałem starodrzew świerkowy po drugiej stronie. Po półgodzinie niemal nic 3 podgrzybki. Już miałem wracać aż spotkałem miejsce z podgrzybkami. Zachęconyu wszedłem jeszcze na jedną górę. Ale w ciągu 2 godziny może 40 szt podgrzybek, borowik, parę maślkaków. Miejscowi po kilunastu minutach, zawijali żagle.
(30/h) Las bukowy. W sumie 64 borowiki, co ciekawe, po tak zimnej nocy, same młode owocniki. Druga ciekawostka - na mojej miejscówce zacząłem zbierać dopiero około 9 rano, już po przejściu miejscowych grzybiarzy (sprawdzałem nową miejscówkę - tylko 2 borowiki). Trzecia ciekawostka - wśród buków 2 borowiki sosnowe. Jeszcze będzie co zbierać. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(20/h) W lesie o godz. 7 Na parkingu już 7 samochodów. Po wejściu do lasu na parking wjeżdżają 2 autokary każdy po ok. 50 osób. Wlesie bardzo głośno. Zebrano podgrzybki do octu i 3 borowiki.
(80/h) Witam. Kolejny wypad w tym roku w to samo miejsce. Tym razem przewaga podgrzybka brunatnego niż jasnego. Prawie same młode grzybki niestety 80% na jednym odcinku lasu a na pozostałym obszarze słabiutko trafiały się ale już głównie pojedynczo. Mimo wszystko koszyk prawie pełny w 5 godzin. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(30/h) 2 osoby, 2 godziny w lesie, dwa średnie kosze pełne, 23 prawdziwki, reszta podgrzybki małe, świeże:-) jutro będzie pewnie podobnie, zwłaszcza że słonko ładnie grzeje:-)
(150/h) Wysyp podgrzybka. Każdy po 2 kosze pełne. Większość zdrowych i młodych. W lesie sporo ludzi i wszyscy pełno w koszach. Jest wilgotno więc to nie koniec. To zdjęcie było zrobione po półtorej godziny zbierania w 3 osoby.
(100/h) Wysyp podgrzybków i masa zajączków w 20 minut 88 grzybów 50 zajączków 35 podgrzybków zdrowych i kilka borowików. Wszystko świeże i zdrowe. U nas dopiero ropoczyna się wysyp! W tym lesie nie znajdziecie kozaka ani prawdziwka ale za to rosną piękne borowiki.! Efekt 20 minut po pracy na zdjęciu
(80/h) Dużo malutkich podgrzybków, trochę kozaków i kilka pięknych prawdziwków, kanie zostały w lesie. W trakcie zbiorów jesienna burza z piorunami. Z moich obserwacji za kilka dni powinien być wysyp podgrzybka, jeśli temperatura będzie sprzyjać. Grzybobranie było udane :)
(60/h) pojawił się prawdziwy wysyp podgrzybków i koźlarzy a nawet 10 prawdziwków które dotad w tych miejcach się nie pokazywały. W sprawdzonych miejscach najlepsze zbiory jak dotąd. 4 godzinki zbierania, dwie osoby i kazda z pełnym koszem.
(30/h) Las sosnowy z domieszką brzóz. Przede wszystkim podgrzybki i kozaki, ale było też trochę maślaków i kilka prawdziwków, dość dużych i wszystkie zdrowe.
(50/h) Grzybów coraz mniej, ich brak rekompensuje duża ilość grzybiarzy. Grzyby po ostatnich opadach bardzo mokre. Króluje podgrzybek ale z uwagi na dużą ilość wilgoci obrodziły sitarze-rosną w dużej ilości.
(30/h) Super pogoda na zbieranie. Dzisiejszy zbiór to w przewadze podgrzybek głownie młode zdrowe egzemplarze (wiadro 10 l.), do tego ok 30 szt. koźlarzababki i 5 pięknych prawdziwków. 2 godz.-2 osoby. Na zdjęciu królowie grzybobrania:-)
(30/h) 3-4 godz. w 3 osoby każdy ok. 20-30 grzybów na godzinę, 3 prawe. W "dużym" lesie rzadziej ok. 5-10, lecz w młodnikach nadróbka. Grzybki młode, kapelusz jak dycha lub dwie. łącznie 2 czubate wiaderka 10 l. Starych spleśniałych nie widziałem. Jedna kępa opieniek rozwiniętych ok. 10 cm starzejąca już.
(35/h) Witam grzybiarzy. Wczoraj od godz. 15 do 18 zebraliśmy z mężem około 200 szt. w większości kozaczki różne kolory i wielkości, 16 prawdziwków, kilka maślaków zwyczajnych i kilka małych pstrych (bardzo ładne), 5 podgrzybków. Zapowiadają zimne noce i przymrozki: ( - do" Teleskop" - Tomek trzeba trafić na odpowiednie miejsce - pozdrawiam
(6/h) Grzybów brak pokazują się młode ale znikome małe sztuki, oto co zebrałem w ciągu godziny. Na razie szkoda czasu. Myślę ze po niedzieli jak będą cieplejsze noce i będzie "grubo" po pełni coś się pokaże. 4 Kozaki i 3 podgrzybki.
(50/h) W kilku słowach podumowanie ostatnich trzech dni. Wszystkie wypady w miejsca sprawdzone. Niedziela okolice Lubszy i Śmiechowic - 4 godziny w 2 osoby i tylko 1 koszyk podgrzybków i sitarzy. Poniedziałek Murów i Popielów. Czas tem sam osoby te same tylko grzybów połowa koszyka (podgrzybki). I w końcu środa. Trochę podłamani wcześniejszymi zbiorami pojechaliśmy w okolice Skorogoszczy. Wejscie 50 m do lasu i się zaczęło. Razem 15 dużych, zdrowych prawdziwków, kilkadziesiąt podgrzybków (większość młode) i kilkadziesiąt zajączków. Oprócz tego pół koszyka opieniek. Podsumowując - wysyp jeszcze przed nami. Choć miejscami jest już nieźle.