(100/h) Ogólnie słabizna troszkę młodych podgrzybków, kilka koźlarzy, jeden prawdziwek i reszta maślaków z zagajnika wszystkie młode i zdrowe. Dwa wiaderka 10 L czubate w tym 3/4 maślaków.
(150/h) witam!!. Grzybki glownie podgrzybek, borowik szlachetny. maślaka nie uwzgledniam w ilosci bylo tego duzo. Glownie mlode male oraz srednie owocniki poza tym ok 40 kań i garstka kurek oraz kilka koźlarzy babka i 2 czerwone. Rycerzykow nie zbieram a byly rowniez.
(20/h) Nastawiliśmy się nas las brzozowy z tego względu, że podgrzybków jest jak na lekarstwo. Zebranych: 9 koźlaków, wyjątkowej urody prawdziwek, a w pobliskim zagajniku trochę małych maślaków i cukrówek. Widać, że idzie ku lepszemu. dziś w innej lokalizacji na krótkim spacerze z małymi dziećmi 3 koźlaki i kilkanaście maślaków.
(150/h) 4 godziny w lesie sosnowym podgrzybki zajączki kilka sow i kurek, grzybow malo trzeba sie nachodzic, na koniec godzinka w mlodych sosenkach przemoczylem sie do suchej nitki ale maślaki tam znalezione to rekompensuja, polowa wszystkich grzybow to maslaczki
(60/h) Trzy osoby na wysokim lesie niewiele podgrzybków w zarośniętym krzakami podgrzybki i zajączki te drugie 20%z lokatorem Upału nie było a ludzi mnóstwo Pozdrawiam
(20/h) 65 prawdziwków ale musiałem się naszukać, stały praktycznie w jednym sprawdzonym miejscu które znam od lat, zawsze tam są :) myślałem jednak, że o tej porze roku będzie większy wysyp tych, że grzybów, trochę miodówek, gąsek i rydze!!! inne grzybki o tej porze roku nie za bardzo mnie interesują Nie źle ale bywało już w tym sezonie o wiele, wiele lepiej. Parę robaczywych co mnie dziwi, gdyż o tej porze generalnie zbierałem tylko zdrowe prawdziwki. Pozdrawiam
(50/h) 2 osoby w 4 godziny dwa pełne wiaderka łącznie ok 400 grzybów, dużo młodego koźlaka, dużo maślaka w zagajnikach, w tym kilka dawno nie widzianego w tych rejonach maślaka zółtego, kilka prawdziwków. Kilkanaście kani ale młodziutkich nierozwiniętych, więc zostały w lesie. Trochę podgrzybka, ale tylko w sprawdzonych miejscach. Wysypem tego jeszcze nie można nazwać ale dziś było bardzo przyzwoicie i przyjemnie:-)
(40/h) Po tygodniowej przerwie poranny spacerek po lesie. Efekt to ok 15 kg podgrzybki, troche sitakow i prawdziwek. Mokro w lesie i baaaardzo zimno :)
(40/h) znów sobie idę i szukam grzybków, generalnie mało, 4 sówki przeoczone poprzednim razem, zebrane. :) było też 3 koźlaki czerwone, garść dorodnych kurek, dwa głębokie talerze czarnych łebków, miseczka maślaków. i to wszystko. w sumie mało.
(80/h) Trzeba się trochę nachodzić, ale sporo małych czarnych łebków idealne do octu. W brzozach koźlarze i kowale, na skrajach sporo prawdziwków. Blisko łąk na skrajach lasu 24 sowy:P Generalnie 5 godzin chodzenia i pełne wiadro 18 litrowe małych podgrzybków. Szukajcie w głębokim mchu tylko powoli bo łatwo przegapić.
(50/h) las iglasty, duże sosny, gdzieniegdzie brzózki (tam znalazłem prawdziwki), czarne łepki i trochę maślaków, 2 sówki - sam od rana przez 2 godziny wolnym spacerkiem - jedno wiaderko. Gdybym miał drugie chodziłbym dalej, ale już nie miałem do czego ładować.
(90/h) Jechalem na prawdziwki i podrodze skosilem 81 sow na lace czarnych lepkow tez sporo i prawdziwków pare wie ktos moze gdzie w okolichach bydgoszczy rosna rydze albo gąski bo nie moge znalezc zadnego miejsca ??
(90/h) duży las koło Kowala, w tygodniu mało grzybiarzy, ja spotkałam tylko 5 osób. W brzózkach prawdziwki i koźlarze, ale niedużo; pod młodszymi sosnami podgrzybki (czarne łebki) po kilka małych w rodzinie-co kilka metrów, niektóre zupełnie małe 1-2 cm średnica-"octowe"; w lesie z dużymi sosnami raczej pojedyncze sztuki, ale większe; najwięcej w okolicach jałowców.. jeden szmaciak-duży, piękny, pod ochroną dalej mieszka w lesie. Wszystkie grzyby zdrowe! Ogólnie 3 osoby dorosłe w 4 godziny-około 38 kg grzybów.
(40/h) Witam wszystkich. 4.5 h w lesie i 2 wiaderka młodych maślaczków takich do słoiczka, około 25 sztuk kani, 7 podgrzybków i.... 5 młodych prawdziwych. Wszystko w rejonie Sosna i Zbiczna. :)
wymyśl sobie pseudonim jaki chcesz (bez logowania)
(20/h) opis sytuacji: w sumie wybrałem się na sowy bo chciałem sobie kilka usmażyć. znając pewne miejsce w Toruniu, poszedłem i sytuacja była jasna i klarowna, rosły sobie maluchy jeden obok drugiego jeszcze nie rozwinięte :) piękne, czas włożyć do szklanek z wodą by się rozwinęły i smacznego dla siebie samego - chyba że się ktoś przyłączy?! :)
(85/h) Wysyp małych i średnich czarnych łebków + jeden młodziutki prawdziwek. Grzyby zdrowe, najładniejsze jakie mogą być - grube trzony i zamszowe kapelusze. Ogólna ilość mocno zaniżona, bo czyszczę grzybki na miejscu, w lesie. Zbierający fachowo, nie rekreacyjnie, wyniósłby pewnie trzy razy tyle.
(50/h) Dużo młodych czarnych łebków, 1 zajączek, ok. 10 złotawych, 1 gratisowy maślak zgubiony na drodze przez kogoś innego :) i 3 przecudnej urody prawdziwki.
(20/h) W lesie ładnie, mokro, pachnie grzybami i coś zaczyna się ruszać do przodu... pojawiają się młode koźlaczki, maślaki, podgrzybki tylko w jagodzinach, może na weekend będzie jeszcze lepiej w końcu od dwóch tygodni deszczowo i temperatura przyzwoita...