(8/h) Miejscowośc Rudy. coś ruszyło ale nie wiele, grzyby mlode, nogi z robaczkami ale nie wszystkie. podgrzybki, 2 prawdziwki, kania, 2 koźlarze. Ludzi sporo.
(30/h) 2,5 godz w lesie - 32 prawdziwki, 36 rydzów, 5 gniewusów 1 podgrzybek, 3 maślaki.. trafione jedno znane miejse. poza tym ludzi dużo i susza.. to chyba na razie koniec.. trzeba deszczu
(12/h) Ogólnie ludzi więcej niż grzybów. Po nieudanej wizycie w Kluczach wracam do Sosnowca, okolice Balatonu. Trafiają się koźlarze, w tym dzisiaj 2 rzadko spotykane koźlarze czarne. Młodziutkie śliczne grzybki na grubych nóżkach. Oprócz kozaków w statystyce maślaki i podgrzybki zajączki. Deszczu nam trzeba, ciepłych nocy i pełni księżyca :)
(2/h) 1 prawdziwek, 4 podgrzybki z lokatorami, susza i grzybów brak:/ Znalazłem także opieńkę miodową (tak na oko około 100 sztuk w kupie), ale bardzo mała i nie zebrałem.
(60/h) las sosnowo / świerkowy (stare drzewa + sporo chrustu + rowy) miejsce wytropione w ubiegłym roku. początkowe 15 min nic; kolejne pół godziny ponad 60 szt podgrzybka - zwykle po kilka sztuk w jednymmiesjcu
(10/h) Grzybki rosną grupami w jednym miejscu. Dopiero co zaczynają się pojawiać, bo większość młodych. Kilka ogromnych okazów niestety całkowicie zjedzona. Jeden borowik, kilka podgrzybków brunatnych, kilkanaście złocistych, dwa rodzaje maślaków i dwa rodzaje kozaka:D Wysyp dopiero przed nami, bynajmniej, jeśli chodzi o nasze lokalne lasy.
(3/h) 2 borowiki, 2 koźlarze, 2 podgrzybki w niespełna 2 godziny na 2 osoby. Poza tym ok. 200 maślaków sitarzy ( 200-to nie błąd!), ale nie dodałem ich do wyniku zbiorów bo to nie oddaje sytuacji w lesie. Ogólnie prawie nie ma nic.
(7/h) Las duży, sądziliśmy że grzybów będzie więcej niż w okolicach Warszawy. Niestety sucho aż trzeszczy. 1 prawdziwek, 2 podgrzybki "czarne łebki", reszta podgrzybki złotopore "zajączki" i to jest dla nas prawdziwa zagadka - fenomen, miejscowi chyba ich nie zbierają, bo rosły gromadnie. Zebraliśmy i suszymy, większość była mocno robaczywa.
(8/h) Lasek we wschodniej części Sosnowca. Wpadłem po południu na spacerek, trafiły się 4 koźlarzebabki (2 z nadjedzonymi trzonami, ale kapelusze zdrowe), 3 podgrzybki zajączki i 1 okazały rydz który w zestawie z masełkiem wylądował na patelni. Oprócz tego widziane maślaczki pieprzowe i kolczaki obłączaste, ale ich nie zbieram więc nie ujęto w statystyce. Rano mogło być lepiej bo widać, że las przechodzony, ale nie było czasu. Są części lasu, że jest totalna sahara, a w niżej położonych częściach coś tam się trafia.
(33/h) W lesie troszkę sucho - widać to po ściółce i grzybach. Trzeba się nachodzić, ale umówmy się nie jesteśmy w markecie;) Wypad udany ja zawsze. Nazbierane 27 prawdziwków, 96 podgrzybków, 1 ceglastopory, 12 kurek i trzy rydze. Wnioskując, jak to wyczytałem na pewnym forum, nastąpił pojaw grzybów i do wysypu potrzeba wg. miejscowych tygodniowego deszczu. W tym miejscu byłem trzeci raz w ciągu dwóch lat także miejscówka prawie pewna :) Pozdrawiam brać leśną i życzę obfitych zbiorów :)
(8/h) Cztery czerwone, podgrzybek, dwa rydze i jeszcze czubatka nierozwinięta. Miejscówki suche i ogólnie słabo. Deszczu przybywaj, bo będzie lipa, a nie grzybobranie :)
(3/h) 8 maślaków i 6 podgrzybków na 2 osoby. Napotkani miejscowi mieli po kilka prawdziwków. Bardzo bardzo sucho. Jeśli nie popada, to może być problem. Na zdjęciu ładny okaz, szkoda że robaczywy...
(5/h) 10 szt koźlarz babka, 10 maślaków pstrych ( nie wliczam do statystyki), jeden prawdziwek w 2 godz. Sporo różnych miejsc przeszedłem - brak grzybow w zagajnikach i "środku lasu" jedynie miejscami na bardziej podmokłych obrzezach.
(20/h) 80% maślaki, 15% kozaki, reszta to 15 podgrzybków, i 1 prawdziwek w większości świeże i zdrowe. W lesie byliśmy o 14.30 do 17.00, w czterech z czego trzech nazbierało a jeden "podziwiał przyrodę". Ogólnie brakuje kilku deszczowych dni.
(2/h) w lesie susza 2 godziny w lesie i2sztuki podgrzybka jak bym chodzil 12 godz to moze wiaderko by bylo. pytalem sie na gieldzie skad biora podgrzybka podobno wysyp dolnoslaskie okolice zamek ksiaz ostatnio byl po 25 a teraz po 14 czyli grzybki rosna ale u nas nie
(6/h) Grzyby muszą występować lokalnie wyspami. Dzisiaj w znanych i sprawdzonych miejscach bardzo słabo. 5 prawdziwków, 15 brunatnych, kilka zajączków, kolczaki obłączaste i maślaki żółte, 4 kozaki szare. Ceglastoporych miałbym cały kosz, ale ich nie zbieram, więc nie ująłem w statystyce. Byłem w dwóch miejscach, drugie pod Żywcem i tam w ogóle nic nie było, a las niby murowany. Szukałem w różnych rodzajach lasu i co do gatunku drzew, podszytu oraz wieku. Generalnie lipa.
(5/h) Krupski Młyn 5 godz chodzenia 130 km drogi (w dwie strony) na marne zaraz po wejściu piękny podgrzybek a potem też jeden ale co ok 15 min ziemia zryta od dzików i tylko w tym zrytym w mchu i jagodach może ze 3 znaleźliśmy. Bardzo sucho w lesie
(5/h) 4 mlode kozaki czerwone i 1 brazowy w brzozkach. Bardzo sucho nawet male grzybki sa wysuszone a wedlug prognozy pogody ma niestety nie padac. Szkoda: {
(20/h) Po wczorajszym udanym grzybobraniu, dzisiaj na terenie naszej działki znalezione 13 koźlarzy i kilka pieczarek. Co ciekawe najwiekszy z grzybów miał średnicę kapelusza ponad 30 cm!
(3/h) Po nocce wybrałem się w swoje miejscówki i 3 prawdziweczki jeden zdrowy a przy tych dwóch wyprzedziły mnie ślimaki tylko łebki zostały. Mało deszczu.
(0/h) poranny spacer po miejscówkach, poza papirzokami nie śmierdzi grzybem w lesie. Dziwi mnie ten handel przy drodze, sądzę że grzyby kupione bądź znalezione poza Katowicami a sprzedawane tutaj.
(30/h) W lesie grzybki rosną, trzeba jedynie się nałazić ale na dłuższą metę jest to opłacalne. W sumie do koszyka trafiło około 40 borowików i 20 koźlarzy różnej maści. Jakieś 3 razy tyle grzybków zostawionych w lesie ze względu na poziom zarobaczywienia;) Życzę udanych zbiorów!
(40/h) Wczoraj na południu M-c maślaki. Mało co z nich zostało choć niby nogi zdrowe to przy obieraniu.... Dziś odwiedziłam miejsce na gniewusy. Tradycyjnie godz chodzenia. Młode zdrowe grzybki. Pozrastane razem po 2,3 a nawet 4 sztuki. Pozdrawiam GRZYBIARZY!
(15/h) Lasy dobrze przebrane przez lokalesów, stąd głównie mniejsze grzybki i to dobrze schowane. Mimo wszystko grzybobranie udane: 15 borowików i 40 podgrzybków. Lokalesi przewidują wysyp na sobotę;)
(12/h) Las mieszany: 5 maślaków, 3 kozaczki, 17 podgrzybków (wszystkie w jednym miejscu na przestrzeni ok. 5 m2) - to bilans 2 godzin w lesie. Mało, ale nareszcie coś ruszyło, sporo "psich" więc jest nadzieja na dalszy ciąg. I coś ode mnie: bardzo denerwują mnie wpisy typu: "... trzeba umieć zbierać" lub "... trzeba umieć szukać". Ludzie Kochani! mam wrażenie, że zaglądają tu raczej fascynaci, którzy potrafią zbierać grzyby. Jeżeli ich gdzieś nie ma, to nie ma i już. Życzę sobie i wszystkim deszczu i powinno być dobrze. Pozdrowionka.
(15/h) Cztery godziny zbierania - około 60 szt. głównie kozaki czerwone i pomarańczowe, ponadto sporo kani, kilka prawdziwków i ceglasi zwanych u nas "gniewusami" no bo gdy się je kroi to sinieją ze złości czyli się gniewają te gniewuski. Na prawdziwy wysyp prawdziwków trzeba jeszcze poczekać myślę, że około dwa tygodnie. Ściółka jest wystarczająco wilgotna, więc wysyp będzie na pewno. przewiduję dobrą jesień dla grzybiarzy.
(35/h) 4 godz w lesie 72 szt borowika, klkanaście gniewusów parę podgrzybków, rydze i kurki.. trzeba dużo chodzić jak się trafi na miejsce to sama radość zbierania..
(10/h) W lesie dość mokro. podgrzybków, prawdziwków i kozaków brak ale udało się znaleźć około 20 maślaków-małych i o dziwo zdrowych. Pojawiły się również betki czyli widać jakieś światełko w tunelu. I gorąca prośba do grzybiarzy z okolic Złotego Potoku o jakiekolwiek informacje i notowania bo zbliża sie weekend i nie wiem czy warto się tam wybrać
(40/h) Przez pół godziny nic.... i nagle w jednym miejscu około 30 podgrzybków, następnie stare spr miejsce i 9 dorodnych kozaczków ehhhh warto było zatrzymać się w drodze z pracy
(100/h) W dwie osoby zebrane 10 litrowe wiaderko - maślaków. Wszystkie zdrowe i na razie niezbyt dorodne - do marynowania za to idealne. Chyba po tych ostatnich deszczach właśnie zaczęły się pojawiać.
(0/h) tomasz z tymi grzybami to przesadziłes chyba liczyłes gdzyby ale inne heheeh przy drodze Slask kalety tarnowskie góry bytom koszecin narazie bez grzybów mało padało jedna noc deszczu nic nie zdziała chyba jakies fatum na nas ciazy od 3 lat mało
(90/h) Wraz ze znajomym wybrałem się po południu do lasu, w którym znaleźliśmy 1 zjedzonego czerwonego koźlarza. Postanowiliśmy się nie poddawać i udaliśmy się na polanę, gdzie często znajdowałem kanie. Tam w niecałą godzinę zapełniliśmy kosze samymi kapeluszami, pozostawiając bardzo dużo małych nierozwiniętych kani.
(3/h) dwie godziny w lesie i 6 grzybów - 2 młode podgrzybki i 4 stare, przemoczone i robaczywe prawdziwki. Jeszcze należy poczekać, na duktach kałuże, a w lesie ściółka dość sucha.
(8/h) Spacer po pracy. Długo nic i tylko w jednym miejscu w paprociach pod sosenką kilka sztuk. Ogólnie słabo i zastanawiam się z którego roku te fotki z mnóstwem grzybów. Jakaś ściema?
(3/h) Witam dziś po 16 postanowiłem odwiedzić miejscowy las :) efekt to parę siwków 3 czerwone 2 ceglaki ogólnie jeszcze nie czas ale tak za tydzień :) pozdrawiam :)
(5/h) Wczorajsze nocne opady deszczu dużo w lesie nie uczyniły. Ściółka sucha, ale widać że coś pomału się rusza. Udało się trafić piękne trojaczki. Czekam jeszcze tydzień i wpadam z kosą do lasu.
(0/h) W lesie sucho grzybów brak, wszystkie miejsca w których zawsze występowały podgrzybki nie znalazłem ani jednego więc bardzo dziwi mnie wpis poprzedników którzy niby zebrali tak dużą ilość tych że grzybów w ubiegłą sobotę, chodzę na grzyby od lat i uważam te informacje za fałszywe.
(25/h) caly czs chodzlam po mich miejscowkach i nic i nagle mlode brzozki i 4,5 grzybkow dookola ladne i zdrowe. 2 prawdziwki spore jeden mial kapelusz jak talerz obiadowy i byl zdrowy :) Teraz sie suszy. Moze w koncu cos sie zacznie. Mam nadzieje :)
(30/h) Dziś praca do 14:00 pyszny obiad z grzybami w tle, 15:30 wyjazd do lasu sprawdzić co w trawie piszczy - około 50 podgrzybków - wyjazd z lasu 18:00.
(1/h) las mieszany i iglasty przez 4 godziny intenywnych poszukiwań 3 osoby zebrały 2 maślaki, 2 podgrzybki i 1 gąske, ogólnie sucho ale pojawiają się jakieś trujące gatunki więc może powoli coś zacznie się dziać
(0/h) W lesie bardzo mokro, grzybów brak w sprawdzonych miejscach i nie tylko... czytam te wpisy i nie mogę uwierzyć... może jeszcze kilka dni... pozdrawiam
(1/h) Godzina 6 rano wyjazd do lasu. W lesie ściółka wilgotna, nie za mokro. Grzybów brak, narazie się nie zapowiada, praktycznie nawet trujących nie ma. Dużo purchawek:-). Las sam w sobie trudny do zbierania grzybów same trawy, dziury. 2 godziny zbierania 3 maślaczki. Zobaczymy co się wykluje, powinno na dniach.