mm — ok. 30 na godzinę
glownie prawdziwki, pare kozaków czerwonych
mm — ok. 0 na godzinę
40 minut chodzenia po lesie gdzie zwykle zbieram trochę grzybów. Niestety rozczarowanie. Nie rośnie nic, ani rydz ani prawdziwek ani muchomor Mech już nie jest suchy ale mimo wilgoci nie ma żadnych grzybów. Szkoda bo przy drogach 50 km dalej pojawili się już pierwsi zbieracze-sprzedawcy grzybów. Ostatnie prawdziwki były tu w czerwcu. Mam nadzieje że jeszcze coś się pojawi
mm — ok. 40 na godzinę
W końcu pojawiły sie grzybki! ponad 40 ładnych prawdziwków, z czego jeden ważył ponad 700 g, a kapelusz miał średnice 38 cm! Oprócz tego sporo ceglastych i kilka kozaków :)
mm — ok. 3 na godzinę
las sosnowy, maślaki
mm — ok. 0 na godzinę
Sucho, sucho, sucho :)
mm — ok. 25 na godzinę
W lesie na grzybach nie byłem już ponad 4 tygodnie-wiadomo, było sucho, suszej, w końcu Sahara;) W niedzielę 1.09 ładnie popadało i wczoraj ok. 17 ej poszedłem zaglądnąć do lasu i zbadać, czy ten deszczyk coś dał. W dwóch miejscach znalazłem po ok. 30 kozaków czerwonych, śliczne, dorodne, zdrowiutkie. Obydwie "rodzinki" stacjonowały na skraju lasu liściastego z przewagą olchy, pojedyncze brzózki oczywiście też były. Dzisiaj rano znowu padało, więc może i jakieś prawdziwy się pokażą w lipcowych miejscówkach...? Oby, czego wszystkim leśnym ludkom i sobie życzę, pozdrawiam serdecznie! :))
mm — ok. 20 na godzinę
Nie doceniłem dzisiejszego grzybobrania i zabrałem ze sobą za mały koszyk, który wypełniłem prawdziwkami w 20 minut. Dorodne borowiki i małe ceglaste plus kilka podgrzybków. Sporo grzybiarzy jak na początki zbiorów.
mm — ok. 12 na godzinę
pół godziny w zagajnikach: 12 młodych zdrowych czerwonych kozaczków, coś ruszyło
mm — ok. 25 na godzinę
same młode podrzybki, znierane na kolanach, inaczej nie do wypatrzenia. ANDRZEJ ANDRZEJ
mm — ok. 30 na godzinę
Las Marszowka i zagajniki. prawdziwy wysyp. 20 kozaków czerwonych, borowiki - mlode i zdrowe. Duzo maślaków.
mm — ok. 19 na godzinę
19 prawdziwków na godzine, las mieszany Rzyki Jagódki kolo Andrychowa
mm — ok. 2 na godzinę
Jak na razie to bardzo mało grzybów bylem dzisiaj w rzykach praciakach i na kaczynie bo mi to nie dawalo spokoju w sumie 4 prawdziwki w 2 godziny trzeba tydzien moze 2 poczekac
mm — ok. 50 na godzinę
Zebrano około 10 kg - same prawdziwki i ceglastopore. Jedna osoba w niecałe 3 h. Wysypu brak, trzeba się nachodzić za grzybami i znać miejscówki. Pozdrawiam grzybiarzy.
mm — ok. 2 na godzinę
Grzybów brak. Tylko 2 kozaki czerwone. Trochę wilgoci jest ale chyba jeszcze za mało. Potrzeba jeszcze deszczu
mm — ok. 7 na godzinę
Pomimo niedawnych opadów wilgoci w lesie niewiele, co za tym idzie grzybów brak, jedynym akcentem grzybowym była gromadka kozaczków czerwonych w ilości 7 sztuk. ( zazdroszczę regionom gdzie wystąpił pojaw ). Jako że tyle w padło w 5 minut to taką też dałem ilość w szt na osobogodzinę.
mm — ok. 0 na godzinę
zero-grzyba
mm — ok. 5 na godzinę
Jeszcze sucho, widzac tez ze to co uroslo to juz zebrane;)
mm — ok. 10 na godzinę
Niestety sucho w lesie. Pojedyncze młode podgrzybki brunatne (w miejscówkach) oraz maślaki sitarze (także punktowo). Generalnie póki co grzybów brak - dotyczy to także grzybów trujących.
mm — ok. 60 na godzinę
Pierwszy wypad w tym roku i od razu całkiem dobrze. Wyruszyłem o 16-tej, po pracy i do 17-tej zebrałem 62 szt. 60% podrzybków, po 20% prawdziwki i ceglastopore. Ilosciowo - super, ale grzyby bardzo małe. Wysyp dopiero się zaczyna
mm — ok. 2 na godzinę
Niestety wpisy które sie tu pojawiają chyba są troszke wyolbrzymione. Grzybów brak jest za sucho. Po drodze spotykałem miejscowych z podobnymi wynikami czyli kilka sztuk na godzine i mówili że jeżeli dobrze nie popada będzie marnie. Więc czekamy na deszcz :)
mm — ok. 65 na godzinę
Grzyby na skraju lasu. Borowiki rosna rodzinami
mm — ok. 0 na godzinę
Okolice Olkusza-totalne zero. Sprawdziłam sytuacje w 3 różnych lasach i pustki... Nie zapowiada się na wysyp, bo nie ma ani małych jadalnych grzybów, ani trujących, czy psich.
mm — ok. 50 na godzinę
Las bukowo-iglasty. Sporo małych prawdziwków, ale zebraliśmy też duże a nawet bardzo duże okazy. Głównie prawdziwki oraz ceglastopore. 1 kozak czerwony, trochę maślaczków. Ogólnie wypad udany
mm — ok. 5 na godzinę
6 prawdziwków i kilka ceglastych tylko na skraju lasu. Bardzo sucho. Coraz trudniej też znaleźć dziewiczy teren; lasy już dobrze poprzebierane. Dzisiaj wyjątkowo słabo.
mm — ok. 15 na godzinę
Gdyby nie kilkanaście koźlarzy czerwonych pod "zaprzyjaźnioną" osiką w chaszczach nad potokiem to byłaby katastrofa. Moje ulubione lasy są położone na terenach silnie nachylonych, a więc wody opadowe (niezbyt zresztą obfite) spłynęły zbyt szybko i susza trwa nadal. Oprócz koźlarzy czerwonych znalazłam zaledwie dwa borowiki szlachetne, kilka maślaków (szare, żółte, ziarniste), koźlarze - różnobarwne i babka, oraz jednego sosnowego rydza. Wszystkie znaleziska na pograniczu torfiastej łąki i lasu. Zupełny brak kurek i borowików ceglastoporych, co nie jest normą w tym czasie na znanym mi od lat terenie.
mm — ok. 10 na godzinę
Witam Parę prawych kilka kozaków ogólnie cienko. Najgorsze jest to że poczułem się jak górnik któremu nasz kochany rzad zabrał deputat węglowy i kazał pracować do 67 lat a następnie zus wyliczył emeryture 1700 zł gdy zobaczyłem moją grzybodajną wyciętą w pień miejscówke.
mm — ok. 6 na godzinę
młode prawdziwki
mm — ok. 5 na godzinę
las sosnowy, maślaki dosyć małe 5-10 cm
mm — ok. 27 na godzinę
W Olkuszu i okolicah pojawiły sie bardzo młode podgrzybki w dużych lasach sosnowych
mm — ok. 15 na godzinę
Okolice krynicy-zdrój godzina w lesie i 15 młodych prawdziwków, bardzo sucho.
mm — ok. 60 na godzinę
Las jodłowo-bukowy, dalej sucho ale prawdziwki rosną, trochę na siłę ale rosną. Zebrałem około 300 prawdziwków, 30 ceglaków, maślaków około 200, dwa piękne rydze, parę gołąbków, kilka kurek.
mm — ok. 4 na godzinę
kozaki w brzozowym
mm — ok. 290 na godzinę
Las mieszany, z przewagą iglastego. Teren mocno pagórkowaty poprzecinany ciekami wodnymi. Można tam spotkać w sezonie prawie cały atlas grzybów :) Dzisiejsze zbieranie to kilka rodzajów maślaka, kilka rodzajów podgrzybków, ceglastopore, kurki no i sporo prawdziwków. Prawie same młodziutkie z wszystkich gatunków. Na zdjęciu wygrzewające się w słońcu podgrzybki złotopore.
mm — ok. 15 na godzinę
Najwięcej kurek, 2 ładne kanie i trochę (ok. 20) małych podgrzybków. Sucho ale grzyby mogą się znaleźć, pozdrawiam grzybiarzy!!!
mm — ok. 5 na godzinę
Las sosnowy, grzybow bardzo malo, glownie malutkie dopiero wyrastajace podgrzybki. Dosc sucho.
mm — ok. 4 na godzinę
Lasy sosnowe z niewielką domieszką liściastych. Zebraliśmy kilka sztuk borowików, ale za to "jakich"- bez lokatorów. Wszystkie borowiki zdrowe.
Do tego spora ilość podgrzybków, również zdrowych.
mm — ok. 0 na godzinę
Totalne zero, sprawdzilem wszystkie swoje miejscówki i nic nawet psiaków nie bylo, susza straszna, jak ostro nie popada to w tym roku bedzie kiepsko
mm — ok. 30 na godzinę
prawdziwki w sprawdzonych miejscach, po kilka sztuk
mm — ok. 4 na godzinę
w lesie sucho - kilka koźlarzy pomarańczowych, dwa prawdziwki zdrowe, kilka maślaków, jedna kania. W marzeniach pozostają rydze.
mm — ok. 25 na godzinę
Las mieszany. Prawdziwki w lesie iglastym reszta w mieszanym. Prawdziwki- raczej małe ew. średnie, znalezione w pasie około połowy góry schowane pod ściółką z igieł. Reszta grzybków (ceglastopory średnie małe i naprawdę duże okazy, maślaczki) bardzo wysoko blisko szczytu, głównie kilka sztuk w jednym miejscu. O dziwo im wyżej w górę tym wilgotniej. Na nizinach pustki.
mm — ok. 20 na godzinę
w lesie bardzo sucho miejscami po kilkanaście sztuk z czego połowa niestety robaczywa. ok. 60 szt. podgrzybków 3 kozaki.
mm — ok. 20 na godzinę
troszkę chodzenia, ale grzybki są... las mieszany, głównie stojaczki kozaczki 40 sztuk, czerwone 2, borowik 2, podgrzybek 3... w ubiegłą sobotę było więcej :)
mm — ok. 4 na godzinę
suuucho... parę maślaków, jeden kozak szary, dwa podgrzybki (co dziwne stare i zdrowe przy tej suszy).... ale szału nie ma... czekamy na wysyp:/
mm — ok. 10 na godzinę
W lesie sucho, wg ustaleń mnóstwo grzybów było w ostatnią śr-czw, ja znalazłem jedynie "resztki", kilka dorodnych okazów, trochę młodych - borowiki i gołąbki.
mm — ok. 100 na godzinę
Sobotni wypad na grzyby. Spora ilość kozaków kilka prawdziwków oraz ceglastoporych. Pojawiły się rydze
mm — ok. 0 na godzinę
W lesie bardzo sucho nie ma nic, nawet niejadalnych grzybów. Lasy mieszane. 1 godz. w lesie.
mm — ok. 0 na godzinę
nic, tylko golabki i psiaki...
mm — ok. 35 na godzinę
Skrzynka prawdziwków (niestety bardzo robaczywych), borowiki ceglastopore, podgrzybki brunatne i kurki
mm — ok. 200 na godzinę
Od pół roku ja Warmiak zamieszkałem w Krakowie. Opiszę tutaj moje odczucia dotyczące podkrakowskich lasów które ostatnimi czasy przeczesuję... Puszcza Niepołomicka to zachaszone bagno, nie da się nigdzie ode drogi odejść specjalnie. Nie podoba mi się... Nawojowa góra i lasy wokół Krzeszowic to jednolita buczyna z domieszką brzozy. Mało grzybów, dużo ludzi. A lasy między Brodłą a Przeginiami są chwilami ładne ale są źle sadzone. Poorane są bruzdami na pół metra głębokimi, szczególnie młody las się na takich sadzi, zupełnie bez przyczyny. Chyba żeby ludziom dokuczyć... Tęskno mi do pięknych starych sosnowych lasów na Warmii. Tym tutaj dużo do nich brakuje. Co do grzyba to wysyp maślaka pstrego i trochę starych opieniek.
mm — ok. 2 na godzinę
Grzybów brak, ludzi co nie miara. Co prawda niektórzy coś tam mieli, nam się udało 5 grzybków tylko zebrać;/
mm — ok. 0 na godzinę
Klucze, nie ma grzybów, sucha ściółka czasem widoczne wysuszone niejadalne. Pół godziny zmarnowane. Jedyny widziany "żywy" grzyb to krowiak podwinięty.
mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany w którym zwykle jest sporo grzybów o tej porze roku
mm — ok. 31 na godzinę
4 godziny i ponad 300 grzybow podgrzybki glownie w cztery osoby
mm — ok. 11 na godzinę
Sucho, w lasach grzybów prawie nie ma, jedynie w wilgotnych zagłębieniach terenu spotkałem 2 borowiki zdrowe, 2 podgrzybki brunatne, 1 kozaka żółtego. Wg prognoz ma lać z pon na wtorek zwł na Dolnym Ślasku i w pasie od Podkarpacia po Łódz. DESZCZU LEJ!
mm — ok. 0 na godzinę
sucho i zero grzyba
mm — ok. 10 na godzinę
Popołudniowe dwie godzinki w lesie. 5 prawdziwków i 15 kozaków. Grzyby rosły w grupach. Wszystkie zdrowe. W lesie jednak nadal bardzo sucho.
mm — ok. 15 na godzinę
W lesie sucho. Ogólnie aby coś znaleźć trzeba się nachodzić. Dzisiejsza wyprawa przyniosła w większości ceglaste (50%) i prawdziwki (40%) oraz parę sztuk podgrzybków i rydzów. Co do zasiedlenia przez lokatorów to jeszcze się nie mogę wypowiedzieć bo ich jeszcze nie obrałem:-) ale około połowa grzybków była już dosyć stara więc spodziewam się że odrzut będzie spory
mm — ok. 0 na godzinę
1,5 h, w lesie pusto brak jakichkolwiek grzybów!!
mm — ok. 50 na godzinę
Dziesięć godzin chodzenia, nogi i ręce bolą. Odwiedziłem dwa miejsca, w pierwszym dwie godziny chodzenia dużo grzybiarzy i żadnych grzybów. Pojechałem w drugie stałe miejsce i zero grzybiarzy, spokój i grzyby. Zebrałem około 250 prawdziwków, dużo małych rosną w grupach nawet po 30 szt, podgrzybków około 40 złotawe i czarne łepki, kurek około 60 szt, maślaków około 50, pokazały się rydze około100szt. Jak popada będzie dużo więcej.
mm — ok. 15 na godzinę
3 godzinny pobyt zaowocował 25 prawdziwkami, 15 ceglakami oraz kilkoma podgrzybkami brunatnymi i maślakami. Ogólnie szału nie ma, trzeba się porządnie nachodzić, na kilku miejscówkach było zupełne bezgrzybie. Grzyby rosną tylko miejscami i zawsze po kilka sztuk. Przynajmniej wszystkie były zdrowe. Strasznie sucho - czekamy na deszcz!
mm — ok. 8 na godzinę
6 podgrzybków, 2 rydze, gniewus i kilkanaście maślaków. Rzeczywiście w lesie niezwykle sucho.
Grzybiarzy niewielu.
Niektórzy mieli pełne wiadra maślaków: (
Nam się nie poszczęściło.
mm — ok. 8 na godzinę
Korzystając z wymarzonej pogody do lasu wyruszyłem w niedzielę ok. 7 ej rano. Podczas mojej siedmiogodzinnej wędrówki zebrałem 34 prawdziwki, 17 ceglastoporych i 5 kozaków czerwonych-całe towarzystwo zdrowe i pachnące :) pod koniec mojej włóczęgi po lesie troszkę już czułem nogi, ale słodziutkie, dojrzałe jeżyny, którymi częstowałem się bez ograniczeń oraz widoki na Gorce i delikatnie przymglone pasmo Tatr w oddali wynagrodziły mi wszystkie niedogodności :) zbierałem w lesie świerkowo-jodłowym, większość znalezionych grzybków rosła sobie na mchu w zacienionych miejscach, mimo niedzieli spotkałem tylko jednego grzybiarza-miał w koszyku kilka prawdziwków. Dziś po południu NARESZCIE zaczęło padać! Mam nadzieję, że niedługo małopolscy grzybiarze nadrobią zaległości, bo przyznaję się bez bicia, że przez ostatni tydzień kładłem się spać z ciężkim sercem czytając doniesienia z północnej i zachodniej Polski...;) pozdrowionka serdeczne i powodzenia podczas leśnych wędrówek! Wszystkim!!! :))