(30/h) jasne lasy, małe podgrzybki idealne do octu, poza tym koźlarze, sowy, zielonki. Kurki już się kończą, ale było ich mnóstwo w tym roku. zaczęły sie w połowie czerwca.
(10/h) W lesie z rana zimno zaledwie 3 stopnie na plusie. To moze byc przyczyna słabych zbiorów. Trafiło sie troszke starych podgrzybków, 3 brzozaki, 2 kozaki czerwone. Sporo niemek-kołpakow. Mam nadzieje ze jeszcze nastąpi wysyp w tych rejonach
(15/h) Sucho strasznie, znalezione grzyby duże niektóre aż zasuszone, nowych i młodych brak. Dużo goryczaków żółciowych oraz muchomorów a jadalnych m. mało. Głównie podgrzybki, zajączki, parę kurek i koźlarzy. Zdrowe i bez lokatorów w 99%.
(20/h) Dwukrotny spacer po lesie ( w odl. 400 m od domu) sporo prawdziwków duzych, srednich i młodych ( wszystkie zdrowe, podgrzybki brunatne, podprawdziwki. Wsumie duze wiaderko ok 8 litrowe.
(20/h) Susza straszna, ale zebrane grzyby zdrowe. Głównie podgrzybki + pojedyńcze zajączki i koźlarze. 1 prawdziwek stary ale jary :) Młodych i małych brak.
(70/h) Skusiłam się na krótki wypad do słynnej Dębnicy Kaszubskiej. Mnóstwo niemek (płachetka kołpakowata) których nie zbierałam, sporo młodych podgrzybków, 15 dorodnych rydzów. Prawdziwków niestety tylko 17. W wysokim lesie sucho i już dużo grzybów z lokatorami.
(5/h) Brak nawet muchomorów. Jedynie można znaleźć przeoczone koźlarze_głównie czerwone. Ani jednego podgrzybka. Kurki sporadycznie. Na zdjęciu pięciogodzinny zbiór trzech grzybiarzy.
(25/h) Mimo opadów grzybów w lesie jeszcze mało. Na razie można tylko znaleźć wyrośnięte podgrzybki i zajączki, które wyrosły przed deszczem. Świerzych grzybów jeszcze nie ma.