(80/h) Po szoł ech na spacerek po obrobieniu sobotnich zbiorów i przy drodze w lesie niedaleko chałpy jedna piestrzenica kędzierzawo 🙂 więc pobuszowołech w miejscu kaj zawsze są... Trza było grabić liście bo pod nimi było sporo 🙂🙃🙂
(40/h) Spacerek po terenach maślakowo rydzowych. Młodnik i średni Las sosnowy. Były maślaczki, rydzyki, kanie i prawoczek. Znalazłem też niezłe stadko zieleniotek ale musiały zostać bo brakło mi miejsca w epie. Najważniejsze że przymrozki nie zaszkodziły grzybom. Pozdrawiam.
(7/h) Witajcie. Dziś nietypowo, przy okazji wycieczki z małżonką na Pustynię Błędowska udało się wyszukać około 20 gąsek zielonych podczas spaceru. Glejt wyjazdowy, tudzież paszport do Sosnowca posiadam, tak że Przemsza przekroczona bez problemu. Ludzi oraz piachu co nie miara, ale i tak było fajnie. Pozdrowionka!
(30/h) Ostatnie grzybobranie ad 2024, jednocześnie moje pierwsze doniesienie. Od razu po wejściu do lasu, czekały na mnie dumnie wyprostowane 3 koźlarze, potem była seria większych i mniejszych podgrzybków, kilka ceglasi. Wreszcie mym oczom ukazał się on, novembrus w całej swej okazałości. Ukontentowana nie szukałam dalej.
(30/h) Piękny początek listopada! Ach! Las ciągle hojny! Ledwie godzina w lesie a takie piękności udało się znaleźć! Głównie ceglastopore ale również prawdziweczki, kozaczek, maślaczek i podgrzybki też się przytrafiły. Las bukowy a więc liści pod nogami co nie miara więc niełatwo grzyba wypatrzeć. Jak już się trafi to prawdziwy okaz bo te małe dobrze się ukrywają!
(30/h) Po doniesieniach z tego rejonu nie mogłam się powstrzymać, musiałam sprawdzić czy też coś znajdę. 🙈🤣 Wypad przekroczył mojej oczekiwania. 🤯 Początek był średni, ale wystarczyło trafić na parę miejsc i koszyczki się zapełniły 😍
(35/h) Mieliśmy wybrać się wczoraj i obiecałem bosmanowi gąsówki fioletowawe.. ale wypadły inne priorytety a gąsówek dzisiaj nie znalazłem 🥴 W lesie od 11 do 14 tej, więc jak na nas trochę późno. Mimo to i sporej ilości ludzi szurających po liściach udało się ogarnąć całkiem niezły zbiór 😉 W koszykach 3 szlachetne novembrusy (w sumie 7 ale kapcie zostały z przyczyn oczywistych), 9 ceglasi, 52 podgrzybki (w większości brunatne, kilka zamszowych), dwie kępki boczniaków ostrygowatych i ponad pół tysiąca opieńkowych kapeluszy😋 Fajnie było.. tylko martwią kolejne drzewa oznaczone kropkami 😟
(45/h) 🙋 Witaneczko grzybaneczko 🍄 dziś ponad 5 godzinny buszing na dwóch miejscowkach ale było fajnie, nocny przymrozek dał w kość niektórym podgrzybasom ale bardzo mało takich dziś widzisłem bo dominowały te ładne a przynajmniej takie wpadały do tasi🥳, teraz jak pojada do lasu to napić się kawy posiedzieć na pnioku i posłuchać co tam w lesie piszczy😂a winc dziś 233 szt 7,8 kg, jest piknie🌲🌞🍄🌞🌲 Pozdrowionka 🙋
(25/h) Dziś ostatni chyba wypad na miejscówki w okolicach Koszęcina i Bruśka. Jeszcze można coś zebrać, głównie podgrzybki. Trafiły się też 2 wielkie borowiki zapomniane chyba przez wszystkich. Ogólnie pogoda i 4 godzinne zbiory były udane. Do zobaczenia chyba w przyszłym roku pozdrawiam wszystkich grzybozakręconych :))
(15/h) Witam serdecznie, w Ustroniu dalej pięknie Grzybowo. Troszkę ponad godzinny wypad w ulubione miejscówki, najpierw brzózki, potem buki i elegancko- poloczki, prawdziwki, sinole, podgrzybki i zajączki, najwięcej pięknych sinoli. Pozdrawiam :)
(20/h) Kiedy daje się kwiaty ? 🤔 Kwiaty daje się bez okazji! Dziś dostałam od lasu 🌳🌲najwspanialszy bukiet na świecie. Bukiet lejkowców - mutantów ☺️ Mimo przymrozku było sporo podgrzybków, nieco mniej prawdziwków o wiele mniej ceglasi i za dużo rydzy. Dorzuciłam jeszcze garść pieprznika trąbkowego.
(50/h) Ostatni raz. Koniec sezonu... od razu mrożone. podgrzybki w kazdej mozliwej wielkosci. Duzo z pleśnia.
W tym sezonie zero robakow. Bylam tylko w Rudach kilka razy. Miejscowa tak pewna jak to ze jutro poniedzialek. Zawsze pelny koszyk. Dzis juz lekkie szukanie ale jak byly to piekna grupa. Zegnam sie do nastepnego roku. Pozdro Kochani:*
(31/h) podgrzybki brunatne i zwykłe, głównie wśród świerków i starych sosen, przy drogach i rowach.
2024.11.3 13:27
szerzej: Dzisiaj do brzegu. Obiecałem znajomej wyprawę na grzybki a ja słów na wiatr nie rzucam. Mimo trzech godzin snu o 6:30 już byliśmy w drodze. Cudowny widok zmrożonego lasu jednocześnie mnie orzeźwił i wynagrodził poranną pobudkę. Miejscówka raczej rzadko odwiedzana obrodziła pięknymi podgrzybkami o czarnych jak grudniowy poranek łebkach i żółciutkich gąbeczkach. A teraz idę spać a wam życzę miłej niedzieli.
(8/h) Ino na skraju lasu. podgrzybki, kilka boczniaków, dwie solidne pieczarki i jeden zamszowy. Byłem o 15:00 w lesie więc nie mogłem się zapuszczać głębiej ale chyba jeszcze coś rośnie. Pozdro z Kochlo. Może nocne minusy nie zaszkodzą grzybom.
(23/h) Dziś przegląd miejscówek, których ostatnio nie zaliczyłem z żoną. Rano mokro i pochmurno, przed Toszkiem jechałem w porządnej ulewie. Na szczęście za Toszkiem już przestało i w lesie nie musiałem moknąć. Ludzi dużo mniej, ale jeszcze trzy auta na parkingu zastałem. Spokojnie w myśl filozofii slow objechałem szmat lasu, właściwie w każdej miejscówce znalazłem co najmniej jednego prawdziwka, w sumie się nazbierało 11 sztuk. Do tego 113 podgrzybków, 1 kozak, 3 rydze i 12 maślaków. podgrzybki nie bardzo chcą rosnąć, przewaga starszych, ale zdjęcia zrobiłem tym młodym, żeby ładnie wyszło.
(20/h) Maślaki zwyczajnie, modrzewiowe, pstre. podgrzybki, trochę rydzów, prawdziwków i zajęczaków, po jednym szmaciaku i koźlarzu. Kanie i sporo nie zbieranych opieniek. Widać koniec sezonu, tylko pojedyncze młode grzyby.
(23/h) podgrzybki i maślaki, podgrzybki w sosnach już raczej starsze i tylko na cienkich nogach, za to pod świerkami świeże brunatne piękności. W lesie czteroosobową ekipą od 8:20 do 12:10.
2024.11.2 20:14
szerzej: Oficjalnie podziękowałem znajomym za wspólnie spędzony sezon grzybowy parę dni temu, ale jeszcze w ramach sprawdzenia późniejszych miejscówek zebraliśmy się do boju. Oczekiwania miałem obniżone do zera, gdybym nie zebrał nic i tak byłbym zadowolony z samej możliwości spaceru. Początek zwiastował raczej zakrycie dna koszyków i wiaderek wiekowymi podgrzybkami na cienkich nogach, na szczęście grzybowy instynkt zmusił mnie do przebicia się przez ugór w nieznanym mi miejsce. Tam po dosłownie paru metrach zaskoczył mnie grzybiarz maruder z pełnym koszykiem podgrzybków brunatnych który udzielił mi cennej wskazówki mówiąc żebym skupił się tylko na terenach wokół świerków. Szybko przywołałem resztą znajomych i zaczęliśmy skrupulatne przeszukiwanie każdego świerka aż do napełnienia koszyków. Pozdrawiam wszystkich i życzę niekończących się zbiorów
(1/h) Las mieszany, aż 2 grzyby :) po ponad 2 h spaceru, 1 maślak i 1 podgrzybek
2024.11.2 19:16
szerzej: Śledziłem wpisy na forum i szczerze powiedziawszy liczyłem na coś więcej. Moze już za chłodno w nocy (chcociaz było koło 10 stopni), rano drobny deszczyk, brak przymrozku. A w lesie pusto. Nawet tych niezbieralnych było bardzo mało. Cały las liści, więc nie wiem czy tak nieuważnie szukałem, czy też dywan liści powoduje że grzybek już nie rośnie. A może to już koniec sezonu? Ale spacer był przyjemny :)
(20/h) Witam serdecznie. Również i ja zaliczyłem litopadowy wypad do lasu. Odwiedziłem głównie bukowe młodniki i ich obrzeża. Wynik ciałkiem dobry, bo oprócz opieniek trafiłem także borowiki 😀. Wynik: szlachetne 13, ceglastopore 6, podgrzybki 7 oraz duża micha opieniek (myślę że grubo powyżej 100).
2024.11.2 17:31
szerzej: Borowiki piękne, w tym trzy dość młode. Kilka starych kapci zostało w lesie. Prawdopodobnie trafił mi się także sosnowy (proszę o potwierdzenie czy to on, zdjęcie w dopiskach), ale w fazie rozkładu. Były wyrośnięte ceglasie i jędrne podgrzybki. Opieniek niepoliczalne liczba. Sporo młodych i jędrnych. Właśnie takie zbierałem, będą do słoiczków. Były także muchomory czerwieniejące i prawdopodobnie jeden twardawy. Najważniejsze, że się nevemberusy trafiły 😁
(50/h) 🙋 Witaneczko dziś przepikny i przebogaty w podgrzybasy z ekstraklasy dzionek 4 godzinki w jednym lesie i takie cuda udało mi się dziś kosić 😍w 4 godzinki 201 szt o wadze 6,5 kg, a od teraz mrozik w nocy, dziś spotkałem dużo wodnichy późnej ale jej jeszcze nie zbierałem, dzisiejsze podgrzybasy już są porobione w zalewie pomidorowej 🥳🤤Pozdrowionka buszmeni i buszmenki🙋🌲🌞🍄🌞🌲
(10/h) Cześć 🙂Dzisiaj spacer po bukach ze Staszkiem, w końcu.... Początek bardzo obiecujący... ceglasie po pokazaniu jak rosną i jak je szukać wpadały do koszyka non stop... Radość mojego męża ogromna, ale jak poszliśmy na orawdzuwki i przez godzinę była kicha, to nagle zaczął się spieszyć do domu😉Zmieniłam kierunek i znowu ceglasie pokazały się... jaka ulga i spokój🙂W tak zwanym międzyczasie 4 novembrusy-2 olbrzymy i taka parka jak na zdjęciu głównym. Krasnych borowików cały koszyk, ale niestety nie zdążyłam cyknąć fotki, Stasiu zawiózł do mamy...
Tak ogólnie, to było fajnie, ale czekam na poniedziałek.... W życiu się tak nie spociłam biegając za Staszkiem.... Kochany jest❤️
(10/h) Godzinka w lesie sosnowym 🌲🌲 tylko 10 szt. podgrzybka brunatnego 🍄zdrowego. To było grzybobranie przypadkowe - kierowniczka uzdrowiska poprosiła żebym podrzucił ją do centrum handlowego w Puszczu 🌲🌲 bo nogi ją bolą miałem w 🚙wozie 🔪 kozik i ekologiczną reklamówkę ze zmęczonym mocno lakierniczo logo - taką jak by los z uzdrowiska w 🗼✈️ świat czasem człeka wygonił ?, to pochodziłem trochę po Puszczu🌲🌲, znalazłem 🍄🍄podgrzybki - po powrocie do🏠domu i sprawdzeniu stanu konta -wyszło że to 10 najdroższych podgrzybków świata - i nie zapomniane grzybobranie. Czuwaj!
(17/h) Wczoraj żona zapewniała mnie, że to będzie zakończenie sezonu z nią ponieważ już dziś w nocy mają nastąpić przymrozki Oczywiście musiałem z nią jechać do jej ulubionego lasu. W lesie byliśmy od 8.34 do 11.08. W sumie zebrano 95 podgrzybków, 3 prawdziwki i 31 maślaków sitarzy (zabrano tylko młode z grubym kapeluszem -w domu się okazało że były zdrowe) podgrzybków w lesie dużo było spleśniałych. Przed 9.00 miała młodego borowika (jak jej zazdrościłem) ale o 9.43 szczęscie się uśmiechnęło (wreszcie po trzech latach też w listopadzie mam prawdziwka. Sitarzy nie wliczamy. Zbiór żony
(50/h) Nie wiem czy nie zaniżyłem, bo kto by liczył opieńki, gdy jest ich dużo 😉Ciągle rosną, starsze ale i młode okazy, małe, duże. Jeśli ktoś chce nazbierać tych grzybów - zapraszam. Ja wziąłem jakieś dwa kilo, a kilka razy tyle zostawiłem innym. A byłem w lesie nieco ponad godzinę. Gdyby tak kilka godzin zbierać to pewnie z 10 kilo by się zebrało. Ostatnie grzybobranie nad wyraz udane 🙂
(50/h) Las sosnowy 100%
Witam wszystkich serdecznie 🤗 Miał być koniec sezonu ale jak zobaczyłem jaka pogoda a w doniesieniach mistrza Kaletnika dalej piękne grzyby to nie zastanawiając się uderzyliśmy w puszczu 😆Same podgrzybasy z drugiej klasy 😎Mnóstwo spleśniałych i starych, Były też dwa ogromne prawdziwki ale tylko do zdjęcia. Dwie Kanie, parę Maślaków i jeden Kozak 😎Piękny dzień, piękne kolory liści w blasku słońca, cudny dzień i 6 kilo podgrzybasóww trzy godziny 🤗Od soboty w nocy przymrozki więc to już będzie powolny koniec grzybów😎.🤫Darz Bór 😎 Bądźcie zdrowi, do zobaczenia za rok 🤗😎💪👊
(10/h) To chyba było moje ostatnie grzybobranie w tym sezonie - dzień wyjątkowy, a las to było dziś najlepsze miejsce aby w ciszy odpocząć i porozmyślać, w dodatku pogoda dopisała wprost idealnie. W kwestii grzybów, to koneserzy podgrzybków złotoporych mogli dziś wynieść z lasu i pełny kosz, ja skupiłem się tylko na tych najmniejszych, a tych było niewiele -20, podgrzybków brunatnych 8, prawdziwków 4 i 3 ceglasie. Grzyby były dziś tylko dodatkiem, ale jak zawsze każdy jeden cieszył niezmiernie. Piękne dzięki za Wasze wszystkie tegosezonowe komentarze i do maja zapewne. 😉⛰️🍻👋🏻🍄🟫🍄🌲
szerzej: Po raz 10 -ty "ostatni raz" wybraliśmy się ze Sznupką pożegnać sezon a on w pełni, wyłażą nowe muchomory, zaatakowały ponownie ceglasie ale największy szok wywołały Zajączki. W 90 % zdrowe i świeże. Dzisiaj było w koszach ponad 7 kg leśnych cudów. podgrzybki jakby miały chwilę zawahania, w podgrzybkowym lesie pachnie grzybnią jak przed sezonem. Coś ten rok może wykazać się nader łaskawy w dalszym ciągu dla nas wszystkich. Czego Sobie i Wam życzymy :):)
(40/h) Wczorajsze grzybobranie, ale nie miałem czasu na relację. Zdjęcia też nie zrobiłem ☹️. Zastanawiałem się: Budzów, czy Sopotnia. Za Budzowem przemawiał fakt, że tam grubo nazbierałem, ale dawno i bałem się, że wyzbierane lub przerośnięte. W Sopotni kiedyś naszarpałem rydzy, koledzy pisali, że som i rosnom. Więc tam pojechałem. Wypad taki sobie: Rydze, prawdziwki, ceglasie, podgrzybki. Jak na tę porę roku może być. Sorry za brak zdjęć, ale cudów nie było. Rydze zrobiły ilość.
(25/h) Na parkingu o 11 tej nieśpiesznym krokiem w towarzystwie siostrzenicy, trzy godzinny spacer, z dwoma postojami na ławeczce, dla wspomnienia Tych, którzy ze mną tam siadali, ale przedwcześnie odeszli. Wybrzłyśmy sektor, ten z przewagą buka i ku naszemu zaskoczeniu ceglasie atakowały z każdej strony i to gromadnie. Trafiły się też podgrzybeczki, prawdziweczki, maślaki. Nie liczyłam, większość zbioru oddałam przyjacielom. Pozdrawiam serdecznie 😘😍
(12/h) Witam 😊pierwszy listopada dzień raczej do zadumy, rozmyśleń czy wspomnień 😘modlitwy nad grobami zmarłych z rodziny i przyjaciół.. ale to było wcześnie rano i będzie jeszcze wieczorem, a znalazł się czas na pierwsze novenberusy ❤️ślicznoty niektóre a i poloki zrobiłby miłą niespodziankę 😊pierwsza miejscówka do południa 12 koźlarz pomarańczowożółty, 9 borowik szlachetny, 6 borowik ceglastopory, 8 podgrzybek brunatny dużo zajączków parę gołąbków I kania.. las mieszany z przewagą brzóz buk jodła, a na drugie podejście ruszyłem z przyjaciółmi i białym czworonogiem😊
To już inna bajka, bardziej luzacko i oczywiście kawka kołaczyki i ciasteczka z odpustu 🤣a zbiór.. podobnie na pewno więcej podgrzybków i zajączków.. to był fajny spędzony czas 😊
(100/h) Trzy miejsca w promieniu 1 km. Pierwsze zadeptane, ale w pół godziny oddało 4 szt borowika szlachetnego 10 podgrzybków brunatnych i niezliczoną ilość maślaka pstrego przy czym borowiki każdy po 0,5 kg. Drugie przy samej autostradzie niemal puste. Trzecie na Stuletniej Drodze najpierw sypało pojedynczymi dojrzałymi podgrzybkami, jednym borowikiem i maślakami których już zbierać się nie chciało aż w końcu otwarło się grzybowe eldorado. W jednym miejscu młode podgrzybki w ilości 150 szt i końca widać nie było. Niestety trzeba było wracać. 3 domy obdzielone i jeszcze na własny użytek został kilogram.
(20/h) Pożegnanie sezonu z żoną przynajmniej jeżeli chodzi o rurki. Oczywiście w Brennej. Garmin pokazał, 2,5 h i 4 km z groszami. Efekt toż to szok. Pełny koszyk w którym górowały podgrzybki przeważnie wyrosnięte ale jędrne i przede wszystkim zdrowe zajączki. Reszta to brunatne, złotawe ale w mniejszych ilościach jeżeli chodzi o te zdrowe. Kilkanaście wyrośniętych zdrowych ceglasi oraz 7 prawdziwków dużych dojrzałych ale w 5 konieczne były wykrojenia. Lasy mieszane, stoki północne ogrzewane przez resztki słoneczka. Nadal aktywne piękne salamandry.
2024.11.1 17:02
szerzej: Ogólnie grzybków bardzo, bardzo dużo, ale trzeba się nachodzić, żeby zebrać te zdrowe bo ogromna ilość to już cmentarzyska podgrzybków, także ceglasi pochłoniętych pleśnią. W tym miejscu młodzieży nie znalazłem i progonozy z przymrozkami chyba już nie dadzą szans na wyrośnięcie nowych. Kolorowo jak na jesień ale zapach lasu plus te wilgotne powietrze otulające nozdrza to czysta nieskazitelna przyjemność. Podsumowując miał być spacer z domieszką grzybobrania a wyszło jedno i drugie.
(5/h) Pół godziny w lesie 🧐 w drodze powrotnej z odwiedzin bliskich ❤️ (01.11.) Dwa ceglasie, trzy koźlarzebabki, trzy podgrzybki i dwa maślaki zwyczajne. Jest bardzo sucho, pojutrze w nocy ponoć przymrozki więc to już raczej ostatki.. przynajmniej jeśli chodzi o grzyby rurkowe 🤔 Pewnie w "cieplejszych" miejscach jeszcze coś będzie ale na chwilę i kuniec tego dobrego, czas pędzi jak szalony.. z prochu w proch niestety..🥴
(10/h) 🙋 Witam. Ależ sobie dzisiaj w liściach poszurałem🍁🍂 jak dziecko. Sam byłem to nikt nie widział, a liści po pachy. Piękny, złoty jesienny dzień. 3 h. 16 x prawdziwek novenberowy😉 ( wiadomo, że jeszcze urósł październikowy) 12 x sinol i 1 x podgrzybek. Tak. Z paroma kolegami chodziliśmy w te miejsca okolic Czantorii. Niektórych już wśród nas nie ma. Ale w pamięci i serduchach są. 🕯🕯
(9/h) Ponieważ już wcześniej odwiedziliśmy groby w ościennych miejscach i pozostały tylko w rodzinnej miejscowości a wcześniej ustaliliśmy, że pójdziemy dopiero po obiedzie to postanowiłem wpaść do bliskiego lasu. Niczego nie oczekiwałem. Zbiór to 11 podgrzybków i 5 kani 0 raz 4,2 kg opieńki słoiczkowej. Opieńka w tym lesie szaleje. stan opieńki bardzo dobry (są młode i starsze, ale już zaczyna brakować słoiczków na marynaty i susz.
(15/h) Witam wszystkich gdybym dzisiaj nie był to znaczy że wyzdrowiałem ale człowiek grzybnięty2 prawdziwki 30 podgrzybków i tyle tego dobrobytu Pozdrawiam grzybniętych
(60/h) 🙋Witejta, dziś w lesie musza być i powspominać tych którzy już są po drugiej stronie i mają święty spokój, piękna pogoda może jeszcze dziś się znajdę w lesie, Pozdrowionka wszystkim śle 🙋 dziś 5,3 kg podgrzybasów różnej klasy były z ekstraklasy i cieniasy😂🍄🌧️🍄
(4/h) Skoro nie mogę pójść na grzyby do lasu, to poszłam sprawdzić czy są jeszcze rydze w ogródku. Som i rosnom jak pisze wielu z was. Tylko 5 minut i siedem znalazłam. Od początku jak się pokazały to już było 98 rydzów. Pozdrawiam wszystkich grzybniętych
(15/h) Szybki wypad w okoliczne lasy. 10 minut samochodem i już szukamy, o zbieraniu można już zapomnieć. Lasy mieszane sosnowo dębowe, sosnowo brzozowe i buczyna. Efekt kilkadziesiąt podgrzybków, dwa kozaki, parę maślaków, dwa prawdziwki, i kanie. Pogoda piękna, las powoli pokrywa się kołdrą z liści. Grzyby w większości dojrzałe, ale zdrowe, było parę sztuk młodych owocników, więc to jeszcze nie koniec sezonu.
(50/h) Niestety już nie to co było ale rydze oraz podgrzybki jeszcze się trzymają;) Opieńki jest strasznie dużo ale jej nie zaliczam do wyniku. Liście i jesienne barwy nie ułatwiają szukania heh..
(30/h) Wziąłem urlop nie po to, żeby spokojnie pojechać do lasu, tylko żeby spokojnie zrobić betonowanie posadzki w garażu. No ale przecież na godzinkę się urwać to nic takiego, więc pojechałem na hałdę zobaczyć, jak się mają maślaki i rydze. Te pierwsze już słabo, dużo przerośniętych i robaczywych. Za to rydze w wyśmienitej kondycji, tylko najczęściej schowane w trawach. Ozdobą grzybobrania drugi ceglaś z dopisku i koźlarz z głównego. Efekty: 28 maślaków, 14 rydzów, 2 ceglasie i koźlarz.
(15/h) 1 wielki prawy i same podgrzybasy. Większość dorosła ale i 4 młodzieniaszki się znalazły. Wypad na chwilę i w końcu się zgubiłem. Las rozjechany przez harwestery. W zasadzie poszukiwanie wyjścia zajęło mi więcej niż poszukiwanie grzybów.
(10/h) Witajcie. Ponieważ dzisiaj ostatni dzień października i Halloween postraszymy Was krótko 😁 W przerwie między pracą, naprawą laptopa i cmentarzem udało się wyskoczyć i poszurać w liściach, by ocalić od robaków ostatnie październikowe boletusiki oraz ceglasie. W nocy lekka mżawka, 11 na plusie i liście, liście, liście.. różnokolorowe.. Nas najbardziej interesowały te czerwonawe z buków.. najtrudniej w nich, lecz prawda jest taka, że już nikt nie chodzi i znalezione grzyby dość sporych rozmiarów XL.. np. pradziwkowy olbrzym widoczny był z daleka, ceglasie też.. jedynie średni prawy sprytnie się ukrył
2024.10.31 20:33
szerzej: .. w liściach.. kozaczek czerwony na widoku.. Dużo grzybów już zaczerwionych, trojaczki ceglastopore ładne a na wyrzucenie, noga z tego prawego olbrzyma też.. Więc zdrowotność na poziomie 65-70%.. Nawet więcej ceglastoporych z robakiem niż prawdziwków.. w domu też odpadły 2.. Chyba jednak poczekamy na przymrozki i nowy rzut.. Kończy się podgrzybek - dużo mniej.. rośnie maślak modrzewiowy żółty.. A przerośniętych opieńkowych mutantów masa.. Skromna tacka, na niej 4 prawdziwki, 1 kozaczek czerwony, 10 ceglasi i 2 podgrzybki.. miseczka z pozostałymi - zarekwirowana :).. Spokojnego weekendu i cieszcie się nowymi funkcjami (ulepszeniami) na portalu dzięki 😘. Może nie każdemu w smak, dopiski na wznak 🙃.. ale trzeba iść z duchem czasu i chwała Adminowi za szybkie wprowadzenie.. po sezonie 😉. Pozdrawiamy M&M czyli V&W 😁
(30/h) Las sosnowy z bukami i dębami, przewaga podgrzybków aczkolwiek udało się znaleźć jednego prawdziwka, 5 koźlarzy i 10 ceglaków, sporo też suchogrzybków ale ich nie zbieram. 2.5 h w lesie i koszyk pełny. Większość grzybów starych, spotkałem też dużo już zajętych przez pleśń. Pozdrawiam
(19/h) Coś ta mapa traci kolory... więc pojechałem na grzyboszukanie, żeby poprawić kolorki jesieni. Nie udało się. Lasy lublinieckie, czyli sosna, sosna, sosna. Prawdziwek 1 szt. Maślak pstry 1 szt. Boczniak ostrygowaty 1 szt. Kania 1 szt. podgrzybek brunatny 33 szt. Uff... Niby już po wysypie, lasy zdeptane tabunami zbieraczy, a jeszcze coś niecoś zostało. Wyraźnie widać, bo tylko w jednym miejscu znalazłem stadko, a większość stała sobie samotnie i musiałem się za nimi nachodzić. Myślę że wszystkie są w słusznym wieku tak z 5 tygodni czekały cierpliwie na mnie chowając się w jagodzinach.
(57/h) 🙋 Witaneczko grzybaneczko 🥳 dziś od 15:25 do 16; 30 i ciemno w sosnowym lesie, ale buszing był i irelaksing😂🥳 dziś w 65 min wyringowałem 57 szt podgrzybasów o wadze 1,7 kg, jest piknie, Pozdrowionka 🙋🍄🌧️🍄🌧️🍄
(30/h) Coś tam jeszcze w Puszczu 🌲🌳🪵🍄🍄🌲 rośnie grzybki przeważnie pojedyncze niektóre podsuszone ale zdrowe. Znalazłem jeszcze trochę podgrzybków, rydzy, grzybków 🍄 nie liczyłem - z małym koszykiem byłem - w Puszczu 🌲🌳🌲 się uspokoiłem - trochę się nachodziłem. Przyniosłem parę różnej wielkości śitaków -do wyboru kierowniczce na jutro do ozdoby 👒 kapelusza. Tak powoli chyba będę kończył 🌲🍄🌲 grzybobrania i was zanudzania - chyba że coś " W Puszczu Ruszy, albo ewentualnie na Duszy " Czuwaj!
(50/h) Wyskoczyłem na godzinkę do lasu sprawdzić czy jakiś boletus pod dębami się nie schował ale niestety był tylko dywan z liści. Za to opieńka się jeszcze dobrze trzyma już może nie taka słoiczkowa ale na sosik jak najbardziej. Nie zbierałem za dużo bo mam już zaprawione ale pomyślałem może zobaczę jak tam kanie? I to był dobry strzał 11 kani takich kotletowych oprócz tego trzy młode czubajki czerwieniejące./zostały w lesie- nie gustuję /. I jeszcze jeden rodzynek podgrzybek brunatny. Myślę, że pomału będziemy kończyć ten krótki tegoroczny sezon grzybowy. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(8/h) Spontaniczne grzybobranie w mym ulubionym lesie 🌲🌳🍄🟫
Witam! Dziś z racji tego, że przydarzył mi się dzień wolnego postanowiłem ruszyć w las bo pozwalał mi na to czas🌲😊 Gdy doszedłem w swe miejscówki mym oczom ukazał się prawdziwek malutki!🍄🟫 Myślę sobie ho ho będzie się działo…nie za wiele się zadziało ale bardzo mi się podobało. W lesie byłem prawie sam ponieważ minął mnie starszy Pan, który w swym koszyku też coś miał😄🍄🟫 Także tego…dwie godziny zbierania i do koszyka podczas oczyszczania wpadło 8 sztuk borowika. Znalazłem też 7 sztuk maślaka i jednego podgrzybka! Las ten co zwykle czyli mieszany z przewagą lasów liściastych. Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu!
(15/h) witam dzis wybrałem sie na zaduszki grzybiarskie w lesie cisza ludzi brak, grzyby raczej duze przerosniete, małych brak głównie podgrzybek, pare kani i zajączków, opieniek nie licze. DARZ GRZYB
(50/h) dzis po deszczu w las samochodów na parkingu 😱 zero to był mój dzień rewelacja sam podgrzybek 2 godz zbierania na prawo na lewo wszedzie rosły pełny kosz małe duże: 😉
(35/h) 3 prawdziwki 50 podgrzybków znaleźć grzyba w tych liściach to majstersztyk pogoda super sucho jak pieprz Trzy krople deszczu spadły wczoraj pozdrawiam grzybniętych
(25/h) Witajcie, niestety nadmiar pracy i zmiana czasu niestety ograniczyła moje wyjścia w puszcz do minimum. Dziś udało się wygospodarować godzinkę rano przed praca na zwiad w lesie bukowym. Sezon nieubłaganie dobiega końca, było ciężko, ale wysznupałem 5 młodych prawdziwków w dywanie liści grubym na 5 cm. Jest spora szansa jeszcze na trafienie novemberusa w tym roku. Na luzie, rekreacyjnie polecam leśne przechadzki! Pozdro!
2024.10.31 09:09
szerzej: Deczko muszę poprawić wpis. Miałem mieć dziś dobry dzień, robota zrobiona, szef puścił wcześniej do domu, to uderzyłem na 2 godzinki na podgrzybasy. I były, a jakże 69 sztuk + 1 prawy. Niestety dzień przed świętem zmarłych obchodzę dzień śmierci puszczu i podgrzybasów. W moją ulubioną miejscówkę wjechał harvester. Naliczyłem 7 kwater po 1-2 ha. Puszczu, niech Ci ziemia lekka będzie.
(25/h) Hej🙂Pojaw ceglasi-30, rosną małe i średnie, takie czerwone cegły-konkret🧡Prawdziwki-10 kapcie, ale w dwóch miejscach przystojniaki, takie2,3 dniowe🤎Czewone ślicznoty-12 w dwóch miejscówkach, pięknie rosną❤️Trochę maślaków modrzewiowych i podgrzybków💛Fajnie się teraz chodzi po lesie, te kolory jesieni dają po oczach.. Coś pieknego💚Teraz tylko lekki przymrozek i jesienne borowiki wyskoczą na pożegnanie sezonu🙂
(120/h) 🙋 Witaneczko grzybaneczko 🌧️🍄🌧️, 14:50 i ringuja w tym lesie co wczoraj po 80 min miałem 137 podgrzybasów cały kosz 🥳, i jeszcze kilkanaście zabrałem w plecaku bo tasi nie miałem, dziś 4,9 kg, podgrzybasy będą zaprawiane te wczorajsze też już w słoiczkach z zalewą pomidorową, cza robić zapasy na cińszko zima 😂, dziś podziwiałem przepikne muchomory czerwieniejące ale ich nie zbierałem bo tasi nie miałem😂, a do koszyka tylko ekstraklasa wpadała, dziś troszkę u mnie pokropiło aż miło się zrobiło😂, życzę wszystkim bogatych buszingów, papapa pozdrowionka 🌲🌧️🍄🌧️🍄🌧️🍄🌧️🌲
(39/h) W ponad dwie godziny zebrałem około 87 szt podgrzybka brunatnego las sosnowy dużo młodych zdrowych ładnych 🍄🌲. O siódmej rano sprzątanie na cmentarzu, o godzinie 9 podjechałem z kierowniczką uzdrowiska koło apteki jest tam sklep z damską modą kupiła sobie kurtkę na uspokojenie - jak wyszła od razu spokojny uśmiech, wzrok anioła złota kobieta - "Cud Koło Apteki "! A ja co tam w 🏠 domu siedział będę od razu mnie do 🌲🌲🌲 Puszczu wyrwało - jak Mongoła z jurty w step - albo do ZUS w Ułan-Bator. Czuwaj!
(40/h) Zainspirowany Jędrkiem z Czechowic udałem się do Sopotni ciężarówką, rzeczywiście kolega prawdziwki wyczyścił (tylko kilka ale sporych), zato rydzów załadowałem z żoną całą pakę.
(40/h) Las świerkowy, 5 h w lesie, 40 grzybów na godzinę. W sumie 198 sz. Przeszło 70% to podgrzybek, kilkanaście maślaków sitarzy i kilkanaście maślaków pstrych, kilka maślaków zwyczajnych, jeden borowik. W lesie sucho. Myślę, że to koniec w tym roku... Bardzo dużo grzybów spleśniałych, starych, których nikt nie znalazł. Również pogryzionych przez ślimaki, wysuszonych. Mało grzybów świeżych. Co zrozumiałe, bo sezon się kończy. Gdyby te wszystkie które wyrzuciłem, byłyby dobre, miałbym pełne dwa kosze. A może i więcej...
2024.10.29 20:25
szerzej: Tutaj na mapie, Krupski Młyn był zaznaczony na ciemno żółto. A jako, że jest to moja ulubiona miejscówka, pomyślałem, czy może by tam jeszcze nie pojechać. W końcu wysyp był. Większość ludzi "nazbierała się" juz w tym roku. To może jeszcze coś być. No i trafiłem w dziesiątkę. Bo w lesie ludzi brak, a grzybów nazbierałem prawie dwa kosze. I mapy działają.. 🙂
(68/h) 🙋 Witaneczko grzybaneczko, dziś o 15:20 do 16:30, nawet była kawka iczekoladka na pnioku sobie siedząc i podziwiając moją jedną z top trzech najlepszych miejscówek na podgrzybasy w puszczu tylko ja nikogo nie widziałem, ja i odgłosy natury czyli pełen luz, szkoda że tak szybko się ćmi😭, ale podgrzybasów wykosiłem i wyczysciłem 75 szt o wadze dokładnie 2,4 kg, ringując oczywiście, ale jo tam znom każdy skrawek tej miejscówki, jo cuja👃kaj je grzibnia i podgrzybasy😂🕵️♂️🥳, Pozdrowionka dla wszystkich kochających leśny buszing🙋🌧️🍄🌧️
(18/h) Po porannej bardzo spokojnej, melancholijnej odprawie kierowniczki uzdrowiska, musiałem -koniecznie choć na chwilę do Puszczu na tzw. spacerową kalibrację - ciśnienia, bez koszyka miałem tylko mini kozik i taką bardzo, bardzo ekologiczną torbę, taką jakie panowie proszący o wsparcie na świeży oddech - dnia pod sklepem mają. Udało się trafić borowika szlachetnego 16 szt podgrzybka brunatnego, rydza i dwa sitaki na kompot. Zastanawiałem się nawet nad przeniesieniem do ZUS w Ułan-Bator ale po pierwszym 🍄grzybku nastąpiła totalna spokoiność organizmu. Puszczu jednak czyni cuda! Czuwaj!
(14/h) Ostatnie ciepłe noce i Wasze doniesienia skłoniły mnie jeszcze, żeby pójść i samej stwierdzić, czy na pewno w moich miejscówkach już koniec sezonu, czy na pewno już nic nie znajdę... ale były i czekały😍, wprawdzie oczy trzeba gimnastykować i wypatrywać wśród liści ale trafiły się pojedyncze bez wypatrywania. I tak prawie 2 godziny przyjemnego spaceru i 14 prawdziwków, 10 podgrzybków i 1 ceglastopory (największy). Pozdrawiam wszystkich "zbierających" i "czytających" 🤗
(35/h) Dzisiaj kolega nalegał bym zabrał go w jakieś fajne, czyste lasy - no to dawaj, jedziemy na podgrzybasy z ekstraklasy. W lesie strasznie sucho ale przez 3 godziny podreptaliśmy po mchach i jagodzinach a efekt na zdjęciu. Jednak od lasu dużo ważniejszy operator kozika a w tym Kaletnik nie ma sobie równych. Chapeu bas. To do niego należał sezon w śląskim jeśli nie całej Polsce. W lesie trochę raczej małego ale zdrowego podgrzybka, trochę maślaka a kolega wyciął na deser trzy prawdziwki. O ile nie popada chyba będzie można kończyć ten nad wyraz długi i obfity sezon.
(60/h) Wybór padł na maślaczki, w sumie około 90 sztuk Maślaka zwyczajnegoMaślaksitak 20 sztuk naj tradycyjne prawdziwki cztery sztuki sucho jak pieprz Sam się dziwię że te grzybki rosną ludzi jeszcze więcej Pozdrawiam grzybiarzy
(35/h) Krótki wypad sprawdzić czy coś jeszcze rośnie i co? Mimo suszy ok 70 podgrzybków w tym kilka bardzo fajnych młodych grubasków. Jeszcze kilka sitaków i ten przystojniak na zdjęciu. Czy to nie aby muchomor czerwieniejący o których ostatnio głośno? Może ktoś potwierdzi bo ja go nie ruszałem i nie przełamywałem.
(80/h) 🙋 Witaneczko, w taką pogodę musi być relaks po pracy w puszczu z podgrzybasami w mechechechu🕵️♂️, dziś bardzo ładne grzybki wpadły było ich bardzo dużo na miejscówce ale nie wszystkie brałem bo poobgryzane i takie tam mniej pikne, ale zakosiłem 144 szt 3,2 kg o godzinie 16:40 w puszczu już ciemno😭 ta zmiana czasu, dziś zaobserwowałem wodnichę późną🌧️🍄🌧️Pozdrowionka🙋
(10/h) Trzeba było podrzucić teściowi co zamówił "w mieście" 😅 I w ten sposób po drodze jeszcze godzinkę spędziliśmy w lesie 🧐 Kurczę.. te grzyby w tym roku są niesamowite, rosną mimo suszy, są większe i mniejsze świeżaki 😊 Prawdziwki, ceglasie i podgrzybki, po kilka nawet dokładnie nie policzone plus dwie kępki opieńki dla urozmaicenia diety grzybowej 😋 Efekty jak na zdjęciach, trzy miseczki i już, trochę szkoda, że czasu dzisiaj brakło i znowu bez "fachowego" przygotowania 🥴 No trudno, dobre i to co udało się znaleźć i podarować bliskim ☺️ Pozdrawiamy i buszujta bo to jeszcze nie koniec 🍄🌲🌳
(100/h) Opieniasy Miodziasy Grubasy. Dokładnie ta sama co ostatnio. Myślałem, że to co ostatnio nie ciachnąłem zmarnieje i uschnie na tej suszy. A te cholery tylko urosły i nabrały masy 😁💪. 20 min 3,5 kg plus boczniak ostrygowaty w bonusie.
(15/h) Po dzisiejszej nocce postanowiłem spróbować odczarować "swój" bytomski las. Nie mam tutaj szczęścia do obfitych zbiorów, ale że ludzie powszechnie chwalą się prawdziwkami a ludzi w lesie już mało... To pora ruszać w buczyny i dębiny! 2-godzinny spacer między A1 a Miechowicami. Prawdziwki niestety się nie ukazały, za to 5 sporych ceglastych już tak. Dzieła dopełniły maślaki zwyczajne i ziarniste. Jak na prawie listopad jestem zadowolony.
Ponadto napotkane z 5 stanowisk średnich opieniek, które pozwoliłyby pewnie zapełnić koszyk, jednakże blaszkowanych nie jestem w 100% pewien w wyniku czego zostały w lesie.