(10/h) To już koniec! Tym razem już na pewno! Las piękny, słoneczny, jesienny, ale grzyby się skończyły! Zebrałam w dwie osoby koszyk, ale były to stare, w dodatku na pół zamrożone grzybiska! Już dawno tak nie klełam przy obieraniu! Jak się towarzystwo rozmrozilo to aż wstręt brał😡 Nie dajcie się zwieźć zdjęciu, bo ładne to one tylko tam! Teraz to już naprawdę się żegnam do przyszłego roku! Oby był tak samo owocny jak obecny! No to wesołych świąt i Do siego roku 🤗
(30/h) Dzisiaj pojechałem z Małżonką sprawdzić nasze drzewo boczniakowe. Zebraliśmy kilkadziesiąt owocników. Zostało sporo małych żeby jeszcze wyrosły. Najładniejsze do zebrania rosły na około 4 metrach wysokości. Trzeba było coś wymyśleć na szybko więc w myśl "potrzeba Matką wynalazków" zrobiliśmy "dzidę". Wystarczyło przywiązać nóż do długiego kija za pomocą sznurówki 😁 I wpadło ponad pół koszyczka pięknych Boczniaków ostrygowatych. Myślę, że za kilka dni będą następne do zebrania. Pozdrawiam
(20/h) W ciągu 4 h ok. 80 szt. grzyba z moim siostrzeńcem w wieku 10 lat: podgrzybki, podgrzybki+ 5 kani, 2 borowiki oraz jeden rodzynek rydzek (?!..) Do mej wypowiedzi załączam zdjęcie.. Dodam osobiście, że z takim,, znaleziskiem" jeszcze się nie spotkałem! Dla mnie to było mega tzw. WOW!
(20/h) Las generalnie bardzo "wyzbierany", w na drodze przy lesie stały nieliczne auta. Zdecydoanie gorzej niż w ubiegłym tygodniu - wtedy mielimy w 2 osoby 2 kosze w 1,5 h. W sobotę byłam sama, więc 1 kosz oraz duuuża reklamówka opieniek. Ad rem: rządził podgrzybek. Grzyby duże - najczęsciej pojedyncze, zostawione przez innych. Ale małe pojawiały się jeszcze... więc gdyby nie przymrozek byłaby szansa na następne dni. Opieńki - nie liczę. Udało się znaleźć miejsce i nazbierać duuużą reklamówkę (taką jak dawali z chryzantemami). Większość opieniek duża, ale wychodziły też pojedyncze młode.
(30/h) Same podgrzybki i kilka sitarzy
Ulubiona nasz pora... Az sie niechcialo wracać W sumie ok 300 szt zebrane i tylko doslownie garstka z lokatorami a tak zdrowe i dość duze
(20/h) Z radością chodziłem po pięknym kolonowskim lesie usłanym pięknymi podgrzybkami wykapanych w promieniach ciepłego słoneczka darz bór niech ta chwila trwa jak najdłużej pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(15/h) Las mieszany/buk, grab, brzoza, sosna/. Bardzo sucho, rowy bez wody. Dość ciepło jak na 1 listopad. Znalazłem borowiki/generalnie duże/, kozaki pomarańczowożółte/różne od małych do dużych/. Poza tym pojedyncze podgrzybki i maślaki. Grzyby są zdrowe, co mnie bardzo cieszy. Trzeba już się niestety nachodzić. Robię to dla zdrowia. Grzybobranie dedykuję śp ojcu/był zacnym grzybiarzem/. Pozdrowienia Misiek. W
(30/h) Bardzo udany wypad, las sosnowy, wysoki, poszycie- mchy, borowina, wrzosy i trawy oraz podgrzybki, podgrzybki i podgrzybki😊, kilka maślaków i 1 wielki, ale czysty prawdziwek. Za tydzień jeszcze spróbuję, pozdrawiam wszystkich!
(50/h) Sezon 2024 uważam za zakończony😎. Ostatni wypad w tym roku i całkiem przyzwoity rezultat. 90% zbiorów to podgrzybki, dwa dosyć spore prawdziwki i kilka sitarzy🍄🟫🍄🟫🍄🟫
(30/h) Na początku wpisu chciałem podziękować za dodane 👍 przy ostatnim wpisie, a przede wszystkim za dobre słowo od: Grzybiara Barbara, Bruno, Aasia, Tadeusz z Gdańska, rytuały. W tym roku nie wykupiłem logowania się, nie wiem dlaczego, ale zmienię to w przyszłym roku. A teraz do rzeczy, jak to w Zawadzkim, las wysoki sosnowy, a na dole ściółka, mech i krzaczki wrzosu lub jagodzianki. Każdy grzyb widać z daleka. Same podgrzybki, chociaż trafiły się trzy prawdziwki, co widać na zdjęciu. To chyba jeszcze nie koniec. Pozdrawiam serdecznie 🙂. Waga grzybów to 5 kilogramów.
(25/h) Las mieszany (sosnowo-brzozowy). Niestety miejscami dużo ostrężyn, więc trochę ciężko się chodziło;) ok 2,5 h zbierania- 48 podgrzybków, 4 koźlarzebabki, 2 maślaki sitarze. Zaintrygował mnie grzybek (zdjęcie w komentarzu), który pod sobą na poszyciu utworzył biały nalot- pierwszy raz coś takiego widziałam, to zarodniki aż tak widoczne? Czy może coś innego? Ktoś wie co to za gatunek (tak z ciekawości)?