lubuskie - grzybobrania od 28 paź. do 3 lis. 2024

sezony 2024 1028-1103 dolnośląskie #22 (16 fot.) kujawsko-pomorskie #33 (26 fot.) lubelskie #21 (15 fot.) łódzkie #31 (28 fot.) lubuskie #6 (6 fot.) małopolskie #32 (29 fot.) mazowieckie #111 (76 fot.) opolskie #11 (8 fot.) podkarpackie #11 (8 fot.) podlaskie #4 (3 fot.) pomorskie #36 (31 fot.) świętokrzyskie #18 (16 fot.) śląskie #86 (76 fot.) warmińsko-mazurskie #12 (12 fot.) wielkopolskie #54 (47 fot.) zachodniopomorskie #37 (34 fot.) woj. nieokreślone #1 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
3.lis 2024
Magdalena 9207
(8/h) Rano biało i zimno, potem już było ok. W lesie pachnie grzybkami ale tych brak. Obeszliśmy lasy w okolicy Tarnowa Jeziornego i Lipin. Statystycznie to 3 podgrzybki na godzinę różnej wielkości. W jednym lesie trafiliśmy na opieńki i tych było sporo, choć duże i większość zgniła to i tak koszyk się udało nazbierać. Poza tym kilka sztuk maślaka pstrego i zajączków. Maślaki zwyczajne i prawdziwki jakie znaleźliśmy to wszystkie robaczywe zostały w lesie.
2024.11.4 16:22
3.lis 2024
D@rek
(20/h) No i przylazł! Dziad jeden, wlazł na salony i się rozgościł. Zwalił z tronu Panią Jesień i oznajmił że od teraz On rządzi. Spojrzał dookoła swoim groźnym spojrzeniem i zesłał na nas minus pięć nad ranem. Nie musiałem zerkać za okno, tylko otworzyłem nad ranem oczy i wiedziałem że stało się. W sypialni od grzejników czuć było wyraźne ciepło, weszły na wyższy poziom grzania. Termostat wymusił na pompie więcej pracy. Danuta nie wytrzymała i spojrzała przez okno na ogród. Wszystko jak okiem sięgnęła białe. Dla ostatnich sałat i szpinaku los już przesądzony, trafią do kompostownika.
2024.11.3 18:57

szerzej:
Niby nie planowaliśmy dziś wizyty w lesie, ale Demon od rana snuł się za nami niczym cień. Dobra, na godzinę, nie więcej, sprawdzimy co Dziadek Mróz nawywijał w naszym lesie. Tylko czekamy do 10:30 aż mróz trochę odpuści. Gdy na termometrze pojawia się plus pięć, jedziemy. Jak można się było spodziewać grzyby w lesie zamarznięte na kamień. Wrzucane do koszyka odbijają się od siebie niczym kamienie. Z rarytasów do domu przywozimy 7 rydzów, 5 gąsek zielonych, 3 gąsówki fioletowate, 3 boczniaki ostrygowate, 1 kurkę, 1 borowika i po kilkanaście podgrzybków brunatnych, maślaków pstrych, maślaków zwyczajnych i opieniek miodowych. W sumie prawie pół koszyka. Za to koszyk jak na głównym, piękny, kolorowy, typowo jesienny. Boczniaki dały nam do zrozumienia że już czas przestawić się powoli na grzyby zimowe i uzupełnić ich zapasy. Pozdrawiamy D. i D. & D.

2.lis 2024
D@rek
(30/h) Danusi znowu zamarzyły się rydze, więc zrobiła ustawkę z moim bratem na jego miejscówkach. Poza rydzami celem były oczywiście boletusy. Niestety potencjał na te grzyby maleje z dnia na dzień. Trzy godziny buszowania i naszych koszykach wylądowało: 75 rydzy, 10 borowików szlachetnych, 4 borowiki ceglastopore, 12 gąsek zielonych, 2 gąsówki fioletowate, 3 lakówki ametystowe, po kilkanaście podgrzybków brunatnych i zajączków. Zbiór uzupełniło kilkaset opieniek miodowych i wodnich późnych. Fajne takie wspólne buszowanko, zakończone kawą na tarasie.
2024.11.2 20:04

szerzej:
Wracamy do domu. Obiad smakuje po takim spacerze wybornie. Danuta stwierdza że skoro potencjał spada, zapowiadają przymrozki więc Ona jedzie na II zmianę na rydze na naszą miejscówkę. Czasami zastanawiam się skąd Ona ma na to siłę. Wraca do domu jak już zapadły egipskie ciemności, ale zadowolona i w koszyku kolejna porcja rudzielców, wodnich i gąsek zielonych. Obiecaliśmy sobie jutro leniwą niedzielę bez grzybów. Ciekawe jak to się skończy... Pozdrawiamy D. i D. & D.

1.lis 2024
Kololca
(30/h) Piękna pogoda, fajny spacer w moim ulubionym lesie ze sporymi zbiorami podgrzybka. Trafione zarówno większe jak i mniejsze okazy. Gdyby popadał deszcz w ostatnim okresie na pewno byłoby zdecydowanie lepiej.
2024.11.2 05:55
1.lis 2024
D@rek
(30/h) Wszystko się kiedyś kończy. Dziś po 5 dniowej nieobecności w lesie zmiany widać gołym okiem. Pani Jesień powoli układa las do snu, a za chwilę Dziadek Mróz domknie sprawę. Ale do rzeczy. Wciąż można jeszcze nazbierać tylko TSN. Dziś razem z Danusią spędziliśmy w lesie 3 godziny. Do domu przywieźliśmy 2 raz po 1/2 koszyka = cały koszyk. Tak na oko 80% zbioru stanowił podgrzybek brunatny z maślakiem pstrym. Pozostałe 20% to borowiki, gąska zielona, pieprznik jadalny, maślak zwyczajny, mleczaje rydze, opieńka miodowa i koźlarz babka. O egzemplarze słoiczkowe coraz trudniej.
2024.11.1 17:54

szerzej:
W przewadze wersje średnie, takie do suszarki. Sporo grzybiarzy jeszcze w lesie. Pewnie tak jak my pojechali do lasu powspominać dziś tych co nie mogą już zbierać z nami bo niebo jest za daleko. Pozdrawiamy D. i D. & D.

31.paź 2024
Pioter_NN (bez logowania)
(100/h) podgrzybki się wysypały w dużej ilości.
Większość to typowo jesienne czarne łebki. Radocha niesamowita.
Zbierane w starym lesie sosnowym,.
2024.10.31 16:47
sezony 2024 1028-1103 dolnośląskie #22 (16 fot.) kujawsko-pomorskie #33 (26 fot.) lubelskie #21 (15 fot.) łódzkie #31 (28 fot.) lubuskie #6 (6 fot.) małopolskie #32 (29 fot.) mazowieckie #111 (76 fot.) opolskie #11 (8 fot.) podkarpackie #11 (8 fot.) podlaskie #4 (3 fot.) pomorskie #36 (31 fot.) świętokrzyskie #18 (16 fot.) śląskie #86 (76 fot.) warmińsko-mazurskie #12 (12 fot.) wielkopolskie #54 (47 fot.) zachodniopomorskie #37 (34 fot.) woj. nieokreślone #1 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

lubuskie - grzybobrania od 28 paź. do 3 lis. 2024

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji