mazowieckie - grzybobrania od 2 wrz. do 8 wrz. 2024

sezony 2024 0902-0908 dolnośląskie #32 (27 fot.) kujawsko-pomorskie #3 (3 fot.) lubelskie #2 (1 fot.) łódzkie #4 (3 fot.) lubuskie #2 (2 fot.) małopolskie #6 (4 fot.) mazowieckie #60 (44 fot.) podkarpackie #3 (1 fot.) podlaskie #1 pomorskie #11 (11 fot.) świętokrzyskie #1 (1 fot.) śląskie #17 (12 fot.) warmińsko-mazurskie #2 (1 fot.) wielkopolskie #11 (8 fot.) zachodniopomorskie #6 (2 fot.) woj. nieokreślone #2 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
(10/h) Spóźnione doniesienie, mogę potwierdzić tylko wpisy kolegów: jest tylko to, co wyrosło wcześniej i robaki nie zjadły. Absolutny brak młodych grzybów. Dziś trochę kropi, za mało na porządny wysyp, może doleje w weekend, jest szansa na pobudzenie grzybów w miejscach, które kompletnie nie wyschły.
2024.9.10 09:39
8.wrz 2024
Empek123
(0/h) Susza i raz jeszcze susza. Tylko dwie siatki śmieci nazbierałem w lesie
2024.9.9 16:08
8.wrz 2024
Gucio
(18/h) 53 koźlarz czerwony, 2 prawdziwki 18 aureoboletus projectellus czyli złotoborowik wrzosowy, 2 koźlarz babka. 4 godziny włóczęgi w okolicy Chrośla, Choszczówki Rudzkiej., Choszczówki Stojeckiej, Kobierne. Choszczówki Dębskiej.
2024.9.8 14:40

szerzej:
Zastanawiałem się gdzie dziś pojechać, brałem pod uwagę też odpoczynek od lasu w jakimś fajnym miejscu.. W końcu pojechałem jednak do lasu i cel był jeden czyli poszukać miejscówki na złotoborowiki wrzosowe w okolicy Cyganki. Kolo tej miejscowości po zagajnikach sporo prawdziwków w roznymstanie, także takie co można zabrać do domu. Oprócz tego mase muchomorów czerwieniejących i trochę muchomorów czerwonych też w różnym stanie. Później spacerowałem drogą i szukalem lasu na złotoborowiki wrzosowe. Wreszcie skręciłem w stronę Choszczówki Rudzkiej do lasu a tam nie za duże miejsce takie podobne trochę do kawałka lasu z innych miejscówek na te grzyby. Znalazłem 18 sztuk i jeszcze kilka sztuk tore musiałem zostawić w lesie bo były zamieszkałe. Nastepnie drogą skierowałem się w kierunku lasu w Chrośla a tam w tym bogatym miejscu na koźlarze czerwone až się od nich czerwienilo. koźlarze już były dojrzale, gdybym pojechał po nie z 2-3 dni temu to prezentowalyby się trochę lepiej. Pare sztuk musiałem zostawić w lesie bo były objedzone przez chrabaszcze a jeden przez robaki, reszta bez lokatorów tylko trochę już sucha. W sumie spacer po lesie udany choć niedaleko Cyganki i Choszczówek: Rudzkiej i Dębskiej powinno być więcej takich miejsc na złotoborowiki wrzosowe. Ktoś jakiś rok może więcej raczej na naszym forum napisał relacje ze spaceru po lesie w okolicy Choszczówki Dębskiej i że znalazł tu właśnie złotoborowiki wrzosowe. Ja się trochę wtedy zdziwiłem i zapomniałem o tym ale dziś jak je znalazłem to sobię o tym przypomniałem. Robi się coraz bardziej sucho ale zapowiadają opady deszczu i ochłodzenie, może sytuacja się wreszcie w lassch poprawi i pokaże się więcej rozmaitych grzybów. Jutro kolejny spacer po lesie, trzeba korzystać z urlopu i szukać nowych miejscówek na grzyby lub eksploatować swoje stare.

8.wrz 2024
lusze
(11/h) Witam. Mimo potwornej suszy (ostatni deszcz w połowie sierpnia) udało się znaleźć 11 koźlarzy pomarańczowych, praktycznie na pow. 5x5 m na skraju lasu, a w lesie pusto.
2024.9.8 12:23
8.wrz 2024
Ojciec Mateusz
(0/h) 0, totalne 0.
Mam wrażenie że łatwiej znaleźć zwierza niż grzyba.
3 różne lasy, stare i młodniki, sosna, brzoza i mieszane dąb grab, na skraju i w głębi.
2024.9.8 08:46
7.wrz 2024
RAF TGK
(4/h) Niedzielny wypad w poszukiwaniu szczęścia. Pogoda piękna, las cudowny ale jak wiemy sucho jak w Nevadzie. Nie mniej kilka sztuk cieszących oko się znalazło.
2024.9.9 08:39
7.wrz 2024
Szon
(2/h) Smutny rekonesans - grzyby są gotowe do wyjścia, ale z braku wilgoci usychają na wiór. Mam nadzieje, ze to raczej pójdzie na poczet spóźnionego wysypu letniego, a w październiku lub listopadzie przyjdzie jakis reset. Z kilkunastu znalezionych borowików szlachetnych - tylko dwa nadawały się do zabrania.
2024.9.8 08:06
7.wrz 2024
Rober
(0/h) Godzinny spacer po lesie no i kompletne zero.
Aż dziw że inni piszą że coś trafiło do koszyka, ja nie widziałem żadnego grzyba, strasznie sucho.
2024.9.8 01:41
7.wrz 2024
RoStrze
(8/h) Witajcie. Wyprawa poznawcza do powiatu mińskiego. Odwiedziłem cztery lasy o podobnym drzewostanie - dąb, grab, trochę brzozy, świerk i sosna miejscami, czasem osika. Niemokro! A jednak waleczne borowiki usiatkowane wciąż są (13 egz.), i co zadziwiające spotkałem trzy maluszki 😊. Natknąłem się na stado 14 koźlarzy przy krawędzi lasu w osikach, trzy koźlarze dębowe brykały w głębi lasu szukając wilgoci, a babki już bardzo wysuszone i nieliczne. Za to sypnęło muchomorem czerwieniejącym 😃 (kilka wpadło do koszyka), w modrzewiach walczą z suchotami i robalami maślaki żółte (nad 9-cioma się
2024.9.7 22:50

szerzej:
zlitowałem). Niektóre pieńki ozdabia łuszczak zmienny (więc i ja ozdobiłem sobie nimi zbiór), a niektóre wspólnie z maślanką wiązkową. Na przekór upałom grzyby jednak rosną, choć przez tą pogodę czasem ciężko poznać z jakim gatunkiem mamy do czynienia. Najlepiej radzą sobie tęgoskóry, które rozkulkowały się, gdzie tylko wilgoci opary zostały. Dziwne czasy - sezon zamiast startować - hamuje 🤔
Na moim osiedlu jest wąski pas zieleni, gdzie w ubiegłym roku zaobserwowałem borowiki ponure (najprawdopodobniej).
W tym roku owocniki pojawiły się trzeci raz 😵 To chyba troszkę nietypowe🤔
Reasumując 😁 Dzień ciekawy bardzo, wiatr powiał pięknie przeganiając zaduch, ciekawe lasy troszkę poznane, i w koszu co nieco 😊

"Idziy dysc idzie dysc
Idziy siklawica
Idziy dysc idzie dysc
Idziy siklawica"
I niech zaleje... nasze lasy.
Pozdrowienia Grzybiarki i Grzybiarze 🙂

7.wrz 2024
plebs
(30/h) Zachęcony wczorajszym wynikiem postanowiłem kuć żelazo póki gorące. Wynik to około 120 borowików, głównie w zagajnikach brzozowych i na obrzeżach lasów. Tym razem załaczam kilka fotek z terenu.
2024.9.7 21:21
7.wrz 2024
Łukasz wgw
(20/h) Sporo koźlarzy czerwonych kilka borowików które nadawały się do zabrania kilka koźlarzy grabowych cała masa zostawiona w lesie że względu na lokatorów
2024.9.7 19:45
7.wrz 2024
KazanSky
(20/h) Suchy i wietrzysty las niczym na Atakamie:
- koźlarz czerwony - 93 szt.,
- borowik szlachetny - 6 szt.,
- koźlarz topolowy - 2 szt.,
zaobserwowana cała masa suszek koźlarzy grabowych.
2024.9.7 19:25

szerzej:
Witajcie. Nie tak to miało być, tydzień bardzo bardzo suchy a do tego ten dzisiejszy suchy wiatr niczym na Atakamie. Co prawda w tygodniu a zwłaszcza od poniedziałku do środy ludzie mieli jeszcze używanie, niestety dzisiaj już słabo to wygląda. Pewnie dla niektórych z Was i tak taki zbiór na chwilę obecną poza zasięgiem, ale ja miałem większy apetyt po ubiegłoweekendowym wysypie. Widać, że grzybki mają ochotę rosnąć, tylko niestety brakuje paliwa do wzrostu, a szkoda. Pozdrawiam.

7.wrz 2024
Jediwwl
(10/h) 10 prawdziwków (połowa robaczywa) i 4 koźlaki, fajne miejsce ale sucho, popada to będzie eldorado, byłem w okolicy cmentarza w Siennicy
2024.9.7 18:16
7.wrz 2024
Maksan
(0/h) Spacer po lesie w Julianowie bardzo przyjemny ale grzybów zero. Kilka purchawek i pojedyncze suche gołąbki których nie zbieramy.
2024.9.7 16:45
7.wrz 2024
Robas
(8/h) Las mieszany, bardzo sucho.
Jeden zdrowy borowik, jeden kozak czerwony i jeden podgrzybek, reszta robaczywa, lub wysuszona.
Pewka rano Gabgab wykosił...😃 Masa sarniaków, trudno się opędzić, w lesie bardzo gorąco...
2024.9.7 16:44
7.wrz 2024
Anik
(5/h) Łączka między zagajnikami, stadko podstarzalych maślaków, ok 30 szt w jednym miejscu, innych grzybów nie spotkaliśmy a picxulsm na borowiki i kozaku czerwone: (
2024.9.7 15:56
7.wrz 2024
Miniek
(0/h) Sobotnia wyprawa na wrzosowisko. Susza okropna, brak kwiatów. Na leśnych ścieżkach napotkałem 5 borowików szlachetnych oraz jednego koźlarza pomarańczowożółtego. Ech, gdyby wcześniej więcej popadało... Trzeba czekać, aż ruszy w ŚK. Na fotce najładniejszy i zarazem najmłodszy prawusek.
2024.9.7 15:22
7.wrz 2024
Mar_cin
(15/h) W lesie sucho. Mimo to w koszu zameldowały sie: 23 koźlarze pomarańczowe i 7 podgrzybków. Dodatkowo sporo zostało w lesie - oprócz koźlarzy, zdemolowany od środka borowik i wysuszona na wiór mała kania.
2024.9.7 14:43
(14/h) Las kompletnie nieznany ale coś tam uzbieraliśmy, i o dziwo mało robaczywych choć w lesie sucho. 16 prawdziwków, 2 podgrzybki, 2 kozaki czerwone, 4 kozaki brązowe, 4 zajączki.
2024.9.7 14:09
7.wrz 2024
Gucio
(1/h) 1 aureoboletus projectellus złotoborowik wysmukły +2 kapelusze borowik wrzosowy. Dziś miałem jechać gdzie indziej ale w koncu postanowiłem pojechać na rekonesans za borowikiem amerykanskim w okolice Wyszkowa.. Wysiadłem z pociągu w Mostówce i po chwili trafiłem na las podobny do tego znanego z innych miejscówek na tego grzyba. Las ten był jednak prawie pusty i tylko w jednym miejscu znalazłem 2 okazy z czego tylko jeden caly był zdrowy a drugi kapelusz. Później przeszłem do trasy S 8 i znalazłem drugie miejsce gdzie widać było trochę trzonów po zlotakach wysmukłych i dwa okazy tego grzyba z czego oba były robaczywe w trzonie a jeden także w kapeluszu. Do tego spotkałem truchło koźlarza czerwonego poodjedzonego przez chrząszcze i robaczywego oraz tak samo wygladajacego maślaka pstrego. Oprócz tego zauważyłem stułki piaskowe pojedyncze gołąbki różnego rodzaju robaczywe i podsuszone piaskowce modrzaki. Dziś niby upał a już delikatny powiew jesieni, trochę mocniejszy wiatr. Powoli chyba zmieni się pogoda i może w koncu trochę deszczu Dziś chyba cała okolica przyjechała na wrzosowiska bo tłumy ludzi zresztą spacerujacych gylko dróżkami leśnymi
2024.9.7 13:21
7.wrz 2024
pajk
(9/h) 2 godzinki w stałych miejscówkach 20 szt zebrane, grzybobranie zdominowały koźlarze czerwone, szkoda, że nie przyjechałem tutaj 2-3 dni wcześniej, sporo koźlarzy już zasuszonych, trafiło się też 6 borowików z czego zabrałem tylko 2 i to też wykrojki oraz jeden zajączek. Duża ilość zasuszonych czubajek, więc obszedłem się smakiem. Grzyby tylko i wyłącznie na obrzeżach gdzie jest jeszcze trochę wilgoci, oprócz tego zauważyłem jeszcze muchomory czerwieniejące i czasznice, obydwa gatunki niestety już nie do konsumpcji. W lesie standardowo sucho i nie rośnie nic. Czekam na 🌧️ z utęsknieniem
2024.9.7 12:27
7.wrz 2024
niszczu
(30/h) Dzisiaj cel był jeden - koźlarze czerwone. Udało się znaleźć kilka fajnych miejscówek. Na następny wysyp "czerwoniaków" będę już lepiej przygotowany. 😜 Jeszcze rośnie trochę maluchów, ale zaczynają dominować grzyby już podrośnięte, więc chyba to końcówka ich wysypu. Przez nieco ponad 3 h, w kilku miejscach, udało się znaleźć setkę "osaków". Pozdrowionka dla wszystkich. Udanych łowów.
2024.9.7 10:36
7.wrz 2024
Szon
(30/h) Powiat wołomiński ma to do siebie, że pomimo suszy wydaje sie co roku chojnie darzyć. Tym razem postanowiłem i ja skorzystać. Padło na Poświętne, skąd spływało ostatnio trochę doniesień. Wytypowałem parę miejsc i w drogę. Trafilem tylko za pierwszym razem, ale w zupełności mi to wystarczało - bo odkryłem bardzo solidną miejscówkę prawdziwkową. W niewielkim zagajniku - kilkadziesiąt borowików szlachetnych. Parę dni temu byłoby eldorado, dzisiaj niestety egzemplarze w większości przesuszone i przerośnięte - ale radość z trafionego strzału niesamowita!
2024.9.7 10:03

szerzej:
Oprócz prawdziwków - mrowie koźlarzy, ale wiekszosc w stanie agonalnym, wiec raczej nie zbierałem. Prawdziwki w lepszym stanie, ale niewiele - zdrowotność niska, przy obróbce odejdzie zapewne z 90% kosza.
A póki co siadam do Google Maps i patrze gdzie uderzyć ze zwiadem w następnej kolejności!

7.wrz 2024
Gabgab
(150/h) Kolejny dzień z czerwonakami. Chyba już dość :) takiego wysypu nigdy nie widziałem. Godzina w lesie.
2024.9.7 08:44
6.wrz 2024
Gabgab
(200/h) Znowu wysyp. To już 4 dzień pełen wiader czerwoniaków oraz koźlarków. Borowiki niestety wielkie i robaczywe. Dwa razy dziennie po 50-70 litrów. Niestety chyba ma się ku końcowi. Mały zagajnik przy drodze.
2024.9.7 00:16
6.wrz 2024
laska
(20/h) Dzisiaj wymarzone pierwsze amerykany (;, 59 przez 3 godz. spaceru. Na Guciowych górkach, wygladaly cudnie! Dzieki dlugim nóżkom widac je z daleka. Starsze, juz nieco podeschnięte, wysmukłe średniaki, i zupełnie młode jeszcze. Zdrowotnosc trzonow _80%, kapeluszy ponad 90%. Dziwne tylko ze nie pachną jak grzyby.
Kolejne rozczarowanie przyszlo po skosztowaniu potrawy. Mimo ze usmazone na maselku z cebulka mialy zachecajacy, zolto-jasnobrazowy kolor, i jedrną, przyjemną konsystencję, nie mialy tak naprawde smaku grzybow 🤔. Co gorsza słodkawy posmak..
Pewnie w marynacie sprawdzaja sie lepiej.
2024.9.6 22:26

szerzej:
Choc spotkana w lesie pani z okolicy naciagnela pol koszyka i miala plany obiadowe dla rodziny, zachwalala ten smak. Ja jednak wole tradycyjne specjaly, wiec martwi mnie calkiem mozliwa perspektywa wyparcia naszych rodzimych grzybkow przez przybyszow zza oceanu. Pomijajac bezposrednie negatywne oddzialywanie jednego gatunku na inne, niewykluczone w swiecie roslin, to jesli ta nowa grzybnia jest tak sprawna w pozyskiwaniu wody to dla innych nic nie zostanie..🫢. Moze byloby lepiej wykrecac te grzyby i zamiast zasypywac, to dodatkowo rozkopywac dolek, zeby grzybnia bardziej podeschla i troche spowolnic ekspansje ?
Tymczasem w lesie zostawione wiele nog, obciete do polowy stercza z mchu. Czyli ludzie zbieraja i im smakuje. Moze faktycznie lepiej do marynaty, przeciez robi sie nieraz lekko slodką wiec chociaz nie trzebaby slodzic (;.

6.wrz 2024
Marekecki
(40/h) Coś się dzieje Pierwszy raz w tej okolicy
2024.9.6 20:50
6.wrz 2024
plebs
(50/h) W lesie sucho jak pieprz, ale jednak rosną! Spacer z psem wzdłuż brzozowego zagajnika zakończył się powrotem do auta po wiadro. A potem kolejnym powrotem po kolejne wiadro.

Warto było chociaż przez chwilę nacieszyć oczy, bo niestety zdrowotność grzybów praktycznie żadna.
2024.9.6 20:42
6.wrz 2024
Rober
(0/h) Totalne zero jadalnych i niejadalnych.
Grzybów brak ale nie wróciłem na pusto. W koszyku zamiast grzybów wylądował Dzięcioł Czarny.
Ptaka znalazłem niedaleko drogi, nie mógł oderwać się od ziemi.
Z dzięciołem mieliśmy wyprawę do Warszawskiego ZOO do Ptasiego Azylu, mam nadzieję że tam mu pomogą.
2024.9.6 18:59
6.wrz 2024
malygrzybiarz
(15/h) Południowy kraniec powiatu mińskiego niestety nie został hojnie obdarzony wysypem grzybów, który można zaobserwować w okolicach Mińska..
Stałe miejscówki, w których zawsze coś było, pojedyncze sztuki. Kilka zostało w lesie, bo po prostu robaki się wysypywały.. głównie tak jak na zdjęciu, kozak czerwony oraz prawdziwek, chyba dwa koźlarze siwe. Oby w przyszłym tygodniu popadało, liczę, że sezon się dla mnie dopiero zaczyna.;)
2024.9.6 17:40
6.wrz 2024
Gucio
(17/h) 65 złotoborowiki wrzosowe, 5 koźlarz różnobarwny.. 4 godziny powolnego spaceru po lesie.
2024.9.6 16:18

szerzej:
Dziś miałem jechać gdzie indziej ale trochę później wstałem więc postanowiłem przejrzeć lasy w kierunku Kolbieli. Z Pruszkows do Otwocka jest dobry dojazd, niestety z powrotem z okolic Ostrowika nie jest już za dobrze. bo trochę trzeba czekać ma najbliższy powrót a czasem mija przystanek może i przed czasem.. Te okolice jakby jeszcze w miarę wilgotne szczególnie w okolicy bagien, jakby torfowiska.. W miejsce na złotoborowiki wrzosowe trafiłem dość szybko choć tylko część lasu jest podobna do tych z innych lokalizacjii nie jest to dość rozległy las na nie, chyba że to tylko część takich lasów na nie w okolicy. Po drodze widać trochę jakby podobnych lasów a i wcześniej ktoś pisal gdzieś o wystepowaniu tych grzybów bliżej Karczewa czy Wiązowny.. W lesie na mie niestety już dość sucho i nawet bardziej niż w Cybulicach Małych a zdrowotność grzybów i ich ilość t też rochę mniejsza. W pobliskim lesie właśnie po terenie podmoklym i mchach jest sporo różnych koźlarzy různobarwnych.. Oprócz tych grzybów zauważyłem gołąbki różnego rodzaju, zaslonaki, muchomor czerwieniejący.. Może jakbym pojechał w bok od Kolbieli w stronę Mińska Mazowieckiego zbiór byłby bogatszy w koźlarze czerwone. Troche przeszłem też przez młode zagajniki w tych stronach ale nic specjalnego prócz muchomora czerwieniejącego nie spotkałem.. Jutro kolejny spacer po lesie choć taki upał może wykończyć a szczególnie jak się idzie w drodze powrotnej do sklepu do pobliskiej miejscowości i czeka na autobus.. Dobrze jest poznać nowe miejscówki, choć raczej będę chyba jeździł trochę w innym kierunku ale może gdzieś niedaleko i z lepszym dojazdem. Lasy w pobliżu drogi z Kolbieli do Warszawy są jednak godne uwagi i może kiedyś poznam je bliżej Rzakty czy Wiązowny gdzie jest lepszy dojazd..

6.wrz 2024
Anik
(1/h) 1 młody borowik szlachetny w zagajniku na obrzeżu lasu... Poszukiwanie amerykanów bez rezultatu: (
2024.9.6 12:45
6.wrz 2024
jacekasdf
(7/h) Przeszedłem się po swoim i coś się pojawia. 2 prawdziwki, 2 kozaki, 3 suchogrzybki. Ale ostatnie wypady do lasów z dorobkiem zerowym.
2024.9.6 11:45
5.wrz 2024
Doramin
(15/h) Lasy mieszane. Ok. 40 szt borowików usiatkowanych, głównie z robalem.
2024.9.6 13:29
(0/h) Pojechałam załatwić sprawę w mieście, ale tu się spóźniłam na autobus, tam mi się nie chciało czekać na powrotny, przesiadka z długim oczekiwaniem, to sobie przejdę parę przystanków i w sumie kawałkami przespacerowałam koło dziesięciu kilometrów dróg i ścieżek gminnych. I nigdzie na tej trasie, prócz "mojego" odcinka, ani w rowach i na poboczach, ani w przydrożnych zakrzaczeniach, nie było nic. 1 nierozpoznawalna mumia w parku w Serocku. "U mnie" to, czego nie zebrałam w środę i, na dalszym niż środowy odcinku, olszówki w rowie.
2024.9.6 08:49
5.wrz 2024
Pablo_NN (bez logowania)
(200/h) Wysyp Trzony robaczywe ale ich i tak nigdy nie zbieram bo twarde. Małe i duże. W lesie bardzo sucho po za tym 3 robaczywe borowiki, 5 robaczywych podgrzybków i garstka zeschniętych kurek.
2024.9.6 05:33
5.wrz 2024
Gucio
(39/h) 193 złotoborowiki wrzosowe. 4 godziny 50 minut powolnego spaceru po lesie..
2024.9.5 15:07

szerzej:
........ I będą nierozłączni aż do śmierci. Dzisiaj przeprosiłem się z Cybulicami Małymi i wziełem zestaw wiaderek bo w tygodniu zuch dziewczyny co wcześniej tsak sporo fajnych grzybów nazbierały miały zbiór znacznie mniejszy. Pozatym deszcz w tej okolicy nie padał więc nie nastawiałem się na wielki zbiór. Wchodząc do lasu zastałem ciszę, spokój, pusty parking na szutrowej drodze. Pierwsza godzina z malym okładem i gdzieś 2/3! wiaderka a prawie połowa zbioru znaleziona.. Później już nie bylo tak łatwo bo taz że borowiki wrzosowiskowe trafiały się bardziej pojedyńcze i też kilka sztuk odpadło bo robaczywe na bardziej suchych miejscach. Niestety też w lesie nie było już za spokojnie mimo że strzyżaki jelenie się gdzieś pochowały, za to ze 3 syreny alarmowe a później dostałem się pod ostrzał naszych wojsk i musiałem się wycofać na z góry upatrzone pozycje. Po ustaniu ognia nucąc sobie Rozkwitały jablonie i grusze po rosyjsku na głos i krzycząc głośne Ура..... Ура.... ruszyłem w las i naciełem jeszcze do końcowego rezultatu zbioru. Jeszcze z daleka słychać było już tylko pojedyncze Oprócz wymienionych grzybów zauważyłem robaczywego prawdziwka, pojedyncze gołąbki zielonawe, muchomora, maślanki ceglaste. Za kilka dni znowu narosnie trochę borowików amerykańskich nawet braku opadów bo jest trochę delikatnych zamgleń osadzających gdzieniegdzie rose a złotaki wysmukłe przenoszą się czesciowo na trochę grubsze mchy wiejsca zacienione. Dziś spotkałem jednegp osobnika w miejscach bardziej podgrzybkowych na środku lasu. Czasem też można ich spotkać na terenach piaszczystych poligonu.. Jutro znowu spacer po lesie w innej lokalizacji i jeszcze zobaczymy gdzie mnie poniesie ale raczej w spokojniejsze strony.

5.wrz 2024
pajk
(40/h) W 2,5 godz 100 szt złotoborowika wysmukłego różnej wielkości, dużo odchodzi przez trzony prawie wszystkie zaczerwione, w lesie ogromne ilości ściętych i pociętych trzonów po poprzednich grzybiarzach (myślę, że od 2 do 3 dni) Susza niemiłosierna, niektóre złotoborowiki aż popękane, pomimo tego młodzież jeszcze wychodzi. Deszczu, deszczu i jeszcze raz deszczu. Pozdrowionka dla grzybniętych🍄‍🟫🌲
2024.9.5 13:45
5.wrz 2024
Xanth
(30/h) krótki wypad do lasu - po doniesieniu żony, która chodziła tam z psem. miejscówka z podgrzybkami złotawymi. same duże - większość zamieszkała została w lesie. z tego co zebrałem po przejrzeniu w domu odpadła połowa - niestety niesamowicie zarobaczone "gąbki". z innych grzybów tylko sromotniki.
2024.9.5 10:57
5.wrz 2024
Michał98
(8/h) 5 borowikòw, 3 w młodniku dębowym, 2 w młodniku bukowym i garść kurek.
2024.9.5 09:23
4.wrz 2024
Rita
(4/h) 15 min spacer kontrolny - 4 robaczywe prawdziwki.
2024.9.5 12:44
4.wrz 2024
Moris (bez logowania)
(0/h) W mojej okolicy brak deszczu praktycznie od kwietnia. Pola i sady muszą być nawadniane od maja, żeby coś urosło!!! Nie nawadniane uprawy usychają. Usychają nawet sady i drzewa na skraju lasu. Jest tragicznie. W mediach ostatnio dużo było o zalanej Warszawie i innych miejscach. U mnie nic nie chce popadać, a to kilkanaście kilometrów od miejsc, gdzie ostatnio po burzach stała woda. Słyszałem, że bliżej Garwolina można trafić prawdziwki i koźlarze (bo tam miejscami dolało) Na zdjęciu jeden z nie nawadnianych sadów.
2024.9.5 07:10
(30/h) Pieczarki: kilkanaście starych trupów, 1 zebrana, 3 karbolowe;
czubajki: czerwieniejacych rosło około 40 w różnym wieku od niemowlaków po stare próchna, zebrałam niecałe 30 młodszych, a w domu okazało się, że zjem głównie dzieci, bo dorosłe częściowo zamieszkane, jak zwykle w tym miejscu; miejscówki kaniowe obie puste, miejscówka czubajki być może gwiaździstej też pusta;
Maślak: 1;
podgrzybki: 1 złotawy;
Borowiki: widziałam 3 ponure, jeden stary, dwa dość duże, ale jeszcze względnie młode, niestety za płotem;
Koźlarze: kilkanaście pięknych, młodych, wyglądających zdrowo czerwonaków za płotem!
2024.9.5 00:11

szerzej:
W suchej trawie przy przystanku kilkanaście pieczarek kompletnie zmumifikowanych, od razu pożałowałam, że wyjechałam w bezgrzybie akurat w tym tygodniu, w którym coś się ruszyło w okolicach domu i teraz tylko oglądam tego resztki. Kilkaset metrów dalej, w miejscu, gdzie nigdy nic nie rosło, znalazłam 1 pieczarkę już nie pierwszej młodości, ale jeszcze ładną i zdrową, czyżby nowa miejscówka się szykowała? Potem były niedostępne za zakazanym płotem koźlarze czerwonaki, nawet jednego nie udało mi się sięgnąć przez siatkę i drut kolczasty! A próbowałam, możecie mi wierzyć, dla takich pięknych grzybków zaryzykowałabym nawet mały wypad na teren zamknięty, niestety po tej stronie od pilnowanej bramy dogodnych dziur w płocie nie ma, co innego od strony miejscówek ponuraków i Czubajek. Ponuraki też były, ale nie za młode, więc tylko po nie przełazić płotu mi się nie chciało. Po zewnętrznej stronie ogrodzenia trafił się jeden podsuszony w upale, ale jeszcze całkiem młody i zdrowy maślak. Jak płot się skończył, wlazłam w las, ale tutaj oczywiście nie było tak pięknie jak tam, gdzie nie wolno. Niby od samego wejścia przywitał mnie podgrzybek złotawy, ale tylko jeden, samotny jeśli nie liczyć robali, dla mnie zostało pół kapelusza. Czubajek, na które miałam nieśmiałą nadzieję, brak, prawdziwych kań też brak, miejscówka kurkowa, gdzie przez całe lato zbierałam po kilka suszonych drobiazgów tygodniowo, dzisiaj puściutka, chyba sezon się dla nich skończył. I dopiero na końcu mojej stałej ścieżki czubajki czerwieniejące w miejscówce, która zaowocowała po raz pierwszy jakieś trzy lata temu i od tamtej pory dostarcza mi pocieszenia wtedy, kiedy lepszych Czubajek nie znajdę. A, i jeszcze po wyjściu z lasu wypatrzyłam kolejne trzy pieczarki. Do tych nawet nie podchodziłam, to też miejscówka dobrze mi znana, ale od jak najgorszej strony. To tam parę lat temu dowiedziałam się, że nie wszystkie pieczarki są jadalne i od tamtej pory ilekroć coś w tym miejscu wyrośnie, zawsze śmierdzi karbolem zamiast pachnieć pieczarką. W domu przywitały mnie oczywiście same tęgoskóry i resztki purchawek sprzed tygodnia na trawniku. I głodne koty.

4.wrz 2024
Gabgab
(200/h) Niesamowity wysyp czerwoniaków. Od 3 dni pełne wiaderka.
2024.9.4 21:04
4.wrz 2024
Pawcio
(9/h) Wieczorny spacer po lesie zaowocował zebraniem 3 Amerykanów i 6 borowików szlachetnych, poza tym widziałem kilka muchomorów i 4 zgniłe prawdziwki, brakuje deszczu a i tak wychodzą z mchu młode prawdziwki, gdyby popadało będzie wysyp
2024.9.4 19:04
4.wrz 2024
Doramin
(15/h) Las suchy
5 prawdziwków
4 koźlarze babki
30 koźlarze pomarańczowe
2024.9.4 16:44
4.wrz 2024
Gucio
(0/h) Grzybów praktycznie brak. Zauważone tylko robaczywy prawdziwek, koźlarz babka, piaskowiec do tego trochę objedzony przez chrząszcze, pozatym można spotkać gołąbki różnego rodzaju maślanka łagodna 1, kania i inne drobne grzyby.
2024.9.4 12:39

szerzej:
Dziś krótka wycieczka po lasach w okolicach Ojrzenia, Kraszewa. Niestety panuje tu jeszcze większa susza w tych lasach i grzyby też występują na ścieżkach i z brzegu lasu. Wycieczka pod względem grzybów może i nieudana choć trochę zauważyłem miejsc dobrych jak rok mokry na różne koźlarze, prawdziwki, vzy też piaskowce.. Niby w wielu regionach kraju sucho ale jakoś trzeba aktywnie spędzić ten urlop chociażby też ma szukanie takich miejsc też na przyszłe może sezony trochę bogatsze w grzyby. Deszcz planują dopiero na czwartek za tydzień i tp mie za duży.

3.wrz 2024
Tom 544
(25/h) Po pracy odwiedziłem to samo miejsce co w niedzielny poranek. Bardziej z ciekawości czy coś zostało po inwazji zapalonych grzybiarzy. Las suchy. Przy drodze mimo normalnego dnia pracy kilka samochodów osób tak samo nie normalnych jak ja.
Udało się jednak coś znaleźć. Pół na pół. Borowik szlachetny i usiatkowany. Te pierwsze w zdecydowanej większości z lokatorami. Bez względu na wielkość.
Jak nie będzie deszczu to raczej już nic nowego nie wyrośnie
2024.9.4 18:04
3.wrz 2024
Anik
(0/h) W kilku miejscach w pięknym lesie nie ma absolutnie nic: (
2024.9.4 06:17
3.wrz 2024
RoStrze
(12/h) Witajcie. Zainspirowany wczorajszym doniesieniem Niszcza i jako, że mam blisko z biura, wybrałem nowy nieznany las na relaks po pracy 😊 Ciekawy drzewostan- dąb, grab, często też brzoza, i czasem świerk. W dobrych czasach las był miejscami podmokły, a obecnie susza. Na ściółce głównie liście, miejscami kępy mchu i zieleni. Grzyby jednak są 😃, pomimo fatalnej wilgotności. W ciągu 1,5 godziny spotkałem 10 borowików (szlachetne i usiatki), kilka koźlarzy babka, jednego dębowego i jednego białawego. Świetne zakończenie dnia 😀 Pozdrawiam i życzę Wam radosnych zaskoczeń w lesie.
2024.9.3 21:59
3.wrz 2024
Róża
(0/h) Susza susza i jeszcze raz susza. Grzybów brak i nie zanosi się żeby w najbliższych dniach albo i nawet tygodniach coś miało się zmienić. Te wpisy po 200 grzybow na godzinę to chyba w najbardziej skrytych miejscach bo aż się oczom nie chce wierzyć przy takiej suszy żeby był gdzieś taki wysyp...
2024.9.3 21:03
3.wrz 2024
niszczu
(30/h) Dzisiaj dzień na czerwono.😍
Jakie są perspektywy, każdy wie. Prawdopodobnie to ostatnie dni zbierania przed kilkutygodniową przerwą. Trzeba korzystać póki można, więc dziś po południu dalsze poznawanie lasów w okolicach Mińska Mazowieckiego. Tym razem królowały koźlarze czerwone, ale trafiały się też borowiki szlachetne i usiatkowane. Rosło sporo koźlarzy grabowych, ale wziąłem tylko kilka małych dla urozmaicenia zbioru. Na takie eldorado usiatkowe jak wczoraj nie trafiłem (może i dobrze, bo borowiki dziś mocno robaczywe), ale jestem bardzo zadowolony z czerwonych, bo rzadko na nie trafiałem.
2024.9.3 20:27
3.wrz 2024
kibic
(0/h) Sucho i duszno w lesie. O grzybach można tylko pomarzyć. Wczoraj wieczorem przeglądałem portal i zobaczyłem doniesienia szczęśliwych grzybiarzy o "Amerykanach". I jeszcze w nocy mi się grzyby przyśniły. No to pojechałem. i "gucio" nie borowiki. Nic nie rośnie, tak sucho. Pozdrawiam. Nieszczęśliwy Kibic
2024.9.3 18:28
3.wrz 2024
Marekecki
(0/h) W Otwocku grzybów brak
2024.9.3 14:41
3.wrz 2024
Gucio
(10/h) Milion pięćset sto dziewięćset ale strzyżaków jelenich a tak na poważnie maślaki różnego rodzaju -48 sztuk głównie maślaki modrzewiowe. 3 kapelusze prawdziwków.
2024.9.3 14:19

szerzej:
Dziś trochę poszukiwania miejscówki na złotoborowiki wrzosowe a i też na inne grzyby. Las raczej suchy ale miejscami po ścieżkach, mchach, trawach wilgotny i niestety tylko miejscami mi się podobał.. Do lasu wchodziłem koło Pustelnika ale koło Kątów Gozdziejewsich drugich natrafiłem na jeden z rodzaji maślaka i też pare sztuk zostało w lesie z powodu zasiedlenia w rurkach bo w trzonie były zdrowe. Później trochę się zniechecilem i przeszłem na drugą stronę drogi i akurat natrafiłem na grupe sporych dębów osłoniętych trochę tylko sosnami i osina i koło nich zauważyłem nawet sporo prawdziwków ale też dwa dziwe grzyby ciemniejscym dziwnie kapeluszem i też dziwnie pachnącym.. Później znowu kontynuowałem już spacer po lesie z tej pierwszej strony i pośród zarosnietego jeżynami lau była luzniejsza przestrzeń z modrzewiami i mchem a tam dozbieralem maślaków żółtych. Złotoborowików wrzosowych nie spotkałem ale bardziej liczyłem już na różne koźlarze i może też jakieś kurki a i tak na zrobienie jakiś zdjęć innych grzybów a także na poznanie nowych miejsc na różne grzyby. maślaków żółtych niby niespecjalnie lubię choc smakują tak jak inne maślaki a przy tym bezgrzybiu to i to dobre. Oprócz wymienionych grzybów zauważyłem gołąbki różnego rodzaju, muchomor czerwieniejący, suchogrzybek złotopory, ponurnik aksamitny, rycerzyk czerwonozłoty, maślaczek pieprzowy i inne drobne grzyby..

2.wrz 2024
Gamerin
(11/h) Okolice Warszawy u rodzinki,
2024.9.4 11:34
2.wrz 2024
Legun
(0/h) Bezowocne poszukiwania, widać złe miejsce:/
2024.9.2 20:09
2.wrz 2024
niszczu
(100/h) Złotoborowiki wysmukłe trochę mi się znudziły. Wiadomo, że nasze, polskie, lepsze jest od amerykańskiego, a że pojawiło się trochę doniesień z krajowymi borowikami z okolic Mińska Mazowieckiego, to dzisiaj po pracy pojechałem w te okolice. Nie znając tych lasów musiałem liczyć na mój wrodzony fart. Nie zawiodłem się, bo trafiłem lepiej niż mogłem sobie wyobrazić.
W dwie godzinki znalazłem prawie dwie setki borowików usiatkowanych (175) i borowików szlachetnych (20).
Las liściasty grab, dąb, brzoza. Pozdrawiam wszystkich i życzę pełnych koszyków.
2024.9.2 18:51

szerzej:
Przy okazji mała demonstracja. Na zdjęciu z dwoma koszykami dzisiejszy zbiór z grzybami zbieranymi "jak leci". Na zdjęciu z jednym koszykiem ten sam zbiór po przebraniu - odkrojeniu trzonów, które praktycznie wszystkie były zaczerwione i wykrojeniu robaczywych części grzybów. To taka subtelna różnica, gdy ktoś wstawia zdjęcie z nieobranymi grzybami. 😉
Ps. Grzyby rosną miejscami, na obrzeżach lasu, przy drogach, czasem w niewiarygodnych ilościach, albo nie rosną wcale w głębi lasu.

2.wrz 2024
Gucio
(0/h) Grzybów generalnie brak jedynie można spotkać gołąbki różnego rodzaju, muchomor twardawy, maslanki ceglaste, stulka piaskowa, Dziś chciałem poszukać miejscówki na złotoborowiki wrzosowe w okolicach Przysuchy bo niedawno ktoś w tym powiecie je. znalazł. Niestety borowików amerykańskich jak i innych grzybów nie znalazłem.
2024.9.2 13:54

szerzej:
W lesie sucho a i tylko miejscami las jest dobry na koźlarze różnego rodzaju a tak trochę poniszcxony przez drwali, pilarzy. Z powrotem do Radomia wracałem autobusem i trochę miałem przegląd rodzaju lasu w tych okolicach. Jutro może kolejny spacer po lesie i mam nadzieję bardziej udany choć zbiór nie do konca jest tak ważny. Czasem warto poznać nowe miejsca nawet jak się wyprawa nie uda.

2.wrz 2024
Michał98
(15/h) 15 koźlarzy czerwonych z poprzedniego postu. Mało podrosły.
2024.9.2 12:16
sezony 2024 0902-0908 dolnośląskie #32 (27 fot.) kujawsko-pomorskie #3 (3 fot.) lubelskie #2 (1 fot.) łódzkie #4 (3 fot.) lubuskie #2 (2 fot.) małopolskie #6 (4 fot.) mazowieckie #60 (44 fot.) podkarpackie #3 (1 fot.) podlaskie #1 pomorskie #11 (11 fot.) świętokrzyskie #1 (1 fot.) śląskie #17 (12 fot.) warmińsko-mazurskie #2 (1 fot.) wielkopolskie #11 (8 fot.) zachodniopomorskie #6 (2 fot.) woj. nieokreślone #2 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

mazowieckie - grzybobrania od 2 wrz. do 8 wrz. 2024

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji