dolnośląskie — doniesienia o grzybach 2021.09.06 - 12
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
Masa podgrzybków popękanych od słońca, zebraliśmy ponad 50 prawdziwków.
Strasznie sucho, jenak podczas naszego grzybobrania padało, wiec jest szansa na spory wysyp "na dniach".
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 2 na godzine
podgrzybki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 12 na godzine
Las mieszany - wszystkiego po trochu z przewagą prawdziwków i zajączków (trafiły się także kozaki, maślaki a nawet ceglaki)..
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
Głównie prawdziwe (niestety w większości zaczerwione), podgrzybek w niewielkich ilościach. Zatrzęsienie bagniaka i sitaka ale ich nie zbierałem
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 12 na godzine
Ceglastopore, maślaki, rydze, kurki, podgrzybki i kania. Byłem w miejscu gdzie ostatnio były prawdziwki, tym razem nic ani jednego.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Niecała godzinka spacerku ok 17:30. podgrzybek, raczej drobny. Bliżej Bolesławca zdecydowanie stary wysuszony i robaczywy. W okolicach Luboszowej młody i zdrowy. Niestety tym razem bez prawdziwego;)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
Głównie maślaki sitarze, pstre i brązowe. Trochę podgrzybków, ok 15 prawdziwków (drugie tyle zostało w lesie, strasznie robaczywe), dwa kozaki, trzy rydze.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 70 na godzine
Witam Admina i Leśnych Ludków. Na początek w skrócie. Las sosnowy, starodrzew. Grzyby podgrzybki brunatne, jeden kozak i jeden prawdziwy. Ale ponadto spora ilość rydzów znaleziona tuż przy leśnej drodze.
szerzej:
Po wczorajszej intensywnej pracy na RODOS powiem uczciwie, że nie chciało mi się wstawać wcześnie na grzyby. Pospałem więc sobie, zjadłem śniadanie i ponieważ moja Lepsza Połowa nie była zbyt chętna do wyjazdu rzuciłem propozycję wyjazdu na grzyby.... rowerem. Gdzie? Ano do Bukowiny Sycowskiej. To tylko około 60 km w jedna stronę. Ponieważ było już bardzo późno, zdecydowałem że jadę najszybciej jak się da. W lesie będę około 15. Pochodzę godzinkę, posprawdzam co w ściółce piszczy i około 16 będę wracać żeby za dnia przynajmniej dojechać do rogatek Wrocławia. Pojechałem inną drogą niż samochodem. Na początek przy leśnej drodze mignęły mi jakieś "rydzopodobne" kapeluszniki. Szybko zahamowałem i wracam. I zdziwienie. Jak to las potrafi zaskoczyć. Przecież w te okolice jeżdżę na grzyby i jagody od lat ale nigdy nie spotkałem takiej ilości rydzów. Minusem było to, że więcej jak połowa była już zasiedlona i jako taka musiała pozostać w lesie. Co mogłem rydzowego wyzbierać; wyzbierałam. Dodatkowo znalazłem jednego kozaka i jednego boletusa. Pojechałem kawałek dalej na naszą starą miejscówkę podgrzybkową. Mogę powiedzieć, że podgrzybków jest ile kto chce chociaż owocniki są często podsuszone lub zaatakowane przez skoczogonki. Ale jest z czego wybrać :) Spędziłem w lesie zaledwie około godziny ale wystarczyło to do zebrania pełnego wiaderka. Na więcej nie starczyło czasu. Zresztą i tak nie miałbym tych grzybów jak zabrać. Może za tydzień uda się nam pojechać wcześniej i samochodem? Wtedy sprawdzę dokładniej miejscówki kozakowe a i może boletus się pokaże w większej ilości :)
Pozdrawiam serdecznie Admina i Leśne Bractwo :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Las bukowo-świerkowy górzysty. W lesie sucho, potrzebny deszcz. Same prawdziwki ale aby znaleźć zdrowego to cud. Trzony wszystkie zarobaczone, tylko niektóre kapelusze możliwe do zabrania, aż żal zostawiać tyle grzybów. Znalezione głównie w małej trawce lub mchu.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Okolice Miękinii, głównie podgrzybki, ale też maślaki i zające. Większość stara, brak nowych grzybów.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
5 kozaków, 5 prawdziwków reszta to duże podgrzybki./ razem około 60 grzybów w 2 osoby /
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Same prawdziwki w starym bukowym lesie na południowym stoku. W 50% robaczywe, wyrośnięte i spękane (jak na zdjęciu). Mało młodych. Kilka podgrzybków i zajączków wyschniętych i objedzonych przez ślimaki więc tego nawet nie liczę.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 70 na godzine
Samotne borowiki szlachetne około120 sztuk. Mokro, wilgotno, zapowiada się wysyp w Dolnoślońskim.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
W pięknym górskim lesie wysyp podgrzybków, sporo też prawdziwków. Muchomory czerwieniejące wyjątkowo jędrne i o dziwo czyste.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Zatrzęsienie suchogrzybka złotoporego, ale ogromna większość tradycyjnie zaczerwiona lub zapleśniała, więc trudno się dziwić, że mało kto zbiera, trochę pogrzyba brunatnego, ale mogło by być nieco więcej, do tego całkiem sporo czubajek, sporadycznie kanie, najwięcej czerwieniejących, czasem gwiaździstych, kilka gołąbków. Na osłodę siedzuń sosnowy. Wchodziłem dość płytko w las, liczyłem na prawdziwki i kozaki, ale nie dzisiaj.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Masa podgrzybków i sporo peawdziwków, siedzuń sosnowy, kilka koźlarzy. podgrzybki wysuszone niemiłosiernie, prawdziwki piękne ale 90 % z lokatorami... czekamy na deszcz
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 80 na godzine
Dzisiaj podobnie do dnia wczorajszego, podgrzybki, maślaki i trochę więcej prawdziwków
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Po krótkiej wycieczce w innym powiecie. Przyszla pora na dalsze szukanie nowych miejscówek. Kilka prawdziwków. Większość podgrzybków. Bardziej wilgotno w lesie świerkowym. Ale deszczyk by się przydal. Maluszki wychodzą takie pod marynowanie;)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Zapoznanie z terenem nigdy tam nie byłem. W lesie sucho jeden duży prawdziwe 420 g kilka mniejszych i trochę zajączków. Deszcz by się przydał
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
Grzybów dużo, ale większość popleśniałe. Zabraliśmy ze sobą ledwie 1/4 znalezionych.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Koło 250 grzybów, na cztery osoby przez dwie godziny chodzenia. Głównie podgrzybki, kilkanaście kani oraz parę maślaków i prawdziwków. W lesie sucho, owocniki popękane.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
Pobyt w lesie od 7 do 11. Jak widac na zdjeciu grzybow jest ponad 200 sztuk w sumie. Borowiki, kozaki czerwone i babka, podgrzybki i moje pierwsze w życiu kurki. Pojawily sie juz opieńki...
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
podgrzybki kozaki prawdziwki, las sosnowy i mieszany. Lokatorzy głównie w prawdziwkach
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Prawdziwki
Co to za grzyb?Pierwszy raz znalazłem coś takiego.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 150 na godzine
Witam dzisiaj wybrałem się żoną do lasu i uwierzcie mi że jak zrobiłem pozycję grzybiarza wchodząc do lasu tak wyprostowałem się dopiero wychodząc jest tak dużo grzybów że mogłem sobie wybierać które sobie wezmę, wracając do samochodu lasem, aż żal mi było zostawiać niektóre okazy ale kosze mieliśmy pełniutkie, podgrzybek i prawdziwek, tak na marginesie jest bardzo dużo robaczywych grzybów no i zrobiło się sucho pozdrawiam.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Z lasu 3 osoby przez 5 h po pełnym koszyku wyniosły. Grzybki różne prawdziwki, podgrzybki, bagniaczki i nasze ulubiobe siniaczki. Bardzo dużo maslaczków. Oczywiście większość grzybów z lokatorami, ale i tak warto 🍄
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Wysyp podgrzybka, większość sloiczkowe.
Aut pełno na każdym zjeździe jednak idzie nazbierać.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Spacerek po lesie, podgrzybki, maślaki jeden zajączek i kozak. Grzybki suche, zdrowe.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Prawdziwki, podgrzybki, koźlarze jako danie i zbiór główny. Jakość i ilość wyśmienita. Nie spodziewałem się takiego obrotu grzybowej sprawy.;-)
szerzej:
Darz Grzyb!;-) Sobota, 11 września 2021 roku. Gdybym założył blog po tej dacie i postanowił opisać na nim najbardziej niezwykłe grzybobrania, jakie miałem okazję w życiu przeżyć, sobotnia wyprawa do lasów Bukowiny Sycowskiej na pewno znalazłaby się na liście kultowych grzybobrań, której poświęciłbym odrębny wpis. Tymczasem, za nieco ponad miesiąc, blog będzie obchodził swoje 6 urodziny, a sobotnie grzybobranie już przeszło do historii jako kompletnie kultowe. Wycieczkę rozpocząłem późno, ponieważ w lesie znalazłem się dopiero po godz. 10. To efekt kiepskiego dla grzybiarzy, sobotnio-niedzielnego rozkładu jazdy pociągów do Bukowiny i pozostałych stacyjek. Ludzi w pociągu, którzy wybrali się w sobotę do lasu było niewiele, część z nich wysiadała w Dobroszycach i Grabownie. W Bukowinie – poza mną – wyskoczyła garstka osób, w tym kolega Krzysiek z bratem, którzy wyruszyli na grzyby w innym kierunku. Pojechałem na to grzybobranie na kompletnym luzie, wprawdzie wziąłem ze sobą dwa koszyki, ale w duchu pomyślałem sobie, że jak zapełnię chociaż jeden to będę bardzo zadowolony i zagrzybiony. O tak późnej porze to pewnie za wiele nie znajdę po grzybiarzach samochodowych, miejscowych, itp. Poza tym cały tydzień było bardzo ciepło i sucho, zatem to, co nie zdążyło jeszcze wyschnąć, pewnie pożerają robaki. Tak więc pełen luz, tip-top i pomału w las. Najbliżej miałem do miejscówek podgrzybkowych i dlatego postanowiłem sprawdzić, czy coś rośnie w miękkim, ściółkowym podłożu. Las po raz pierwszy mnie zaskoczył, bowiem śladów po innych grzybiarzach nie zauważyłem, a podgrzybków rosło sporo. Przewaga młodziutkich, twardych i – co najważniejsze – zdrowych. Może jeden na 10/12 sztuk trafiał się z robakami, a więc przewaga tych zdrowych była zdecydowana. Mocno podbudowany brązowymi łepkami, zacząłem chodzić po sosnowym borze i w przeciągu około godziny, dno pierwszego kosza zostało szczelnie zakryte pięknymi podgrzybkami (obecnie nazywanymi podgrzybami). Rozkręciłem się na dobre, postawiłem plecak, oba kosze, wziąłem czapkę i aparat fotograficzny. Ruszyła podgrzybkowa sesja fotograficzna i radość, że mimo suchoty i ciepła, wilgoć po sierpniowych opadach zdołała pobudzić podgrzybki, których było więcej niż tydzień temu. Praktycznie nie znalazłem starszych, wyrośniętych okazów, prawie wszystkie napotkane podgrzybki zasługiwały na status słoikowych do marynowania, tylko nieliczne można było przeznaczyć na suszenie z uwagi na większe gabaryty. Kolega Andrzej raportował mi przez telefon o sytuacji grzybowej w Borach Dolnośląskich, gdzie – poza duża ilością podgrzybków – znajdował też wielkie ilości prawdziwków, ale ich zdrowotność ocenił zaledwie na 1%. Wśród bukowińskich podgrzybków ponownie spotykałem młode goryczaki żółciowe, również w większych ilościach niż tydzień wcześniej. Niektóre rosły tuż przy podgrzybkach, jakby specjalnie chciały sprawdzić, czy je wezmę, czy nie. Nie dałem się im nabrać, ale przyznaję, że kilka razy o mało co nie wykręciłem młodego goryczaka, gdyż do złudzenia przypominał od góry podgrzybka. Dopiero obejrzenie trzonu i spodu kapelusza rozwiewało wszelkie wątpliwości. W koszu miałem już całkiem pokaźną ilość podgrzybków. Pomyślałem sobie, że trzeba sprawdzić miejscówki na inne gatunki, jak będzie licho to wrócę na podgrzybki. Najpierw sprawdziłem młodniki brzozowe na koźlarze. Na pierwszy plan wychodzą w nich muchomory czerwone. Koźlarzy pomarańczowożółtych nie znalazłem, za to można było spotkać dużo koźlarzy babek, ale wybierałem tylko młode, twarde grzyby. Starsze szybko stają się miękkie, robaczywieją i wywołują efekt gluta w koszu, sklejając się z innymi grzybami. Za to muchomorki podziwiałem z przyjemnością. Z ziemi wykluwa się sporo muchomorowej młodzieży. Wyglądają bajkowo! Brzózki zmieniają ubarwienie liści, zwiastując nadchodzącą, astronomiczną jesień. Następnie przyszła kolej na sprawdzenie miejscówek na koźlarze czerwone i topolowe i… zaczęło się bardzo solidne grzybobranie. Byłem zaskoczony nie tylko ilością grzybów, ale również ich jakością. Praktycznie 100% zdrowych owocników! Do tego prawie wszystkie grzyby to młode i twarde sztuki. Zrobiłem tu niewiele zdjęć, ponieważ przeważająca ilość grzybów rosła w trawie lub w trawie i nawłoci razem, co bardzo utrudnia przyzwoite fotografowanie. Poza tym, wpadłem w grzybowy amok i wolałem zbierać niż pstrykać. Po przejściu dwóch miejscówek, jeden kosz miał niewiele wolnego miejsca. Hura!!! Po drodze znalazłem też kilkanaście prawdziwków i ze zdumieniem stwierdziłem, że zdrowe okazy w dużym stopniu przeważają nad robaczywymi. Jadąc do Bukowiny byłem przekonany, że prawie wszystkie prawdziwki będą robaczywe, a tu las zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Po koźlarzach postawiłem wszystko na prawdziwkowy Vabank. Taktyka była prosta. Sprawdzę kilka tajnych miejscówek prawdziwkowych i jak będzie kiepsko to po prostu czym prędzej wrócę na podgrzybki. Zrobiło się jeszcze cieplej. Niektóre prawdziwki popękały od braku wody i zbyt wysokiej temperatury. Zauważyłem, że ze ściółki wciąż wykluwają się młode prawuski i prawie wszystkie były zdrowe. To napawało wielkim optymizmem. Do tajnych miejscówek miałem jeszcze kawałek drogi, ale skoro postanowiłem je sprawdzić to muszę do nich dotrzeć, chociaż wewnątrz zastanawiałem się, czy lepiej im nie odpuścić i wrócić na podgrzybki. W końcu wszedłem w strefę borowików. Grzybowe napięcie wisiało w powietrzu, a kiedy ujrzałem dwa pierwsze prawdziwki, napięcie wzrosło jeszcze bardziej – poza powietrzem – także w mojej głowie i duszy. To są te momenty, kiedy człowiek bezgranicznie poddaje się grzybowemu bzikowi.;)) Tylko jeden prawdziwek był opanowany przez larwy, reszta zdrowa, twarda i pachnąca. Postawiłem plecak, kosze i z czapką zacząłem pieczołowicie kręcić się we wszelkie możliwe strony, wytrzeszczając oczy i wypatrując kolejnych boletusów. Niektóre nie kryły się przede mną i w serdeczny sposób ukazały swoje kapelusze na tle ściółki, inne miały w sobie coś z partyzanta, chowały się w grubej warstwie igieł i tylko krawędziami kapeluszy zdradzały swoją obecność. I ponownie wielka radość, ponieważ wszystkie owocniki były zdrowe. Zacząłem się zastanawiać, jakim cudem udało im się ochronić przed robakami, które w Borach Dolnośląskich dziesiątkują wysyp prawdziwków. Może większa wilgoć w ściółce, inne ukształtowanie terenu, rodzaj podłoża albo mniejsza wilgotność powietrza? Może w końcu zupełnie inne czynniki, warunki spowodowały, że bukowińskie prawdziwki były zdrowe. W sumie to było nieważne, najważniejsze, że trafiłem na nie, kiedy były w idealnej formie. Doszedłem do magicznej miejscówki, w której ciężej się chodzi, ale byłem już tak nakręcony, że “góry mogłem przeskakiwać”.;)) I oto moje oczy ujrzały na krawędzi “przepaści” strażnika wszystkich borowików. Ogromny, rasowy prawdziwek o wielkim i mocno zakopanym w piachu trzonie! Od razu skojarzyłem go sobie z królem borowików, którego prezentowałem w relacji z grzybobrania z 3-ego września. Tamten król pozostał jednak w lesie i na zdjęciach, ponieważ był kompletnie robaczywy. Co było dalej? Zapraszam pod link i serdecznie pozdrawiam grzybiarzy oraz naszego Admina: https://www. lenartpawel. pl/tak-rodza-sie-kultowe-grzybobrania. html
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 100 na godzine
Dwa kosze plus półtorej reklamówki podgrzybka, z tego tylko 10 sztuk z lokatorami, reszta zdrowa. Las sosnowy.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Znalazłem 16 prawdziwków kilkanaście kozaków reszta to podgrzybki kilka maślaków złotawych. Wszystko wyrośnięte. Lasy średnie mieszane brzozowe sosnowe raczej trudno dostępne porośnięte paprociami i jeżynami. Spora część grzybów z lokatorami niemalże wszystkie nóżki zaschnięte niedające się do użytku. Brak młodych grzybów.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 70 na godzine
Głównie prawdziwki, poza tym podgrzybki i trochę maślaków. Niektóre dorodne prawdziwki rosnące wręcz na leśnej drodze. Trzony w większości mocno zaczerwione, ale kapelusze zasadniczo czyste. Grzyby zbierane przypadkowo przy okazji górskiej wycieczki.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
W lesie sucho.
Grzyby rosną miejscami po 10-20 sztuk. Prawdziwka mało, podgrzybki zajączki królują.
Dużo robaczywych 80% z lokatorami więc zostały w lesie.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
5 godzinek w lesie. Dziesiątki borowików niestety 95% robak -nawet te małe zaczerwione, punktowo podgrzybek, dużo maślaków -te podobnie jak borowiki sam robak, koźlarze zdrowe, trochę pieprznika, dwa rydze, zauważyliśmy pierwszego w tym roku sarniaka.
szerzej:
Letni pojaw borowika na tych terenach ewidentnie się skończył -czekam na jesienny, podgrzybek ma się dobrze, dużo młodych. Z lasu przegonił nas deszcz. Zbierane między Parową a Osiecznicą. Na parkingu pojawiła do pani na rowerku i proponowała wszystkim, że zaopiekuje się chętnie robaczywymi borowikami które oddaje do skupu (a potem pewnie idą do zupek w proszku razem z wkładką i tym co robal z siebie wydala )
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Dzisiaj wypad do lasu trochę później więc po innych zbieralismy ale i tak sporo dla nas zostawili. Prawdziwka mniej niż tydzień temu i dużo robaka. podgrzybki rosną w każdej ściółce. Bardzo dużo w lesie zajączków w całości robaczywych, więc ich nie zbierałam. Ponadto znalazłam kilka kozaków.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
podgrzybki, kozaki, prawdziwiki
W lesie sucho, stałe miejscówki podgrzybkowe zaskoczyły sporą ilością prawdziwków. Niestety w większości z lokatorami bez względu na wielkość. podgrzybki małe, słoikowe. Kilka kozaków pomarańczowożółtych, sporo białawych. Czekamy na deszcz.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
Las Mokrzanski potrafi mile zaskoczyć. podgrzybki w różnym stadium wzrostu. Większe z lokatorami. Koźlaki, większe i mniejsze, wszystkie zdrowe. Kilkanaście sztuk rydza, siedzuń, dwa ceglaste. Trafiły się też dwa szlachetne, niestety zamieszkałe. Maślak sitarz w dużej ilości ale nie wliczany do statystyki.
szerzej:
Ostatnie ciepłe dni mocno podsuszyć ściółkę. Niektóre okazy koźlaka wyglądały jakby im skórka miała zaraz zejść. Jeśli nie spadnie deszcz to w przyszły weekend nie będzie co zbierać. Niestety mocnego deszczu na granicy powiatu Miękinia i Wrocław nie było. Coś tam w po południu w oddali grzmiało i tylko tyle... Bardzo martwię się, że za tydzień mapka z koloru żółtego zrobi się niebieska:- (
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
Borowiki (choć sporo robaczywych), pełno podgrzybków, kanie, maślaki i jedna, nieduża kozia broda :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 100 na godzine
W Miodarach więcej grzybiarzy niż grzybów, ale za to fajnie jest zbierać 50 grzybów w jednym miejscu po pięciu osobach które znalazły jednego i pobiegły do przodu :) Słoiczkowe w młodnikach świerkowych, reszta w starych sosnach, w paprociach i jagodach. 90% podgrzybków zdrowych. Na powrocie sprawdziłem swoją miejscówkę 300 m od domu, 10 prawych i ani jeden zdrowy: (
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Witam Admina i Leśne Bractwo
Niestety póki co nie mam możliwości wybrać się do lasu, ale pod względem grzybowym kompletnie zaskoczyło mnie nasze RODOS :) Znalazłem kilka maślaków zwyczajnych, kilka maślaków złotych, pieczarek oraz nie sfotografowanych podgrzybków zajączków i nie jestem pewny kruchaweczek? lub twardzioszków przydrożnych? Gatunków jak na ogródki działkowe dużo. Skąd wobec tego zero - po prostu grzyby pozostały na swoich miejscach. Kilka maślaków majątku raczej nikomu nie zrobi :) a mam nadzieje wybrać się w najbliższym czasie na prawdziwe grzybobranie.
Pozdrawiam.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 100 na godzine
prawdziwki, podgrzybki, trochę maślaków. Sucho, ale dużo młodych grzybków.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Najpierw w Michałkowej, a potem obskoczyłam nową "górkę" za Zagórzem Śląskim (ledwie się tam dało wleźć, takie stromizny!). Grzyby nawet i były, ale wszystkie suche i popękane!
Nawet malutkie prawdziwki i borowiki sosnowe popękane:/
prawdziwki miejscami rosły nawet po kilka. Dużo małych.
Co z tego, skoro takie brzydkie?
Deszczu potrzeba. Dobrze że choć we Wrocławiu lunęło. Więcej deszczu trzeba.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 55 na godzine
217 Borowików szlachetnych 1 Kozaczek
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Raczej spacer z Synkiem po lesie niż grzybobranie. Bardziej z nastawieniem na kanie. Ale ich niewiele i z 10 znalezionych, tylko 2 zabrane - reszta robaki. podgrzybki sporadycznie, Nóżki raczej robaczywe, łebki w 85% zdrowe. Do tego 3 maślaki żółte zdrowe. Szału nie ma. W lesie sucho.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Głównie Prawdziwki i podgrzybki. Są miejsca że rosną po kilka w jednym miejscu. W
2-3 godziny udało się nazbierać cały koszyk. Prawdziwki ponad połowa robaczywa/ została w lesie. podgrzybki w dużo lepszej kondycji jesli chodzi o lokatorów. Pozdrawiam
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Same prawdziwki, bardzo małe ale już podsuszone. Ściółka trzeszczy pod butami.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Wzięłam przykład z Jadzi i wyruszyliśmy w góry jeszcze przed świtem. Chodzenia 6 godzin ale się opłacało. 285 prawych, 16 kozaków: czerwone, dębowe i brązowe. Poza tym 18 młodziutkich podgrzybków brunatnych i 7 złotawych. Fakt że 70% prawych z robaczywymi nogami ale rosną po kilka, czasem kilkanaście w jednym miejscu, praktycznie obok siebie. Gdyby nie robaczywe nogi to rezerwowy siedzuniowy koszyk by nie wystarczył. Mam jeszcze kurteczkę na koszyk i rezerwową torbę 😁 Dzisiaj jest wszystko, suszenie, mrożenie, marynowanie i gotowanie w pomidorowym sosie. Ledwo nogami ruszam nie mówiąc o
szerzej:
kręgosłupie ale warto było. Na to czekałam oglądając doniesienia. Od wtorku mam urlop więc będzie się działo. Tylko niech popada bo sucho strasznie. Wracam do przeglądania tych co się suszą. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, szczególnie Yagę, Nikę i Zapaleńca 😊 PS. serec chyba się zaczęło 😁
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 15 na godzine
W lesie sucho, 90% prawych z robakiem, sporo koźlarzy i maślaków na obrzeżach, w glebokim lesie kilka podgrzybków TRZEBA DESZCZU.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Z grzybami słabo, las wyschnięty, te kilka grzybów, które znalazłem też wysuszone. Las w okolicy browaru Jedlinka. Fajne lasy bukowe, ale prawdziwków jak na lekarstwo, ok. 2 sztuki i to w połowie zjedzone przez ślimaki. Nie widać praktycznie żadnych innych grzybów. Oprócz tego kilka zajączków. podgrzybków brak. Potem podjechałem przez Głuszycę w kierunku Rybnicy. Las po prawej stronie. Zbocze bardzo strome, ciężko się chodzi, łatwo się ześlizgnąć. Niestety mimo że pochodziłem ok. 3 km. grzybów niewiele. Ok. 10 małych, wysuszonych prawdziwków i kilka zajączków.
szerzej:
Zaliczyłem fajny spacer i ciężką wspinaczkę, czuję w nogach. W tych okolicach byłem pierwszy raz. Wiem że tydzień temu znajomi zebrali gdzieś w tych lasach dużo prawdziwków. Niestety albo już nie ma albo nie trafiłem na właściwą miejscówkę.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 12 na godzine
37 grzybów w tym 14 prawdziwków przez 3 godziny
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Spacer ok 3 h, borowiki, podgrzybki, pojedyncze kozaki w sumie 75 grzybków. W lesie dość sucho.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
3 osoby ( a w zasadzie 2 +adept) 4 h. 50 prawych, 50 kozaków wszelkiej maści ( z przewagą babek) kilka rydzów kań i maślaków. I ze 300 podgrzybków. W lesie upał. Sucho. Miejsce na parkingu cieżej znaleźć niż prawdziwki. A 10 m od parkingu grzybowy raj. 8 prawych na starcie z widokiem na 10 aut. No ale widać wszyscy jak te żubry ( żeby nie rzec łosie) walą w głąb lasu. A z 50 prawych znaczna większość circa 10 m od drogi. W sumie dobrze dla mnie. Prawe korzenie zaczerwione kapelusze ok. podgrzybki co do zasady słoiczkowe. Darz bór.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Sporo młodych podgrzybków, niektóre delikatnie nadjedzone przez ślimaki. Trochę zajączków-w większości robaczywych. Pod lasem trochę kani niestety też częściowo robaczywych. Start sezonu grzybowego zaliczamy do udanych :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Sporo młodych podgrzybków, głównie w mchu. 4 prawdziwki, niestety z lokatorami.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
W pół godzinki 28 szt podgrzybków i to po godzinie 12:00
Ludzie z pełnymi koszykami wychodzili z lasu, jak zajechaliśmy.
My rekreacyjnie z dzieckiem więc blisko parkingu tylko.
Jedynie dwa robaczywe. Dużo komarów;)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
90 % prawdziwków z lokatorem na lesie trochę podgrzybków. 5 godzin dwie osoby. 13 kg grzybów.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Wszelkiego rodzaju podgrzybki i kilkanaście prawdziwków
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Bardzo słabo. Troche małych, większe z robaczkami. 3 h efekt mierny. Bez deszczu nie ma na co liczyć. Pozdrawiam brać grzybową.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Sporo podgrzybów brunatnych, parę maślaków żółtych, jeden prawdziwek, 3 czubajki kanie. Może to nie podgrzybowy wysyp, ale dość znaczący pojaw. Sucho, owocniki wręcz idealne na suszenie. Im głębiej w las, tym mniej. Nie odszedłem dalej niż na 1 km od stacji kolejowej w Grabownie Wielkim (w kierunku Dobroszyc).
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Sosny i świerki. Głównie podgrzybki, choć trafiło się 10 prawdziwków, z czego dwa zdrowe, reszta to wycinanki. W lesie jest bardzo sucho, w dołkach mech wilgotny i tam trafiały się grupy podgrzybków. Sporo podgrzybków wzdłuż ścieżek, w wyższym lesie pustki.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Teren wyjątkowo trudny, dużo wspinaczki, ale jesli ktoś trafi na miejsce to i nazbiera. Większość, to same małe prawdziwki znalezione głównie w igliwiu. Słońce raczej przeszkadza a deszcz jak najbardziej potrzebny.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 38 na godzine
podgrzybki i dwa borowiki. Sporo zajączków, ale nie zbieram.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Wyjazd po kanie przyniósł rozczarowanie. Owszem są, ale wyschnięte, niektóre na pieprz. Maślaki żółte wyschnięte i popękane. Ale trzy rodzinki małych prawdziwków dały się znaleźć. Razem 10 kani małych, 1 ceglasty. 17 prawdziwków, dwie garstki maślaków, 2 małe kozaki. I sucho, sucho, sucho.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 100 na godzine
W lesie bardzo sucho, ale miejscami grzyby rosną całymi koloniami. Dużo Dużo podgrzybków, wszystkie zdrowe. Prawdziwki w paprociach w dużych ilościach, ale 90% z lokatorami. Trafiłam na grzyby które spotkałam pierwszy raz, może ktoś pomoże je sklasyfikowany sklasyfikować. Wysokie, żółte trzony, kapelusze w odcieniu czerwieni i cytrynowe spody. Dzisiejsze grzybobranie to szczyt marzeń 😉
Dwie osoby, w cztery godziny 5 koszy.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
17 prawdziwków, 2 koźlarze, reszta to słoikowe podgrzybki. Trafiały się miejscami po kila, a potem długo nic do następnego trafienia. Mi przyniosła szczęście jedna miejscówka dzięki której zapełniłem kosz. Tam było małe eldorado ale to tylko jedno takie miejsce w całym lesie. Jest bardzo sucho więc potrzeba deszczu, a zacznie się prawdziwy wysyp.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
BOROWIKI!!!... ale co z tego. grzybobranie dla kogoś o mocnych nerwach. zebrałem około 150 sztuk (w tym z 10 sosnowych - ależ one pachną!). z całego zbioru tylko 2 całe zdrowe... na początku ciąłem w lesie, potem dałem sobie spokój. i resztę już w domu. co się dało to na suszenie. do tego trochę małych podgrzybków. 3/4 borowików w lesie sosnowym. reszta w 2-3 miejscówkach. ogarnięty borowikowym szałem - nierob
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 100 na godzine
Zbiór mamuśki.. w lesie od 7 -11:40. zrbrala ponad 400 podgrzybków i kilkadziesiat borowikow..
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 68 na godzine
Wczorajsza wyprawa na grzyby mało nie doprowadziła mnie do zawału czegoś takiego jeszcze nie widziałem. W lesie sucho, ale grzybki nieustraszone, wysyp koźlarza babki trwa w najlepsze, ruszają również malutkie podgrzybki, a maślaków jest zatrzęsienie. Wczorajsze 3 h spaceru po lesie: maślak żółty - 70 podgrzybek-1 kozak-5 (3 robaczywe) czubajka kania-5 ładne rozwinięte kapelusze. zajaczek-8. Zdjęcia nie mam jak dodać dlatego też jeszcze dziś video z grzybobrania https://youtu. be/GdRbPuRTcCI Pozdrawiam i owocnych zbiorów.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
W lesie sporadycznie, za to w jednym miejscu sypnęło. Same prawdziwki po dwa, trzy, jeden obok drugiego i to wszystko obok lasu na dwóch metrach kwadratowych, szok!. Miejsce pomiędzy dwoma dębami w trawie, w zasadzie ominąłem, ale wracając zauważyłem jednego i się zaczęło :).
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
coś się zaczyna ale jest sucho może po niedzieli będzie wiecej
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
105 podgrzybków, 5 borowików, 2 kozaki szare. W lesie robi się susza, w młodych bukowych gęstwinach dużo prawdziwka z robalami, nie do wzięcia.
deszcz potrzebny od zaraz.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 65 na godzine
77 Borowików szlachetnych, 17 kozaków czerwonych, 2 kozaki szare
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 35 na godzine
W lesie od 15 do 18. Sucho. Pojawia sie coraz wiecej borowikow na starych trawiastych drogach. podgrzybków sporo malych na mchu. Jak w niedziele bylem w lesie to mialem sporo kozaków grabowych i babka a dzisiaj brak tych grzybow. podgrzybek coraz bardziej robaczywy. Znikly borowiki z buków. Ogolnie wszystkiego jest ponad 100 sztuk.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Dużo młodych prawdziwków, trochę rydzy. Sporadycznie podgrzybki. Tendencja wzrostowa, po niedzieli zacznie się wysyp.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Trzeba wejść głębiej w las, ale jak już się dotrze do miejsca, gdzie jeszcze nie jest wyzbierane, to można trafić na wysyp. Przede wszystkim młode podgrzybki 90% bez lokatorów. Kilka borowików - bardzo robaczywe, maślaki, kozaki.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
podgrzybki, Prawdziwki, maślaki, kozaki. Prawdziwki w większości z lokatorami. Zachwyciły nas kanie. Zebranych 112, a na łące zostało jeszcze chyba 3 razy więcej.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Lasy sosnowe między Dobroszycami a Grabownem Wielkim. podgrzybki małe i średnie, trafił się też 1 borowik szlachetny. Trochę za ciepło, ściółka szybko wysycha. Pozdrawiam
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
coś zaczyna ruszać, w większości podgrzybki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 14 na godzine
Same podgrzybki. Wysypu jeszcze nie ma, ale już się coś zaczyna :).
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Przyjemny poranny spacer. Łącznie ponad 60 podgrzybków i kilka maślaków. W głębi lasu raczej młode podgrzybki na mchu, 80% zbioru to 2 stanowiska w wysokiej trawie tuż obok ścieżki. Wszystkie znalezione przeze mnie prawdziwki nie nadawały się do zbioru.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Czy ktoś widział, czy ktoś wie? Ten mały wyrasta na kapeluszu tego dużego. Prawdziwki.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
Niestety las dosyć mocno poniszczony. Miejscami całkiem mokro, ale ogólnie susza. Około 30% robaczywych. Same małe podgrzybki i jeden prawdziwek i jeden Kozak
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 70 na godzine
Powrót słynnych skrzyneczek. 6 Ceglastoporych i mnóstwo borowików 120
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Zebrałem dzisiaj 318 grzybów w 8 godzin: 25 koźlarzy ( 90% to babka, 10% czerwony), 130 podgrzybków ( 95% brunatny reszta to złotawy i zajączek), 43 borowiki (b. szlachetny to ok 70%, reszta to sosnowy) i 119 maślaków głównie żółte, oraz jednego siedzunia sosnowego- " kozia broda".
Są miejsca gdzie pojawia się czubajka kania, ale są to odizolowane skupiska po kilkanaście sztuk.
Lasy sosnowe, z domieszką brzozy, świerków i dębów
szerzej:
Mimo bardziej mokrego lata, w lesie jest sucho. Grzyby albo były stare, albo dopiero wychylały się ze ściółki i nawet takie maluszki po 2 cm, potrafiły być sitem w środku. Z tego co dzisiaj zebrałem trzeba liczyć, że około 30% było robaczywych, gdyby doliczyć to zostawiłem w lesie, bo od razu widać było, że sito, to wynik mogłby dojść do 65 grzybów na godzinę.
Dystans przebyty pieszo to około 9 km wg aplikacji, rowerem wg licznika to 20 km.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 80 na godzine
Witam!
Marianno z bloga pieprznik. pl dziękuję za relację z Michałkowej :)
Pierwszy raz w tych lasach, teren wymagający, ale jeżeli ktoś lubi górskie wspinaczki to polecam.
Sama nie wiem jak to określić, może borowikowe Eldorado 😊: rosły w bukach, w świerkach, w dębach, na drodze, przy drodze, w głębi lasu a nawet na łączce przy lesie. Najwięcej średnich i małych, wyjątkowo zdrowe, jedynie kilka większych straciło trzony. Oprócz tego sporo innych: koźlarze babki, krasnoborowiki ceglastopore, maślaki modrzewiowe, czubajki kanie, kolczaki obłączaste, podgrzybki, muchomory czerwieniejące.
W 4 godziny zebrałam kilkaset małych borowików. Mały koszyczek (myślałam, że taki wystarczy) 56 borowików. Dużego nie mam już siły liczyć.
Pozdrawiam!
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 35 na godzine
Piękna pogoda i niezły wynik. Mnóstwo malutkich podgrzybków, kilka większych okazów, a dodatkowo koźlarze czerwone i oczywiście prawdziwki.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 45 na godzine
Do lasu weszliśmy ok 17 powrót ok 20 ( tak wiem ciemno jak w...)
Szybkie przejście.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 8 na godzine
Krótkie wypady z szosy do lasu przyniosły 10 czubajek młodych i 3 wyrośnięte, objedzone do połowy, 1 wyschniętą objedzoną kurkę, dwie garstki młodych maślaków żółtych z jednego mchowego (?) miejsca, garstkę młodych zajączków wydłubanych spod igliwia kupy, 1 młodego koźlarza z pomarańczowym łebkiem, 1 pękatego prawdziwka, 2 podgrzybki brunatne o łebku wielkości paznokcia. Po drodze wychodziły młodziutkie gołąbki (winne?) - sporo. Już jest sucho. Albo jeszcze.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 55 na godzine
92 Borowiki... Reszty nie pamiętam.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
młode podgrzybki głównie, z różnych miejsc różnie robaczywe, lub nie... kilka prawdziwków
tak czy siak, wypad do lasu jest lepszą opcją niż ślęczenie przed komputerem; P
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Rekreacyjnie z grzybobraniem. Na leśnej stacyjce z pociągu wysiadły cztery osoby. Głównie średnie lasy suchych borów sosnowych z podszytem mchowym i wrzosowym, no bo to przecież kraina wrzosowa Zebrane grzyby: kurki, podgrzybki, maślaki i borowiki szlachetne i sosnowe. Prawdziwki robaczywe w 70-80%. Można poskubać borówki czerwonej. Za sucho i za ciepło do wzrostu grzybów.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Zbiorczy raport z tygodnia spędzonego w Parku Krajobrazowym Chełmy (01-07 września). Szału nie było o ile na początku las był mokry to z każdym dniem tej wilgoci było mniej i mniej. Były miejsca gdzie dało się coś znaleźć oraz obszary gdzie mogłem co najwyżej podziwiać gatunki trujące bądź niejadalne. Pogoda w tym roku zdecydowanie płata figle: za ciepło, za mokro, za zimno, za ciepło. Miejmy nadzieję, że najbliższe tygodnie to wynagrodzą. Fotka z pierwszego wypadu do Radzimowic. Wypatrzyłem całkiem sporo grzybków.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 41 na godzine
Same malutkie zdrowe podgrzybki. W lesie dość sucho. Czyżby wysyp od weekendu?
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
znów na byłym poligonie. 2,2 kg kurek (w tym rekordowa - średnica ok 10,5 cm). ponadto kilkanaście kozaków czerwonych i pomarańczowych. no i około 30 borowików znalezione. z tego tylko 2 zdrowe (w tym jeden sosnowy) i kilka kapeluszy. reszta sito. jutro jadę dozbierać na zupę borowikową. raportował - nierob.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Ok. 40, bo dużo małych prawdziwków.
Kilka kozaków.
Lasy w okolicy Glinika Nowego.
Sezon na grzyby uważam za otwarty. :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Same prawdziwki i kilka kozaków:D okolice Glinika.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 2 na godzine
w lesie sucho, malutkie podgrzybki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
Borowiki baryłkowe bukowe na skarpach. Wysypało. Sucho ale zdrowe 70%. podgrzybki we mchach.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 51 na godzine
Wysyp kozaków białych w moim ogrodzie. Ponad 50 szt i jeszcze wychodzą malutkie. Widok przecudny!
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Las po maratonie weekendowym wydeptany. Pokazują się jednak małe podgrzybki... jak się trafi miejsce to można z kolan nie wstawać. Oprocz tego znalezione prawdziwki ( robaczywe ), koźlarz i kilka kurek oraz kilka puszek po piwie z sobotniej imprezy grzybowej.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Miejscami po kilka młodych podgrzybków. Prawdziwek stary, został w lesie. Kilka maślaków i 1 kania.
Las iglasty.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
Prawdziwki noworodki wszystkie zdrowe, pod mchem lisci pod galeziami, w trawach. Wszystko malutkie mlode i zdrowe okolp 140 szt co daje 6 kg zdrowych prawdziwków.
Dary lasu
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Sucho aż trzeszczy... 1 prawdziwek, 1 koźlarz czerwony, kilka kurek. W ciemnych chaszczach kilka podgrzybków zdobytych na komandosa w mlodniku :) Lasy wycinają na potęgę: ( aż żal
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
4 prawe, ze 100 podgrzybków, 10 babek i kilka kań. 2 os/2 h. W weekend się nie udało więc bez wielkiej nadziei w poweekendowy poniedziałek. Z samego rana żeby młody przed szkołą zdążył. W lesie ni sucho ni mokro. Za to prócz stada sareb nikogo. Grzyby jakby się nie mogły zdecydować czy już się zacząć masowo pokazywać czy jeszcze przeczekać nadchodzące upały. Wielkich śladów qcześniejszego zbierania nie widziałem. Sporo maleńkich podgrzybków, większych mało i co do zasady zaczerwione bądź zaślimaczone. Prawdziwki jak co roku w moim stałym miejscu pod wiadomymi mi bukami. Darz bór
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 51 na godzine
U mnie w ogrodzie wysyp białego kozaka. Wszystkich grzybów nie udało mi sie ująć, ale jest ich 51 szt!!!