(30/h) Sucho w lesie, grzybów mało. Trzeba szukać w najbardziej wilgotnych miejscach. Trawy, mchy, pomiędzy jagodami. Uzbierane grzyby to same podgrzybki. Wszystkie zdrowe, ale robaczywych też trochę się znalazło.
Żeby zbiory były większe to trzeba poczekać na deszcz :)
(50/h) Witam dzis wypad do lasu za Oborniki w kierunku Wypalanek i Podlesia raczej w celach rozpoznawczych po zeszłorocznej grabieży lasu przez leśniczego gdzie zrobił masową wycinke co z tego zostało. Mile zaskoczenie bo uzbieralo sie cale 20 l wiaderko plus polowa 15 l w lesie widac brak deszczu grzyby w mchu i jezynach konkurencji prawie brak wiec można cos uzbierac nie jest to wysyp ale jak na ta pogode to calkiem przyzwoicie grzyby rosna stadami ale tylko w jedych miejscach wiec trzeba troche pochodzic potrzeba deszczu zeby byl wysyp taki prawdziwy... Co do grzybów pisze dalej
2021.9.12 22:17
szerzej: podgrzybki male srednie duzych bardzo malo ale w większości zdrowe 3 prawdziwki mlode zdrowe duzo kozaka bialego i tu pech mlode osobniki ok natomiast duze w 90 procentach robaczywe z bialymi lokatorami w srodku a wydawaly sie takie ladne... Do tego sporo maślaka sitarza oraz zwyczajnego ktorego nie zbieralem natomiast kanii brak Pozdrawiam
(100/h) Dzisiejszy popołudniowy wypad był strzałem w dziesiątkę. Myśleliśmy że po 13 już raczej nic nie zbierzemy a tu miła niespodzianka. Widoczne na zdjęciu wiaderko napełniło się ponad 4 razy. W sumie w ciągu 2 godzin zebraliśmy ponad 200 podgrzybków z czego dosłownie kilka było robaczywych, a kilka spleśniałych zostało w lesie. Trafiło się też sporo goryczaków - pięknych i młodych wyglądających jak borowiki ale nie daliśmy się nabrać :) Wczoraj popadało i to mocno więc w lesie mokro. Pozdrawiamy wszystkich Grzybo-świrków :)
(30/h) Niedziela popołudniu bardzo dużo ludzi w lesie mimo to udało się zebrać trochę czarnych łebków. Trafiały się też sowy ale tych dzisiaj nie zbieraliśmy. W lesie coraz bardziej sucho.
(50/h) Dwa kosze w dwie osoby w trzy godziny, podgrzybek brunatny w każdej wielkości, sporo podsuszonych aż od nóżek po kapelusze i o dziwo zdrowych, wreszcie ruszyły moje miejsca z prawdziwkami, sowy nadal w ilościach hurtowych, zaczynają pojawiać się amanitki i różne mleczaje, niby rosa i mgły próbują nawadniać las ale ściółka coraz bardziej trzeszczy. Jak mantra -deszczuuu;) pozdrawiam wszystkich
(30/h) Puszcza Notecka zaczyna! Na razie jest niestety dosyć sucho. W poprzednich latach tutaj sezon zawsze zaczynał się od maślaków. Jeśli i tak będzie w tym roku, to już niedługo! Bowiem maślaków jest sporo, trafiają się pojedyncze podgrzybki i borowiki.
(80/h) Gdyby nie późny wyjazd (jak to z dziećmi) byłoby bardziej owocnie. Cudowne podgrzybki i czarne łebki, głównie małe i srednie. Po dojściu do miejsca gdzie nikogo jeszcze nie było - można było znaleźć i większe. W lesie tłumy, auto za autem. Na zdjęciu wynik z 3 godzin zbierania w 2 dorosłe osoby +2 przeszkadzaczy
(15/h) Dzisiaj rano wypad do lasu sprawdzić jak się sprawy mają. W dwie osoby zebraliśmy kilka kurek, kilkanaście podgrzybków. Było kilka prawdziwków, ale tylko 1 zdrowy. W lesie brak młodych grzybów.
(50/h) Zebraliśmy około 4 borowików, 20 koźlarzy reszta to podgrzybki. Las sosna z mlodnikami brzozy. Grzybobranie udar ale mało nowych grzybów. Wszystkie zebrane wyglądały już na trochę "stare"
(30/h) Dziś krótki spacerek po lesie w innej miejscówce. Niestety grzyby mocno wysuszone, spękane kapelusze i niestety dużo robaczywych. podgrzybki głównie w jagodziankach i trawach.
(40/h) Krótki spacerek, po obiedzie, po lasach w okolicach bazy Transkomu. W lesie prawdziwki, kozakibabki i czerwone, podgrzybki, rydze, duże ilości maślaków i sowy. Niestety sporo z robakami.
(120/h) Morasko od kampusu w stronę Radojewa. Wypad na rydze, jak widać są, dodatkowo koszyczek maślaków i kilkanaście kozaków. W lesie również kanie, ale ich nie zbieraliśmy. Na zdjeciu zbiór, dwie i półgodziny w dwie osoby.
(30/h) Nowa miejscówka, ale chyba wyzbierana, bo było widać ślady po wyciętych grzybkach. Trochę podgrzybków zajączków z lokatorami, a po za tym podgrzybki brunatne raczej mniejsze. Sucho, miało wczoraj padać i nic, będzie bieda
(50/h) Sosna wysoka, stała miejscówka. podgrzybki brunatne wszelkiej wielkości, całkowicie robaczywe złotopore i takież zajączki. Kilka maślaków. I jeszcze brzozy z kozakami. Prawdziwków brak. Jest sucho i coraz bardziej sucho. Uzbierany w dwie i pół (7-latka) osoby spory koszyk dość szybko, ale jeśli nie popada, to grzybnia wyschnie. Po różnych oznakach wnioskuję, że w naszej okolicy ludzkość albo przestała chodzić na grzyby, albo jeszcze nie zaczęła. Dziwne. Pozdrowienia dla tych, co chodzą :)! ps. Na stałym miejscu pojawiła się opieńka ciemna. W tym roku spróbuję ukisić.
(120/h) Las mieszany. Pod dębami i bukami prawdziwki ok 20 szt. W trawie podgrzybki ok. 70. Sowy ok 20 szt. W suchej części lasu. W lesie robi się sucho widać że grzyby się ruszają dużo małych a duże grzyby szczególnie prawdziwki robaczywe.
(50/h) Dokładnie nieprzeliczone ok 200 grzybków w 95 % podgrzybek brunatny, reszta to prawdziwki, kozaki i zajączki. Późnopopołudniowy (17-19) wypad w dwie osoby do najbliższego lasu by sprawdzić co rośnie w okolicznych lasach. Na początek na skraju lasu same maluchy w mchu, w powrotnej drodze przy trawach większe podgrzybki i pomimo panującej suszy w lesie, grzyby nie były przesuszone. Rosną rodzinkami.
(60/h) Popołudniowy wypad do lasu po "kotlety" na kolację. W pół godziny pełen koszy sów. Widać, że las przedeptany we wszystkie strony i przetrzebiony z grzybów, mimo to trafiło się kilka gniazd maślaków, których tym razem nie zbierałem.
(100/h) Dębowe lasy koło Raszkowa. Samo wejście w las obiecujące, dużo maślaków przy drodze. Potem pojawiły się podgrzybki. W dębach, w znanych miejscach zatrzęsienie prawdziwków. Szkoda że już raczej wyrośnięte i z lokatorami. Po 2 godzinach uciekałem z lasu, bo skończyły się torby, z tego samego powodu przestałem schylać się po grzyby.
(20/h) 15 minutowy spacer przy działce. Grzyby są, ale niestety w większości z lokatorami. Popadało i już widać, że znowu się zaczyna. Zebrałem tylko prawdziwki, maślaków znowu jest dużo, już godzinę po deszczu zaczeły się pojawiać.
(60/h) Większość podgrzybki, kilkanaście kozaków i kilka maślaków, 4 prawdziwki ale tylko 1 zdrowy. Dużo grzybów robaczywych. Byłoby o wiele więcej ale nasze 2 miejscówki zostały kompletnie wycięte przez leśników: (
(50/h) 3 h w lesie i prawie 5 wiaderek zebranych. W lesie sucho, ale nie przeszkodziło to zbiorom. podgrzybki, maślaki (suche), sitaki i prawdziwe. Prawdziwki w dużej części pożarte, główie stały przy leśnych drogach. Jak spadnie deszcz, to mnóstwo grzybów.
(50/h) Dzisiejszy wypad zdominowany przez podgrzyby (podgrzybki) brunatne. Mimo suszy da się jeszcze nazbierać. Kilkanaście maślaków ziarnistych, 1 prawdziwek i dla urozmaicenia trochę gołąbków i muchomorów rdzawobrązowyh. Znalazłem 2 stanowiska łuszczaka ale muszą podrosnąć.
(100/h) Pełny bagażnik. 3 osoby dwie godziny. Las iglasty, dużo robaczywych. Zdziwił mnie brak ludzi, tydzień temu były tłumy. Oczywiście pozytywne zaskoczenie :)
(40/h) Dużo drobnych podgrzybków, złotawego i brunatnego. Starsze owocniki przesuszone i robaczywe. Najlepsze zbiory w młodym sosnowym, na jego skraju. Znalazłem też trzy dorodne prawdziwki, własciwie wydmuszki prawdziwków, bo były puste, zjedzone niemal do zera. Niech pada.
(45/h) Sucho.... Ale w "swoich" miejscówkach udało się 30 dorodnych prawdziwków znaleźć, reszta a podgrzybki i parę gęsich pępków. Sporo zjedzonych przez ślimaki i podsuszonych spleśniałych z braku nawodnienia. Jak spadnie deszcz będzie gitara. Zbiory w 2 dorosłych i 3 małych dzieci
(70/h) W lesie bardzo sucho, ale zeszłotygodniowa miejscówka nie zawiodła - około 30 prawdziwków, kilka szt. koźlarza i pół kosza podgrzybków. Szczególnie podgrzybki bardzo suche, w lesie zostało dużo obgryzionych przez ślimaki i z lokatorami.
(150/h) Dziś krótki wypad w to samo miejsce co wczoraj. Na zdjęciu zbiór dwóch osób. Przede wszystkim rydze, wiaderko maślaków dla sąsiadki i kilkanaście kozaków.
(30/h) 30 podgrzybków, las sosnowy. Zdecydowana większość to małe osobniki, nieliczne z lokatorami.
2021.9.10 20:48
szerzej: Zbiory może tyłka nie urywają ale jak to mówią "pierwsze koty za płoty" i to dosłownie pierwsze w tym roku. Jak narazie wielkopolska nie rozpieszcza ale lepiej późno niż wcale. Zapasów zimowych z tego nie będzie ale jak na popołudniowy spacer może być.
(70/h) No, wsiadłam na rower i nawet zabrałam nożyk, ale do lasu nie dojechałam. W zagajniku po drodze dałam po hamulcach na widok rosnącego w piachu na skarpie prawdziwka. Obok rosły kolejne 4, a kawałek dalej podgrzybki brunatne (acz mocno wypłowiałe) i obciętozarodnikowe (jak wyżej). Grzybki, a właściwie suszki w stałym miejscu (zaprzyjaźnione sosny z dębami w poszyciu), więc wynik trochę zawyżony. Nikt nie zbiera, ale się nie dziwię: gorąc potworny, a grzybkom jestem wdzięczna, że wyrosły tak blisko domu, bo nie musiałam pedałować kolejnych 2 kilometrów. Jeśli nie popada - nie urosną młode.
(80/h) Do wysypu to jeszcze daleko ale czarne lepki rosną stadkami. Las stary sosnowy. Sucho i wiele robaczywych. Poza nimi niewiele innych - jeden siedzuń, prawdziwek, kilka kani
(80/h) Las mieszany z przewagą sosny. Czarne łebki małe i średnie, małe w 100% zdrowe, w średnich zdarzają się lokatorzy. W lesie coraz bardziej sucho i co mnie dziwi większość grzybów na suchym igliwiu. W podanej liczbie: Czarne łebki, 4 maślaki zwyczajne, 8 prawdziwków, 1 kozak brązowy i kilka gołąbków zielonych.
(25/h) jest sucho ale mozna znalesc grzyby w miejscowkach.. ale miejscowki nie zdradze bo jutro juz bedzie za duzo ludzi jest to moja miejscowka, ale podpowiem ze jest to miejscowka w lesie mieszanym dab, sosna, brzoza,
jak deszcz popada bedzie wiecej,,,
(120/h) Pojechaliśmy na rydze i te zbieraliśmy, dodatkowo miejscówka na kozaki. Na zdjęciu efekt 3 godzin w lesie we dwoje. Poza rydzami, w lesie bardzo dużo maślaków różnej wielkości i kanie, sporo już wyschniętych, dziś ich nie zbieraliśmy. Lokalizacja załączona to lokalizacja samochodu, ale sporo przeszliśmy.
(70/h) 45 minut zbierania, bo ból kręgosłupa nie pozwolił dłużej, ale 60 podgrzybków brunatnych wpadło. Wszystkie 5-10 cm kapelusz, brak małych czyli zapowiada się słabo. Innych grzybów brak całkowity.... las sosnowy, trochę traw
(80/h) Dziś zdecydowanie dzień podgrzybka🙂 dwie godzinki w lesie mieszanym, z przewagą sosny. W lesie sucho, ale całkiem sporo młodych, zdrowych podgrzybków - głównie na mchach i przy krzakach jeżyn. Oby tak dalej…🙂
(77/h) Wysyp maślaków ziarnistych i zwyczajnych. Pojawiły się młode rydze (100 proc. zdrowe), zebrano kilkanaście borowików szlachetnych. Zanikają już sowy. W lesie sporo rosy i wilgoci. Z innych grzybów wart uwagi - tworzą się w dużej ilości muchomory czerwone i czerwieniejące oraz olszówki. Znalazłem też kępkę jadalnej maślanki łagodnej o szarych blaszkach i żółtawo-ochrowym kapeluszu i trzonku.
(20/h) Młode podgrzybki w małych ilościach, trzy prawdziwki, miska czubajekkani. coraa bardziej sucho... deszczuuu przyjdź. Ps. Spotkany grzybiarz 27 prawych w swojej miejscówce ooo...
(100/h) Poligon Biedrusko, 7 kozaków, 6 borowików, kilkanaście kani (było więcej, ale nie było potrzeby zbierania) oraz cały kosz maślaków. Ostatnie 2 pozycje bez zdjęcia. Niestety robi się bardzo sucho, więc weekend nie zapowiada się zbyt ciekawie, zwłaszcza że młodych grzybów nie widać. Zapomniałem o 13 rydzach!
(40/h) Dzisiaj dużo czubajekkani, sporo borowików i koźlarzy, trochę młodych podgrzybków🙂 las mieszany, sosny, brzozy, dęby. Dwie godzinki przyjemnego spaceru po lesie i kilka wiader satysfakcji 😉
(50/h) Wieczorny wypad na godzinkę do lasu. Zależało mi na siedziuniach i 3 sztuki udało się znaleźć. Przy okazji kilkadziesiąt podgrzybów brunatnych i kilkanaście muchomorków rdzawobrązowych.
Znowu strasznie sucho grzyby wysuszone i popękane.
(40/h) Dziś też dużo grzybów ale więcej było z robakiem, jedna piąta została w lesie. Kilka kozaków sowich, sitaki (sitarze) kilka prawdziwków i bardzo duzo podgrzybków
(7/h) Po pracy mały rekonesans lasu iglastego. Niestety w lesie susza. Kilka wysuszonych podgrzybków. Nie widać młodych osobników więc jeżeli nie popada nie ma na co liczyć. W lesie ewentualnie co się wybija to zajączki.