(60/h) Szacunkowa ilość na h, razem 3 kosze zebrane przez 2 osoby w ciągu 3,5 godz. Kilka sztuk koźlarzy, maślaków, reszta podgrzybki wszelkiej maści, wielkości i zdrowotności. To miał być rekonesans - co widać, słychać i czuć w lesie po opadach deszczu oraz co zostało po weekendowych grzybobraniach. Godziny popołudniowe ( 13-16,30), w lesie cicho, czysto i pusto, siąpi deszczyk i atakują podgrzybki. Cudownie, gdyby tylko nie te skoczogonki. No cóż, kiedyś trzeba było spotkać się z nimi oko w oko, na szczęście zaatakowana tylko jedna miejscówka. Dobrze że udało się znaleźć chętnych na nadwyżki :))
(25/h) Spacer z synem, grzybiarzy dużo, grzybów raczej mało. Pewnie ma to związek z brakiem opadów w ubiegłym tygodniu. W weekend popadało więc w lesie już bardzo mokro - powinno odżyć. Udało się trafić nieodwiedzany wcześniej zagajnik a w nim pokaźne stado dojrzałych już borowików :) niestety większość z lokatorami.
(85/h) Wędrówka rozpoczęta ok. godz. 17 w niedzielę. Z początku miejsca skrupulatnie wyzbierane przez siostry i braci grzybiarzy. Gratulacje i smacznego! Wystarczyło odejść 1,5 km od cywilizacji i: 143 podgrzybki, 23 maślaki i 8 kurek.
(40/h) większość podgrzybki, kilka prawdziwków, maślaki, maślaki żółte, kilka kurek, dużo starych grzybów, które nie nadawały się już do zbierania, widać że las w tym rejonie był często odwiedzany
(200/h) Las sosnowy - bardzo dużo ładnych podgrzybków, miejscami rosły całymi gromadami, oprócz tego wysyp maślaków zwyczajnych (nie do przebrania, odpuściłem je sobie po jakimś czasie), ziarnistych i sitarzy (tych nie zbierałem), miska ładnych kurek, około 20 rydzy, 9 prawdziwków (jeden robaczywy), kilka zajączków i niespodzianka w postaci kilkunastu dorodnych i zdrowych zielonek. Widziałem bardzo dużo płachetek, ale większość robaczywa, mimo że młode i ładne.
(30/h) Normalnie strach wejść do lasu, grzyby rzucają się pod nogi! Miała być szybka przebieżka a tu żółciutkie maślaczki, tam podgrzybki.. -A kysz! Nie kuście! Przecież nie będę biegać z siatką. Mknę przez rudość i zieloność nieczuła na owocników wdzięki. Do czasu. Przy ścieżce puszył się ON. Mniejszy od parasola, ale niedużo. Prawdziwek- marzenie. Nie mogłam go tak samego zostawić. Tuż obok następne. Do tego dwa gigantyczne borowiki ceglastopore. Siatka wypchana, niczym na promocji w Lidlu. Koniec biegania, powrót spacerem. To już zebrałam te maślaczki...
(50/h) Witam grzbniętych Dziś okolice Domatowo puszcza Darszlubska i bez niespodzianek pełno podgrzybków brunatnych kilka borowików i koźlarzy czerwonychi takkkki sadzuń oczywiście został w lesie
(150/h) Kolejna godzinka z mężem w lesie mieszanym. Popadało trochę i sypnęło podgrzybkiem. Byłam Ok godz 11, a w lesie dużo grzybiarzy i muszę przyznać że prawie każdy dźwigał pełen kosz 😳👍 myśle ze teraz to już będą żniwa na podgrzybki. Wracam tu za tydzień i chyba się nie zawiodę 😄
(30/h) Cześć Wam :) Grzybów sporo. Głównie koźlarze i prawdziwki. Koźlarzy około 40 i zdrowe. prawdziwki około 60 i może 10 sztuk do zabrania... Mój najgorszy sezon ever pod kątem zdrowotności prawdziwków. Czasem jak odkrajam nóżkę w młodym borowiku i widzę przestrzał na wylot to brakuje mi słów. Dzisiaj kilka pięknych borowików cudem było zdrowych. Może już taki to będzie sezon do końca. Pozdrowienia i życzę Wam przede wszystkim zdrowych prawdziwków. Darz Grzyb :)
(25/h) Las bukowy, 95 borowików, 2 kozie brody, kilka maślaków, 2 kurki
85% borowików miało robaczywe nogi, kapelusze na szczęście całe. Robię juz zapasy na zimę, zalewa i słoiki poszły w ruch.
(60/h) 300-400
Wypad z mężem w lesie sucho ale burza i deszcz ożywiły wszystko. podgrzybki raj miejscami po kilka sztuk. Młodych jędrnych obok siebie. Maly procent lokatorów w grzybkach. Uważajcie też na kleszcze. Dużo grzybiarzy każdy z pełnym koszem więc polecam. Jeśli widzicie śmieciarza zwracajcie uwagę... Puszki i folie po piwsku nawet w środku lasu brak słów. Nie zaśmiecajmy lasów!
(70/h) Witam leśnych wędrowców. Las sosnowy bory. W lesie około trzech godzin. Zebranych 43 borowiki małe i średnie około 100 podgrzybków małe i średnie. W lesie bardzo sucho grzybom pękają kapelusze. Garstka kurek. I w końcu w moim lesie ruszyły RYDZE. Namierzyłem ich 68 sztuk młodziutkie malutkie średnie jędrne i zdrowe. Po południu spadł obfity deszcz wieczorem poprawił. Ojjj teraz to będzie się działo. Pozdrawiam i pełnych koszyków życzę.
(50/h) Ok 2 h z żoną całe wiadro ok. 25 l borowika wrzosowego i zmiana miejscówki w okolice Choczewa i podgrzybków zawrót głowy ok 1 h i całe wiadro i kosz podgrzybków brunatnych ok. 150 m o samochodu
(100/h) Dwugodzinny, poranny zajazd na grzyby w czasie powrotu z urlopu nad morzem na pd. Polski. podgrzybki w większości małe, połowa jędrna, połowa woła o deszcz. 90% zdrowa, zbierana w mchach, w wysokim lesie. Sucho już się zrobilo. Pogoda cudna, w lesie tylko ja z żoną. Super wypad, zwłaszcza że las zupełnie mi obcy, wytypowany tak "na czuja" na google mapa, za to bardzo gościnny. Szkoda, że czas pozwolił nam pobuszować tylko 2 godziny, ale fajnie było i fajne macie tam na północy lasy, co było widać podczas drogi na południe po sporej ilości mijanych grzybiarzy. Teraz czas na swoje tereny🙂
(40/h) W lesie sucho, łącznie 160 grzybów w dwie osoby (drugie tyle zostało w lesie robaczywych, najbardziej żal pięknych z wierzchu borowików), 35 prawdziwków, 20 maślaków, 4 koźlarze, podgrzybki. Było jeszcze sporo Płachetki, Gołąbka i ładnych Ceglastoporych których nie zbieram.
(50/h) Zaczęło lekko padać więc nie mogłam iść na ryby to co skoczyłam do lasu na godzinkę 😜 i jeszcze coś znalazłam 🤷💪podgrzybki słoiczkowe i koźlarze 😄
(40/h) Dwugodzinny, wczesnoporanny (od świtu) wypad w znane miejscówki zaowocował zbiorem 78 prawdziwków (w większości maluchów), ok. 40 koźlarzy, 25 podgrzybków, ok. 100 opieniek i 2 siedzuni sosnowych. Zbierały dwie osoby. Bardzo sucho, cała nadzieja w deszczu.
(60/h) Dzisiaj pierwszy raz w Puszczy Słupskiej. Przyjazd o 8 rano i cały parking zawalony. Do tego jeszcze autokar więc jak na pierwszy raz w nowym miejscu trochę emocje opadły. Generalnie sucho a czasami bardzo sucho. W pobliżu parkingu pełno ludzi ale nie przyjechali chyba na grzyby. Nie jest to wysyp ale co minutę grzyb a czasami lepiej. Kondycja grzybów różna. Od młodych do starych zeschniętych. Do koszyka trafiły podgrzybki, maślaki, płachetki, prawdziwki i ceglasie. Bez deszczu będzie przerwa z grzybami.
(110/h) No i nie mogłam się oprzeć 😄 dzisiaj półtorej godzinny spacerek nadal czarne łebki i koźlarze trafiły się także 3 prawuski. A i cała gromadka zdrowiutkich maślaczków. Jak popada to będzie jeszcze lepiej😜
(80/h) W lesie sucho. Pierwsza wyprawa w okolice Kartuz na macanego". Kilkanaście prawdziwków trochę podgrzybków i maślaków. Bardzo dużo starych grzybów.
(70/h) W lesie pomimo suszy bardzo duża ilość borowików ceglastoporych. Nie możemy się nadziwić, że ludzie na Pomorzu nie zbierają tych smacznych grzybów, ale to dobrze, więcej dla nas - dziękujemy Wam; D Poza tym spora ilość podgrzybków i naślaków sitarzy.
(45/h) popołudniowy wypad - czyli co się dzieje w lesie na ulubionych miejscówkach. Rezultat: 105 podgrzybków małych i dużych, pięknych aksamitnych i zdrowych, 30 podgrzybków zajączków, 40 koźlarzy, większość koźlarz babka, 4 borowiki i garść kurek. Ogólnie susza, sporo robaczywych, szczególnie koźlarze i zajączki. W opadach deszczu nadzieja. Darz Grzyb
(150/h) Witam wszystkich grzybomaniaków :):) Dzisiaj wypadzik z mamą;) Sentymentalny powrót do lat z dzieciństwa :) Kiedyś to mama uczyła mnie zbierania grzybów, pokazywała które jadalne, a które nie. Chodziła ze mną i pokazywała najlepsze miejsca na danego grzyba :) Po 27 latach to ja zabieram ją na moje najlepsze miejscówki, dzielę się wiedzą i doświadczeniem :) Czy z pozytywnym skutkiem? Oceńcie sami :):)
(30/h) Witam leśnych ludzi. Dziś buki. Popołudniowy spacer z żoną. w lesie od 17do18. Zebraliśmy 26 borowików młodych i średnich zdrowe niektóre gryźnięte przez 🐌🐌🐌 5 zajączków 2 podgrzybki i 1 kozak babka. Spotkaliśmy także kanie. W lesie robi się sucho i jak nie da deszczu to będzie kiepsko. Pozdrawiam i życzę pełnych koszyków.
(40/h) Mam i ja. Moje pierwsze wrzosowe, ok 300 sztuk. Poza tym śliczne maślaki, piękne pękate podgrzybki, pare kurek i koźlarze. 1 rydz i dwa duże prawe.
(100/h) Kolejna godzinka w lesie mieszanym z mchem szarym i zielonym. Przez tydzień mam 28 słoiczków w occie, pojemnik suszonych oraz zblanszowane do zamrożenia 👍😄
(100/h) Kolejna godzinka w lesie mieszanym z mchem zarówno szarym jak zielonym. podgrzybki słoiczkowe, rosnące miejscami w ilości nawet 30 szt na obszarze 3 m kw 😄 przez tydzień mam 28 słoiczków w occie, cały pojemnik zblanszowanych do zamrożenia no i duży pojemnik suszonych na cały rok jak znalazł 👍😄 ale pewnie nie będę mogła się oprzeć i jutro kolejny spacerek po lesie 😜
(60/h) Cześć Wam :) Miałem dzisiaj do wyboru albo skoczyć na godzinkę do lasu albo powzdychać i potęsknić za lasem patrząc na Wasze jakże przepiękne zdjęcia. Wybrałem tę pierwszą opcję. U mnie bez lasu to jak bez tlenu. W lesie zameldowałem się około godziny 7. Grzybobranie rozpocząłem w akompaniamencie pił spalinowych. Cóż taki mamy klimat. Głęboko wierzę, iż to przemyślana i prawidłowa gospodarka leśna. Grzybobranie trwało jedną godzinę i około 8 minut. Potem szybki powrót do obowiązków. Udało się namierzyć około 20 borowików i 40 koźlarzy. Jeden grzyb na minutę. Uważam to za dobry wynik.
(50/h) podgrzybki około 100 i 2 borowiki
Dodatkowe zbiory to u mnie 4 kleszcze i 1 u żony. Już usunięte. Pamiętajcie o kąpieli po grzybobraniu i wypraniu ubrań. Pozdrawiam
(25/h) Zachęcony wieściami, że w lasach oliwskich dla każdego prawdziwków starczy, wybrałem się dziś sprawdzić sytuację między 6.15 a 8.15. Potwierdzam spore ilości pięknych, często jednak częściowo zamieszkanych borowików. Zebrałem: 45 prawdziwków, 2 koźlarze, 2 podgrzybki, 2 maślaki i 4 kurki.
(88/h) Tym razem zabrałam większy koszyk. Prawdziwy wysyp podgrzybków brunatnych, większość młodych, choć kilka olbrzymów się znalazło. Zróżnicowanie terenu sprzyjało różnorodności grzybów- kozaki pod brzozami, podgrzybki wśród sosen, maślaki pstre pod paprociami, maślaki żółte i sitarze na ścieżynce i łące a prawdziwek niczym drogowskaz przy rozwidleniu dróg. Wszystkie grzybki zdrowe.
(130/h) Witam. Czując niedosyt po wczorajszym wieczornym sprawdzeniu miejscówki postanowiłem wybrać się na nią ponownie. Niestety dzień zleciał szybciej niż myślałem, przez nasze wszędobylskie korki i załatwianiu miliona spraw. Myśląc że już 18.00 i że zanim dojadę i dojdę na miejsce będzie szaro. Cóż serce wygrało, nogi poniosło 18.40 w lesie zadając sobie jedno pytanie czy w końcu moja piękna miejscówka na skraju doliny znów pokaże swą moc. Kilka grzybòw znalazłem po drodze i ogólnie robi się sucho. No ale dolina dopiero zaczyna żyć. Ok 130 z doliny 250m2 A łącznie 156 prawdziwków zdrowych.
Powrót do auta ok 19.40 już szaro. Kocham te chwile. Życzę wszystkim takich miejsc. Zaskakuje już kilka pięknych lat. Pozdrawiam
(60/h) Dziś zbierałem bardzo relaksowo. W lesie nie nabijałem kilometrów i nie zmieniałem lasów. W 3 osoby czesaliśmy kościerskie lasy. Bór łaskawy dla każdego, grzyby w rodzinkach. Przewaga podgrzybka i do tego octowego. Pobyt w lesie 7.00 - 11.00. Pogoda przecudna i błyszczące czarne łebki. Wymarzona wyprawa. Zbiory udane. Zebrałem 11 l grzybów. w tym garstka kurek, 30 płachetek, reszta (nieliczona) podgrzybków. Dowodził nimi KRÓL BOROWIK. Zaprawiłem 5 słoików w occie, część zblanszowanych poszło do zamrażarki, a część pachnąco się suszy. Sezon w pełni i obiecujący.
(20/h) Las nadmorski. Sucho w lesie. Ludzi sporo, ale każdy wychodzi zadowolony. Przeważają podgrzybki, złotoborowiki wysmukłe, prawdziwki, maślaki, płachetka, sporadycznie kurki. Darz grzyb!
(25/h) Pół godzinki w miejscówce niedaleko drogi. Bardzo sucho, mało nawet trujących. Las mieszany. 4 szlachetne, 2 ceglaste, kilka zajączków i maślaków. Trochę zostało w lesie bo zjedzone lub stare. Deszcz potrzebny od zaraz.
(42/h) Start z Lubiatowa, ale początkowo szlam plażą i nie zbierałam - 123 borowiki amerykańskie, 47 podgrzybków, super spacer, są miejsca gdzie nie ma nic, są takie, gdzie trzeba zostać na dłużej
(90/h) Po raz kolejny godzinka w lesie 😄 udało się namierzyć 5 prawdziwków, 4 maślaczki oraz prawie 200 podgrzybków tzw słoiczkowych 👍 większość w mchu, bo faktycznie robi się w lesie sucho. Przydałoby się trochę deszczu.
(70/h) Nowa miejscówka Las bukowy. W 2 h 140 borowików a w zasadzie kapeluszy bo nogi zjedzone. W. Całości zdrowe zdarzają się sporadycznie. Gdyby liczyć wszystkie borowiki które widziałem to lekko ponad 200. Można mówić że w tym lesie wysyp w pełni. Znaleźć można zarówno giganty jak i malutkie. Przewaga małych.
(60/h) Trzygodzinny, wczesnoporanny wyjazd w Bory Tucholskie. Jest już dość sucho, ale w miejscach bardziej wilgotnych nazbierałem podgrzybki (ok. 170) i kurki (ok. 30). Gdy około godz. 9 odjeżdżałem, było już sporo aut na leśnych parkingach (i niestety nie tylko w legalnych miejscach postoju). Darz Grzyb :)
(50/h) Pognało mnie wczoraj sadząc ze będzie duży wysyp, a tutaj borowiki wrzosowe tylko male i średniaczki no i głównie w bardzo ciężkich kosodrzewinach. Razem było 150 sztuk. W lesie zrobiło się troche sucho a wiec trzeba poczekać. Na podgrzybki już nie jechałem bo sil zabrakło.
2021.9.9 10:50
szerzej: Przepiękna pogoda, zefirek od morza, bardzo dużo grzybiarzy ale każdy ma swoje uzbierane. W pewnym momencie pełne zaskoczenie gdy przepiękna Nimfa wynurzyła się na przesiece miedzy kosodrzewinami z pol koszem borowików, w krótkich rękawkach i bluzie do "polowania" na borowiki w zagajnikach związanej na biodrach. Nie mogliśmy się napatrzeć bo pierwszy raz tak piękne i przemile zjawisko udało nam się w lesie spotkać. Zaluje ze nie zrobiłem zdjęcia.
(80/h) Wracając z lasów Wejherowa coś zaciągnąło mnie na moje stałe miejsce w okolicy przywidza. Warto dodać że w sobotę była pusta. A dziś zebranych zdrowych 86 szt borowika. Drugie tyle zostało w lesie z powodu robaka. Niestety zapadajacy zmierzch Wy gonił mnie do domu. W lesie od 19-20
(15/h) Cześć Wam :) Lasy Oliwskie. Szybki rekonesans po pracy i wpadło około 30 borowików. W końcu na płycie gotuje się porządny garnek grzybów. Najwyższa pora zacząć robić zapasy na zimę. Dodatkowo dzisiaj napotkałem swoje najpiękniejsze borowiki sosnowe. Nie mogłem się na nie napatrzeć. Powodzenia. Darz Grzyb :)
(30/h) Kosz podgrzybków i 32 płachetki kołpakowate Nadal na urlopie zamieszkałam w lesie grzybiarzy mnóstwo o każdej porze dnia ale wszyscy wychodzą z pełnym koszem niech ta chwila cały czas trwa :)
(45/h) Bardzo ładna pogoda na grzyby, słonecznie, ciepło, ale nie za bardzo. Przyjechałem na miejscówkę po godzinie 10, trochę późno, bo już mogła być konkurencja, ale jak się okazało, warto było. Przez 2 godziny zebrałem 36 szlachetnych, około 40 kozaków babka i 3 czerwone oraz 3 kanie, maślaków nie zliczyłem. Lasek niewielki, głównie jodły, świerki i brzozy, dużo miejsc trawiastych, prawdziwki często tam się trafiały.
(30/h) 110 borowików 5 koźlarzy 10 maślaków żółtych 1 zajączek
Odwiedziny znanych miejsc zaowocowały pokaźnym zbiorem. Idąc lasem tak na ślepo ciężko więcej znaleźć bo juz teren przeczesany, sucho pod stopami, dużo aut przy drodze, grzybiarze kręcą się po lesie i w tych okolicach nie jest łatwo aczkolwiek udało się jeszcze coś wyszarpać. Pozdrawiam wszystkich z pustymi koszami 😉
(2/h) Spacer od gajówki do pasa nadmorskiego-od godz. 8,30. Większość to widok pozostawionych nóżek po borowiku wrzosowym. Kilkadziesiąt borowików wrzosowych, raczej małe, trochę podgrzybków i więcej niemek (kołpaki). w porównaniu z poprzednimi latami niewiele.
(15/h) Jeszcze jeden dziś rekonesans. Mimo że z Gdańska pochodzę to pierwszy raz wybrałem się w te lasy. Ruszyłem od ulicy Słowackiego w kierunku oliwy. borowiki rosną w swoich miejscach grupowo. Można sporo się nachodzić i nic nie znaleźć aż w końcu trafi się dobre miejsce. Nie znając terenu uważam że i tak nieźle mi poszło w 2 h 34 borowiki. Jak ktoś ma swoje miejscówki w tych okolicach to polecam odwiedzić.
(100/h) podgrzybki i kurki Urlop w Pomorskiem. Lasy wspaniałe usłane mchem i niezliczoną ilość grzybów grzyb na grzybie można wybrzydzać i przebierać dużo zostawiamy a wybieramy mniejsze okazy.
(35/h) Większość zdrowych zajączków, 2 miodówki, 2 koźlaki, 2 ceglaste. Trochę starych i robaczywych zostało w lesie. Robi się sucho. Czekam na deszcz.
(36/h) 😇Chwilo trwaj jak najdłużej i syp🍄🚶🍄🏃🍄🚶🍄🏃🍄🚶🍄🏃 tym pięknym okazem 48 borowików dziś las już nie sam las dębowy a mieszany też młody zagajnik Dębowo-bukowy z podszytem młodych dębów czeremechy i buczka