(35/h) 35/h, cel był jeden - kurki, które wciąż nie odpuszczają - 2,5 h zbierania dało niecały kilogram. Ponadto kanie, czarne łebki, maślaki, 3 prawdziwki i 3 koźlarze. Las brzozowo-sosnowy
(150/h) 2 godzinna wizyta rekreacyjna w lesie zaowocowała dwoma małymi wiaderkami pięknych małych podgrzybków - ok 6 kg. Moim zdaniem zaczyna się wysyp, gdyż po drodze natrafiałem na duże ilości bardzo małych podgrzybków, które za 1-2 dni będą pięknymi grzybkami. W lesie sporo ludzi ale każdy był zadowolony.
(40/h) Starodrzew sosnowy o podszyciu z mchów. W lesie wilgotno, ciepło i słonecznie, ludzi mnustwo, jak to w sobotę. Kilkadziesiąt prawych, występujących pojedyńczo lub po 2 max 3 sztuki, wszystkie zdrowe. Wysyp podgrzybka brunatnego, pokazują się też zające, koźlarzebabki, częściowo robaczywe. Bardzo dużo kani, w znacznej większości robaczywych. Nie zbierałem maślaków, pociech, gąsek i panienek, które również pojawiły się w przyzwoitych ilościach. Pojawiają się opieńki miodowe, na które się skusiłem (nie uwzględnione w liczniku). Przyjemny 4 godzinny spacer, polecam.
(100/h) Ogólnie nie planowałem grzybobrania, ale wiadomo - siła wyższa. Wynik to: multum podgrzybka brunatnego - małe, średnie i trochę dużych okazów, maślaki ziarniste oraz dwa ładne borowiki. Wyszło łącznie około 200 grzybów. Wysyp jest na całego, jak i grzybiarzy. Oby jak najdłużej aura sprzyjała wysypowi. Pozdrawiam
(50/h) Zajezierze: niepełne wiadro samych podgrzybków w niecałą godzinę, grzyby małe i większe, większe twarde ale z robakiem, rosną głównie przy drodze, tam gdzie sucho i gdzie brak wysokiej trawy.
(40/h) Witam Napewno wysyp maślaków drugie tyle robaczywych wysyp też sów podgrzybków mało głównie przy drogach duktach parę prawdziwków i koźlarzy W lesie pięknie jesienne lekko wilgotno Pozdrawiam
(15/h) Godzinka w lesie by rozprostować kości po 7 godzinach z kółkiem. 20 sów. 1 maślak trochę opieńki i pierwszy raz w życiu kolczak oblaczasty dobre 25 l. Torun Barbarka
(25/h) 3 godziny/2 osoby. W dużym lesie grzybów bardzo mało. Wysyp przy leśnych drogach. Maślaki, gąski. Trafiły się 3 prawdziwki i 4 rydze. 1/4 zbioru podgrzybki. Kilka kozaków. 1 czerwony.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
W lesie warunki idealne dla wysypu grzybów, ale wzięły to sobie do serca jedynie niejadki. Jest ich taka obfitość, że w niektórych miejscach wręcz trudno stąpnąć, żeby jakiegoś nie uszkodzić. Oby podgrzybki wreszcie poszły ich śladem :)
(90/h) Zupełny przypadek, zatrzymałem się na chwilę podczas podróży służbowej. W pół godziny 40 koźlarzy babka i 5 dorodnych czubajekkań. Wszystko bez lokatorów, młode ale gabarytowo przyzwoite - żadnych rozmiękłych "papci".
(10/h) Las mieszany. Same podgrzybki. Kilka sów nierozwiniętych zostało w lesie. Ogólnie kiepsko. Może w weekend będzie lepiej. Zrobiło się ciepło, to kto wie...
(185/h) Zrobiło się cieplej i od razu są efekty! Tegoroczny rekord: 564 podgrzybki w 3 h. Jeż nadal zachwycony, ale tym razem zażyczył sobie być w środku!
(100/h) Wynik to 95 % bardzo młodych podgrzybków brunatnych. W jednych miejscach rosną pojedynczo i trzeba się nachodzić, w 2 zaś gromadnie występują. W lesie mieszanym, z przewagą sosen.
(15/h) W lesie wczoraj cudownie. Prawie codziennie podobna ilość podgrzybki Przy okazji skręciłam sobie noge🤭 Śliskie gałęzie i nieszczęście gotowe. Miłego dzionka grzybiarze☀️
(150/h) Dzisiaj dla odmiany odwiedziłem miejsca, które obfitują w różnego rodzaju maślaki, takie jak: maślak ziarnisty, maślak zwyczajny oraz maślak żółty - świetne miejsce jest znajdujące się nieopodal stadniny koni, w drodze do Wieńca Zdroju. Znalazłem ich spore ilości. Poza tym grzybami, dopełniłem miskę - kilkoma podgrzybkami brunatnymi, pięknymi borowikami sosnowymi, zajączkók było całe mnóstwo, ale je sobie dziś odpuściłem. Poza tym znalazło się też kilka sztuk maślaczka pieprzowego, co by dodać trochę pikanterii:P ps. Mogłem wcześniej dodawać relacje z grzybobrań, bo w tym roku była ich sporo.