(50/h) podgrzybki oszalały. Jeden na drugim. Czasem nawet trojaczki wychodzą :). Las z przewagą sosny. Ja zebrałam kosz w niecałą godzinę. Mnóstwo maleńtasów zostawiłam innym grzybiarzom. Za jakieś 2-3 dni będą w sam raz do zbioru.
(50/h) Mlode laski mieszane najwiecej podzielonek, pare zielonek sporo maslaczkow, dwa podbrzeźniaki trzy sliczne kanie i okolo 20 rydzow wiekszosc mlodziutkie. Dojazd fatalny; cala droga w gestej mgle. Pozdrawiam
(5/h) Las typowy na podgrzybki. Niestety nadal pusto chociaż kilka pojedynczych udało się znaleźć. Brak robaków ale mocno sponiewierane przez ślimaki. Trochę kurek. Na osłodę w momencie wyjścia z lasu trafił się siedzuń sosnowy (kozia broda). W lesie bardzo dużo wszelakiej maści grzybów, ale większość niejadalna, miejscami mocno rozwinięte opieńki.
(20/h) 6 prawdziwków, dużych, nadjedzonych przez ślimaki, trochę podzielonki, kurki, parę maślaczków. Wejście do starodrzewia zapowiadało wysyp podgrzybka - dwa miejsca z malutkimi rosnącymi po kilka podgrzybkami, ale na tym się skończyło. Za to jest wysyp kań. Rosną wszędzie, w starodrzewiu, brzozach. Są wyjątkowo piękne. Do koszyka trafiło około 40, reszta została innym grzybiarzom. Dodatkowo 4 czerwonogłówce.
(30/h) Las mieszany, głownie podgrzybki, kilka prawdziwków, ale niestety z lokatorami. Znalazłam też sporo opieniek, kań i lakówek ametystowych. Biorąc pod uwagę że ostatnio sporo padało i fakt że jest dość ciepło myślę że można liczyć jeszcze na ciekawe zbiory.
(20/h) Laski za lotniskiem. Mocno przechodzone Po deszczyku ok 9 nie wytrzymalem i pojechalem na spacer Znalazlem ok 20 szt mlodego podgrzybka pare podzielonek kilka kurek i maślaków jedna kanie i dawno nie widzianego siedzunia sosnowego. Jestem zadowolony Pozdrawiam
(10/h) Skuszony wilgocią i dodatnia temperaturą postanowiłem odwiedzić stare miejscówki. Niestety, ogólnie słabo. Dwa prawdziwki, kilka szt. Kani, kilka zielonek, jeden rydz i parę podgrzybków. Wszystkiego po trochu, nawet dwa piprzniki jadalne. Może oo weekendzie będzie lepiej. Pozdrawiam wszystkich lesnych włoczykijow
(30/h) Krótki wypad po pracy do lasu sprawdzić co nowego. Garstka kurek, 2 kanie, maślaczki - około 40,1 prawdziwek, 17 pięknych malutkich podbrzeźniaków. Godzina buszowania w brzozach.
(30/h) Las sosny, świerki. wpadłam na chwilkę po szyszki (potrzebnych parę sztuk na zajęcia do pracy). Wyszłam bez szyszek, ale za to 4 dorodnymi siedzuniami sosnowymi. Zostało ich jeszcze mnóstwo. Prawie pod każdym drzewem był siedzuń.
(15/h) Lasek mieszany kolo Bialegostoku. Po poludniu wyskoczylem na godzinke do lasu. Pojawily sie mlode podgrzybki oprocz tego snalazlem pare zielonek i kurek, kilka podzielonek i trzy slczne duze kanie niestety z wkladka, Spacer super