(4/h) 3 godziny w lesie. Prawe tylko na skraju lasu, w trawie po między kępami macierzanki. Ceglastych nie mogę trafić, miejscówki wykarczowane, -kurczą się tereny grzybonośne. Jeden podgrzybek.. (?!) na ścieżce pod bukami.
(0/h) Witam Admina i wszystkich Leśnych Ludków po zimowej przerwie. Grzybów przynajmniej jadalnych nie znalazłem a co do lasu pospacerowałem trochę w ramach przerwy w wycieczce rowerowej po starodrzewiu sosnowym.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Jak wspomniałem w sobotę wybrałem się na wycieczkę rowerową Wrocław - Wołów- Oborniki Śląskie - Trzebnica - Oleśnica-Wrocław. Duża część trasy prowadzi przez lasy i nie byłbym sobą jakbym nie zatrzymał się kilkukrotnie na chociaż krótki rekonesans. Późnowiosenny las zaskakuje w tym roku świeżością, jakby już zapomniał o marcowo-kwietniowej suszy. Niestety nie da się zapisać przepięknego aromatu lasu i śpiewu ptaków. Zauważyłem sporo jagód oczywiście jeszcze zielonych, ale za jakieś trzy tygodnie powinny dojrzeć do zbioru. Co do grzybów to jak już wspominałem nie znalazłem nie znalazłem nic jadalnego, tylko trzy kępki (maślanki?). Grzybki rosną sobie dalej :) No nic jak to się mówi pierwsze koty za płoty, przecież sezon jest dopiero przed nami ale przecież nie do zastąpienia jest sam spacer po Lesie właśnie tym pisanej z wielkiej litery. Serdecznie pozdrawiam Admina i Leśne Bractwo Ps. Trasa, o której wspomniałem jest opisana szczegółowo na Traseo. pl "Dookoła Wrocławia cz. IV północ" przez użytkownika o nicku Wiesiek.
(2/h) Mlodzutkie żółciaki na patelnię. Masę innych, ale niejadlane. Takie młode żółciaki są dobre, te które są już pomarańczowe i dachówkowate, co najwyżej na pasztet, ale nie polecam. Ma być soczysty młody, wtedy jest pyszny, dziś z dębu.
(3/h) Wilgoci wciąż przybywa we wroclawskich lasach. Niedługo będzie cieplej, i grzyby pojawią się raczej masowo. Liczę na pierwsze gołąbki, koźlarze, łuskwiaki, i borowikowate. Na razie tylko polówki, średnio stare żółciaki. Trujące Trujące maślaki wiązkowa w dużych ilościach. Pojawiają się śluzowce.
(2/h) Z jadalnych tylko drobołuszczak jeleni, rozszczepki pospolite i młode łuskwiaki zmienne. Poza tym piękne ruliki nadrzewne, lakownice, młode próchnilce i grzybówka.
(5/h) https://youtu. be/jS1G73nfJSc
Te same miejsca co zwykle, żadnych nowych. Trafił się jeden inny borowik, ale cały dziurawy. Znalazłem także pierwszego maślaka w tym roku roku.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dzień dobry. Wczoraj w podwrocławskim Lesie Ratyńskim znalazłam 6 sztuk koźlarzy puchatych. Rosły koło siebie w lesie topolowo-brzózkowym. Piekne, młode egzemplarze.
Dzień wcześniej, też pod Wrocławiem, Las Mokrzański tętnił życiem mykologicznym: oprócz jednego koźlarza, czernidłaki błyszczące i pospolite, luskwiaki zmienne, a także inne, niejadalne blaszkowe, jak chociażby maślanki wiązkowe. Do tego w lesie mokro, więc sytuacja może się rozwinąć :)
Jeśli macie ochotę zobaczyć zdjęcia i filmik z koźlarzami, zapraszam serdecznie na https://pieprznik. pl/2020/05/pierwsze-koźlarze-2020-sezon-start/
(50/h) Znaleźliśmy Żółciaki Siarkowe i to dużo :). Znajdowały sie na wierzbach, ktore rosły na polanie. Były w kupkach więc ich ilość jest przeliczona na oko. Pod względem gatunkowym tego grzyba uważam, że jest rodzaj :)
(10/h) Robiąc rekonesans w pobliskim lesie natrafiliśmy na pierwsze Maślaki Żółte, Czerdniłaki Błyszczące i Żółciaka Siarkowego. Las liściasto-iglasty.
(7/h) Bardzo dużo pysznych czernidlaków błyszczących, sporo pieczarek miejskich, rurkowych brak niestety, koźlarzy nie ma w idealnych miejscach, lub nie dojrzałem, bo powinny być :)
(0/h) Darz Grzyb 2020! Tour de Las & Grzyb 2020 wystartował! I chociaż na koncie "MA" nie zaksięgowano żadnego grzyba, włóczęga po Borach Dolnośląskich były fantastyczna!;-)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
22 maja 2020 roku. Wschodnia część rozległych Borów Dolnośląskich. Nad wzniesieniami, piachami i wrzosowiskami, wśród królestwa sosen i suchych borów, które wydzielają najczystszy bukiet zapachów żywicznych, krąży część dużej familii kruków. Wśród tego czarnego, inteligentnego, często owianego dość mrocznymi i ponurymi legendami towarzystwa, oddzielają się 33 osobniki i lecą w naszym kierunku. Przelatują nad nami, wydobywając ze swoich ptasich strun głosowych głośne, skrzekliwe i tajemnicze dźwięki. Trwa to kilka sekund i odlatują z powrotem do reszty krukowatej familii. Jeden z nich zrzucił nam na drogę swoje cenne pióro. To ono otwiera leśną księgę i zapisuje w niej pierwszy rozdział, którego tytuł brzmi: TOUR DE LAS & GRZYB 2020. Dzieje się to w nietypowym miejscu (bo nie w Bukowinie Sycowskiej) i nieco później, niż w poprzednich sezonach. Upiliśmy się wysoko procentowym stężeniem kadzidła sosnowego, nacieszyliśmy oczy leśnym klasycyzmem dolnośląsko-borowych widoków i obrazów oraz nakarmiliśmy duszę hektarami Wszechborów. Te wszystkie kanały leśnego dobra zostały w nas wpompowane silnym i niewidocznym strumieniem energii, która pobudza nas do życia. To była natchniona i wspaniała wyprawa! I nie mogła być inna, jeżeli człowiek wszedł w sosnowy trans Wszechborów Dolnośląskich! Wersja brutto całej wyprawy ze zdjęciami jest tutaj: https://www. lenartpawel. pl/tour-de-las-grzyb-2020-start. html Życzę udanego i zagrzybionego sezonu. Pozdrawiam serdecznie Grzybową Brać i naszego Admina!;-)
(12/h) Bardzo dużo dzownkówki tarczowatej pod głogami. Po deszczu olbrzymi pojaw szyskówki gorzkawej na sosnowych szyszkach. Piękne młode żagwie włosistobrzegie. Poza tym wrośniak szorstki, różnobarwny i murszak. Borowików sosnowych, łuskwiak zmiennego i czasznicy olbrzymiej brak na miejscówkach.
(8/h) "Jak grzyby po deszczu" to przysłowie nie dotyczy borowików, które potrzebują kliku dni po opadach na pojaw, ale sprawdza się w przypadku pieczarki miejskiej, która wystartowała jak szalona, poza tym kilka kępek czernidłaków :)
(5/h) Świecznik rozgałęziony podsechł, masę nowych osobników chciało wystartować, ale je przypaliło. Młode żółciaki siarkowe nadal się pojawiają. Ładne polówki wczesne także.
(0/h) Witam serdecznie w tym dziwnym roku. Nie żebym miała jakieś sukcesy grzybiarskie, ale idąc do pracy, na swojej ulicy, tuż przy chodniku, na piasku gdzie nie urosła trawa znalazłam takie grzybki. Chciałam zrobić im fotkę dzień po, ale niestety uschły 😒 Całą zimę szukałam różnych zimowych i nic a tu środek miasta i niespodzianka. Pozdrawiam serdecznie 😊
(24/h) Smardze nadal rosną, są i super młode i starsze wyrośnięte. Sporo polówki popękanej, lubi ta samą korę co Smardze. Dzwonkówka tarczowata ciągle w dużym pojawie. Ruszyły pieczarki miejskie po deszczach. Kurzawki (Bovista) lub purchawki w rozkwicie :) Więcej zdjęć tutaj: https://www. facebook. com/permalink. php?story_fbid=2534854560160014&id=100009064839583
(1/h) [admin: bardzo proszę na przyszłość oprócz filmiku napisać choć jednym zdaniem o co chodzi] https://www. youtube. com/watch?v=cmnlZdjEERM&feature=youtu. be
(0/h) Hemileccinum impolitum, niestety znowu bez sukcesu, ale będę walczył :) Żółciaków brak. Dobre stanowisko gęśnicy wiosennej, gdzie zawsze było kilkadziesiąt sztuk, całkiem puste niestety. Na pocieszenie trafiło się pióro z gatunku: Myszołów zwyczajny (Buteo buteo).
(8/h) Młode purchawki są bardzo smaczne i aromatyczne, smażone na maśle. Wszystkie purchawki w Polsce, jeśli są białe w środku, nadają się do jedzenia.
(24/h) Polówka popękana 50 sztuk, smardzów 10 w różnych stadiach, młode purchawki - sztuk 20, kilkadziesiąt uszkaków bzowych. Uszki to nie grzyby mun. Więcej w opisie rozszerzonym.
... szerzej o tym grzybobraniu ...Uszak bzowy (Auricularia auricula-judae) to krewniak popularnego w kuchni wschodniej grzyba mun, który w większości jest przedstawicielem innego gatunku: Uszak gęstowłosy - Auricularia polytricha. Ciekawostka: W łacińskiej nazwie gatunkowej: Auricularia auricula-judae naszego uszaka znajdziemy ślad „legendy”, która mówi że Judasz powiesił się na czarnym (dzikim) bzie, na którym nasz uszak