(0/h) Mały rekonesans w lesie. Niestety bez efektu. Fajnie powrócić w miejsca które dają tyle wspomnień z jesiennych wypadów. Na zdjęciu nie znane mi grzybki spotkane w lesie.
(1/h) wyszłam przed własną posesję kawałek w stronę lasu i mam 1 piękny zdrowy maślak na skraju ok 30 m od domu, dobry początek jak na maj bo tu zawsze trochę później jak w województwie
(1/h) Do trzech niedzielnych maślaków dołączył jeszcze jeden. Dokładnie ten środkowy na zdjęciu. Czwarty stoi osobno i jego zdjęcie ukazało się w niedzielę dlatego liczba znalezionych to jedna sztuka. W dwa dni kapelusze urosły z 4 do 10 cm.
(1/h) Czołem Grzybnięci, trochę monotematycznie - kolejny żółciak. Zazdroszczę południowych ceglasi i tych emocji, gdy się je dojrzy. Czytałem również o pierwszym kozaczku - atamanie :) Jeszcze troszkę, jeszcze. Wszystko przed nami :) Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz uśmiechu :)
(1/h) Czołem, a bardziej łokciem Kochani Grzybnięci. Mam i ja, młodziutki żółciak siarkowy pierwszy raz namierzony przeze mnie w tym roku. O Waszych borowikach z popołudnia to mogę tylko pomarzyć, jednakże bliżej do nich niż dalej. Teraz z czasem będzie już tylko lepiej. Zdrówka dla Wszystkich 😊😊