(120/h) podgrzybki, kilkadziesiąt prawdziwków. Maślaka nie braliśmy bo za dużo. Plus rekord życiowy 1420 g 23x25cm kapelusz, ogon 10 cm średnicy i uwaga zdrowy!
(25/h) Przeciętnie, bez wielkiego wysypu. podgrzybki, ale jeśli ktoś nie zna "miejsc", to może zrobić kilometry po lesie i niewiele nazbierać. Ludzi pełno.
(200/h) Grzybiarzy bardzo dużo ale i grzybków sporo. Prawdziwki i podgrzybki wszystkiego hurtowo. Maślaków po sto w jednym miejscu cześć robaczywych, sporo koźlarzy - zdrowych tylko krawca nie spotkałam. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(100/h) Grzybów co raz więcej
Dobry wskaźnik temperatury między nocą, a dniem powodują, iż grzybiarze mają eldorado. W sumie dzisiaj około 23 litrów w 4 h
(25/h) Las duży mieszany. W lesie mokro. Ludzi bardzo dużo. Prawdziwki po kilka sporo zdrowych. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Koźlarki po kilka sporo zdrowych. Krawce pojedyńcze zdrowe. Sitarki całe stada sporo zdrowych. Maślaki po kilka sporo zdrowych. Pociechy po kilka zdrowe. Zajączki po kilka sporo zdrowych. Kanie pojedyńcze zdrowe. W lesie działa już czynnik wyzbierania. Wczoraj w lesie niedaleko tego doszło do tragedii. Starsza osoba podczas grzybobrania zasłabła lecz mimo szybkiej pomocy od grzybiarzy i słóżb ratunkowych nie udało się uratować ludzkiego życia.
(60/h) Duży las mieszany, 300 szt w 5 godzin, znajomi podobne ilości. Głownie podgrzybek brunatny, w większości zdrowe. 3 borowiki. Kilka maślaków zwyczajnych, głownie wzdłuż drogi. Maślaki pstre całymi stadkami, wszystkie zdrowe. Kilka sztuk zajączka, głownie zdrowe. podgrzybki złotopore w większości z lokatorami. Dużo młodych grzybków, będzie jeszcze co zbierać :)
(100/h) Wysyp grzybów w woj. łódzkim w pełni. Po ostatnich opadach i ciepłych nocach efekty widoczne. Zbiór uśredniony to ok 100/h, ale bywały miejsca, gdzie podgrzybek rósł jeden przy drugim. Ogólnie to niezliczona ilość tego grzyba, kilkadziesiąt koźlarzy, kilkanaście prawdzików i maślaków oraz jeden krawiec.
(60/h) Zaliczone 3 różne lasy i pole;) 36 prawych, 63 koźlarze, około 180 podgrzybków, głównie brunatnych, kilkanaście maślaków, 38 kanii ( większość na polu;) ). Kolega z dziewczyną z jeszcze lepszym wynikiem. Wszystkie napotkane prawdziwki i kozaki zdrowe, do podgrzybków trzeba doliczyć 30 z wkładem mięsnym, kilka kanii również robaczywych. W lesie sporo pociech i panienek, których nie zbieraliśmy
(70/h) Dużo grzybów jak i grzybiarzy. Wysyp w lesie dopiero się zaczyna. Wilgotno, bardzo dużo małych grzybów. Głównie podgrzybki, kilka piaskowcy i mniej szlachetnych ale smacznych panienek.
(7/h) Mimo wielkich zapowiedzi grzybobranie słabiutkie. Las za Justynowem, a w nim trochę maślaków i zajączków. 2 godziny, dwie osoby i około 30 grzybów. Wszyscy spotkani grzybiarze rezultaty bardzo zbliżone
(100/h) Trudno zliczyć ile znaleźliśmy. W trzy osoby i 4 godz. w lesie iglastym i mieszanym. Przeważnie podgrzybki, maślaki, kozaki i prawdziwki. W lesie wilgotno, mokro, a do tego ciepło sprzyja wysyp.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Poprostu grzybobranie na calego. Trudno zliczyć, ale zbioru ok. 15 kg to chyba nie skłamie. Wszystkiw praktycznie zdrowe. W lesie aut jak pod Biedrą na parkingu. Każdy coś wynosił z lasu. Tak powinno być cały czas. Tylko na grzyby.
(150/h) Mnóstwo podgrzybków wśród wysokich sosen. Z dania na dzień trafiają się już coraz większe, młodych grzybków chyba znacznie mniej. Niektóre już nadgryzane przez ślimaki. Na duktach maślaki. Prawdziwki i koziarki trafiają się ale polecam szukać we właściwych dla ich występowania miejscach ( jeśli ktoś ma swoje miejscówki ) Oceniając sytuację przez pryzmat własnego doświadczenia myślę że to apogeum wysypu i śmiało można powiedzieć że w lasach na granicy woj. wielkopolskiego i łódzkiego, dokładniej na styk gmin Błaszki, Brąszewice i Brzeziny jest jednym z nlepszych miejsc w kraju dla grzybiarzy
(50/h) Las mieszany. Wysyp podgrzybka, zajączki, maślaki. Prawdziwków nie znalazłem. Kani mnóstwo ale nie zbierałem. Grzybów masa, ludzi też, miło patrzeć jak wszystko pięknie rośnie. Polecam brać duży koszyk;]
(40/h) Las duży mieszany. W lesie mokro po całej nocy z opadami deszczu. Ludzi bardzo dużo. Dziś wyruszyłem w las po południu posprzątać te grzyby co zostawili poranni zbieracze. Prawdziwki po kilka sporo zdrowych. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Rydze po kilka zdrowe. Koźlarki, krawce, sitarki, maślaki, zajączki oraz kanie pięknie rosną ale nikt ich nie zbiera ja również je omijam. Co ciekawe pokazały się gąski zielonki i opieńki. Różne grzyby niejadalne rosną całymi skupiskami a wśród nich chowają się grzyby jadalne. Sezon trwa a ja teraz zaczynam urlop i dwa tygodnie w lesie.
(25/h) W lesie wilgotno. Ludzi bardzo dużo. Ale każdy coś zbiera. większości do octu. sympatycznie nie pada ciepło. Pozdrawiam zbierających piękne grzybki.
(100/h) podgrzybki mozna zbierac na kolanach..., starałem sie jak moglem, aby nie rozdeptac, bo skupilem sie tylko na borowikach. Grzybów chyba nie bedzie miał tylko ten, komu sie do lasu nie chce wyjść, a i to nie warunek, bo na targu zatrzęsienie wszelkich możliwych..;). Jest dobrze. Pzdr
(100/h) Wysyp podgrzybków. Rosną parami po 5,6 kolo siebie. Pare prawdziwków i 3 dorodne kanie. Ogólnie większość małych podgrzybków. Ludzi na każdym kroku. 2 godziny w lesie.
(120/h) Jest wysyp. Szczegolnie cieszy zmasowany atak prawdziwka :) Ludzi w lesie wiecej niz w parku miejskim. Mimo takich tlumow nikt z pustym koszykiem nie wraca. Niestety jest tez smutna strona tej inwazji. Mnostwo swiezych smieci, butelek PET po napojach, puszek, szkla, torebek foliowych. Do tego halas, krzyki, auta zaparkowane w lesie bo ciezko przejsc odcinek od lesnego parkingu, najlepiej byloby zbierac grzyby z auta... Lubie zbierac gdy wysypu nie ma i nie musze ogladac tego co wyrabiaja ludzie, ktorzy w lesie bywaja raz do roku tylko po to zeby napelnic kosze, zdewastowac las i nasmiecic.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Powtórka z rozrywki taki sam wysyp jak tydzień temu. Jeszcze u mnie można by było doliczyć 1.5 kg maślaków zebranych z działki:P
(50/h) Witam, długo czytałem z zazdrością doniesienia z woj łódzkiego, a o innych nie wspominając. Wysyp borowika w zawrotnej liczbie, któremu ilością dorównuje tylko maślak. Chodziłem cały dzień 26 września i... efekt to 379 sztuk. Dziś było troszkę gorzej, bo zaledwie 194 sztuki. Borowiki zbierałem też wcześniej bo od 21 września i było to w liczbach 40- 60 dziennie, ale jakoś nie miałem o tym napisać. Pozdrawiam Leśny Ludek
(40/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Ludzi bardzo dużo. Kolejna ciepła noc i mgła. W lesie dominują borowiki dziś nawet żółtego udało się znaleźć. Prawdziwki po kilka sporo zdrowych. podgrzybki po kilka sporo robaczywych. Koźlarki po kilka nie zabierałem. Krawce po kilka zdrowe. Maślaki po kilka nie zabierałem. Zajączki po kilka nie zabierałem. Kurki po kilka nie zabierałem. Rydze po kilka zdrowe. Sitarki całe stada nie zabierałem. Dziś ma być kolejna ciepła noc wraz z opadami deszczu. Sezon trwa w najlepsze i oby tak jak najdłużej. Pozdrawiam leśną brać i życzę obfitych zbiorów.
(30/h) Są czubajki w dużej ilości, gwiaździste i kanie. Mógłbym zebrać więcej, ale kosz mi się skończył. Są podgrzybki brunatne, ale tylko w pojedynczych skupiskach: stanowisko z kilkoma/kilkunastoma sztukami, a potem 200 metrów nic. Pieprznik, koźlarz babka sporadycznie. Miejsca borowikowe całkowicie puste (strasznie zlane deszczem). Brak muchomorów - widziałem tylko 2 cytrynowe i półtora czerwonego.
(30/h) Smulsko. Maślaki żółte prawie się skończyły. Zgodnie z miejscowym zwyczajem, po nich pojawiają się maślaki zwyczajne (patrz zdjęcie). Po deszczach przyspieszyły koźlarze. Borowika można też znaleźć.
(100/h) Po koszyku może nie widać ale są w nim ponad 30 prawdziwków 71 sztuk koźlarza czerwonego reszta same podgrzybki. Oby tak dalej bo wysyp trwa w najlepsze po długiej suszy. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy :)
(20/h) Ruszyło się na dobre prawusy ( w tym jeden okaz 70 dag. i to zdrowiuchny ) koźlaki i maślaczki. Oby tak dalej. Jutro w nocy wypad w kielecki na rekonesans. Dasz grzb.
(50/h) Witajcie Grzybociachacze 🙂 Wcześniej Tuśki tyle nie było, bo grzybów u Tuśki nie było. Teraz grzyb pięknie rośnie, to i Tuśka donosi radośnie 😀 Ahh … dzisiaj mam więcej luzu, smaczny % otwarty, więc posmaruję trochę, a cooo, niech „siedzo i czytajo” 😛 Do tego dorzucam nieco bardziej artystyczne fotki, które to wyszły dziś spod palucha mego 😉 Jakby to klasyk Grzybowy Kapelusz powiedział i pięknie pokazał, a ja tylko napiszę … „zaczynamy!”
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Popołudniowy wypad na 2 h w moje pobliskie miejscówki. W przecinkach brzozowych wysyp kozaków maści i wielkości wszelakiej. Istne kozacze Eldorado 🙂 Stawały przede mną niemal co kilka kroków niczym wywoływane do tablicy. Miejscami po 10-12 sztuk obok siebie, no coś nie do opisania 😀 Byłam w tych brzózkach dokładnie tydzień temu i nie było w nich kompletnie nic. Tak więc sytuacja pięknie się zmienia i oby trwało to jak najdłużej 😉 Na skrajach zagajników sosnowych piękne pojedyncze usiatki, takie śliczne grubaski wychylające się nieśmiało z traw posłanych igliwiem ❤ W lesie dębowym białe szaleństwo – wysyp szlachciców, takich maleńkich, skąpanych deszczem, po kilka mocno przytulonych do siebie. Sporo zabrązowionych średniaczków znalazło swoje miejsce w mym koszyczku, reszta jeszcze całkowitych białasków została w lesie do wyrośnięcia … po weekendzie będzie co kosić, bo akurat ten las jest mocno schowany i mało kto ma pojęcie o jego istnieniu 😉 Wzdłuż leśnych dróg, w młodnikach liściastych ponownie wysyp kozaczków, trochę pięknych zielonych zajączków, a w trawach zatrzęsienie maślaków ziarnistych – te ostatnie z powodzeniem kładą na kolana, tudzież łopatki, i każą się rwać bez opamiętania 😉 Wśród modrzewi na polankach cudne maślaki żółte, aż biły po oczach swoimi jaskrawymi kolorami. Oprócz tego wysyp kań – od młodziutkich główek, do tych rozmiarów talerzowych (nie muszę chyba pisać jaka była dzisiaj przepyszna kolacja 😉 ). Sporo również sitaków i pojedyncze kurki w rozmiarach XXL. W zagajnikach sosnowych jest również totalny wysyp zasłonaka kleistego (w moich stronach bardziej znany jest pod nazwą „smalcówka”). Nigdy go jednak nie zbierałam, a to podobno fajny i smaczny grzyb. Może miał ktoś z nim jakieś doświadczenia? Chętnie bym się w końcu na niego skusiła, bo jego ilość w moich lasach jest przeogromna. No i tak moje dzielne Grzyboświrki 😉 Nic nie było, nic nie było, a jak się zaczęło, to taczkami można wywozić (ktoś z Was nawet mi to wcześniej przepowiedział, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kim był ten ktoś, za co o wybaczenie proszę 😛 ). Teraz od lasu robię sobie weekendową przerwę, ale … cytując kolejnego klasyka „I”ll be back!” 😉 Pełniusich koszy wszystkim życzę! 😗
(150/h) Wysyp podgrzybka. Zaczelismy o godzinie 7:15 po 2.5 godzinach mielismy pelne wiadra i kosze podgrzybka. Udało sie rowniezz zebrac kilkadziesiat prawdziwków. W koncu Łodzkie ruszyło 😁😁😁
(5/h) Las mieszany, z przewagą sosny wzdłuż remontowanych torów kolejowych. Kilka podgrzybków, kozaków, maślaków, jakaś zdechła kurka.
Ciepło, mokro, ludzi niewiele, grzybów jak widać też niespecjalnie dużo.
(25/h) Doniesienie mojego taty. Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Wczoraj po południu, w nocy i z rana dziś padało. Całą noc piękna mgła była oraz ciepło. Ludzi bardzo dużo. Prawdziwki po kilka sporo robaczywych. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Zajączki po kilka sporo robaczywych. Sporo rośnie gołąbków, muchomorów, panienki, purchawki oraz wiele innych drobnych niejadalnych. Ja dziś odpuściłem sobie las ale jutro zapewne będę w lesie. Dziś znowu mgła ma się utrzymywać i ma być ciepła noc tak więc warunki idealne dla wzrostu grzybów. Pozdrawiam leśną brać i życzę obfitych zbiorów.
(120/h) Tak jak w prawie calej Polsce nizinnej (poza wschodem, patrz mapa) u nas tez szczerze sypnelo :) szczegolnie borowikiem szlachetnym. Wczoraj zebralem 120 szt. mlodego i zdrowego borowika w 2 godziny (dwa koszyki, lacznie 20 litrow). Poza tym mnostwo krawcow, koźlarzy, maślaków. Sa tez podgrzybki, nie wysyp ale sporo. Ja nie trace na nie czasu (w sosninach) gdy sa prawdziwki na moich miejscowkach (debiny, brzeziny)... Poza tym wszedzie w trawach kanie - w ilosci, ktorej nie przejadlaby 19-wieczna rodzina z 15-stka dzieci bez 500+ :)
(80/h) Dwie miejscówki, las sosnowy i mieszany z przewaga iglastych. Podkrzybki w większości, kilka zajączkow. Bardzo dużo małych, świeżych. Dokładnie jeden odpadł robaczywy cały reszta zdrowa.
(40/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Ludzi bardzo dużo. Dziś gościłem Tuśkę wraz z Ewą. Obie grzyby ciachały, piękne fotki pstrykały i las poznawały. Prawdziwki po kilka sporo zdrowych. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Kożlarki po kilka sporo zdrowych. Krawce pojedyńcze zdrowe. Zajączki po kilka sporo zdrowych. Maślaki po kilka sporo zdrowych. Sitarki całe stada sporo zdrowych. Rydze po kilka zdrowe. Sporo rośnie gołąbków, panienki, purchawki, olszówki i wiele innych drobnych niejadalnych. Szerszy opis zapewne wstawi Tuśka. Dziękuję za piękny słoik grzybków. Zapraszam częściej i pozdrawiam
(35/h) Szlachetne, usiatki, kozakibabki, pomarańczowe, grabowe, podgrzybki, zające, sitaki, kurki i... moje pierwsze świadome rydze!!! Wszystko świeże, jędrne i zdrowiuteńkie (z całego zbioru z wkładką może 3-4 sztuki). Co tu dużo pisać... no BAJA noooo!!!!! 😍😍😍
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Świetnie spędzony czas z mega pozytywnymi grzybołazami 😁 Ewuń dzięki za dzisiejsze towarzystwo, rozmowy i śmiechy 😘 Łażenie z Tobą to sama przyjemność 😊 Tomciu extra grzyboświrek z Ciebie, do tego to Twoje poczucie humoru, no klasa 😎 Twój tato wspaniały i uśmiechnięty człowiek, wytrawny grzybiarz duchem, sercem i umysłem 🤗 Dawno tak miło mi się za grzybem nie chodziło. A miejscówki wyśmienite!!! Na bank będę tam wracała, bo lasy nieprzeciętnie bajeczne i wyjątkowo urokliwe🌲🍁🌳🍂 Darz Grzyb Kochani 🤠
(20/h) Kanie. Las liściasty i mieszany, polanki leśne. Z wyjątkiem kani praktycznie bez innych grzybów, pojedyncze niejadalne. W lesie mokro i nadal dżdżysty deszcz.
(70/h) Dziś nieźle, las niemłody, niestary (30-40) sosnowy z wstawkami, z podłożem piaszczystym, ze szpilkowiem, mchem, jagodzinami. Sucho, ale z resztką porannej mgły. Urobek różniasty z przewagą podgrzybków i zajączków, ale i prawe i kanie i śniaki i piaskowe i siedzuń itd. Duże urozmaicenie (tak lubię najbardziej). We 3 h, 4 kg. Reasumując grzybków sporo, ale bez przesady, tak aby w spacerze nie zgubić emocji..;)). Poza tym pojawiły sie wreszcie czerwone muchomory i wiele innych nawet mi nieznanych. Pzdr
(30/h) Las odczarowany 🤩 Moje przecinki brzozowe znowu obrodziły w cuda i cudeńka 😁 16 prawych, 23 kozaki, 18 pomarańczowych, kilkanaście młodych sitaczków, garść kurek. Pojawiły się w końcu piękne czerwone muchomory, więc sezon się jeszcze rozkręca. Jutro kierunek Albinów - jestem bardzo ciekawa tych lasów i już się doczekać nie mogę 😋 Darz Grzyb!!! 🤩
(40/h) Las sosnowy duży. W lesie wilgotno. Ludzi niewiele. Dziś miał być odpoczynek od zbierania i wybrałem się na zwiad do lasu który do tej pory był pusty. W nocy piękna mgła się utrzymywała. Prawdziwki pojedyńcze zdrowe. podgrzybki całe gromadki sporo zdrowych. Maślaki całe stada sporo zdrowych. Sitarki całe stada sporo zdrowych. Koźlarki pojedyńcze sporo robaczywych. Pokazują się panienki, gołąbki, olszówki, muchomory i inne drobne niejadalne. Grzyby rosną narazie punktowo bo nieraz trzeba przejść 500 m bez grzybów by potem trafić na całe stada. W weekend będzie lepiej. TRIO wasz ulubiony las.
(10/h) Las mieszany, dwa prawdziwki, koźlarek, kilka swiezych maślaków lub cos w podobie. Pewnie w weekend przeszło sporo ludzi bo było kilka odciętych ogonkow i pare dziur po grzybkach. Przed weekendem trzeba powtorzyc wycieczkę
(50/h) Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Ludzi dziś niewiele. Prawdziwki po kilka sporo zdrowych. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Zajączki po kilka sporo zdrowych. Koźlarki pojedyńcze sporo zdrowych. Krawce pojedyńcze zdrowe. Maślaki po kilka zdrowe. Sitarki całe stada zdrowe. Rydze pojedyńcze zdrowe. Kanie pojedyńcze zdrowe. Dużo rośnie grzybów mniej znanych lub niejadalnych. Dziś udało się trafić że nie było takiej konkurencji jak wczoraj i efekt zbioru jest. Wysyp trwa w najlepsze ale będzie jeszcze lepiej ponieważ sporo młodych grzybów wyrasta.