(30/h) Las sosnowy duży o podłożu iglasto - mchowym z jagodzinami. W lesie mokro w nocy w miarę ciepło i gęsta mgła. Ludzi dziś bardzo dużo, momentami człowiek koło człowieka chodził. podgrzybki po kilka większość młode sporo zdrowych. Zajączki po kilka sporo zdrowych. Gąski niekształtne i zielonki sporo zdrowych. Sitarki po kilka nie zbierałem. Sarenki pojedyńcze nie zbierałem. Kozie brody nie zbierałem. Pokazały się już listopadówki ale ich nie zbierałem. Sporo rośnie gołąbków, olszówek, muchomorów i wiele innych psich. W tygodniu nadawają przymrozki więc może to już koniec sezonu jakże pięknego i obfitego w grzyby w naszym rejonie. Zobaczymy w następny weekend co w lesie będzie. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy i życzę więcej takich sezonów jak ten tegoroczny.
(5/h) Pare podgrzybków, były nawet młode, 5 rydzy. W lesie pusto, grzybiarzy na lekarstwo chociaż jedna 3-y osobowa grupa skądś podjechała z pokaźnym zbiorem podgrzybków.
(30/h) Kilkanaście podgrzybków, kilka maślaków, kilkanaście gąsek zielonych i całkiem sporo (pół wiadra) kurek, których widać już nikt nie zbiera i regenerują po ustąpieniu presji zbieraczy. Myślę, ze w listopadzie może jeszcze odreagować podgrzybek i pewnie będzie więcej gąsek.
(35/h) Las sosnowy duży o podłożu iglasto - mchowym z jagodzinami. W lesie po ciepłej i mglistej nocy od rana popadał deszcz. Ludzi sporo każdy coś wynosi szkoda tylko że takie piękne i robaczywe. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Maślaki pojedyńcze robaczywe. Gąski niekształtne i zielonki po kilka sporo zdrowych. Sitarki całe stada nie zbierałem. Sarenki pojedyńcze nie zbierałem. Kozie brody pojedyńcze nie brałem. Sporo rośnie muchomorów, olszówek, gołąbków, panienek i wiele innych psich. Dziś mimo wielu ludzi i sporo robaczywych grzybów i tak spacer zaliczony do udanych tylko trzeba dłużej pochodzić.
(40/h) Właściwie wyłącznie podgrzybki. Raczej już nie pierwszego sortu ale wciąż zdrowe choć w większości nadgryzione przez ślimaki. Opienki stare. Dwa wielkie krawce i... mokro, mglisto i niestety chyba już niezbyt grzybowo... czas kończyć regularny sezon:-) pozdrawiam wytrwałych grzybiarzy!
(60/h) Las sosnowy duży o podłożu iglasto - mchowym z jagodzinami. Kolejna noc ciepła i mglista. W lesie wilgotno. Ludzi coraz więcej ale każdy coś znajdzie. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Zajączki po kilka sporo zdrowych. Gąski zielonki i niekształtne sporo zdrowych. Maślaki pojedyńcze robaczywe. Sitarki po kilka nie zbierałem. Sarenki pojedyńcze nie zbierałem. Sporo rośnie muchomorów, olszówek, gołąbków i wiele innych niejadalnych. Grzybki piękne rosną i całymi stadkami ale coraz więcej robaczywych zaczyna być aż szkoda ich kroić.
(30/h) Witam wszystkich. Dzisiaj po długiej przerwie wróciłem do swoich miejsc. W lesie dosyc sucho. Prawdziwki w większości zarobaczywione, tylko kilka sztuk zdrowych zabrałem do koszyka. podgrzybki pojedyncze - 99% stare. maślaki pstre w podobnym stanie. maślaki zwyczajne w zaniku. Krakusy zdrowe, średnie, podobnie jak stojaki. Opieńki w różnych stadiach rozwoju, duzo i bardzo duzo - nie zbierałem. Las piękny jak zawsze. Dzisiaj przeszedłem się dalej - widac efekty wysypu z września, las jest zadeptany i zaśmiecony, wszędzie są porobione ścieżki, jagodziny i wrzosy niekiedy wyglądają jakby rozjechano je na ćwiczeniach na poligonie. Mysle, ze dla mnie to juz koncowka sezonu. Dziekuje wszystkim za wpisy, które często czyta sie z usmiechem na twarzy oraz za zdjęcia z lasu. Mam jeszcze jedno pytanie o grzyba ze zdjęcia. W moich lasach ceglastopory nie jest spotykany często, dlatego chcialbym sie upewnic czy mogę go zamarynować razem z innymi grzybami po obgotowaniu? W zalaczeniu zdjecie dzisiejszego ceglastoporego :) Od spodu jest cały czerwony, podobnie jak na ogonie, po przecięciu momentalnie robi się fioletowy :) Raczej nie wygląda na innego grzyba :) W lesie wyglądał rewelacyjnie. Pozdrawiam wszystkich!
(20/h) Krótki spacerek z dzieciorem w celach bardziej zdrowotnych i krajobrazowych niz z nadzieją na zbiór. Las mieszany, początek zapowiadał się marnie, dwie sztuki koźlarzababki (młode) i kilka starych podgrzybków, dopiero z czasem zrobiło się ciekawiej, podgrzybki zarowno stare jak i dość młode, koźlarze, pojedynczy prawdziwek, wyrośnięty borowik ponury, kurki, podgrzybki złotawe, gąski niekształtne a na koniec kilka opieniek. Jak na godzinkę spaceru po bardzo schodzonym lesie, całkiem nieźle zakonczenie sezonu.
(20/h) Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy… Jeszcze coś da się wygrzebać, ale w lesie coraz bardziej pusto. Prawie nie ma żadnych młodych grzybów (nawet tych mniej jadalnych). podgrzybki – właściwie tylko to, czego przejedzone ślimaki już zjeść nie mogły. Czubajki – wiele zostało w lesie na wieczność. Borowiki, koźlarze, maślaki – w tym lesie już ich nie ma. Są opieńki, ale ich nie zbieram. A na zdjęciu: czubajka gwieździsta i kania x15, podgrzybek brunatny x9, podgrzybek zajączek x3, pieprznik jadalny x7 i borowik ceglastopory x1 (jeden, ale w wersji "family-pack"). Ten ceglastopory mnie zastanawia – skąd on się tu wziął? W poprzednich latach nigdy ich tu nie było. Znalazłem jednego na rozpoczęcie sezonu, i teraz też jednego, w tym samym miejscu… na zakończenie? Taki symboliczny sygnał od lasu, klamra kompozycyjna? Znaczy, jutro mam już nie iść na grzyby…?
(50/h) Las sosnowy duży o podłożu iglasto - mchowym z jagodzinami. Kolejna noc w miarę ciepła i mgła która dziś utrzymuje się cały dzień. Ludzi sporo i każdy zbiera. podgrzybki gromadkami rosną sporo zdrowych. Gąski niekształtne i zielonki po kilka sporo zdrowych. Zajączki pojedyńcze sporo zdrowych. Dużo rośnie muchomorów, gołąbków, olszówek i wiele inych niejadalnych. W lesie z dnia na dzień robi się coraz lepiej oby tak jak najdłużej.
(60/h) Las sosnowy z mchem w podłożu, większość grzybów to tzw. pociechy potem podgrzybki i gąski zielone i na osłodę może już ostatni piękny zdrowy świeżutki borowik. W lesie byłem 1,5 godziny po południu.
(40/h) Las sosnowy duży o podłożu iglasto - mchowym z jagodzewiem. W lesie ciepło, dosyć wilgotno i mgliście. Ludzi sporo jak i grzybów. podgrzybki po kilkanaście sporo zdrowych. Zajączki pojedyńcze sporo zdrowych. Gąski zielonki i niekształtne po kilka nie zbierałem. Sporo muchomorów, gołąbków, olszóweki inych niejadalnych. Oby to ciepło trwało jak najdłużej to grzybki będą dalej tak pięknie rosły.
(50/h) Pojechałem po opieńki i przywiozłem opieńki oraz kilka podgrzybków. Ogólnie pół godziny w lesie i zbierałem tylko te na grubych ogonach do słoików. Resztę zostawiłem innym. A było tego jeszcze sporo.
(40/h) Poranny spacer po lasach sosnowych lub mieszanych początek niezbyt obfity w zbiory (po weekendzie) choć im dalej w las tym więcej grzybów. Przewaga podgrzybków i dużo prawdziwków w tym 1 ogromny ( największy jaki znalazłam w życiu ) okolo 30 cm średnicy kapelusza, schodząc z górki myślałam, że to pinek a Tu taki okaz, ale niestety nadawał się tylko żeby zrobić zdjęcie, więc go nie ruszałam. Poza tym sporo członek, 14 zdrowych rydzy, kilkanaście zajączków kilka koziarków i 2 czerwone, dużo maślaków i sitaków nie zbierałam bo opanowane przez robaki.