(15/h) Wczoraj wróciliśmy z tygodniowego urlopu. Hi, hi, na Kaszuby sobie pojechaliśmy, z mazowieckiego. Gdyby nie wysyp maślaków, który rozpoczął się w piątek, średnia wyszłaby nam pewnie w granicach 5/godz. Lasy wokół wszelkiego rodzaju - od starych borów sosnowych i świerkowych, aż po młodziutkie zagajniki brzozowe i sosnowe. Wszędzie mniej więcej to samo - czasami coś się trafiło, najczęściej młode kozaczki i nieco starsze kurki. Zaczyna się też wysyp podgrzybków. Kanie znajdowaliśmy w ilościach wystarczających na codzienny dodatek do kolacji dla 4 osób. Wróciliśmy do domu bardzo zadowoleni, bo uzupełniliśmy zapasy, a jednocześnie nie spędziliśmy całego na czasu na czyszczeniu i przerabianiu grzybów. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy
(100/h) Grzybów sporo ale trzeba podreptać, bo grzybiarzy też sporo. W ciągu godziny (3 osoby) każdy miał kosz grzybów. Głównie młode podgrzybki, i maślaki. Troche brzozaków. Jest również dużo płachetki (ale ja jej nie zbieram). Co najważniejsze grzyby zdrowe bez lokatorów. W lesie dość mokro i grzybki zaczynają pleśniec. Więc ruszajcie grzybiarze bo szkoda żeby się marnowały. Owocnego grzybobrania.
(100/h) Łąka i rzadkie świerki, same malutkie maślaczki, dopiero co wystawiły główki, tzw. octowe. W ciągu 3 godzin dwie osoby zebrały dwa wiaderka 5-litrowe, dwie kobiałki i jeszcze trochę w reklamówki, ponieważ zabrakło pojemników.
(30/h) Pierwsza godzina (w bukach) - niemal nic, czyli jakieś 10/h. Druga godzina (las mieszany - buk, świerk, brzoza) - bardzo owocna - 50/h. Kilka prawdziwków, piękne kozaki, duzo podgrzybków i zajączków, kilka kurek. Grzyby w róznym wieku, mało robaków. Generalnie - grzyby sa, ale nie wszędzie, trzeba troche połazić.
(10/h) Dramat. 2 godziny chodzenia po lesie i zbierania i lipa. Już sam nie wiem kiedy nazbieram konkretny kosz w normalnym czasie. Nie mam pojęcia skąd ludzie mają te grzyby hehehe.
(20/h) 50% to kanie, reszta to kozaki, prawdziwki i maślaki. Jeden rydz. Grzyby występują tylko w określonych miejscach. Można łazić pół godziny i nic, nagle trafi się na miejsce z 10 grzybami a potem znowu pół godziny nic.
(40/h) Napisałem 40 na godz, ale właściwie to znalazłem pod jednym drzewem zanim zdazylem wejść do lasu 35 koźlaków, więc moj koszyk zapełnił się w 2-3 minuty i to było na tyle.
(60/h) 3 osoby w pobliskich lasach, dużo gąsek zółtych, sporo podgrzybka, acz stare, nie ma młodych, 25 kozaków brązowych, trochę kurek i innych grzybów. w lesie mokro, acz na wysyp chyba dopiero przyjdzie czas :)
(2/h) Dwie godziny - 1 kozak, 1 stary podgrzybek i mała garstka kurek, tyle co na jeden słoiczek po najmniejszym majonezie Winiary - do octu. Bieda z nędzą. W lesie mokro, dużo pajęczyn, nieco starych płachetek kołpakowatych. W ogóle nie widać młodych grzybów. Kurki też jakieś takie słabowite. A wrzesień powoli się kończy, to kiedy w końcu będą te grzyby? Urlop w sierpniu na Ziemi Lubuskiej bezgrzybny, wrzesień na Pomorzu też bez rewelacji, to może pażdziernik czymś zaskoczy?
(80/h) 3 h spacerek znalezione około 250 podgrzybków, koło 50 maślaków. Wysypy nie ma, grzyby znalezione tylko w jednej części lasu, na pozostałych miejscach pusto. Pozdrawiam
(50/h) 2 h spacerek znalezione około 100 podgrzybków i jeden Borowik. Grzyby znalezione tylko w jednej części lasu, w pozostałych miejsach pusto. Pozdrawiam
(50/h) 2 h spacerek znalezione około 100 podgrzybków i jeden Borowik. Grzyby znalezione tylko w jednej części lasu, w pozostałych miejsach pusto. Pozdrawiam
(40/h) 2 h w lesie, mokro, ale trudno wypatrywać jakiegoś większego wysypu grzybów. Kilka prawdziwków, kozaków brązowych/czerwonych i mnóstwo ulubionych kurek.
(15/h) 15 na godzine, glownie podgrzybki i kanie. Nieliczne kurki i kozaki. Malo robaczywych. W lesie mokro, 3 godziny zbierania, 2 osoby, 4 kobialki grzybow. Jak na te pore roku nie ma rewelacji..
(30/h) Las mieszany i porośnięty jeżynami. Chodzi się bardzo źle bo kolczaste gałązki zaczepiają o wszystko, za to prawdziwki jak marzenie. 60 dorodnych sztuk (mniejszych w gąszczu nie widać), ledwo do domu doniosłam. Tylko dwa robaczywe.
(2/h) trasa ocypel - osieczna, grzybow mozna powidziec 0,. W trzech zebralismy 1 podgrzybek, 2 zajace, 3 kozaki, 17 czerwonych przez 3,5 godziny - tragedia. W iglastych nic, wszystkom zebrane w brzezinach - zagajnikach. Ale wypad do lasu rekreacyjnie ok
(15/h) Zbierani w deszczu, dużo zapleśniałych grzybów z powodu wilgoci, występowanie lokalne jak sie trafi to15 sztuk mozna uzbierac w 5 min a potem godzina nic
(50/h) 2,5 h spacer z psami, znalezione 2 prawdziwki, 1 kozak i około 120 podgrzybków, w tym sporo małych czarnych łebków, większość w jednym miejscu, a w innych pustki. Widziałem też pieńki z opieńkami ale dzisiaj ich nie zbierałem. Pozdrawiam