(100/h) Podobnie jak w minioną niedzielę pełne wiadro młodziutkich rydzów. Z innych grzybów to jedynie młode maślaki ale nie przepadam. podgrzybków, prawdziwków brak, jedna kania przy drodze ale jeszcze nierozwinięta. W lesie mokro choć zimno, szczególnie jak się wpadnie do strumyka przechodząć przez kłodę. Prawdziwki jedynie trzy ale w okolicach Malewszczyzny.
(70/h) wyszedłem z domu po 16 i już przekraczając granicę lasu przy wejściu na grzyby znalazłem na początek dwa prawdziwki, ludzie wychodzili i wyjeżdżali z lasu i po burzy grzybiarzy przeleciałem trochę lasu i znalazłem 80 prawdziwków. za 10 19 byłem w Domu.
(50/h) Głównie podgrzybki, kozaki i prawdziwki. Ludzi jak na pielgrzymce. Trzeba szukać odludnych miejsc, a nie tak jak co niektórzy w koło samochodu. Niektóre to piękne okazy borowika. Pozdrawiam grzybiarzy i do lasu. Hej!!
(60/h) W końcu jakieś ciekawsze grzybobranie. 3 osoby każdy po pełnym wiadrze, głównie kanie, podgrzybki, maślaki i kozaki, kilka prawdziwków. Zobaczymy jak będzie za kilka dni.
(10/h) Bukownica. Las jodłowo-świerkowy. Miałem nadzieję na świetne zbiory, niestety w ciągu 2 godz. tylko ok. 20 prawdziwków młode, średniej wielkości. Wilgotno lecz zimno, nie ma wysypu. Cierpliwie oczekuję nastepnego weekendu. Znalazłem też niezła rodzinkę rydzów ok. 25 szt. Po powrocie poszły szybciutko na patelnię z masełkiem, mniam, pychota. smoko
(50/h) trzy godziny w zagajnikach jodłowo kruszynowych z rogożą. Efekt 150 prawdziwków, 1 rydz, jeden ceglasto pory, kilka maślaków i koków. Grzyby piękne i zdrowe. Widziałem młodego jelonka inwalidę z niedowładem tylnych kończyn.
(1/h) 4 godziny łażenia 1 podgrzybek 3 opieńki i zajączek, sprawdzone nawet nasze stałe miejscówki-są jeszcze puste. Nie wiem gdzie wy znajdujecie te grzyby??:C
(80/h) Po tygodniu wróciliśmy w lasy Włodawskie. Grzyby przebrane przez ogromne ilości grzybiarzy. Ciężko było znaleźć bardziej odludne miejsce. Tym razem trafiliśmy na niesamowitą miejscówkę prawdziwków - 70 sztuk. Zebraliśmy też dwa kosze podgrzybków i kozaków. Cały dzień siąpił deszcz. Wróciliśmy przemoczeni ale zadowoleni. Jutro wybieramy się w lasy Biłgorajskie. Przepraszam użytkowników. Poprzednie zdjęcie zamieściłam omyłkowo. Proszę administratora strony o usunięcie wcześniej zamieszczonego postu.
(80/h) Po tygodniu wróciliśmy w lasy Włodawskie. Grzyby przebrane przez ogromne ilości grzybiarzy. Ciężko było znaleźć bardziej odludne miejsce. Tym razem trafiliśmy na niesamowitą miejscówkę prawdziwków - 70 sztuk. Zebraliśmy też dwa kosze podgrzybków i kozaków. Cały dzień siąpił deszcz. Wróciliśmy przemoczeni ale zadowoleni. Jutro wybieramy się w lasy Biłgorajskie.
(20/h) lasy liściaste w okolicach Bełżyc marnie.. same podgrzybki zajączki ledwo kosz w 3 osoby, kilka podgrzybków i kozaków, ludzi full, co jest z tym runem leśnym; ( ciekawe jak sytuacja wygląda na mchach??
(40/h) bez szału, pojawia się trochę malutkich podgrzybków, ale potrzeba ciepła żeby ruszyło coś większego. Za parę dni się okaże. Ludzi ogrom, nowa moda zbieranie grzybów.
(15/h) Dwie osoby w lesie mieszanym, ale głównie liściastm w ciągu czterogodzinnego grzybobrania znalazły ok. 30 kozaków, w tym 9 czerwonych, ok. 30 podgrzybków, 10 maślaków i 5 prawdziwków. Grzyby w 90% zdrowe. Na prawdziwy wysyp podgrzybków brunatnych trzeba jeszcze poczekać.
(50/h) 4 godziny chodzenia, 132 podgrzybki brunatne oraz 75 złotawych i zajączków, sporo starych, zepsutych grzybów zostało w lesie, zebrane to głównie większe sztuki, miejscowi twierdzą, że jeszcze słabo z grzybami, więc pewnie po weekendowej "szarańczy" w środku tygodnia warto będzie się wybrać
(30/h) tylko podgrzybek złotawy vel borowik złotopory, znalezione blisko drogi, nie znam lasu bałam się zagłębiać dalej. Wszystkie grzybki piękne i zdrowiutkie zarówno maleństwa jak i te dosyć duże
(50/h) w 4 osoby przez dwie godziny każdy po ok. pół wiaderka podgrzybków przeważnie młodych i w sumie 8 prawdziwków znalezionych w dwóch miejscach. W lesie już wystarczająco mokro by spodziewać się prawdziwego wysypu
(100/h) podgrzybki, ale tylko w niektórych miejscach. W większości lasu pusto, podgrzybki pojawią się w całym lesie po tych deszczach za kilka dni, a za tydzień będzie można kosić.
(100/h) Grzybiarz mieszkający na skraju lasu, żałuję, że to nie ja. Podzielił się ze mną swoimi zbiorami i obiecał, że następnym razem zabierze ze sobą. Piękne zdrowe prawdziwki, podgrzybki i kozaki czerwone. Uwielbiam te widoki. :)
(10/h) na mchu między sosnami brak podgrzybków, pojawiają się sporadycznie, w zagajnikach sosnowych i brzozowych można spotkać borowiki i ćwikręgi oraz maślaki sosnowe i bagniaki i sitaki, których jest najwięcej. Po opadach deszczu będzie wysyp podgrzybków na pewno.
(50/h) lasy między Wólką Zabłocką, a Kol. Kaznów.. podgrzybki ( niektóre tak małe, że zostawiałam) kraśniaki, ale nie tak łatwo coś znaleźć.. dużo młodziutkich grzybów chyba będzie wysyp niedługo :) bo jest ciepło i bardzo mokro w lesie :)
(10/h) Bukownica. Las bukowo-jodłowy. W ciągu 2 godzin 20 borowików szlachetnych wyłącznie w bardzo wilgotnych miejscach. Szedłem wzdłóż potoku i co jakiś czas coś tam do koszyczka wpadło. Z niecierpliwością oczekuję końca tygodnia, jeśli popada to mogą być świetne zbiory. smoko
(2/h) Dzwola. Las jodłowo-świerkowy. Po 2 godz. chodzenia 4 borowiki chociaż były ślady po małym wysypie z przed ok. tygodnia. Może doniesienia wilka były z tego lasu?Smoko.
(30/h) Pojawiły się podgrzybki brunatne w Lasach Kozłowieckich, ale jest ich bardzo mało, rosną tylko miejscami. Można iść godzinę i nic nie znaleźć by po chwili trafić na miejsce gdzie ich rośnie 30 szt. Trzeba szukać w wilgotniejszych miejscach. Ludzi sporo, przeważnie z pustymi koszykami. W ciemno nie ma co jechać.