(7/h) Bardzo mało grzybków: (, ta okolica porażona totalną suszą, obecne deszcze i zimne noce nie przyczyniły się do zawiązania grzybni. Kilka borowików, kilka podgrzybków, 1 kozaczek czerwony, 3 piaskowce modrzaki, kilka gąsek, maślaczków i gołąbków zielonych. Wrzesień ub. roku obfitował w borowiczki, miałam ich ponad 700, teraz porażka...
(15/h) Lass mieszany (deby, buki, iglaki), idealne warunki (dosyc wilgotno i cieplo) ale z grzybami srednio - na pewno nie ma (jeszcze lub juz) wysypu; same prawdziwki oraz kilka podgrzybków i rydzy.
(5/h) Szału nie było:-) Kilka prawdziwkówpodgrzybków i kozaków. Ogólnie sucho. Dużo maślaków... nie zbieram:-) Myślałem że będzie więcej prawdziwków, nawet w moich miejscach gdzie zawsze były, pustaka.
(70/h) Młody las sosnowy i świerkowy - teren prywatny ok. 80 ha - maślak zwyczajny i to obojętnie czy pod sosną, czy pod świerkiem /ten sam gatunek/ Brak koźlarzy w terenie, gdzie powinny być (brzoza z osiką i fajne trawy).
(30/h) Poranna wyprawa zaowocowała:-) Las niezmiennie piękny, mieszany.. Dywany z mchu i podgrzybki. Dla tych, którym się poszczęściło prawdziwki z okładki:-)
(20/h) Miły i sympatyczny spacer po lesie, pogoda dopisała, widać że las już nieco podlany przez deszcz, wyściółka wilgotna, idealne warunki dla grzybów. Pojawiają się pojedyncze maślaki, podgrzybki, prawdziwki. Jednak wysyp jeszcze przed nami, grzybiarzy umiarkowanie, pozdrowienia dla wszystkich :)
Jacek husqi plus reszta (bez logowania) doniesień: ≥3
(7/h) Drugi dzień pobytu w koneckich lasach nie przyniósł spodziewanych zbiorów, zwł po piątku całkiem niezłym. Kilka miejsc odwiedzonych i kilka rodzajów lasu. Mlodniki mieszane, poprzez starodrzewy dębowo bukowe, lite sosniny, mokradła brzozowe Jedyne co te miejsca łączy to podszyt na mchu i wynik marnawy. W przeciągu kilku godzin leśnych wojaży zebrane 8 prawych/gl. przy lesnych duktach/ kilkanaście podgrzybów brunatnych, oraz złotawych niektóre szt wielkości naparstka, 3 kozaki szare/wiele kapci i splaśnialych/. Ale cóż lasy piekne, czego nie można powiedzieć o tutejszych drogach..
(6/h) Stare, sprawdzone przez dziesiątki lat miejsca. Inni "zbieracze" też podobne wyniki uzyskali, czyli jeszcze nie teraz... Cieplutko pozdrawiam wszystkich miłośników tamtych okolic i spacerów leśnych, bo przecież grzybek jest zawsze na drugim "miejscu".
(100/h) Coś niesamowitego. podgrzybki rosnące po 10,15 sztuk obok siebie. Nigdy w życiu nie zabrałem tak dużo grzybów w tak krótkim czasie. Grzyby przede wszystkim we mchu oraz pod świerkami i sosnami na ściółce pokrytej liśćmi.
(100/h) wraz z zonka wyruszylismy rano z tomaszowa do wiosny. 4 godzinny spacer zakonczył sie sukcesem. 3 wiaderka dorodnych prawdziwków. krawców. siwych podgrzybków i maslaczow oraz pecłonki w ilosci kilku sztuk. okazy wspaniale i sobote musimy zaliczyc z przyjemnoscia do bardzo udanej. pozdrawiam i ruszajcie jutro w las.
Jacek husqi plus reszta (bez logowania) doniesień: ≥2
(25/h) Jako że mamy wolne, pobrane urlopy no to zwleklismy sie z wyrek o 2 w nocy i pomkneliśmy 220 km w las. Po 6 rano byliśmy już w planowym miejscu. Ranek dosyć ciepły, jak na ostatnie noce i wilgotny, zamglony co wróżyło jakieś tam zbiory. Las sosnowo, brzozowy z pojedynczymi dębami no i zaczęło sie gonienie w tłoku grzybiarzy, pojedynczo lub po kilka podgrzybek brunatny, świeże owocniki. Trafilo sie kilka pięknych kozaków pomaranczowych i pare prawych. Ogólnie szału nie ma, ale jak sie chce i lubi to sie nazbiera, sztachnie leśnym powietrzem, no i ta wesoła ekipa,
(2/h) lasy w okolicy lubianki. w lesie spedzilem 2 godziny i przez caly ten czas znalazlem 3 prawdziwki i 1 podgrzybka. jest wilgotno a nawet mokro ale grzybow nie ma. pozdrawiam
(50/h) 2 godziny w lesie ok 50 pięknych maślaków na łące przy lesie, a w lesie mieszanym 25 prawdziwków, 15 podgrzybków i w jednym miejscu 10 przepięknych kozaków czerwonych, jeden obok drugiego (jeden wielkości wiadra :)) nie wliczam opieniek ok 300 szt
(20/h) Głównie młode podgrzybki w lesie starszym. Poza tym maślaki na obrzeżach młodych lasów. Po wczorajszym deszczu efekty powinny przyjść w przyszłym tygodniu.
(25/h) Grzyby w lesie były, ale rano. Po popułniu (czyli dla pracujących grzybiarzy) niewiele już zostaje. A jeśli do tego dodać fakt, że mój ulubiony las jest także ulubionym lasem całej gwardii miłośników grzbobrania, to efekt jest taki, jaki widać - 20 borowików, 10 maślaków i 1 podgrzybek. No cóż...