(100/h) marzenie grzybiarza... zero ludzi, pachnący las i masa grzybów. Głównie podgrzybki, płachetki sporo ale mocno robaczywa..., niestety w tym roku nie będzie. Sporadycznie prawdziwek. Pozdrawiam
(45/h) Las stary swierkowo - lisciasty. Oraz zagajniki sosnowo - brzozowe. W sumie 5 prawdziwków, kilka rydzy i kozaków, reszta to podgrzybki. Grzyby dosc zdrowe, mlode i jedrne, kapelusze zamszowe, nozki grube. Opienki tylko stare, koncza sie.
(140/h) Trzy koszyki 8 kg, 4,5 kg, 3,5 kg w 2 godz. Las mieszany, prawdziwki, podgrzybki, kozaki. Trzech grzybiarzy, zatem grzyby grzybami ale oko i szczęście decyduje.
(90/h) Do wyboru do koloru. Maślaki i opieńki zostają w lesie, bo nie sposób je zebrać. Kanie piękne, ale nie ma co z nimi zrobić. W godzinę zbierania ok. 30 sztuk dorodnych prawdziwków (podaję tylko liczbę zdrowych, które przyniosłam do domu), 40 podgrzybków (przy czym zbierałam tylko te ładniejsze, małe do marynowania) i około 20 kozaków - większe zostawały w lesie. Nie pamiętam takiego grzybobrania w swoim życiu.
(70/h) pomimo niepewnej pogody... w lesie mokro nawet bardzo, jak na środek tygodznia ludzi sporo, więc jadę w "swoje" miejsce. No palce lizać, piękne młodziutkie podgrzybki, trochę starszawych w sam raz do suszenia, reszta w słoiki. Kilkadziesiąt opieniek parę zajączków. Cóż jak na 1,5 godz. wizytę wyśmienicie. Oby do soboty... Pozdrawiam
(100/h) Z ciekawości zajrzałem do lasu za budującym się stadionem 30 min. spacerku i znalazłem opieńki około 50 szt i trochę ślicznych prawdziwków, 2 borowiki, 1 kozak i około 10 podgrzybków. Większość grzybów to te nie znalezione po weekendzie przez grzybiarzy, młodych brak choć w lesie mokro i dziś nadal pada, opieńki w większości już przejrzałe mało zdrowych no dla mnie wystarczy :)